Samotność
Wydawnictwo: Noir sur Blanc literatura piękna
200 str. 3 godz. 20 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Noir sur Blanc
- Data wydania:
- 2015-09-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-09-24
- Liczba stron:
- 200
- Czas czytania
- 3 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788373925533
- Tagi:
- literatura polska
Bruno Stressmeyer nie lubi ludzi, psów, miasta, w którym mieszka, i władz, które nim rządzą. Nie lubi być zdrowy, choć o zdrowie skrupulatnie dba. Nie musi i nie chce pracować. O nikogo nie musi i nie chce się troszczyć. Nie cierpi swojego brata, cierpi jednak z powodu jego kontrowersyjnej decyzji. Jest przekonany, że samotność to jedyny stan, który mu odpowiada. Doprawdy?
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 154
- 114
- 27
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
Cytaty
(...) bo czy można żyć w spokoju, normalnie, z drugą osobą, kiedy się nie można od niej uwolnić choć na chwilę.
Musiałbym kiedyś zapytać, tyle że ja nie lubię pytać. Nie lubię pytać innych, choć sobie samemu nieustannie zadaję pytania, które w większoś...
Rozwiń dodaj nowy cytat
Więcej
OPINIE i DYSKUSJE
Książkę kupiłam na krakowskich targach w 2015 r., autor opatrzył ją dedykacją. Chwilę rozmawialiśmy o miejscach i ludziach bliskich nam wiele lat temu. Lekturę "Samotności" odkładałam jednak wiedząc, że będę musiała zmierzyć się z traumą alienacji, którą obserwowałam wielokrotnie, a obecnie często doświadczam jej sama. Co za ulga! "Samotność" o jakiej z przyjemnością marzyłabym, pławiąc się we własnym cynizmie, z wyższością gardząc wszystkim i wszystkimi. Można śmiało rzec - pełnia szczęścia! Ale czy na pewno? Ta tęsknota... Potrzeba ciepła. Ona zabija, a umieranie trwa długo, nie dając widocznych objawów. Oboje (i Pan, i ja) widzieliśmy to powolne odchodzenie... Kibicowałam bohaterowi, mówiłam: Trzymaj się Bruno! Nie daj się Bruno! Życie nie musi mieć sensu, Bruno!
Wielokrotnie zgadzałam się z sarkastycznymi opisami współczesnej rzeczywistości przedstawionymi w "Samotności" a nawet, gdy nie pokrywały się one z moimi poglądami, ich trafność przyjmowałam do wiadomości.
Śmiałam się. Czasem gorzko, czasem szczerze.
Lektura "Samotności" potwierdziła moje obserwacje i sprawiła mi niekłamaną przyjemność.
Książkę kupiłam na krakowskich targach w 2015 r., autor opatrzył ją dedykacją. Chwilę rozmawialiśmy o miejscach i ludziach bliskich nam wiele lat temu. Lekturę "Samotności" odkładałam jednak wiedząc, że będę musiała zmierzyć się z traumą alienacji, którą obserwowałam wielokrotnie, a obecnie często doświadczam jej sama. Co za ulga! "Samotność" o jakiej z przyjemnością...
więcej Pokaż mimo toBohater "Samotności" Klimko-Dobrzanieckiego to taki "straszny mieszczanin" (choć w wersji innej niż u Tuwima),bo bez obaw o nadużycie można powiedzieć, że jest przykładem człowieka miasta, ale miasta współczesnego, które izoluje ludzi.
Bruno Stressmeyer nikogo nie lubi i nikogo nie chce lubić, za to przeszkadza mu każdy z osobna i wszyscy razem. Właściciele psów, sąsiedzi, korzystający ze wspólnego basenu, kobiety uprawiające nordic walking, Żydzi, Turcy, Chorwaci. Gardzi wszystkimi. Nikt w jego opinii nie zasługuje na sympatię. Nikt nie jest bez wad. Krytyka jest przy tym bezwzględna i absolutna. Ludzie irytują bohatera, a on sam może irytować w takim samym stopniu, jak jego irytują inni. [...]
Samotność bohatera to samotność z wyboru [...]
Bruno jest bogaty. Nie pracuje, żyje jak rentier, ale życie bez trosk i z nadmiarem wolnego czasu jest największą pułapką. Spokój codziennej rutyny jest tylko pozorny, bo byle drobiazg wytrąca z równowagi, dając początek sarkastycznym monologom wewnętrznym bohatera. Przy czym te mocne, dobitne monologi bywają też odkrywcze w swojej powierzchownej prawdzie.[...] Jego obserwacje są jednak uderzające, ironiczne i celne.
Samotność to ja- myśli, ale pod pozorami arogancji i pychy ukrywa się człowiek słaby, a samotność z wyboru jest tak naprawdę głodem uczuć. Pustka przeraża, stąd i marzenie o chorobie, koniecznie śmiertelnej, która te męki skróci, albo... zmusi do odnalezienia sensu życia. Nadmiar czasu zabija, limit czasu wydaje się bohaterowi zbawieniem.
W powieści niewiele się dzieje, niemal nic, ale zdeformowany obraz świata przykuwa uwagę, podobnie jak ironia monologów bohatera. Fascynuje - hipnotyzuje dziwaczność Bruna i jego skrajny stan emocjonalny oddany celnie na poziomie leksyki i stylu.
Opinia też tu: http://slowooslowach.blox.pl/2018/05/Samotnosc-Hubert-Klimko-Dobrzaniecki.html
Bohater "Samotności" Klimko-Dobrzanieckiego to taki "straszny mieszczanin" (choć w wersji innej niż u Tuwima),bo bez obaw o nadużycie można powiedzieć, że jest przykładem człowieka miasta, ale miasta współczesnego, które izoluje ludzi.
więcej Pokaż mimo toBruno Stressmeyer nikogo nie lubi i nikogo nie chce lubić, za to przeszkadza mu każdy z osobna i wszyscy razem. Właściciele psów,...
Lubię czytać książki tego Huberta Dwojga Nazwisk. Samotność też mnie nie rozczarowała. Chociaż Bruno - główny bohater wydał mi się dziwniejszy niż zwykle. Znalazłam tu kilka bardzo ciekawych myśli, które całkiem pokrywają się z moimi przemyśleniami. Szczególnie opis spędzania wolnego czasu nad jeziorem przez rodziny z dziećmi, udawania, że się odpoczywa i zakazywania dzieciom wszystkiego: grania w piłkę, biegania, skakania, nawet chodzenia. Jakie to wokół mnie wszędzie obecne, ech.
Lubię czytać książki tego Huberta Dwojga Nazwisk. Samotność też mnie nie rozczarowała. Chociaż Bruno - główny bohater wydał mi się dziwniejszy niż zwykle. Znalazłam tu kilka bardzo ciekawych myśli, które całkiem pokrywają się z moimi przemyśleniami. Szczególnie opis spędzania wolnego czasu nad jeziorem przez rodziny z dziećmi, udawania, że się odpoczywa i zakazywania...
więcej Pokaż mimo toIle jesteśmy w stanie zrobić by nie być samotnym? Prawda, że całkiem sporo?
Główny bohater powieści "Samotność" zrobi wszystko by... być samotnym. Znienawidzi swojego brata, który okrzyknął się Żydem. Nienawidzi zwierząt, choć nigdy ich nie posiadał. Nienawidzi i unika swoich sąsiadów. Nie pracuje, by nie mieć kontaktu z ludźmi. Zakupy robi przez internet (zawiera lokowanie produktu),by nie spotykać ludzi. A kiedy już wyjdzie z domu to dostaje małpiego rozumu i kupuje w nadmiarze by jak najszybciej wrócić do domu...
Samotność to straszna sprawa. Autor pokazał ją w kpiący i przerażający sposób. Pokazał, że są ludzie którym ona nie przeszkadza i którzy dążą do niej za wszelką cenę. Pokazał człowieka, który by być w pełni szczęśliwym chce się wpędzić w śmiertelną chorobę. I by tego dokonać płaci ogromne pieniądze by grać z losem i kochać się bez zabezpieczeń z dziwką.
Czy taki człowiek ma jakiś cel w życiu poza śmiercią? Okazuje się, że tak. Lato, Chorwacja i "kolejarzu ty"...
Książka czytana w ramach akcji #czytambopolskie zorganizowanej przez www.poligon-domowy.blogspot.com
Ile jesteśmy w stanie zrobić by nie być samotnym? Prawda, że całkiem sporo?
więcej Pokaż mimo toGłówny bohater powieści "Samotność" zrobi wszystko by... być samotnym. Znienawidzi swojego brata, który okrzyknął się Żydem. Nienawidzi zwierząt, choć nigdy ich nie posiadał. Nienawidzi i unika swoich sąsiadów. Nie pracuje, by nie mieć kontaktu z ludźmi. Zakupy robi przez internet (zawiera lokowanie...
Z twórczością Klimko-Dobrzanieckiego zetknęłam się chyba dwa lata temu i od razu wpadłam w zachwyt. To coś nowego na naszym polskim rynku. Mam kilka jego książek i zamierzam sięgać po następne. Tytułowa "samotność" głównego bohatera, Bruna, to samotność współczesnego człowieka. Zgadzam się z innymi recenzentami, że Bruno nie jest postacią, którą czytelnik lubi, ale właśnie w tym rzecz. Nie musimy go lubić, żeby i tak odnaleźć w nim cząstkę siebie. Bruno jest rentierem (nie musi pracować do końca życia),mizantropem, ksenofobem, nie czuje potrzeby rozmowy i kontaktu z nikim, chyba, poza wyjątkowymi sytuacjami. Okazuje się jednak, że natura ludzka lubi płatać figle. Niewiele trzeba, żeby poukładany świat przewrócił się do góry nogami...
Z twórczością Klimko-Dobrzanieckiego zetknęłam się chyba dwa lata temu i od razu wpadłam w zachwyt. To coś nowego na naszym polskim rynku. Mam kilka jego książek i zamierzam sięgać po następne. Tytułowa "samotność" głównego bohatera, Bruna, to samotność współczesnego człowieka. Zgadzam się z innymi recenzentami, że Bruno nie jest postacią, którą czytelnik lubi, ale właśnie...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytana jednym tchem, głównie dlatego, że - wstyd przyznać - autor spisał moje myśli. Dużo gorzkiego śmiechu, ale wiele spostrzeżeń trafionych w punkt.
Minus za końcówkę wyjętą z konwencji i zbyt ckliwą.
Polecam - pozwala zorientnować się, że w każdym z nas jest część z socjopaty.
Przeczytana jednym tchem, głównie dlatego, że - wstyd przyznać - autor spisał moje myśli. Dużo gorzkiego śmiechu, ale wiele spostrzeżeń trafionych w punkt.
Pokaż mimo toMinus za końcówkę wyjętą z konwencji i zbyt ckliwą.
Polecam - pozwala zorientnować się, że w każdym z nas jest część z socjopaty.
Nie zachwyca, zbyt płytko, powierzchownie, choć czasem i śmiesznie (kolejarzu ty). Na wakacje w sam raz.
Nie zachwyca, zbyt płytko, powierzchownie, choć czasem i śmiesznie (kolejarzu ty). Na wakacje w sam raz.
Pokaż mimo toKsiążka zaczęła się bardzo dobrze, a później wpada w gatunek perwersyjnego pseudoromansu... czy jakby to nazwać. Wielkie rozczarowanie tym zmarnowanym potencjałem.
Książka zaczęła się bardzo dobrze, a później wpada w gatunek perwersyjnego pseudoromansu... czy jakby to nazwać. Wielkie rozczarowanie tym zmarnowanym potencjałem.
Pokaż mimo toUmieranie boli, człowiek trawi siebie samego. Bezsens życia zagaduje na śmierć. Świetne.
Umieranie boli, człowiek trawi siebie samego. Bezsens życia zagaduje na śmierć. Świetne.
Pokaż mimo toŚwietna.
Świetna.
Pokaż mimo to