Pierwsze koty

Okładka książki Pierwsze koty Ewa Nowak
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2015
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Pierwsze koty
Ewa Nowak
7,0 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2015
Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Miętowa (tom 17) literatura młodzieżowa
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Miętowa (tom 17)
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2015-09-23
Data 1. wyd. pol.:
2015-09-23
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328105652
Inne
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Mieć naście lat to nie grzech, ale trudna sprawa



5772 669 447

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
175 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
2314
1185

Na półkach:

Niedawno recenzowałam książkę Ewy Nowak ,,Moja Ananke”. Odnalazłam w niej to, czym autorka zachwycała mnie kilka lat temu, więc nie zwlekałam długo z sięgnięciem po jej kolejną powieść. Wybór padł na ,,Pierwsze koty”, kolejny już tom ze świetnej i bardzo ciepłej Serii Miętowej. Jednak tym razem przeżyłam niemałe rozczarowanie. Przykro mi, że nie dołączę do grona zachwytów nad historią Ady, ale dla mnie to najsłabsza książka Ewy Nowak.

Główna bohaterka Ada to zwykła gimnazjalistka, która interesuje się malarstwem, ma chłopaka Konrada i słabo dogaduje się ze swoją klasą. Jej największym problemem jest ojciec, wojskowy o patologicznej skłonności do skąpstwa. Aby dorobić Ada zaczyna pilnować małej dziewczynki, której ojciec wydaje się być dla nastolatki ideałem mężczyzny. Dziewczyna zaczyna dostrzegać wady Konrada i coraz bardziej się od niego odsuwać. Na horyzoncie pojawia się też trzeci chłopak – Tygrys, znajomy jej siostry, o zdolnościach kulinarnych.

Ewa Nowak ma ciekawy styl, dobrze wczuwa się w punkt widzenia młodzieży, jej sposób pisania o nastolatkach nie jest sztuczny, a akcja jak zawsze bardzo wciąga. I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie główna bohaterka. Ada jest postacią, której nawet na moment nie udało się zdobyć mojej sympatii, potrafiła mnie tylko irytować. Poznałam ją jako piętnastolatkę, która za swój największy sukces uważa posiadanie chłopaka i gardzi swoimi kolegami z klasy, bo czuje się dojrzalsza, spotykając się z licealistą(nie przesadzajmy, rok czy dwa różnicy to nie jest przepaść nawet, gdy chodzi się do szkoły). Wtedy liczyłam jeszcze na opis jakiejś przemiany. Ale jej nie dostałam. Ada przez całą książkę jest tą samą dziewczyną, która o swoje niepowodzenia obwinia wszystkich wokół i uważa się za najbardziej poszkodowaną. Czuje się smutna, że klasa ją odrzuca. Tylko, że ona sama dobrowolnie odizolowała się od tej klasy, dla kolegów i koleżanek często była po prostu chamska(oburzył mnie fragment, gdy mówi do byłej przyjaciółki: ,,Każdy ma takiego chłopaka na jakiego sobie zasłużył. A jeśli ktoś nie ma go wcale, to chyba od razu widać jaki jest.” Cytat niedokładny, ale sens oddałam). I ja mam jej współczuć i dziwić się, że inni ludzie nie chcą mieć do czynienia z taką dziewczyną? Wątek kryzysu związku też przedstawiony w dziwny sposób. Na początku Ada obnosi się Konradem jak jakimś trofeum, ale potem zaczyna ją on irytować. A czym? Tym, że nie je wykwintnego jedzenia i spędza dużo czasu z kolegami. Konrada też nie polubiłam, ale rozwodzenie się w każdym rozdziale jaki on jest beznadziejny, bo przejawia zachowania większości współczesnych nastolatków, zamiast być królem intelektualistów było denerwujące. A główna bohaterka coraz bardziej wydawała mi się próżną dziewczynką, która woli obwiniać cały świat o swoje kłopoty, niż poszukać winy w sobie. Aha, zapomniałabym o tym, że każdego człowieka ocenia po ubiorze i tym, czy potrafi łączyć kolory.

Próby stworzenia jakiś intryg też wypadły dla mnie jakoś dziwnie. Motyw zemsty Konrada bardziej pasował mi do serialu typu ,,Szkoła” niż powieści prawdopodobnie najlepszej współczesnej pisarki dla młodzieży(nie licząc autorek, które zaczynały pisać w PRL – u, takich jak Siesicka czy Musierowicz). I nie mogę odżałować wątku Oli, który miał olbrzymi potencjał, ale został zmarnowany. Liczyłam na pogłębioną analizę psychiki tej dziewczyny, ale po co? Lepiej zrobić z niej czyste zło i wredną lalkę rodem z produkcji Disney Chanel(może wstyd się przyznać, ale czasem oglądam z moją lepszą połową, czyt. siostrą). Do tego widać, że chwilami Ewa Nowak starała się ją trochę wybielić, by potem znowu zacząć demonizować. Ale wiecie co? O wiele bardziej lubiłam Olę niż pustą, przekonaną o własnej cudowności Adę. Jak wspomniałam, żadnej przemiany u niej nie widziałam, niby pod koniec trochę się opamiętała i zrozumiała, że była niemiła dla pewnego chłopaka, ale to za mało jak na całą książkę opisów nienawiści i pretensji do całego świata.

I jeszcze jedna uwaga: Ewa Nowak jest psychologiem, udziela porad min. w ,,Victorze Gimnazjaliście” i ,,Cogito”. Bardzo lubię czytać jej artykuły, ale w przypadku tej powieści pisarka przedobrzyła z psychologią. Porady Blanki brzmiały wyjątkowo sztucznie, jakby żywcem wyjęte z jakiegoś poradnika. Nie pasowały mi do dwudziestolatki.

Plusy są? Są. Oprócz tych wymienionych na samym początku i obecnych w każdej książce Ewy Nowak, są jeszcze dwa wątki. Pierwszy to historia rodziny, w której ojciec jest chorobliwym skąpcem, przez co niszczy psychicznie żonę i córki. Jednocześnie wspólny front przeciwko głowie rodziny sprawia, że kobiety stają się sobie bliższe. Drugi to Michał i historia jego młodości. Początkowo fajny był też Tygrys, ale oczywiście pod koniec Nowak musiała go uprościć.

Jeśli ktoś lubi książki Ewy Nowak, to na pewno w końcu przeczyta też ,,Pierwsze koty”. Natomiast nie polecam tej pozycji na początek znajomości z tą pisarką. Ma ona naprawdę mnóstwo ciekawych, zabawnych, życiowych powieści z sympatycznymi bohaterami i ciekaw fabułą. Do kilku z nich z przyjemnością będę wracać. Po ,,Pierwsze koty” raczej już nie sięgnę.

,, Nikt nigdy nie jest ani tak dobry, ani tak zły, jak się na początku wydaje.”

Niedawno recenzowałam książkę Ewy Nowak ,,Moja Ananke”. Odnalazłam w niej to, czym autorka zachwycała mnie kilka lat temu, więc nie zwlekałam długo z sięgnięciem po jej kolejną powieść. Wybór padł na ,,Pierwsze koty”, kolejny już tom ze świetnej i bardzo ciepłej Serii Miętowej. Jednak tym razem przeżyłam niemałe rozczarowanie. Przykro mi, że nie dołączę do grona zachwytów...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    273
  • Chcę przeczytać
    215
  • Posiadam
    56
  • Ulubione
    9
  • Z biblioteki
    6
  • Teraz czytam
    5
  • Chcę w prezencie
    4
  • 2015
    4
  • 2016
    3
  • 2015
    3

Cytaty

Więcej
Ewa Nowak Pierwsze koty Zobacz więcej
Ewa Nowak Pierwsze koty Zobacz więcej
Ewa Nowak Pierwsze koty Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także