rozwińzwiń

Marysieńka Sobieska

Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
597
260

Na półkach: ,

Z przykrością stwierdzam, że nie znałam wcześniej tej książki. Sięgnęłam po tę książkę, bo obejrzałam film o autorze. I jestem pozytywnie zaskoczona. Szczerze, mało wiem o Janie III Sobieskim a poznianie jego z tej strony jest zdecydowanie ciekawe. Nic bardziej nie mówi o człowieku jak listy do ukochanej osoby. Tam pojawia się osoba prywatna, nie szlachcic a później król. Listy miłosne są uniwersalne, nawet kilku wiekowa róźnica nie odbiera im uroku. Zaciekawił mnie tajemniczy kod między kochankami. Trzeba sobie jakoś radzić. Nie słyszymy o Sobieskim jako o kochanku, tylko żolnierzu. A się trochę nacierpiał też z tej perspektywy. Ta książka to ujawnia w łatwiejszy do odkrycia sposób, niż jakbyśmy czytali bezpośrednio listy. Autor rozszyfrował kod i podawał tło historyczne do listów. To zdecydowanie ułatwia zrozumienie sytuacji. To pokazanie królowej Polski z oryginalnej strony.

Z przykrością stwierdzam, że nie znałam wcześniej tej książki. Sięgnęłam po tę książkę, bo obejrzałam film o autorze. I jestem pozytywnie zaskoczona. Szczerze, mało wiem o Janie III Sobieskim a poznianie jego z tej strony jest zdecydowanie ciekawe. Nic bardziej nie mówi o człowieku jak listy do ukochanej osoby. Tam pojawia się osoba prywatna, nie szlachcic a później król....

więcej Pokaż mimo to

avatar
428
266

Na półkach: , , ,

Odsłuchałam audiobooka o Marysieńce Sobieskiej, gdyż od zawsze mam słabość do postaci Sobieskiego. Książka Boya trochę mnie wynudziła, więc słuchałam w systemie rozdział Marysi i coś innego, Marysia coś innego itp. Cieszę się, że poznałam losy tej bohaterki, ale tylko metoda wspomniana wcześniej i słuchanie na przyspieszeniu 2x pozwoliły mi przez to przebrnąć. Historia Sobieskich mogłaby być świetnym materiałem na serial historyczny. Może doczekam się kiedyś czegoś takiego, zamiast wciąż odgrzewanych tych samych kotletów.

Odsłuchałam audiobooka o Marysieńce Sobieskiej, gdyż od zawsze mam słabość do postaci Sobieskiego. Książka Boya trochę mnie wynudziła, więc słuchałam w systemie rozdział Marysi i coś innego, Marysia coś innego itp. Cieszę się, że poznałam losy tej bohaterki, ale tylko metoda wspomniana wcześniej i słuchanie na przyspieszeniu 2x pozwoliły mi przez to przebrnąć. Historia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
149
43

Na półkach: , ,

Cóż za wspaniała i wciągająca pozycja spod pióra Boya. Postacie historyczne nabierają tu kolorytu, charakteru i stają się ludźmi z krwi i kości. Ogrom materiałów, listów i opracowań przestudiowanych przez Żeleńskiego wprawiają mnie w podziw. Dzięki jego oryginalnemu podejściu i celnych, dowcipnych uwagach książka nabiera lekkości i jest bardzo przystępna w odbiorze.
To nie jest dzieło ani o Marysieńce, ani o Sobieskim. To historia ich miłości, tak silnej że mającej realny wpływ na dzieje całej Europy.
Polecam bardzo!

Cóż za wspaniała i wciągająca pozycja spod pióra Boya. Postacie historyczne nabierają tu kolorytu, charakteru i stają się ludźmi z krwi i kości. Ogrom materiałów, listów i opracowań przestudiowanych przez Żeleńskiego wprawiają mnie w podziw. Dzięki jego oryginalnemu podejściu i celnych, dowcipnych uwagach książka nabiera lekkości i jest bardzo przystępna w odbiorze.
To nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1018
1009

Na półkach:

To jest książka nie tylko o Marysieńce i Janie Sobieskich. To także pejzaż zdarzeń i życia społeczno-politycznego II połowy XVII wieku. Plus świetny wstęp historyczny autora nietuzinkowego Boya-Żeleńskiego.

To jest książka nie tylko o Marysieńce i Janie Sobieskich. To także pejzaż zdarzeń i życia społeczno-politycznego II połowy XVII wieku. Plus świetny wstęp historyczny autora nietuzinkowego Boya-Żeleńskiego.

Pokaż mimo to

avatar
439
254

Na półkach: ,

Mój kłopot z książką Tadeusza Żeleńskiego był taki, że o Marysieńce Boy napisał za mało, a o Sobieskim… za dużo. Zatem o czym jest ta książka? Z pewnością niezastąpionemu Żeleńskiemu nie można zarzucić powierzchowności w zapoznaniu się z bogatym materiałem historycznym, zwłaszcza z treścią listów, jakie bohaterowie Marysieńki do siebie namiętnie pisywali. Nie brak tu również przyzwoicie zarysowanego tzw. tła historycznego i ukazania znanych z kart historii postaci i charakterów tych, którzy mieli wpływ na losy ówczesnej Europy. Boy zwięźle tłumaczy powiązania Sobieskiego i Marysieńki z możnowładcami Polski szlacheckiej jak i potężnymi dworami naszych sąsiadów i okazują się one być zaskakująco… europejskie!
Nie spodziewałem się, że już w XVII wieku tak popularne były włoskie wywczasy i podróże do Paryża czy Rzymu. To zaś czy polscy podróżnicy korzystali w pełni z tych wypraw, pozostaje już, jak się okazuje, kwestią wtórną…

Nie brak tu polityki, anegdot i spisków wokół tronu, ale książka przede wszystkim zawiera obszerne epistolarne cytaty, co przydaje jej specyficznego uroku. Mogą one czasem dłużyć, niekiedy bywają niezrozumiałe (zwłaszcza dla niecierpliwego czytelnika, jakim jestem),ale i bawią (np. gdy Autor przytacza pisane łamaną polszczyzną wynurzenia Marysieńki). Z pewnością czystą przyjemnością jest poznanie intymnych zapisków – bądź co bądź króla Polski, choć niestety Boy oszczędza najpikantniejszych fragmentów listów obawiając się (i tego już nie rozumiem, przecież od zawsze uważano go za zbereźnika),że zostanie odsądzony od czci i wiary, a w dodatku zdeprawuje młodzież.

Ci, którzy oczekują znaleźć tu dzieje wielkiej miłości, nie będą rozczarowani. Ci, którzy pragną dowiedzieć się o sarmackich czasach Sobieskiego – również. Ale czy z książki o Marysieńce można dowiedzieć się czegoś o niej samej? Hmm, tu czuję pełen niedosyt, bo o ile Sobieskiemu Boy poświęcił zdecydowanie więcej czasu antenowego, to Marię potraktował nieco po macoszemu. Dopiero śmierć króla dała Autorowi nieskrępowaną możliwość zajęcia się losami królowej – wdowy i jej dzieci. I ta, ostatnia część książki, była dla mnie najciekawsza, bo o ile słyszałem co nieco o rządach Sobieskiego, to o tym, co działo się z jego małżonką po zakończeniu rządów Jana w Polsce – nie wiedziałem nic.
Książkę szczerze polecam nie tylko miłośnikom historii i romansów. Jako fan Boya, daję ocenie Marysieńki dodatkową gwiazdkę 😉

Mój kłopot z książką Tadeusza Żeleńskiego był taki, że o Marysieńce Boy napisał za mało, a o Sobieskim… za dużo. Zatem o czym jest ta książka? Z pewnością niezastąpionemu Żeleńskiemu nie można zarzucić powierzchowności w zapoznaniu się z bogatym materiałem historycznym, zwłaszcza z treścią listów, jakie bohaterowie Marysieńki do siebie namiętnie pisywali. Nie brak tu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
824
542

Na półkach: , , , ,

XVII wiek, to delikatnie mówiąc nigdy nie był mój ulubiony okres w historii Polski. Po Marysieńkę Sobieską sięgnęłam, bo skusił mnie autor oraz dobre opinie o tej książce. Ostatecznie jednak mam mieszane uczucia, bo książki nie czyta się jakoś wybitnie przyjemnie, a same główne postacie, czyli tytułowa Maria Kazimiera oraz jej mąż Jan Sobieski, późniejszy król Polski, okazują się być postaciami o wiele bardziej złożonymi, niż powszechnie się o nich sądzi.

Przede wszystkim nie sądziłam, że to będzie książka aż tak bardzo historyczna. Myślałam, że Żeleński skupi się tutaj głównie na korespondencji prowadzonej przez Marysieńkę oraz Sobieskiego, a polityka i historia będą tylko ewentualnym tłem. Niestety, choć to właśnie listy kochanków (a później małżonków) i ich relacja są głównym źródłem informacji, to jest to tylko nić, która spaja wydarzenia państwowe i międzynarodowe. Żeleńskiemu jednak udało się mnie zainteresować na tyle, że książkę dokończyć.

Historia namiętności

Najciekawsze jest ogólne podsumowanie obydwu postaci jakie się wyłania. W ocenie Boya, Sobieski był zaślepiony Marysieńką, zaś ona to bezlitośnie wykorzystywała. Zwodziła go, mąciła, politykowała, jej dąsy były w stanie wpływać na historię międzynarodową, bo Sobieski pozwalał jej podejmować wszystkie decyzje. On niewątpliwie ją kochał miłością namiętną. Jednak kiedy namiętność wygasła okazało się, że nie zostało wiele więcej. Marysieńka przeżyła męża, a z jej późniejszych listów można ostrożnie wywnioskować, że mąż był tylko środkiem do celu. Prawdopodobnie ona też go kochała, ale jego uczucia wobec niej były zdecydowanie silniejsze. Ostatecznie Marysieńka nie wygląda dobrze w tej książce. Wyłania się jej obraz jako osoby płytkiej, nie zainteresowanej kulturą, małostkowej, samolubnej, dążącej tylko do własnych korzyści, siejącej zamęt, nawet we własnej rodzinie (nienawidziła najstarszego syna) oraz upartej ponad miarę, do tego stopnia, żeby wchodzić w konflikty ze znacznie potężniejszym królem Francji.

Oprócz ogólnych portretów postaci, można znaleźć w tej książce mnóstwo smaczków zarówno związanych z historią, jak i czasami współczesnymi dla Boya. Żeleński wspomina na przykład o cenzurze, jaką zostały poddane listy Sobieskiego do Marysieńki, wydane na początku XX wieku. W tym wydaniu zostały usunięte fragmenty uważane za wydawcę jako nieprzyzwoite. Boy kpi z pruderii i zwraca uwagę, że te zabiegi wpłynęły na zniekształcony odbiór postaci oraz wizerunek Sobieskiego, jaki się z tych listów wyłaniał. Wspomina na przykład o jednym z pociętych fragmentów, w których Sobieski dziękuje żonie za wysłaną mu bransoletkę, co sugeruje tkliwość przyszłego króla. Żeleński jednak dodaje, że w usuniętym fragmencie jest więcej szczegółów na temat samej bransoletki, a dokładnie o rodzaju włosów, z których owa “biżuteria” została wykonana, a to już zupełnie zmienia charakter tej wypowiedzi…

Głównie historia i polityka

Z innych smaczków znajdziemy też informację, że to właśnie w XVII wieku pojawiła się moda na pokazywanie obnażonych pleców oraz dekoltów, czy też dość zabawne pouczenia opiekunki Marysieńki, królowej Marii Ludwiki, dotyczące zachowania seksualnego wobec małżonka. Natomiast takie fragmenty trzeba wyłapywać wśród polityki, historii, wojen oraz przeróżnych bardziej i mniej ważnych wydarzeń.

Czytanie książki utrudnia też ilość francuskojęzycznych wstawek, którymi raczy nas Żeleński. Na każdej stronie jest ich przynajmniej kilka, a w moim starym wydaniu przypisy znajdują się niestety na końcu książki, co mocno irytowało, gdy kilka razy podczas czytania tylko jednej strony trzeba było zaglądać na sam koniec. Zdecydowanie nie polecam tego wydania.

Głowa i szyja

Bez Sobieskiego nie byłoby Marysieńki, dlatego pomimo tytułu jest to książka zarówno o niej, jak i o nim. Momentami miałam wrażenie, że nawet bardziej o Sobieskim. Gdy król zmarł, nagle okazało się, co są warte wpływy samej Marysieńki, czyli niewiele. On był głową, ale ona szyją, która tą głową zarządzała.

Ze wstępu napisanego przez historyka, Władysława Czaplińskiego, można się dowiedzieć, że obraz króla i królowej, który Żeleński przedstawia, jest całkiem wiarygodny, choć nieliczne szczegóły historyczne mogą się różnić. Ten wstęp upewnia, że Żeleński pisząc tę książkę odrobił pracę domową, przyłożył się i rzetelnie pokazał ten niezwykły związek.

XVII wiek, to delikatnie mówiąc nigdy nie był mój ulubiony okres w historii Polski. Po Marysieńkę Sobieską sięgnęłam, bo skusił mnie autor oraz dobre opinie o tej książce. Ostatecznie jednak mam mieszane uczucia, bo książki nie czyta się jakoś wybitnie przyjemnie, a same główne postacie, czyli tytułowa Maria Kazimiera oraz jej mąż Jan Sobieski, późniejszy król Polski,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
502
476

Na półkach:

Pozycja ta to oryginalne spojrzenie na Marysieńkę, Jana III Sobieskiego i na całą epokę przez pryzmat głównie listów Sobieskiego do Marysieńki. Boy - Żeleński przeczytał wszystkie te listy, zapoznał się z kontekstem społecznym, politycznym, rodzinnym itp. A listy mówią o wszystkim, co się wówczas działo, i na arenie międzynarodowej i w kraju. Wydarzenia bardzo poważne, np. wojny przeplatają się z mniej doniosłymi, a nawet ze skandalami obyczajowymi. Przykładowo gigantycznym skandalem obyczajowym był romans Sobieskiego z Marysieńką za życia jej pierwszego męża, a potem 2 śluby Sobieskich, jeden miesiąc i tydzień po śmierci pierwszego męża Marysieńki, a potem oficjalny 2 miesiące później. Boy – Żeleński musiał sporo poczytać również i w innych źródłach o osobach, które miały w tamtych czasach znaczenie, o rodzinie bohaterów, faktów i anegdot jest sporo.
Autor opisując Sobieskiego z kolei pisze o tym, co było w nim wielkie i o tym, co było małe, uprzedził o tym na samym wstępie. Opisując różne zjawiska, nawet i wojny, starał się wniknąć w to, jakie rzeczywiście przyczyny stały za decyzjami politycznymi i sugeruje, że za niektórymi, w tym również bardzo poważnymi, stały względy zupełnie nieracjonalne. Przykładowo osobista niechęć Marysieńki do Ludwika XIV doprowadzić miała do sojuszu Polski z Habsburgami i do naszego udziału w bitwie pod Wiedniem.
Autor spróbował też, co wydało mi się szczególnie ciekawe, opisać poziom intelektualny Sobieskiego przez pryzmat czytanych przez niego książek.
całość
https://powrot-do-krainy-ksiazki.blogspot.com/2020/01/tadeusz-zelenski-boy-marysienka.html

Pozycja ta to oryginalne spojrzenie na Marysieńkę, Jana III Sobieskiego i na całą epokę przez pryzmat głównie listów Sobieskiego do Marysieńki. Boy - Żeleński przeczytał wszystkie te listy, zapoznał się z kontekstem społecznym, politycznym, rodzinnym itp. A listy mówią o wszystkim, co się wówczas działo, i na arenie międzynarodowej i w kraju. Wydarzenia bardzo poważne, np....

więcej Pokaż mimo to

avatar
905
73

Na półkach: ,

Bardzo lubię Boya. Dlatego przeczytałam też książkę o Marysieńce i Janie Sobieskich z zapartym tchem. Jeśli ktoś chce obiektywizmu, to tutaj go nie znajdzie. Żeleński nie lubi Marysieńki -i nawet tego nie ukrywa i ostrzy sobie na jej dziejach język.

Bardzo lubię Boya. Dlatego przeczytałam też książkę o Marysieńce i Janie Sobieskich z zapartym tchem. Jeśli ktoś chce obiektywizmu, to tutaj go nie znajdzie. Żeleński nie lubi Marysieńki -i nawet tego nie ukrywa i ostrzy sobie na jej dziejach język.

Pokaż mimo to

avatar
40
31

Na półkach: ,

Ponadczasowa historia miłości Celadona i Astrei, jak zwykli mawiać o sobie Marysieńka i Sobieski.

To historia, o której napisano wszystko: na tle wielkiej miłości, wojna, polityczne intrygi i przepych, ale także zazdrość i niepewność.

Już w pierwszym rozdziale „Zamiast przedmowy” sam Żeleński-Boy charakteryzuje rodzaj „biografii”- powieść psychologiczna, podszyta romansem rycerskim i intrygą polityczną w wielkim stylu na tle uroczego baroku. Już samo wydanie nawiązuje do bogactwa epoki. A w środku, specyficzne poczucie humoru Boya, nawet żartobliwe wyjaśnianie miłosnego szyfru zawartego w listach. Należy pamiętać, że nastawienie autora do postaci Marysieńki i jej wpływu na króla a w końcu na losy polityczne jest nieco jednoznaczne - Żeleński-Boy uważał ją za słabość Sobieskiego i podkreślał wielki wpływ „Francuzeczki” na decyzje króla. Oprócz osobistych przekonań książka zawiera szczegółowe studium listów, najpierw znajomych, później zakochanych i w końcu małżeństwa Sobieskich. Żeleński-Boy doskonale rozwiązuje treści pisane szyfrem, nie tylko sławne pomarańcze jako określenie miłości, ale także i inne ciekawostki. Listy pokazują zupełnie inne oblicze Jana - nie jako wojaka, ale romantyka-Celadona, który przeżywa wielką tęsknotę za żoną. Nie można pominąć tła historycznego: wojen i dążenia do objęcia korony. Ale tak naprawdę tło historyczne, wielka polityka i miłość to tylko dodatek do niejednoznacznej postaci Marysieńki, która „przykuła do siebie wspaniałego człowieka, najlepszego w kraju; urzekła go tak, że mogła go zostawiać samego na rok i dłużej bez obawy przelotnej nawet rywalki”.

Historia Marii Kazimiery d'Arquien zaczyna się od przyjazdu do Polski w niejasnych okolicznościach, które niewiele mówią o jej pochodzeniu. Wychowanie dworskie umożliwiło jej zawarcie dość korzystnego małżeństwa z Zamoyskim, jednak samo życie okazało się inne niż pielęgnowane marzenia o wielkiej miłości. Wtedy pojawia się nietypowa „przyjaźń” z Sobieskim, która nieco łagodzi rozczarowanie małżeństwem. W Marysieńce Sobieskiej znajdziemy wszystkie fakty: okoliczności śmierci Zamoyskiego, kulisy schadzki Celadona i Astrei i w końcu, być może wymuszony, potajemny ślub.

Żeleński-Boy to tłumacz niepokorny, nie unika wstydliwych faktów, nawet stara się je rozwinąć-”posadziła go {Sobieskiego} na tronie i usiadła mu tam na kolanach”. Jej historia biegnie przez dzielenie trudów życia z hetmanem, przez lata wspólnego królowania aż po samotny kres.

Żeleński-Boy nie unika także tematu poronień i chorób wenerycznych Marysieńki. Autor skutecznie stara się przedstawić fakty, odbrązowić - jednocześnie bajdurzy na swój oryginalny, żartobliwy, nawet czasami uszczypliwy sposób. Unika budowania pomników, nawet wyszukuje drobne słabostki podparte cytatami z korespondencji Sobieskich. Nie jest to tylko bajka o miłości, ale opowieść o kobiecie, która kierowana dumą, pychą i miłością jest w stanie uczynić więcej niż sobie wymarzyła. A wszystko opowiedziane w żartobliwym tonie Żeleśkiego-Boya. Polecam.
całość: http://dlalejdis.pl/artykuly/marysienka_sobieska_recenzja

Ponadczasowa historia miłości Celadona i Astrei, jak zwykli mawiać o sobie Marysieńka i Sobieski.

To historia, o której napisano wszystko: na tle wielkiej miłości, wojna, polityczne intrygi i przepych, ale także zazdrość i niepewność.

Już w pierwszym rozdziale „Zamiast przedmowy” sam Żeleński-Boy charakteryzuje rodzaj „biografii”- powieść psychologiczna, podszyta romansem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1009
298

Na półkach:

Jak sam autor w ostatnim rozdziale przyznaje, więcej tu o Janie Sobieskim niż o jego żonie. Właśnie końcówka książki pokazuje działania i charakter bohaterki. Chociaż na kartach też jej pełno, ale bardziej na tle wydarzeń i postaci historycznych.
Charakterek niepowtarzalny, umysł bystry i nie ma się co dziwić, że przyszły król Polski stracił dla niej głowę i serce na całe życie.
Jak dla mnie za dużo francusczyzny, sporo z listów Sobieskich.

Jak sam autor w ostatnim rozdziale przyznaje, więcej tu o Janie Sobieskim niż o jego żonie. Właśnie końcówka książki pokazuje działania i charakter bohaterki. Chociaż na kartach też jej pełno, ale bardziej na tle wydarzeń i postaci historycznych.
Charakterek niepowtarzalny, umysł bystry i nie ma się co dziwić, że przyszły król Polski stracił dla niej głowę i serce na całe...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    199
  • Chcę przeczytać
    187
  • Posiadam
    91
  • Biografie
    9
  • Historia
    8
  • Ulubione
    5
  • Audiobook
    5
  • Ebooki
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Z historią w tle
    3

Cytaty

Więcej
Tadeusz Boy-Żeleński Marysieńka Sobieska Zobacz więcej
Tadeusz Boy-Żeleński Marysieńka Sobieska Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także