Pierwsze koty
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Miętowa (tom 17)
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2015-09-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-09-23
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328105652
- Inne
Książka nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Literatura młodzieżowa.
To nie jest zwyczajny rok dla Ady. Szesnastolatka, która chodzi do trzeciej klasy gimnazjum, jest bardzo uzdolniona plastycznie, ale nie do końca wie jakie liceum wybrać. Dziewczyna nie ma też wsparcia w swoim chłopaku, Konradzie, który nagle, po wakacjach, zaczął jej się wydawać nieczułym i wiecznie niezadowolonym smarkaczem. To odczucie potęguje jeszcze bardziej fakt, że Ada zaczęła pracować. Opiekuje się małą dziewczynką, której ojciec, wydaje się Adzie ideałem mężczyzny. Nie domiar złego w kręgu znajomych pojawia się tajemniczy Tygrys, który też nie jest dziewczynie obojętny.
Przed Adą trudne zadanie – jak poradzić sobie z własnymi uczuciami, jakie decyzje podjąć, żeby nikogo nie zranić, a także co zrobić, żeby zrealizować marzenia o malarstwie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Mieć naście lat to nie grzech, ale trudna sprawa
W życiu człowieka następują chronologiczne poszczególne okresy. Każdy z nich jest specyficzny i wyjątkowy. Każdy ma swoje dobre i złe strony. Młodość zwykle wspomina się z nutą sentymentu i żalu, że tak szybko minęła, że już za nami. Wiek lat nastu jest z jednej strony piękny i niepowtarzalny, ale i bardzo trudny. Przechodzimy z dzieciństwa w dorosłość. Uczymy się prawdziwego życia, dojrzewamy, poznajemy co to miłość, pożądanie czy seks. Ale i pojawiają się w naszym życiu różne nowe problemy i wyzwania, a oprócz tego świat kręci się dalej i los ma dla nas różne niespodzianki. Mieć naście lat to naprawdę trudne wyzwanie.
O słuszności poprzedniego zdania przekonała się nie jeden raz główna bohaterka książki Ewy Nowak „Pierwsze koty” - Ada. Lektura wydana w ramach Serii Miętowej opowiada o roku z życia uczennicy ostatniej klasy gimnazjum, która ma zdolności plastyczne. Ada jest zwyczajną nastolatką. Ma starszą siostrę Blankę, wspaniałą mamę i chorobliwie skąpego ojca, chłopaka o imieniu Konrad i burzę emocji, uczuć i przeżyć w głowie. Jej życie toczy się szybko i jest naszpikowanie przeróżnymi wydarzeniami. Nie wszystkie z nich są miłe i przyjemne. Dziewczyna poznaje smak zazdrości, która niejedno ma imię, pierwszej miłości i fascynacji płcią przeciwną. Jej sytuacja rodzinna jest dość nieciekawa i niekomfortowa, a chłopak wydaje się być z każdym dniem coraz dalszy od ideału i mający coraz więcej wad. Jak Ada poradzi sobie z życiem, czy uda jej się dostać do wymarzonej szkoły, wygrać konkurs plastyczny i spełnić swoje najskrytsze marzenia? Odpowiedzi na te pytania dostarczy Wam z pewnością lektura książki, która choć jest adresowana do innej grupy wiekowej bardzo mnie ujęła i zyskała moją sympatię.
Powieść Ewy Nowak to lektura skierowana do nastolatków, rówieśników opisanych na jej kartach bohaterów, którzy przeżywają swoją młodość we współczesnej Polsce i zmagają się z otaczającą ich rzeczywistością. W życiu Ady i jej znajomych nieodłącznym atrybutem jest telefon komórkowy, internet, ale problemy są podobne do tych z jakimi borykało się pokolenie jej rodziców. Pierwsze porywy serca są krótkoterminowe, zwykle nie mające przyszłości, świat nie jest już tak kolorowy jak wydawał się w dzieciństwie. Nauka bywa czasem kulą u nogi, a między przyjaźń wkradają się nieporozumienia i konflikty. Nic w świecie Ady nie jest pewne i stałe, a ona sama czuje, że nastał czas podejmowania ważnych decyzji, które rzutują na przyszłość i za które trzeba brać odpowiedzialność. Ewa Nowak pisze językiem prostym, potocznym czym uwiarygodnia swoją historię. Tak świetnie odzwierciedla środowisko nastolatków jakby sama do niego należała. Książka jest lekka i łatwa w odbiorze. Wydaje się bardzo realna i rzeczywista. Nie ma w niej niepotrzebnej sztuczności, przerysowania poruszanych tematów, akcja biegnie sprawnie i szybko. Ada podobnie jak jej mama to bardzo sympatyczna bohaterka, która od samego początku po prostu daje się lubić.
To lektura o dziewczynie i dla dziewczyn, to książka napisana z kobiecego punktu widzenia, która świetnie podkreśla różnice między płciami, które są widoczne na każdym etapie życia. Nie znaczy to, że nie mogą jej przeczytać mężczyźni. Będzie dla nich idealna, gdy będą chcieli zrozumieć swoje siostry oraz dziewczyny, ich punkt wiedzenia świata, a także to, co im w duszy gra. Tę powieść polecam także i starszym odbiorcom. Może być okazją do podróży w przeszłość i z pewnością wywoła własne wspomnienia sprzed lat. Jeśli powyższymi argumentami jeszcze nie przekonałam Was by sięgnąć po tę książkę, jak i inne lektury z serii do której ona należy to uwierzcie na słowo, że warto przeczytać tę publikację i poświęcić jej jeden wieczór.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 273
- 215
- 56
- 9
- 6
- 5
- 4
- 4
- 3
- 3
Opinia
Niedawno recenzowałam książkę Ewy Nowak ,,Moja Ananke”. Odnalazłam w niej to, czym autorka zachwycała mnie kilka lat temu, więc nie zwlekałam długo z sięgnięciem po jej kolejną powieść. Wybór padł na ,,Pierwsze koty”, kolejny już tom ze świetnej i bardzo ciepłej Serii Miętowej. Jednak tym razem przeżyłam niemałe rozczarowanie. Przykro mi, że nie dołączę do grona zachwytów nad historią Ady, ale dla mnie to najsłabsza książka Ewy Nowak.
Główna bohaterka Ada to zwykła gimnazjalistka, która interesuje się malarstwem, ma chłopaka Konrada i słabo dogaduje się ze swoją klasą. Jej największym problemem jest ojciec, wojskowy o patologicznej skłonności do skąpstwa. Aby dorobić Ada zaczyna pilnować małej dziewczynki, której ojciec wydaje się być dla nastolatki ideałem mężczyzny. Dziewczyna zaczyna dostrzegać wady Konrada i coraz bardziej się od niego odsuwać. Na horyzoncie pojawia się też trzeci chłopak – Tygrys, znajomy jej siostry, o zdolnościach kulinarnych.
Ewa Nowak ma ciekawy styl, dobrze wczuwa się w punkt widzenia młodzieży, jej sposób pisania o nastolatkach nie jest sztuczny, a akcja jak zawsze bardzo wciąga. I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie główna bohaterka. Ada jest postacią, której nawet na moment nie udało się zdobyć mojej sympatii, potrafiła mnie tylko irytować. Poznałam ją jako piętnastolatkę, która za swój największy sukces uważa posiadanie chłopaka i gardzi swoimi kolegami z klasy, bo czuje się dojrzalsza, spotykając się z licealistą(nie przesadzajmy, rok czy dwa różnicy to nie jest przepaść nawet, gdy chodzi się do szkoły). Wtedy liczyłam jeszcze na opis jakiejś przemiany. Ale jej nie dostałam. Ada przez całą książkę jest tą samą dziewczyną, która o swoje niepowodzenia obwinia wszystkich wokół i uważa się za najbardziej poszkodowaną. Czuje się smutna, że klasa ją odrzuca. Tylko, że ona sama dobrowolnie odizolowała się od tej klasy, dla kolegów i koleżanek często była po prostu chamska(oburzył mnie fragment, gdy mówi do byłej przyjaciółki: ,,Każdy ma takiego chłopaka na jakiego sobie zasłużył. A jeśli ktoś nie ma go wcale, to chyba od razu widać jaki jest.” Cytat niedokładny, ale sens oddałam). I ja mam jej współczuć i dziwić się, że inni ludzie nie chcą mieć do czynienia z taką dziewczyną? Wątek kryzysu związku też przedstawiony w dziwny sposób. Na początku Ada obnosi się Konradem jak jakimś trofeum, ale potem zaczyna ją on irytować. A czym? Tym, że nie je wykwintnego jedzenia i spędza dużo czasu z kolegami. Konrada też nie polubiłam, ale rozwodzenie się w każdym rozdziale jaki on jest beznadziejny, bo przejawia zachowania większości współczesnych nastolatków, zamiast być królem intelektualistów było denerwujące. A główna bohaterka coraz bardziej wydawała mi się próżną dziewczynką, która woli obwiniać cały świat o swoje kłopoty, niż poszukać winy w sobie. Aha, zapomniałabym o tym, że każdego człowieka ocenia po ubiorze i tym, czy potrafi łączyć kolory.
Próby stworzenia jakiś intryg też wypadły dla mnie jakoś dziwnie. Motyw zemsty Konrada bardziej pasował mi do serialu typu ,,Szkoła” niż powieści prawdopodobnie najlepszej współczesnej pisarki dla młodzieży(nie licząc autorek, które zaczynały pisać w PRL – u, takich jak Siesicka czy Musierowicz). I nie mogę odżałować wątku Oli, który miał olbrzymi potencjał, ale został zmarnowany. Liczyłam na pogłębioną analizę psychiki tej dziewczyny, ale po co? Lepiej zrobić z niej czyste zło i wredną lalkę rodem z produkcji Disney Chanel(może wstyd się przyznać, ale czasem oglądam z moją lepszą połową, czyt. siostrą). Do tego widać, że chwilami Ewa Nowak starała się ją trochę wybielić, by potem znowu zacząć demonizować. Ale wiecie co? O wiele bardziej lubiłam Olę niż pustą, przekonaną o własnej cudowności Adę. Jak wspomniałam, żadnej przemiany u niej nie widziałam, niby pod koniec trochę się opamiętała i zrozumiała, że była niemiła dla pewnego chłopaka, ale to za mało jak na całą książkę opisów nienawiści i pretensji do całego świata.
I jeszcze jedna uwaga: Ewa Nowak jest psychologiem, udziela porad min. w ,,Victorze Gimnazjaliście” i ,,Cogito”. Bardzo lubię czytać jej artykuły, ale w przypadku tej powieści pisarka przedobrzyła z psychologią. Porady Blanki brzmiały wyjątkowo sztucznie, jakby żywcem wyjęte z jakiegoś poradnika. Nie pasowały mi do dwudziestolatki.
Plusy są? Są. Oprócz tych wymienionych na samym początku i obecnych w każdej książce Ewy Nowak, są jeszcze dwa wątki. Pierwszy to historia rodziny, w której ojciec jest chorobliwym skąpcem, przez co niszczy psychicznie żonę i córki. Jednocześnie wspólny front przeciwko głowie rodziny sprawia, że kobiety stają się sobie bliższe. Drugi to Michał i historia jego młodości. Początkowo fajny był też Tygrys, ale oczywiście pod koniec Nowak musiała go uprościć.
Jeśli ktoś lubi książki Ewy Nowak, to na pewno w końcu przeczyta też ,,Pierwsze koty”. Natomiast nie polecam tej pozycji na początek znajomości z tą pisarką. Ma ona naprawdę mnóstwo ciekawych, zabawnych, życiowych powieści z sympatycznymi bohaterami i ciekaw fabułą. Do kilku z nich z przyjemnością będę wracać. Po ,,Pierwsze koty” raczej już nie sięgnę.
,, Nikt nigdy nie jest ani tak dobry, ani tak zły, jak się na początku wydaje.”
Niedawno recenzowałam książkę Ewy Nowak ,,Moja Ananke”. Odnalazłam w niej to, czym autorka zachwycała mnie kilka lat temu, więc nie zwlekałam długo z sięgnięciem po jej kolejną powieść. Wybór padł na ,,Pierwsze koty”, kolejny już tom ze świetnej i bardzo ciepłej Serii Miętowej. Jednak tym razem przeżyłam niemałe rozczarowanie. Przykro mi, że nie dołączę do grona zachwytów...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to