No niestety druga część podobała mi się o wiele mniej. Moim zdaniem była trochę jak przystanek gdzieś na drodze.
Nie mogłam się doczekać aż w końcu coś wybuchnie, bo większość tego tomu była skupiona na tym jak to Matt i Hannah są z dala od siebie.
Dopiero jak cała sprawa wybuchła na koniec zaczęło się robić interesująco. Dysfunkcyjny związek tych dwojga zadziwia mnie coraz bardziej. Nie jestem w stanie pojąć działania Hanny. Rozumiałam je motywacje kiedy zerwała z Mattem, czuła się oszukana, zdradzona i jak mogła być w związku z kimś takim. A potem wystarczyło przelotne spotkanie na schodach i już się bzykają. No na Boga!! I oczywiście wracają do siebie i jeszcze chcą się hajtać?! WTF?? Facet okłamuje, manipuluje, ewidentnie ma problemy. Rozumiem, że miłość jest silna, pożądanie jeszcze silniejsze i zakochana kobieta przebacza raz za razem. Ale żeby zaraz ślub? Kurde, może byście spróbowali trochę pożyć jak normalna para???
Mam wrażenie, że kolejna część będzie już w ogóle oderwana od rzeczywistości, ale sięgnę po nią chociażby po to aby po prostu skończyć historię.

No niestety druga część podobała mi się o wiele mniej. Moim zdaniem była trochę jak przystanek gdzieś na drodze.
Nie mogłam się doczekać aż w końcu coś wybuchnie, bo większość tego tomu była skupiona na tym jak to Matt i Hannah są z dala od siebie.
Dopiero jak cała sprawa wybuchła na koniec zaczęło się robić interesująco. Dysfunkcyjny związek tych dwojga zadziwia mnie...

Pierwsza część trylogii jeszcze mnie w miarę wciągnęła i naprawdę byłam ciekawa jak się wszystko skończy. Jednak druga część mnie mocno rozczarowała niestety. Bardzo chaotyczne wątki, sceny dosyć rozwlekłe i mało ciekawe, nie mam w ogóle ochoty sięgać po kolejną część.

Pierwsza część trylogii jeszcze mnie w miarę wciągnęła i naprawdę byłam ciekawa jak się wszystko skończy. Jednak druga część mnie mocno rozczarowała niestety. Bardzo chaotyczne wątki, sceny dosyć rozwlekłe i mało ciekawe, nie mam w ogóle ochoty sięgać po kolejną część.

Historii o bardziej irytującej postaci to chyba dawno nie czytałam. Wiecznie naburmuszony nadąsany zrzęda i do tego pijak burak i zboczeniec. Szkoda słów. Dusza artystyczna ktoś powie? Dla mnie gość z problemami psychicznymi... I ona niby kobieta z silną osobowością a tak na prawdę szara myszka dająca się wykorzystywać. Ja dla mnie średnia ocena sporo zawyżona..

Historii o bardziej irytującej postaci to chyba dawno nie czytałam. Wiecznie naburmuszony nadąsany zrzęda i do tego pijak burak i zboczeniec. Szkoda słów. Dusza artystyczna ktoś powie? Dla mnie gość z problemami psychicznymi... I ona niby kobieta z silną osobowością a tak na prawdę szara myszka dająca się wykorzystywać. Ja dla mnie średnia ocena sporo zawyżona..

Nie moglam sie doczekac az przeczytam druga czesc bo pierwsza mnie zachwycila. I przezylam spory zawod...moze historia mialaby wyzsza ocene u mnie gdyby nie bohaterowie a szczegolnie bohaterka ktora okazuje sie idiotka a tak dobrze zapowiadala sie w pierwszej czesci. Generalnie uwazam ze ksiazka jest srednia i przeczytam czesc 3 ale tylko dlatego ze jestem ciekawa czy autorka popracuje nad kondycja intwlektualna bohaterki bo jak na dziewczyne ktora ma zajmowac sie autorami to wypada blado...

Nie moglam sie doczekac az przeczytam druga czesc bo pierwsza mnie zachwycila. I przezylam spory zawod...moze historia mialaby wyzsza ocene u mnie gdyby nie bohaterowie a szczegolnie bohaterka ktora okazuje sie idiotka a tak dobrze zapowiadala sie w pierwszej czesci. Generalnie uwazam ze ksiazka jest srednia i przeczytam czesc 3 ale tylko dlatego ze jestem ciekawa czy...

Tak jak myślałam pierwsza część miała wszystko co najlepszego mogą oferować tego typu książki, dlatego Dotknięcie Świtu wydawało mi się lekko naciągane a główna bohaterka sprawiała wrażenie jakby coraz bardziej nie wiedziała czego chce mimo, że miało to być domeną Matta. Zaczynam się bać co zostanę w części trzeciej.

Tak jak myślałam pierwsza część miała wszystko co najlepszego mogą oferować tego typu książki, dlatego Dotknięcie Świtu wydawało mi się lekko naciągane a główna bohaterka sprawiała wrażenie jakby coraz bardziej nie wiedziała czego chce mimo, że miało to być domeną Matta. Zaczynam się bać co zostanę w części trzeciej.

Coś ostatnio wracam do porzuconych serii...
Tym razem wróciłam do historii Matta i Hanny. I cóż mogę powiedzieć? Że sprawy bardziej się zagmatwały niż to pamiętam z poprzedniej część.
Matt dalej jest tym samym powalonym pisarzem co wcześniej, a Hannah dalej jest... sobą. Bo z całej tej dwójki to właśnie ona jest tłem. Bo nie wiem, czy można ją jakoś inaczej opisać.
Nowością jest też dla mnie fakt, iż książka straciła swój pierwotny gatunek. Teraz bliżej mu już do thrillera jednak w tym gatunku nie wypadłby on najlepiej.
Wcześniej ujęła mnie obsesja Matta na punkcie Hanny. Teraz mam wrażenie, że nieco ona osłabła. Choć może to uroki związku na odległość. Do tego dochodzą wieczne kłamstwa. I nalot rodzeństwa głównego bohatera, którzy w pewnym momencie zaczęli sobą dusić już nie tylko główną bohaterkę, ale nawet i mnie jako czytelniczkę.
W sumie książka to boleśnie uświadamia, że życie to nie bajka. I nawet jeśli czasem odbiega ona od rzeczywistości czy rezygnuje z wyboru tych bardziej prawdopodobnych scenariuszy to jednak miłość jest bardzo skomplikowanym uczuciem, które ludzie i tak chętnie jeszcze bardziej je gmatwają.
Po lekturze oczywiście jestem na plus. Bardzo brakowało mi tej dwójki. I choć osobiście uważam, iż kilka rzeczy w samej akcji było po prostu zbędne to i tak oceniam ją bardzo wysoko. I na pewno w miarę możliwości jak najszybciej będę chciała sięgną po trzeci i już niestety ostatni tom tej historii.

Coś ostatnio wracam do porzuconych serii...
Tym razem wróciłam do historii Matta i Hanny. I cóż mogę powiedzieć? Że sprawy bardziej się zagmatwały niż to pamiętam z poprzedniej część.
Matt dalej jest tym samym powalonym pisarzem co wcześniej, a Hannah dalej jest... sobą. Bo z całej tej dwójki to właśnie ona jest tłem. Bo nie wiem, czy można ją jakoś inaczej opisać.
Nowością...

Pierwsza część wciągnęła czytelnika w świat i dziwaczny umysł Matthew. Druga każe zastanowić się jak on to sobie wyobraża, co on sobie myśli, jak to się wszystko skończy. Fabuła nie pozwala oderwać się od czytania ani na chwilę. Matthew z jednej strony fascynuje, z drugiej odrzuca. Coraz bardziej wychodzą na jaw jego autodestrukcyjne skłonności, aspoleczne pragnienia, wręcz, choć zabrzmi to patetycznie - poetyckość jego duszy. Chwilami bohater jest irytujący jak diabli. Jego postać jednak, jego rozdziały zachęcają do poznania głębiej jego pokręconego umysłu. Polecam.

Pierwsza część wciągnęła czytelnika w świat i dziwaczny umysł Matthew. Druga każe zastanowić się jak on to sobie wyobraża, co on sobie myśli, jak to się wszystko skończy. Fabuła nie pozwala oderwać się od czytania ani na chwilę. Matthew z jednej strony fascynuje, z drugiej odrzuca. Coraz bardziej wychodzą na jaw jego autodestrukcyjne skłonności, aspoleczne pragnienia,...

Kłamstwo posiada wiele aspetków: niedopowiedzenia, półprawda, oczernianie … ale zawsze jest bronią tchórzy.
Św. Josemaria Escriva de Balaguer

Czy żyjąc w świecie fikcji można żyć w świecie rzeczywistym? Czy jeśli to co mamy w głowie, możemy przenieść tylko za pomocą słów pisanych a nie wypowiedzianych, czy to będzie miało wpływ na nasze życie z drugą osobą? Dużo innych pytań nasuwa mi się jeszcze w głowie, jednak nie na wszystko czasem znajdziemy odpowiedź. Jednak na te dwa pierwsze pytania, znajdziemy odpowiedź w książce. Z tymi pytaniami zmierzą się nasi bohaterowie, Hanna i Matta.

Początek znajomości banalny, on poszukuje osoby do pisania wspólnego opowiadania przez internet, ona na to ogłoszenie odpowiada. Matt Skay dwudziestoośmioletni pisarz ukrywający swoje nazwisko pod pseudonimem M. Pierce, wszystkie jego powieści to największe bestsellery, tym bardziej pożądane, ponieważ autor nie chce ujawnić swojej tożsamości. Do wiernych fanek jego powieści należy również Hanna. Odpowiadając na ogłoszenie, nie przypuszcza nawet, że pod nickiem Noca Sowa, kryje się jej ukochany pisarz. Po nieudanym pięcioletnim związku i rzuceniu pracy kasjerki Hanna postanawia wrócić do rodziców i zacząć wszystko od nowa. Poznany przez internet Matt, na początku chciał zachować wszystko incognito, żadnych danych, opowiadań z życia prywatnego, tylko czysta powieść i nic więcej. Jednak dzieje się inaczej po wysłaniu przez Hanna przez pomyłkę maila z prywatnego konta, na którym ma ustawione zdjęcie profilowe.

---------
całość opisu trylogii http://przyjemne.pl/m-pierce-trylogia-dotkniecie-ciebie/

Kłamstwo posiada wiele aspetków: niedopowiedzenia, półprawda, oczernianie … ale zawsze jest bronią tchórzy.
Św. Josemaria Escriva de Balaguer

Czy żyjąc w świecie fikcji można żyć w świecie rzeczywistym? Czy jeśli to co mamy w głowie, możemy przenieść tylko za pomocą słów pisanych a nie wypowiedzianych, czy to będzie miało wpływ na nasze życie z drugą osobą? Dużo innych...

Drugi tom serii "Dotknięcie Ciebie" nie jest już tak jednoznaczny gatunkowo jak część pierwsza. O ile "Dotknięcie nocy" było typowym erotykiem, wzbogaconym nieco w tle w sensowną akcję, to już "Dotknięcie świtu" tak czysto definiowalne nie jest. Mamy tu połączenie romansu współczesnego, trochę powieści obyczajowej i trochę - średnio epatującej erotyki z wulgaryzmami ( nie zawsze smacznymi).
Książkę czyta się szybko, jednak nadal nie wzbudziła ona we mnie jakiejś szczególnej pasji, podniecenia, czy choćby tylko więzi emocjonalnej z bohaterami. Była dla mnie zwyczajnie- letnia. Możliwe, iż owo wrażenie wywołał we mnie odstręczający mnie z charakteru glówny bohater.
Nie toleruję takich jak on ludzi w swoim otoczeniu. Notoryczni kłamcy i manipulatorzy, natychmiastowo są usuwani z kręgu moich znajomych. Tym trudniej więc mi zrozumieć postępowanie i podejście do sprawy głównej bohaterki Hannah. Po prostu nie akceptuję tego i wszystko we mnie natychmiastowo "staje okoniem". Książkę, cóż, można przeczytać.. ale na fanfary nie ma co się specjalnie nastawiać.

Drugi tom serii "Dotknięcie Ciebie" nie jest już tak jednoznaczny gatunkowo jak część pierwsza. O ile "Dotknięcie nocy" było typowym erotykiem, wzbogaconym nieco w tle w sensowną akcję, to już "Dotknięcie świtu" tak czysto definiowalne nie jest. Mamy tu połączenie romansu współczesnego, trochę powieści obyczajowej i trochę - średnio epatującej erotyki z wulgaryzmami ( nie...

Pokręcony świat rzeczywisty ze światem książki :)
Matt i Hannah postacie rzeczywisto-książkowe czy ich miłość jest prawdziwa i zaprowadzi ich przed ołtarz ??
Wybaczyć można wiele za szczerą miłość. Czy ich miłość jest prawdziwa ?

Pokręcony świat rzeczywisty ze światem książki :)
Matt i Hannah postacie rzeczywisto-książkowe czy ich miłość jest prawdziwa i zaprowadzi ich przed ołtarz ??
Wybaczyć można wiele za szczerą miłość. Czy ich miłość jest prawdziwa ?