Klechdy polskie

Okładka książki Klechdy polskie Bolesław Leśmian
Okładka książki Klechdy polskie
Bolesław Leśmian Wydawnictwo: Wolne Lektury literatura piękna
87 str. 1 godz. 27 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wolne Lektury
Data wydania:
2012-08-15
Data 1. wyd. pol.:
2012-08-15
Liczba stron:
87
Czas czytania
1 godz. 27 min.
Język:
polski
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2537
381

Na półkach: ,

Ta książka trafiła w moje ręce za sprawą pewnej dziesięciolatki.
I...
Przemęczyłam. "Klechdy sezamowe" 100 razy lepsze.
Nie tylko ja tak uważam, dziesięciolatka nie skończyła czytać tej książki. I podobnie jak ja - "Klechdami sezamowymi" była zachwycona.

Ta książka trafiła w moje ręce za sprawą pewnej dziesięciolatki.
I...
Przemęczyłam. "Klechdy sezamowe" 100 razy lepsze.
Nie tylko ja tak uważam, dziesięciolatka nie skończyła czytać tej książki. I podobnie jak ja - "Klechdami sezamowymi" była zachwycona.

Pokaż mimo to

avatar
1042
44

Na półkach:

Jestem wielbicielką klechd, podań, bajań i legend od dziecka. "Klechdy polskie" Bolesława Leśmiana są niesamowite - bogaty język, budowa poszczególnych historii, morał płynący z każdej opowiastki, jestem oczarowana i miłuję na wieki!

Jestem wielbicielką klechd, podań, bajań i legend od dziecka. "Klechdy polskie" Bolesława Leśmiana są niesamowite - bogaty język, budowa poszczególnych historii, morał płynący z każdej opowiastki, jestem oczarowana i miłuję na wieki!

Pokaż mimo to

avatar
2775
1511

Na półkach: ,

Czytałam sama, potem dzieciom a teraz wnukom. Super, polecam

Czytałam sama, potem dzieciom a teraz wnukom. Super, polecam

Pokaż mimo to

avatar
129
70

Na półkach:

Jedno słowo: REWELACJA

Jedno słowo: REWELACJA

Pokaż mimo to

avatar
455
172

Na półkach: ,

Jednak nie dla wszystkich ;) Z trudem przebrnęłam

Jednak nie dla wszystkich ;) Z trudem przebrnęłam

Pokaż mimo to

avatar
368
253

Na półkach:

Mało jest na świecie chłopaków z takim poczuciem humoru. Co słowa oglądają z prawej i lewej strony i słowom nitki sterczą i to uczesane i umyte to poczochrane i dopiero wstały.

Mało jest na świecie chłopaków z takim poczuciem humoru. Co słowa oglądają z prawej i lewej strony i słowom nitki sterczą i to uczesane i umyte to poczochrane i dopiero wstały.

Pokaż mimo to

avatar
2446
2372

Na półkach:

W pogoni za nowościami dopuściłem, że wśród licznych moich recenzji na LC zabrakło wielu genialnych klasyków, a takim w materii baśni był niewątpliwie Bolesław Leśmian (pierwotnie Lesman, 1877 – 1937). Warto przypomnieć, że Leśmian (Wikipedia):

"...Uznany za najbardziej nowatorską, najoryginalniejszą i najbardziej skrajną indywidualność twórczą literatury polskiej XX wieku, u której pośmiertnie dopatrywano się poetyckiego geniuszu; za życia zaś określano epigonem Młodej Polski. Twórca nowego typu ballady. Od jego nazwiska pochodzi termin określający specyficzną grupę neologizmów - leśmianizmy. Autor baśni pisanych prozą oraz erotyków (m. in. 'W malinowym chruśniaku') silnie nacechowanych egzystencjalizmem oraz filozofią Henriego Bergsona.”
Dodajmy, że jego stryjecznym bratem był Jan Brzechwa.
„Klechdy polskie” są dostępne na: https://wolnelektury.pl/katalog/nowe/?page=158
Z przedmowy dowiadujemy się, że..:
„Klechdy polskie to zbiór utworów Bolesława Leśmiana, które po raz pierwszy zostały wydane w 1956 roku, prawie 20 lat po śmierci pisarza....”

Tak więc w dzieciństwie nie mogłem ich poznać, więc kształciłem się na „Klechdach sezamowych” i „Przygodach Sindbada Żeglarza” plus utworach drugiego Lesmana – Jana Brzechwy, Tuwima, i oczywiście - Korczaka. Licznym antysemitom zwracam uwagę na fakt, że mój cudowny bajeczny świat zawdzięczam twórczości czterech Żydów.

Dalej w przedmowie czytamy:
„...W zbiorze znajdują się baśnie 'Czarny kozioł', 'Jan Tajemnik', 'Majka', 'Podlasiak' i 'Wiedźma'. Leśmian odwołuje się w nich do podań wiejskich, ludowych, pogańskich. Ich bohaterowie, ludzie pochodzący ze wsi, mierzą się z różnymi upiorami, tajemnicami, a niekiedy wcieleniami diabła. Baśnie Leśmiana w intrygujący sposób oddają rzeczywistość dawnych polskich wierzeń i przesądów...”

Spędziłem cudowny wieczór z tymi baśniami, czego i Państwu życzę oraz radzę czytać dzieciom Leśmiana zamiast Andersena, którego okrucieństwem jestem przerażony do dzisiaj. Oczywiście 10/10

W pogoni za nowościami dopuściłem, że wśród licznych moich recenzji na LC zabrakło wielu genialnych klasyków, a takim w materii baśni był niewątpliwie Bolesław Leśmian (pierwotnie Lesman, 1877 – 1937). Warto przypomnieć, że Leśmian (Wikipedia):

"...Uznany za najbardziej nowatorską, najoryginalniejszą i najbardziej skrajną ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1807
1739

Na półkach: ,

Dla młodszych i starszych czytelników. Czerpane z tradycji ludowej, opisane zgrabnym językiem trącącym myszką, troszkę jak to bajki, baśnie i ludowe podania z nutą dydaktyczną. Czytałam jako nastolatka po raz pierwszy i czasem do nich jeszcze wracam. Kusi mnie ten wydawałoby się nieskomplikowany świat, gdzie dobro bywa nagradzane.

Dla młodszych i starszych czytelników. Czerpane z tradycji ludowej, opisane zgrabnym językiem trącącym myszką, troszkę jak to bajki, baśnie i ludowe podania z nutą dydaktyczną. Czytałam jako nastolatka po raz pierwszy i czasem do nich jeszcze wracam. Kusi mnie ten wydawałoby się nieskomplikowany świat, gdzie dobro bywa nagradzane.

Pokaż mimo to

avatar
489
262

Na półkach: ,

Jestem zachwycona. Wyobraźnią oraz niepowtarzalnym stylem autora, bogactwem języka, melodią słów, mnóstwem motywów ludowych.
"Noc była na świecie, noc ponad światem, a i dalej poza światami noc była pewnoć ta sama, a nie inna, bo i po cóż by się miała odmieniać i różnić, kiedy ją jednaka wola Boża z jednakiego wszędy utkała zasępienia.
Księżyc toczył się po obłokach, jakbyć go właśnie srebrnymi szprychami napierzył, żeś ledwo turkotu jego w niebiosach samochcąc nie dosłyszał."
Do zaczytania!

Jestem zachwycona. Wyobraźnią oraz niepowtarzalnym stylem autora, bogactwem języka, melodią słów, mnóstwem motywów ludowych.
"Noc była na świecie, noc ponad światem, a i dalej poza światami noc była pewnoć ta sama, a nie inna, bo i po cóż by się miała odmieniać i różnić, kiedy ją jednaka wola Boża z jednakiego wszędy utkała zasępienia.
Księżyc toczył się po obłokach,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1855
330

Na półkach: , ,

Nowy rok postanowiłam rozpocząć z Leśmianem. Wspaniale było zanurzyć się w cudną melodię słów pięknie brzmiących leśmianowskimi skojarzeniami, w leśmianowskie światy… Wspaniale było przypomnieć sobie moją dawną fascynację poezją Leśmiana. Wspaniale było odnaleźć echa tej fascynacji w „Klechdach…” No, właśnie: echa. Bo nie opuszczało mnie wrażenie, że te teksty to nie cały Leśmian, tylko, hm, jakby muśnięcie Leśmianem:).

Zbiór klechd, wydany w 1959 roku (pierwsze wydanie krajowe, oparte na pierwszym wydaniu emigracyjnym z 1956 roku),zawiera opowieści o Janie Tajemniku i jego pragnieniu posiadania butów, o perypetiach Marcina z rusałką Majką, o wójcie i nieszczęśliwej wiedźmie, o czarnym koźle i o kulawcu, jednorękim i Podlasiaku. Leśmian zmarł w 1937 roku. I, jak zawsze, w przypadku wydań pośmiertnych, zastanawiam się, ile jest w nich gotowego dzieła, a ile wprawek, próbek, zabaw odłożonych, na kiedyś lub na zawsze, do szuflady. A nawet, ile jest w nich Autora, a ile Jego otoczenia...
Treść tych opowieści nie porwała mnie, ale dla tego „muśnięcia Leśmianem” – było warto.

Nowy rok postanowiłam rozpocząć z Leśmianem. Wspaniale było zanurzyć się w cudną melodię słów pięknie brzmiących leśmianowskimi skojarzeniami, w leśmianowskie światy… Wspaniale było przypomnieć sobie moją dawną fascynację poezją Leśmiana. Wspaniale było odnaleźć echa tej fascynacji w „Klechdach…” No, właśnie: echa. Bo nie opuszczało mnie wrażenie, że te teksty to nie cały...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    174
  • Chcę przeczytać
    154
  • Posiadam
    25
  • Literatura polska
    5
  • Ulubione
    5
  • Teraz czytam
    4
  • Biblioteka domowa
    2
  • Literatura polska
    2
  • Dzieciństwo
    2
  • Z dzieciństwa
    2

Cytaty

Więcej
Bolesław Leśmian Klechdy polskie Zobacz więcej
Bolesław Leśmian Klechdy polskie Zobacz więcej
Bolesław Leśmian Klechdy polskie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także