Szajka bez końca

Okładka książki Szajka bez końca Joanna Chmielewska
Okładka książki Szajka bez końca
Joanna Chmielewska Wydawnictwo: Polski Dom Wydawniczy kryminał, sensacja, thriller
323 str. 5 godz. 23 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Polski Dom Wydawniczy
Data wydania:
1991-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1991-01-01
Liczba stron:
323
Czas czytania
5 godz. 23 min.
Język:
polski
ISBN:
8370431615
Tagi:
humor powieść chmielewska przygody Joanny
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2908
2818

Na półkach: , , , ,

Ta książka już zawsze będzie mi się kojarzyła z Mamą 😔❤️🤎💜🧡💚🩵💙🩷
Była to jedna z ostatnich książek, które przeczytałam Mamie kilka tygodni przed Jej odejściem.
Sama okładka wywołuje łzy.
To Mama 'zaraziła' mnie czytelniczym bakcylem.
Każda biblioteka będzie mi Ją już zawsze przypominać.
DZIĘKUJĘ, MAMO. ❤️🤎💜🧡💚🩵💙🩷😭

Bardzo za Tobą tęsknię.
Za naszymi rozmowami o literaturze, o życiu. BARDZO. 😭😭 Tylu rzeczy nie zdążyłam Ci powiedzieć... 😭😭😭

Ta książka już zawsze będzie mi się kojarzyła z Mamą 😔❤️🤎💜🧡💚🩵💙🩷
Była to jedna z ostatnich książek, które przeczytałam Mamie kilka tygodni przed Jej odejściem.
Sama okładka wywołuje łzy.
To Mama 'zaraziła' mnie czytelniczym bakcylem.
Każda biblioteka będzie mi Ją już zawsze przypominać.
DZIĘKUJĘ, MAMO. ❤️🤎💜🧡💚🩵💙🩷😭

Bardzo za Tobą tęsknię.
Za naszymi rozmowami o literaturze,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
659
394

Na półkach:

Przeczytana lata temu, obecnie przesłuchałam w audio, i rzeczywiście, jak pisały inni czytelnicy, ciężko się połapać w książkowej wersji, a powodem jest mnogość ludzi i sytuacji, w audio bardzo przyjemnie się słucha, no czasem musiałam cofnąć, bo tutaj trzeba być w stałym skupieniu.
Akcja książki cały czas trzyma w napięciu, atmosfera i humor wspaniałe, uwielbiam mocno pokręcone sytuacje, ja nie narzekam, złapałam wszystkie sznurki :)

Przeczytana lata temu, obecnie przesłuchałam w audio, i rzeczywiście, jak pisały inni czytelnicy, ciężko się połapać w książkowej wersji, a powodem jest mnogość ludzi i sytuacji, w audio bardzo przyjemnie się słucha, no czasem musiałam cofnąć, bo tutaj trzeba być w stałym skupieniu.
Akcja książki cały czas trzyma w napięciu, atmosfera i humor wspaniałe, uwielbiam mocno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
458
439

Na półkach:

Po latach miała być przeczytana po raz drugi...nie dałem rady..30 stron wymęczyło mnie... widzę, że lubiane książki niestety po latach zmieniają się diametralnie

Po latach miała być przeczytana po raz drugi...nie dałem rady..30 stron wymęczyło mnie... widzę, że lubiane książki niestety po latach zmieniają się diametralnie

Pokaż mimo to

avatar
3762
3704

Na półkach:

Językowo, lekko i zabawnie, fabularnie ilość czasów, bohaterów i osób postronnych zdecydowanie za dużo, wkrótce się pogubiłam.

Językowo, lekko i zabawnie, fabularnie ilość czasów, bohaterów i osób postronnych zdecydowanie za dużo, wkrótce się pogubiłam.

Pokaż mimo to

avatar
195
46

Na półkach:

Niestety ale w większej ilości książki Pani Chmielewskiej mnie nudzą, zbyt dużo się w nich dkzieje, postaci w bród a połowa z nich męczy..

Niestety ale w większej ilości książki Pani Chmielewskiej mnie nudzą, zbyt dużo się w nich dkzieje, postaci w bród a połowa z nich męczy..

Pokaż mimo to

avatar
1196
374

Na półkach:

Jedna z najbardziej uciążliwych książek Chmielewskiej. Jest wątek kryminalny, ale co główna bohaterka odkrywa jakieś rewelacje z nim związane, to pojawiają się nowe osoby (albo nowe trupy - no, czasami również stare trupy) i fabuła robi kolejne okrążenie. W ogóle postaci w tej książce jest chyba kilkaset, z czego większość to znajomi-i-krewni autorki/głównej bohaterki. Trochę fabułę ratuje niezrównana Alicja, ale nawet i ona na te tłumy nie poradzi. Okropnie męczące!

Jedna z najbardziej uciążliwych książek Chmielewskiej. Jest wątek kryminalny, ale co główna bohaterka odkrywa jakieś rewelacje z nim związane, to pojawiają się nowe osoby (albo nowe trupy - no, czasami również stare trupy) i fabuła robi kolejne okrążenie. W ogóle postaci w tej książce jest chyba kilkaset, z czego większość to znajomi-i-krewni autorki/głównej bohaterki....

więcej Pokaż mimo to

avatar
2479
1117

Na półkach: ,

Ciąg dalszy powrotu do młodości z książkami Chmielewskiej :) Galimatias, świetne dialogi, zabawne sytuacje, absurdalne zbiegi okoliczności, zrabowane skarby i czasy PRLu! Warto przypomnieć, że wówczas było tak, ze do znajomych wpadało się często i bez żadnej zapowiedzi, zawsze można było liczyć na gościnność:) Chmielewską czytam z wielkim sentymentem....

Ciąg dalszy powrotu do młodości z książkami Chmielewskiej :) Galimatias, świetne dialogi, zabawne sytuacje, absurdalne zbiegi okoliczności, zrabowane skarby i czasy PRLu! Warto przypomnieć, że wówczas było tak, ze do znajomych wpadało się często i bez żadnej zapowiedzi, zawsze można było liczyć na gościnność:) Chmielewską czytam z wielkim sentymentem....

Pokaż mimo to

avatar
175
148

Na półkach:

Zagmatwana historia, nie jestem pewna czy nie pomyliłam postaci i przebiegu zdarzeń. Poczucie humoru charakterystyczne dla p..Chmielewskiej, czyli nie sposób zachować powagę. Do tego powrót do czasów PRL. Warto sięgnąć i przypomnieć sobie dawne czasy, choćby znane tylko z opowieści rodziny.

Zagmatwana historia, nie jestem pewna czy nie pomyliłam postaci i przebiegu zdarzeń. Poczucie humoru charakterystyczne dla p..Chmielewskiej, czyli nie sposób zachować powagę. Do tego powrót do czasów PRL. Warto sięgnąć i przypomnieć sobie dawne czasy, choćby znane tylko z opowieści rodziny.

Pokaż mimo to

avatar
3762
3704

Na półkach:

Jestem setnie uśmiana, i ździebko ogłuszona zagmatwaną fabułą.

Jestem setnie uśmiana, i ździebko ogłuszona zagmatwaną fabułą.

Pokaż mimo to

avatar
748
748

Na półkach: ,

Ostatni raz książki Joannay Chmielewskiej czytałam kilkanaście o ile nie kilkadziesiąt lat temu. Postanowiłam zakupić kilka “zabytków” na popularnym serwisie ogłoszeniowym i przypomnieć sobie po wielu latach tamten klimat.

W książce “Szajka bez końca” cała akcja kręci się najpierw wokół pewnego malowidła wykonanego na desce, a przedstawiającego góralkę. Malowidło było na początku w posiadaniu koleżanki głównej bohaterki – Gaci (skrót od Agacia),a potem zaczęło zmieniać miejsca pobytu w dosyć skomplikowanych okolicznościach i całe zamieszanie tutaj polega właśnie na usilnym szukaniu tego obrazu, ale nie tylko. Potem główna bohaterka razem z przyjaciółką Alicją wpadają na trop pewnej mapy a raczej map z okresu II wojny światowej, które mogą wskazywać miejsca zakopania różnych skarbów. I okazuje się, że jakaś szajka zajmuje się odnajdywaniem i upłynnianiem drogocennych znalezisk. I są osoby, które próbują odnaleźć te mapy I poskładać je w jedną, która wskaże miejsca ukrycia skarbów z czasów wojny.

Nasza główna bohaterka (architektka) oprócz swojej koleżanki (też architektki) Gaci, która wyemigrowała za granicę ma jeszcze wczesniej wspomnianą koleżankę Alicję, mieszkającą w Danii i kilku innych mocno "zakręconych" znajomych, jak na przykład Mateusz, który pomieszkuje w mieszkaniu Gaci czy roztargniony ( ja bym powiedziała nierozgarnięty) Seweryn, który jest autorem portretu góralki, plus jej dwaj synowie. Któregoś dnia młodszemu synowi giną klucze od mieszkania i od tego dnia w mieszkaniu zaczynają dziać się podejrzane rzeczy. W końcu właścicielka zastaje tam jakiegoś leżącego na podłodze mężczyznę i myśląc, że on nie żyje, wzywa milicję. Tymczasem facet ucieka przez balkon. Czy włamał się po to aby ukraść obraz góralki, który był schowany w desce kreślarskiej, pożyczonej od Gaci? O co w ogóle chodzi z tym obrazem i dlaczego jest on dla Gaci taki ważny, że angażuje wszystkie siły i wszystkich możliwych znajomych w jego odnalezienie? Czy ma związek z owymi mapami? Potem pojawiają się kolejni znajomi głównej bohaterki jak na przykłąd Beata, Przemysław i tak wielu kolejnych znajomych oraz opowieści i wątków, że pod koniec totalnie się pogubiłam o co komu chodzi i kto czego szuka...

Jak to zwykle bywa u Joanny Chmielewskiej, mamy tu ogromny galimatias, sporo humory sytuacyjnego, który kiedyś mnie ogromnie bawił, a teraz chyba już nieco “trąci myszką”. Zauważyłam, że to, co kiedyś tak mi się u tej autorki podobało, obecnie trochę irytuje swoją bezgraniczną infantylnością, a całe “gapiostwo” różnych osób jest mocno przerysowane i nieco drażniące. Kiedyś uwielbiałam ten styl pisania, a teraz wydaje mi się bardzo archaiczny i chociaż całosć wywołuje lekki uśmiech na twarzy i nostalgię, to odbiór tego jest w moim wypadku inny niż ileś lat temu. Owszem, są książki, które się nie starzeją, ale najwyraźniej jednak z Chmielewskiej już wyrosłam. Przez całą lekturę miałam wrażenie “grochu z kapustą” i owszem zdarzały się zabawne momenty, celne riposty, ale za bardzo jak na mój gust wszystko przekombinowane i takie na siłę stylizowane na fajne i na luzie, a mnie ten nonszlancki styl autorki trochę drażnił, bo całość zbyt “przedobrzona”, co często fajne nie było. Można przy tej książce złapać tak zwany oddech i dystans i w sumie chyba temu właśnie służy, dlatego moja ocena będzie wyważona, bo odkurzyłam coś, do czego ciężko jest przykładać współczesną miarkę I warto na tę książkę spojrzeć jak na sentymentalną podróż w przeszłość. Przecież w czasach PRL-u książki tej autorki był dla nas światełkiem w tunelu i w tym szarym, ponurym okresie komistycznej Polski stanowiły fajną odskocznię od codzienności. I tak właśnie postrzegam tego typu literaturę. Aczkolwiek obawiam się, że współczesne pokolenie może tą twórczość odebrać jako pewien relikt przeszłości, ale kto wie? Polecam ksiażkę głównie “dziecom PRL-u” takim ja, bo tylko my wiemy “co autor miał na myśli” ;-)

Ostatni raz książki Joannay Chmielewskiej czytałam kilkanaście o ile nie kilkadziesiąt lat temu. Postanowiłam zakupić kilka “zabytków” na popularnym serwisie ogłoszeniowym i przypomnieć sobie po wielu latach tamten klimat.

W książce “Szajka bez końca” cała akcja kręci się najpierw wokół pewnego malowidła wykonanego na desce, a przedstawiającego góralkę. Malowidło było na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 563
  • Posiadam
    544
  • Chcę przeczytać
    412
  • Ulubione
    42
  • Kryminał
    29
  • Joanna Chmielewska
    29
  • Chmielewska
    24
  • Kryminały
    22
  • Teraz czytam
    19
  • Chcę w prezencie
    12

Cytaty

Więcej
Joanna Chmielewska Szajka bez końca Zobacz więcej
Joanna Chmielewska Szajka bez końca Zobacz więcej
Joanna Chmielewska Szajka bez końca Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także