Ten jeden rok
- tytuł oryginału
- Just One Year
- data wydania
- 9 września 2015
- ISBN
- 9788310129277
- liczba stron
- 368
- słowa kluczowe
- Hanna Pasierska, literatura amerykańska, miłość
- kategoria
- literatura młodzieżowa
- język
- polski
- dodała
- Ag2S
Willem stracił kontrolę nad swoim życiem. Boleśnie zraniony śmiercią ojca obawia się kolejnej miłości i kolejnej (być może) straty. Nie potrafi jednak zapomnieć dnia spędzonego w Paryżu z pewną niezwykłą dziewczyną. Czuje, że musi ją odnaleźć, chociaż nie zna nawet jej prawdziwego imienia. Mimo to będzie próbował. W najbliższym roku czeka go kilka ważnych decyzji. Czy zaryzykuje? Czy otrzyma...
źródło opisu: Wydawnictwo Nasza Księgarnia, 2015
źródło okładki: http://nk.com.pl/
Jest to kontynuacja książki "Ten jeden dzień" pisana z perspektywy Willema. nieco wyjaśnia, a nawet usprawiedliwia jego postępowanie. W moich oczach ta książka jest formą alibi dla tego Holendra. Podczas czytania zarówno tej powieści, jak i poprzedniej części czasem miałam ochotę po prostu przejechać go rowerem. Uważam,że bez względu na wszystko jego skandalicznego zachowania nie można zwyczajnie wyjaśnić. Wszystko mogło potoczyć się zupełnie inaczej.
Otóż Willem de Rutier jest boleśnie zraniony śmiercią swojego ojca. Praktycznie stracił kontrolę nad swoim życiem i włóczy się po całym świecie nie potrafiąc znaleźć sobie stałebo miejsca. Naprzód ciągną go zbiegi okoliczności i jego "wypadki".
Wystarczyła jedna chwila, żeby zmienić wszystko. Zaprasza pewną dziewczynę do Paryża na jeden dzień. Dziewczyna godzi się. Dopiero teraz zorientowałam się, że jego oferta była rodzajem ucieczki przed obowiązkami i piętrzącymi się problemami.
Z jakiegoś powodu nie potrafi zapomnieć o swojej Lulu, ani dnia spędzonego z nią w mieście zakochanych. Absolutnie nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Myślał, że Lulu jest po prostu jedną z wielu dziewczyn na jedną noc.
Jednak coś uporczywie podpowiada mu, że musi ją odnaleźć, chociaż nawet nie zna jej prawdziwego imienia. Mimo wszystko Willem ryzykuje i wyrusza w podróż. Próbuje.
Będzie musiał podjąć kilka ważnych decyzji i dokonać penych wyborów.
Uważam, że ta powieść est ciekawa, jednak brakowało mi tu pewnej nuty szaleństwa i przygody. Młody włóczęga przżywa kryzys osobowości, co dla czytelnika w pewnym momencie staje się po prostu przytłaczające i aż do bólu melancholijne.
Poznała Willema jako tryskającego pozytywną energią indywidualistę. Okazuje się, że była to kolejna z jego masek. Willlem de Rutier jest zwykłym, zagubionym człowiekiem, który nie potrafi poradzić sobie z problemami. Rozumiem, że każdy z nas czasem ma moment zwątpienia etc. Ale bez przesady. Nie można go winić.
Ale autorkę moża. Czytając tę propozycję Gayle Forman nieustannie odczuwałam, że ta książka jest napisana z przymusu. Ta część jest po prostu sztucznym objaśnieniem poprzedniej z punktu widzenia innego bohatera. Myślę, że Allyson była lepszą narratorką. Być może autorka nastawiła się na zyski. Albo myślała, że te książki osiągną taki sam sukces jak wzruszające "Zostań jeśli kochasz".Istnieje jedna jedyna zaleta książek Forman. Jej styl pisania jest naprawdę piękny i pełen emocji. Wielu pisarzy mogłoby jej pozazdrościć zagłębiania się w uczucia postaci.
Książka wywołała u mnie mieszane uczucia. Ale jednak zostawiła coś po sobie w mojej duszy. Po dwóch miesiącach od jej przeczytania nadal za nią tęsknię. Myślę, że losyy bohaterów mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej.

Moja Biblioteczka
Opinie czytelników
O książce:
Trup w szparagach
Czekam na kolejną książkę Pani Najdenowicz, 'Głośny śmiech' i 'Trup...' - po ich przeczytaniu czuję niedosyt i chcę więcej:) (dosłownie więcej stron b...