Tajemnicze inskrypcje

Okładka książki Tajemnicze inskrypcje Alexis Panselinos
Okładka książki Tajemnicze inskrypcje
Alexis Panselinos Wydawnictwo: Książkowe Klimaty Seria: Greckie Klimaty literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Greckie Klimaty
Wydawnictwo:
Książkowe Klimaty
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-01
Język:
polski
ISBN:
9788364887116
Tłumacz:
Alicja Kotecka
Tagi:
inskrypcje kody sensacja
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
186
33

Na półkach: ,

Opowieść nadmiernie zawikłana. Mnogość postaci, życiorysów, zdarzeń , które przeplatają się w sposób tak karkołomny, że trudno odnaleźć w tym bałaganie spójność. Owszem, między postaciami istnieją współzależności, ale wygląda to raczej na zabieg mający połączyć zbiór notatek, które autor miał w szufladzie niż na środek, budujący spójną całość.
Poszczególne fragmenty mają jednak swój urok. Postaci podane są z wnikliwością, wrażliwością i szacunkiem dla ich motywacji i wyborów. Przy takiej różnorodności autor jawi się jako obserwator uważny i życzliwy, a jednocześnie obiektywny.
Moim zdaniem nierówna to lektura - z jednej strony dająca wiele przyjemności, z drugiej męcząca poszatkowaniem wątków i niespójnością.

Opowieść nadmiernie zawikłana. Mnogość postaci, życiorysów, zdarzeń , które przeplatają się w sposób tak karkołomny, że trudno odnaleźć w tym bałaganie spójność. Owszem, między postaciami istnieją współzależności, ale wygląda to raczej na zabieg mający połączyć zbiór notatek, które autor miał w szufladzie niż na środek, budujący spójną całość.
Poszczególne fragmenty mają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
541
458

Na półkach: ,

Ostatnie jesienno- zimowe miesiące były czasem przeprowadzania książek z jednego miasta do drugiego. Nie jest to prosta sprawa tym bardziej że do końca jeszcze trochę pozostało. Trochę jeszcze książek pozostało. Przenoszenie, układanie, część do antykwariatu także oddaję. A "Skrypty" leżały gdzieś przy bocznej szafce. W styczniu spojrzałem i odłożyłem, ale niedawno musiałem sobie odpuścić, bo katar i w kościach łamało więc postanowiłem do łózka się położyć. I tak właśnie po 4 latach od zakupu, dzięki przeprowadzce zabrałem się do lektury. Czy przypadkowo, chyba nie bo leżała prawie pod ręką, a że Grecja mnie pociąga nieustannie... oczywiście nie wiedziałem że tekst będzie bardziej skomplikowany niż opowiada o nim wydawca, zachęcając czytelnika do przeczytania. Wątek sensacyjno polityczny jest raczej skromny, postacie i relacje pomiędzy nimi już bardziej pociągają. Tak samo jak sex po 50 roku życia opisanych bohaterów. Momentami jest nawet zabawnie. Wątek człowieka po starcie żony jest chyba jednak kluczowy. Strata najbliższego, ból i wracanie ciągłe do chwil razem przebytych. Czytelnik musi mieć cierpliwość, jak stary Grek siedzący przed Tawerną w centrum Aten. Opowieść o życiu i chwilach które każdego z nas, wcześniej albo później nieuchronnie czekają. Także nie inskrypcje są tutaj najważniejsze ale miłość i zdrada. Może nie powinienem w ten sposób kończyć, więc napiszę iż lektura stratą czasu nie jest, a wnioski z niej zaskakujące. Życzę cierpliwości i dobrej lektury.

Ostatnie jesienno- zimowe miesiące były czasem przeprowadzania książek z jednego miasta do drugiego. Nie jest to prosta sprawa tym bardziej że do końca jeszcze trochę pozostało. Trochę jeszcze książek pozostało. Przenoszenie, układanie, część do antykwariatu także oddaję. A "Skrypty" leżały gdzieś przy bocznej szafce. W styczniu spojrzałem i odłożyłem, ale niedawno musiałem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
439
337

Na półkach: , ,

W uproszczeniu powiem, że ta powieść to historia Janisa, który zaintrygowany tajemniczym napisem na ścianie (takie niby-graffiti) prowadzi w jego sprawie małe śledztwo. W całej powieści jednak napis nie dominuje i chociaż spaja fabułę (i napędza akcję),to tak naprawdę tematem książki jest raczej radzenie sobie Janisa po śmierci żony i jego poskramianie samotności. W jego życiu powstała straszna pustka, którą na różne sposoby próbuje zapełnić.
Przy okazji poznajemy całą plejadę postaci, z których część jest tylko luźno związana z Janisem. To malowane z wielkim rozmachem tło pokazuje nam realia, różne momenty w historii Grecji, jej politykę. Było to dla mnie bardzo interesujące, chociaż mało wiem o tym kraju i jego współczesnej historii, więc na pewno nie byłam w stanie wyłapać wszystkich zależności i dostrzec aluzji.
Nie sposób nie zgodzić się z opinią Reptara, który pisze o zagubieniu w gąszczu greckich nazw. Mnie też myliły się lokalizacje, a i z bohaterami czasami był problem, zwłaszcza, że fabuła przeskakuje od jednych do drugich i zdarzało się, że trudno było nadążyć. Przeskoki dotyczyły nie tylko bohaterów (wątek tego, wątek tamtego),ale także - najczęściej - czasu. Raz dzień dzisiejszy Janisa, potem dzieciństwo jego żony, potem dziesięć lat temu życie jego kolegi ze studiów itp. (tutaj pokazałam to i tak w ogromnym uproszczeniu). Zmienia się także forma - pomiędzy "zwyczajnymi" rozdziałami zdarzają się także wstawki tytułowane Chloe (01,02 itd.),w których żona Janisa opowiada ich historię w pierwszej osobie. Ukazują nam one bohatera w zupełnie innym świetle niż trzecioosobowa narracja o jego "dniu dzisiejszym". Inna forma pojawia się też, gdy kilka rozdziałów zajmuje przytoczenie fragmentów dziennika, który pisał dawno temu wuj Janisa.
Do tych wszystkich zabiegów dochodzą jeszcze eksperymenty narracyjne i komentarze metatekstowe, kiedy narrator manipuluje opowieścią (ale też nami, odbiorcami),zacierając granice między snem bohatera a wydarzeniami.
A sama akcja chwilami jest naprawdę zaskakująca, również w zakresie wątków erotycznych i historii bardzo poplątanych relacji Janisa i jego przyjaciół (poplątanych w przeszłości, ale i obecnie).
Bardzo się cieszę, że przeczytałam tę książkę. Ciekawa jestem, na ile zamiłowanie do literackich eksperymentów jest charakterystyczne dla współczesnych powieści greckich. Była to wymagająca lektura, ale bardzo mi się podobała.

W uproszczeniu powiem, że ta powieść to historia Janisa, który zaintrygowany tajemniczym napisem na ścianie (takie niby-graffiti) prowadzi w jego sprawie małe śledztwo. W całej powieści jednak napis nie dominuje i chociaż spaja fabułę (i napędza akcję),to tak naprawdę tematem książki jest raczej radzenie sobie Janisa po śmierci żony i jego poskramianie samotności. W jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1023
131

Na półkach: , ,

„Tajemnicze inskrypcje” są jak hodowla kryształków soli: rolę nitki pełni tajemnicze graffiti, wokół którego narastają kryształki kolejnych epizodów z życia coraz liczniejszych bohaterów. Narost ten jest równie nieefektowny jak owe wyhodowane w szkolnym eksperymencie, piękne tylko z nawy „kryształki” NaCl, i nie jest to zarzut wobec książki, tylko wobec sugestywnie opisywanego w niej świata. Jest to bowiem głównie powieść o przeminięciu. Nie o przemijaniu właśnie, a o przeminięciu. Postacie porozbijane, zdezelowane, wycofane, przebrzmiałe, niewierne. Pipis, „gdyby chciał zrobić coś sam, zrobiłby to dziesięć razy lepiej”. Ariadnę „ścigają mary życia, które dobiegło końca, ale zostaje w nim, ponieważ ma nadzieję, że zadzwoni telefon”. I tak dalej. Mimo to kilka postaci da się polubić. Samo O7A sEFO, nitka, tajemnica bez dynamiki, przestaje zaprzątać myśli czytelnika, choć wie, że tam jest i że jeszcze o tym będzie, ale bardziej zaczyna go wciągać kojarzenie scen w wątki. Bo tu bywa ciekawie.

Lektura nie jest łatwa. Wiele rozdziałów zaczyna się opisami i rozważaniami na tyle ogólnymi, że dopiero w trzecim czy piątym akapicie okazuje się, czy to teraz, czy reminiscencja, czy bohater ten, czy tamten. Ale nawet jak już się okazuje, to niekoniecznie dociera. Te greckie nazwy! Nie potrafiłem ocenić, czy „na zakręcie Panepistimiou w kierunku Chafteii” już powinienem z czymś łączyć, czy to lokalizacja dopiero debiutująca w dziele. „Ulica Lomvardou” mieszała mi się z „na rogu Panormou”, a bohaterowie, jak na Greków przystało, noszą nierozróżnialne imiona i nazwiska: Stathis, Stamatis, Stelios, Sarlis, Stofas, Restemis, Glatzounis, Nefeloudis, Pelopidas, Patsatzis, Nerantzis, Karatzas, Grigoriadis, Danilos, Delivorias, Tsoumanis, Sertikos, Afthonidis, Anthimos, Nikos, Notis, Gazis, Sakis, Janis, Takis, Tasos... Pipis to Perykles, a Pepi – Euterpe, za to Popi to bynajmniej nie Penelopa! Patrzę teraz na te imiona i mniej niż połowę z nich potrafię przypisać do postaci, zdarzeń i spraw. Czy choćby poprawnie połączyć imię z nazwiskiem. Kto był kim dla kogo. Nawet tylko oddzielić – gdyby w tym spisie były – od osób miejsca. Przydałaby się baaardzo wklejka z siatką powiązań. Choć pewnie w zamyśle autora niektóre z nich miały wychodzić na światło dopiero wraz z postępem lektury. No to na końcu niechby była.

Choć nie. Na końcu byłaby jak gość nie w porę. Warto zmierzyć się, bez żadnej wklejki-siatki, z tym labiryntem i przesmakować dekadencki klimat bilansów życia, przy których „z trudem odnajduje się trochę marnych zysków”. Od nocnej wizyty Janisa w pokoju sześćset sześć jest już z górki. A kiedy po prawej jest już tylko kilka kartek i wydaje się, że pozostaje spokojnie dowieźć wynik do końca, powieść eksploduje najpiękniejszym finałem.

„Tajemnicze inskrypcje” są jak hodowla kryształków soli: rolę nitki pełni tajemnicze graffiti, wokół którego narastają kryształki kolejnych epizodów z życia coraz liczniejszych bohaterów. Narost ten jest równie nieefektowny jak owe wyhodowane w szkolnym eksperymencie, piękne tylko z nawy „kryształki” NaCl, i nie jest to zarzut wobec książki, tylko wobec sugestywnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
184
163

Na półkach:

O7A sEFO

Gdy uświadomię sobie, że taka książka, jak "Tajemnicze inskrypcje" mogła mi przejść koło nosa, to robię się nieco nerwowy. W audycji Poczytalni w TOK FM ktoś wpadł na pomysł, by powieść Panselinosa omówić i chwała mu (jej?) za to.

Właściwie nie wiem od czego zacząć, bo liczba, ostatecznie zaplatających się wątków jest naprawdę duża. Punktem wyjścia jest tytułowa tajemnicza inskrypcja, natomiast główny bohater - Janis, nie jest na szczęście Robertem Langdonem. Sama zagadka schodzi na drugi plan, bo to przede wszystkim powieść o związku i miłości, o utracie, o przemijaniu. Brzmi być może banalnie, natomiast Panselinos zbudował wspaniałych, głębokich bohaterów, za którymi podążamy. Za Janisem, za Chloe, ale i całą resztą będę szczerze tęsknił.

Istotne znaczenie ma kwestia porwanej narracji. Autor wyciąga wątki, jakby je losował z talii kart, natomiast później tworzy się z tego zgrabna mozaika. Przy tym pozostaje dużo niewiadomych, bo Grek nie wydaje się zainteresowany tworzeniem wyczerpującego obrazu postaci. Gra niedomówieniami, a do tego obok siebie zestawia takie wątki, jak relacje i zdrady małżeńskie i walka skrajnej prawicy greckiej z Macedończykami.

Muszę osobno docenić Alicję Biaduń - młodą tłumaczkę, która moim zdaniem poradziła sobie rewelacyjnie i wydawnictwo Książkowe Klimaty z Wrocławia. Doceniam skromną i piękną szatę graficzną, a także jakość redakcji, którą jak widać można zrobić bardzo solidnie (to przytyk do niejednego dużego wydawnictwa).

Do "Tajemniczych inskrypcji" wrócę za kilka lat, bo czuję, że ta powieść oferuje ogromnie dużo, a ja nie wszystko z tej rozległej fabuły wyciągnąłem.

P.S. Jeśli czytaliście Panselinosa i podzielacie mój entuzjazm, to polecajcie "Tajemnicze inskrypcje", kupujcie w prezencie, bo żal, gdyby taka perełka nie została odkryta.

O7A sEFO

Gdy uświadomię sobie, że taka książka, jak "Tajemnicze inskrypcje" mogła mi przejść koło nosa, to robię się nieco nerwowy. W audycji Poczytalni w TOK FM ktoś wpadł na pomysł, by powieść Panselinosa omówić i chwała mu (jej?) za to.

Właściwie nie wiem od czego zacząć, bo liczba, ostatecznie zaplatających się wątków jest naprawdę duża. Punktem wyjścia jest tytułowa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1973
1451

Na półkach:

Janis niedawno stracił swoją ukochaną żonę. Odnalezienie się w nowej rzeczywistości jest dla niego dość trudne. Podczas jednego ze spacerów wzdłuż ulicy, którą przemierzał każdego dnia, zauważa na jednym z budynków tajemnicze graffiti. Dziwaczny ciąg znaków O7A sEFO przyciąga jego uwagę. Mężczyzna postanawia rozwiązać zagadkę tego napisu. Wierzy, że kryje się za nim coś większego, niż zwykły akt wandalizmu. Próby odnalezienia odpowiedzi na pytanie "co oznacza ten zapis", prowadzą go w podróż do utraconej młodości. Janis jeszcze raz przeżywa wszystko to, co go spotkało.

Ta opowieść jest specyficzna. Pojawia się w niej wielu pobocznych bohaterów, którzy mają za zadanie uzupełnienie historii Janisa. Przyznam, że sporo trudności przysporzyło mi zapamiętanie imion tych postaci, musiałam rozpisać je sobie na kartce, by żadne mi nie umknęło. Na szczęście później poszło już z górki i wiedziałam kto skąd się wziął.

Było mi żal Janisa. Jego Chloe umarła, syn nie interesuje się nim jakoś specjalnie, a przyjaciele mają swoje problemy i nie starcza im czasu na to, by zainteresować się owdowiałym staruszkiem. W sumie było w tym trochę winy mężczyzny, bo to on odwrócił się od nich wiele lat temu. Jedynym sensem jego życia pozostaje odkrycie zagadki tajemniczego napisu na ścianie. Na początku bardzo pochopnie go oceniłam i uznałam Janisa za wariata. Kto normalny przejawiałby aż takie zainteresowanie zwykłym napisem na ścianie? Większość ludzi nawet pewnie by go nie zauważyła. Janis jednak nie był chory psychicznie. Doskwierała mu samotność, z którą nie potrafił sobie poradzić. Zainteresował się tym napisem, by zapomnieć o tym, że niewiele mu z życia zostało.

Alexis Panselinos w Tajemniczych inskrypcjach pokazuje czytelnikowi, że nie tylko on buduje swoją własną historię. Uzupełniają ją także inne osoby. Jedni pojawiają się na dłużej, drudzy zaledwie przemykają obok nas, jednak ich obecność nie jest bezcelowa. Od każdego z nich czegoś się uczymy.

Tajemnicze inskrypcje to dość trudna i melancholijna opowieść. Nie da się jej przeczytać za jednym posiedzeniem w ciągu kilku godzin. Trzeba zarezerwować sobie dla niej więcej czasu. Ta powieść wymaga od czytelnika pełnego skupienia i zaangażowania wszystkich szarych komórek w lekturę, inaczej straci się wątek, a opowieść straci sens. Autor bardzo dobrze przemyślał konstrukcję powieści, żadne słowo nie jest przypadkowe. Nie ma też jedynej i właściwej interpretacji tego dzieła. Myślę, że każdy odbierze je na swój własny sposób.

Polecam tę książkę czytelnikom, którzy cenią sobie wymagającą lekturę. Po Tajemnicze inskrypcje powinni sięgnąć starsi odbiorcy. Podejrzewam, że osoby młodsze ode mnie mogą nie zrozumieć tego, o czym właściwie jest ta powieść. Uznają to wszystko za bełkot i rzucą książkę w kąt. Jednak ta historia zasługuje na uwagę, choć czytanie jej może, zwłaszcza na początku, sprawić nieco trudności.

www.czytelnia-mola-ksiazkowego.blogspot.com

Janis niedawno stracił swoją ukochaną żonę. Odnalezienie się w nowej rzeczywistości jest dla niego dość trudne. Podczas jednego ze spacerów wzdłuż ulicy, którą przemierzał każdego dnia, zauważa na jednym z budynków tajemnicze graffiti. Dziwaczny ciąg znaków O7A sEFO przyciąga jego uwagę. Mężczyzna postanawia rozwiązać zagadkę tego napisu. Wierzy, że kryje się za nim coś...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    73
  • Przeczytane
    25
  • Posiadam
    15
  • Kindle
    2
  • Ebooki
    2
  • Literatura grecka
    2
  • E-book
    2
  • Kolejka
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Kupione-2016
    1

Cytaty

Więcej
Alexis Panselinos Tajemnicze inskrypcje Zobacz więcej
Alexis Panselinos Tajemnicze inskrypcje Zobacz więcej
Alexis Panselinos Tajemnicze inskrypcje Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także