Train Dreams
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Train Dreams
- Wydawnictwo:
- Picador
- Data wydania:
- 2012-05-22
- Data 1. wydania:
- 2012-05-22
- Liczba stron:
- 116
- Czas czytania
- 1 godz. 56 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9781250007650
- Inne
A New York Times Notable Book
An Esquire Best Book of 2011
A New Yorker Favorite Book of 2011
A Los Angeles Times Favorite Book of 2011
Denis Johnson's Train Dreams is an epic in miniature, one of his most evocative and poignant fictions. It is the story of Robert Grainier, a day laborer in the American West at the start of the twentieth century---an ordinary man in extraordinary times. Buffeted by the loss of his family, Grainer struggles to make sense of this strange new world. As his story unfolds, we witness both his shocking personal defeats and the radical changes that transform America in his lifetime. Suffused with the history and landscapes of the American West, this novella by the National Book Award--winning author of Tree of Smoke captures the disappearance of a distinctly American way of life.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 401
- 362
- 73
- 35
- 14
- 8
- 7
- 5
- 4
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Krótkie dzieło, ale wystarczające żeby trochę się zastanowić nad pędzącym życiem podczas gdy bohater po stracie rodziny postanawia całkowicie ukryć się w pustym, powstałym na zniszczonym przez pozar obszarze i prowadzić odseparowane życie, pełne wspomnień. Książka nieco smutna, ale dobrze się czyta, nie ma sztucznego przeciągania sentencji.
Krótkie dzieło, ale wystarczające żeby trochę się zastanowić nad pędzącym życiem podczas gdy bohater po stracie rodziny postanawia całkowicie ukryć się w pustym, powstałym na zniszczonym przez pozar obszarze i prowadzić odseparowane życie, pełne wspomnień. Książka nieco smutna, ale dobrze się czyta, nie ma sztucznego przeciągania sentencji.
Pokaż mimo toPiękna prosta historia, która czyta się z wielką przyjemnością, a jednak losy bohatera zostają na długo z nami. Osobiście przypomina mi bardzo "Błogosławieństwo ziemi" Knuta Hamsuna.
Piękna prosta historia, która czyta się z wielką przyjemnością, a jednak losy bohatera zostają na długo z nami. Osobiście przypomina mi bardzo "Błogosławieństwo ziemi" Knuta Hamsuna.
Pokaż mimo toNiesamowicie przyjemna lektura, o zdaje się zwyczajnym człowieku, wiodącym życie samotne, naznaczone pracą. Poznajemy jednak jego losy, przez same niezwykłe momenty, nierealistyczne przeżycia, senne przygody i wyjątkowe spotkania. To opowieść pełna duszy, pięknie opisująca obecną w niej przyrodę, świetnie budująca nastrojowy klimat. Pokazuje jak każde niepowtarzalne zdarzenie, formuje czar naszego żywota.
Niesamowicie przyjemna lektura, o zdaje się zwyczajnym człowieku, wiodącym życie samotne, naznaczone pracą. Poznajemy jednak jego losy, przez same niezwykłe momenty, nierealistyczne przeżycia, senne przygody i wyjątkowe spotkania. To opowieść pełna duszy, pięknie opisująca obecną w niej przyrodę, świetnie budująca nastrojowy klimat. Pokazuje jak każde niepowtarzalne...
więcej Pokaż mimo toNie wierzyłem za bardzo peanom na cześć pisarza o tak nijakim nazwisku. Już wierzę. Nazwisko nie jest istotne, a jego proza bardzo jest. To ten typ talentu, który bierze na warsztat dość zwyczajną historię, po czym opisuje ją jakby od niechcenia, bez żadnego napięcia czy nerwowości w tekście, niby bez fajerwerków, a czytelnikowi zapiera dech w piersiach! Proza, którą przeżywa się każdym nerwem, każdą komórką ciała.
Dziękuję, Oleńko, za ten podarek.
Nie wierzyłem za bardzo peanom na cześć pisarza o tak nijakim nazwisku. Już wierzę. Nazwisko nie jest istotne, a jego proza bardzo jest. To ten typ talentu, który bierze na warsztat dość zwyczajną historię, po czym opisuje ją jakby od niechcenia, bez żadnego napięcia czy nerwowości w tekście, niby bez fajerwerków, a czytelnikowi zapiera dech w piersiach! Proza, którą...
więcej Pokaż mimo toZ tym finałem nagrody Pulitzera to chyba trochę polecieli. Literatura dobra ale żeby od razu wybitna... nie jestem pewien.
Z tym finałem nagrody Pulitzera to chyba trochę polecieli. Literatura dobra ale żeby od razu wybitna... nie jestem pewien.
Pokaż mimo toKrótka, napisana urzekającym językiem powieść z amerykańskiego pogranicza, z połowy dziewiętnastego wieku. To historia prostego, niezwykle wytrzymałego mężczyzny, którego nie może złamać nawet największa tragedia. Bohater jest uosobieniem surowości i twardości pogranicza. Sposób podania opowieści jest podobny, surowy i konkretny, ale z pewną swoistą poezją w opisie. Losy bohatera nacechowane są dużym fatalizmem, korespondującym gdzieś z tym znanym z prozy Steinbecka lub nawet Cormaca MacCarthy'ego. A do tego mamy też coś na kształt realizmu magicznego, odrobinę niesamowitości w surowym świecie, gdzie zjawy czy duchy i postacie niby z baśni czy horrorów mogą ukazać realistyczne oblicze.
Ta krótka powieść, wciąga tak, że czyta się ją na raz, w jeden wieczór, ale wrażenie, jej posmak pozostaje na kolejne dni, nie sposób łatwo wyjść z tego okrutnego i smutnego świata.
Krótka, napisana urzekającym językiem powieść z amerykańskiego pogranicza, z połowy dziewiętnastego wieku. To historia prostego, niezwykle wytrzymałego mężczyzny, którego nie może złamać nawet największa tragedia. Bohater jest uosobieniem surowości i twardości pogranicza. Sposób podania opowieści jest podobny, surowy i konkretny, ale z pewną swoistą poezją w opisie. Losy...
więcej Pokaż mimo toKsiążka mnie nie urzekła. W niektórych momentach przyciągała moją uwagę, w większości jednak miałam problem, aby się przy niej skupić.
Książka mnie nie urzekła. W niektórych momentach przyciągała moją uwagę, w większości jednak miałam problem, aby się przy niej skupić.
Pokaż mimo to"Sny o pociągach" to powieść z pogranicza, ale nie tylko dlatego, że przedstawia życie człowieka, który właśnie na amerykańsko-kanadyjskim pograniczu próbuje układać sobie życie na początku XX wieku, ale również dlatego, że pokazuje świat na granicy humanizmu i brutalności, ludowej magii i naturalistycznej rzeczywistości. Los Grainiera, który zaznał ciężkiej pracy przy budowie kolei czy wyrębie lasów naznaczony jest stratą, samotnością, ale też prostotą i pewną pierwotną zależnością między człowiekiem, a naturą. W tle mamy czas wielkich cywilizacyjnych skoków, ale też pozostałości po niemal magicznej rzeczywistości z wieków poprzednich. Wszystko to w pięknej formie na zaledwie stu stronach
"Sny o pociągach" to powieść z pogranicza, ale nie tylko dlatego, że przedstawia życie człowieka, który właśnie na amerykańsko-kanadyjskim pograniczu próbuje układać sobie życie na początku XX wieku, ale również dlatego, że pokazuje świat na granicy humanizmu i brutalności, ludowej magii i naturalistycznej rzeczywistości. Los Grainiera, który zaznał ciężkiej pracy przy...
więcej Pokaż mimo toPo książkę sięgnąłem, gdyż Łukasz Orbitowski w moim ulubionym podkaście literackim “Posłowie” wspominał ją wiele razy. Zawsze z pewną nutką nostalgii, a nikt lepiej nie opowiada o książkach niż duet Orbitowski i Gociek.
„Bogu pustelnik w lesie jest potrzebny tak samo jak kapłan przy ołtarzu. Myślał pan kiedyś o tym?”
Niestety nie zostałem tak oczarowany jak wspomniani powyżej pisarze. Pewnie nie potrafię dostrzec tego co oni. Jeszcze mam za małą wiedzę i literacką wrażliwość. Historia prostego robotnika, który najmuje się różnych robót w połowie XX wieku nie wciągnęła mnie. Jego dość monotonny tryb życia przerywa wielka tragedia w postaci pożaru, który nadchodzi i pali do cna wszystko na swej drodze. Jego ziemię, krajobraz, dotychczasowe życie. W jednej chwili znika świat, który kochamy i zostaje nicość. Nie wiemy jak radzić sobie z taką traumą ale możemy obserwować powolny proces akceptacji straty przeplatany onirycznymi fragmentami (opowieści jego znajomego Indianina, dziecko wilk). Czy da się zlepić życie na nowo i dostrzec sens istnienia?
Rozbawiła mnie scena, w której Garinier, za namową kolegi o szemranej reputacji, pomaga w przeprowadzce pewnej wdowy, która stała się “obiektem westchnień” znajomego. Podczas jazdy wdowa zaczyna rozmawiać z głównym bohaterem o jej widokach na przyszłość, bez żadnych ogródek i masek, bo on sam jest tak jakby poza wszelkim życiem (społecznym i miłosnym). Dawno odpłynął i żyje w innym świecie, dzikiej natury i wspomnień.
Najbardziej w powieści podobał mi się poetycki język, piękny i zarazem oszczędny. Samej opowieści o upływającym czasie, samotności i braku sensu życia czegoś brakowało. Może ktoś mi pomoże i napisze czego ja nie dostrzegłem? Co pominąłem?
Po książkę sięgnąłem, gdyż Łukasz Orbitowski w moim ulubionym podkaście literackim “Posłowie” wspominał ją wiele razy. Zawsze z pewną nutką nostalgii, a nikt lepiej nie opowiada o książkach niż duet Orbitowski i Gociek.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„Bogu pustelnik w lesie jest potrzebny tak samo jak kapłan przy ołtarzu. Myślał pan kiedyś o tym?”
Niestety nie zostałem tak oczarowany jak wspomniani...
Historia życia Roberta Graniera, którego los nierozerwanie związany jest z powstającą w Stanach na początku XX wieku siecią kolei. Historia bardzo naturalistyczna, chwilami bolesna, mocno związana z otaczającą osadników przyrodą. Książka raczej z tych cieńszych, na jedno popołudnie lub ... przejażdżkę pociągiem przez Polskę :)
Historia życia Roberta Graniera, którego los nierozerwanie związany jest z powstającą w Stanach na początku XX wieku siecią kolei. Historia bardzo naturalistyczna, chwilami bolesna, mocno związana z otaczającą osadników przyrodą. Książka raczej z tych cieńszych, na jedno popołudnie lub ... przejażdżkę pociągiem przez Polskę :)
Pokaż mimo to