Pierwszy człowiek

Okładka książki Pierwszy człowiek Albert Camus
Okładka książki Pierwszy człowiek
Albert Camus Wydawnictwo: W.A.B. literatura piękna
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Le Premier homme
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2015-08-01
Data 1. wyd. pol.:
1995-01-01
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328021112
Tłumacz:
Magdalena Kamińska-Maurugeon
Tagi:
Magdalena Kamińska-Maurugeon
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
245 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
882
842

Na półkach:

Raczej dla wielbicieli Camusa. Jako powieść autobiograficzna (lub stylizowana na autobiograficzną) ciekawa bo pokazuje rozwój narratora od dzieciństwa do dojrzałości, rodzinę, środowisko, ciekawostki obyczajowe z Algieru. Ale jako literatura już niekoniecznie. Sama fabuła nie jest zbyt ciekawa, mocno przebija się sentymentalizm wspomnieniowy i urok przeszłości kosztem pomysłu literackiego. Oczywiście można wszystko złożyć na karb tego, ze to tylko rękopis, ale nie zmienia to odczucia czytelniczego. Na pewno ciekawym dodatkiem są aneksy z zapiskami i pomysłami fabularnymi autora .

Raczej dla wielbicieli Camusa. Jako powieść autobiograficzna (lub stylizowana na autobiograficzną) ciekawa bo pokazuje rozwój narratora od dzieciństwa do dojrzałości, rodzinę, środowisko, ciekawostki obyczajowe z Algieru. Ale jako literatura już niekoniecznie. Sama fabuła nie jest zbyt ciekawa, mocno przebija się sentymentalizm wspomnieniowy i urok przeszłości kosztem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
795
374

Na półkach: , , , ,

Kolejna i niestety ostatnia powieść w dorobku Alberta Camusa. ,,Pierwszy człowiek" niedokończony rękopis odnaleziony w torbie autora po tym jak zginął w wypadku samochodowym w 1960 roku. ,,Pierwszy człowiek" powszechnie jest uznawany za powieść autobiograficzną, opowiada o człowieku który nazywał się Henri Cormery, przybył on razem ze swoją żoną do Algierii gdyż dano mu stanowisko zarządcy w niewielkiej miejscowości, zaraz po przybyciu na miejsce rodzi się jego dziecko, chłopiec któremu nadają imię Jacques. Czterdzieści lat później dorosły Jacques Cormery na prośbę matki odnajduje grób ojca, który zginął podczas I wojny światowej niecały rok po jego urodzeniu. Ostatnia powieść w dorobku człowieka odznaczonego literacką nagrodą nobla, jest powieścią ciekawą i dobrze napisaną, autorowi zdecydowanie należy się szacunek za jego wkład w literaturę jednak ja nigdy nie byłam fanką jego dzieł.

Kolejna i niestety ostatnia powieść w dorobku Alberta Camusa. ,,Pierwszy człowiek" niedokończony rękopis odnaleziony w torbie autora po tym jak zginął w wypadku samochodowym w 1960 roku. ,,Pierwszy człowiek" powszechnie jest uznawany za powieść autobiograficzną, opowiada o człowieku który nazywał się Henri Cormery, przybył on razem ze swoją żoną do Algierii gdyż dano mu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
818
522

Na półkach: , ,

#literackamapaświata #algieria
Albert Camus zginął w wypadku samochodowym 4. stycznia 1960 roku. W jego torbie znaleziono m.in. niedokończony rękopis „Pierwszego człowieka”. To na poły autobiograficzna powieść.
Wzięłam się za tą lekturę z powagą i szacunkiem, i z nadzieją, że Camus wybaczyłby nam, że zaglądamy do tej niewydanej przez niego powieści.
Po lekturze już wiem, że w finalnej wersji, z którą nam nie dane jest się zapoznać, wspomnienia głównego bohatera zapewne byłyby bardziej skondensowane, bo wątpię aby Camus zdecydował się na pozostawienie tej rozwleczonej wersji. I wtedy byłoby perfekcyjnie. Bo czuć w „Pierwszym człowieku” rękę mistrza, ale czuć też, że momentami mistrz się zanadto rozgadał.

#literackamapaświata #algieria
Albert Camus zginął w wypadku samochodowym 4. stycznia 1960 roku. W jego torbie znaleziono m.in. niedokończony rękopis „Pierwszego człowieka”. To na poły autobiograficzna powieść.
Wzięłam się za tą lekturę z powagą i szacunkiem, i z nadzieją, że Camus wybaczyłby nam, że zaglądamy do tej niewydanej przez niego powieści.
Po lekturze już wiem,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
61
7

Na półkach: ,

Nieukończona powieść Camusa. Noblista pewnie nie pokazałby światu zapisków do powstającej książki, ale pracę nad nią przerwała tragiczna śmierć autora.
Gdyby to nie był Camus rzecz nie byłaby warta uwagi, w tym jednak przypadku samo obcowanie ze stylem wybitnego pisarza z językiem, ze sposobem opowiadania historii i opisywania relacji mężczyzny na różnych etapach życia godne jest zapoznania się z tą pozycją.

Nieukończona powieść Camusa. Noblista pewnie nie pokazałby światu zapisków do powstającej książki, ale pracę nad nią przerwała tragiczna śmierć autora.
Gdyby to nie był Camus rzecz nie byłaby warta uwagi, w tym jednak przypadku samo obcowanie ze stylem wybitnego pisarza z językiem, ze sposobem opowiadania historii i opisywania relacji mężczyzny na różnych etapach życia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1319
1033

Na półkach: ,

Zapiski wybitnego pisarza.

To właściwie nie jest powieść, gdyż została nieukończona. Dostaliśmy wgląd w szkic, a być może coś większego, ale na pewno nie jest to rzecz skończona w takiej formie, w jakiej Albert Camus chciałby pokazać to światu. Naturalnie możemy próbować tu doszukiwać się wtrętów autobiograficznych, ale niekoniecznie one by się ostały w finalnej wersji „Pierwszego człowieka” (tytuł znakomity). Prowadzi to do szerszej dyskusji na temat tego co wielcy artyści mieli w swoim archiwum i czy wszystko godne jest publikowania. Nie ma znaczenie o którą dyscyplinę artystyczną chodzi. To mogą być nierozwinięte pomysły, zalążki albo efekty próby pozbawienia się natarczywych myśli, które w końcu donikąd twórcę doprowadziły. Czasami trafimy na perełki, a czasami nie. W tym przypadku rozsądziłbym pół na pół. Są chwile bardzo ciekawe (początek historii),ale z czasem sens zapisków odsuwa się. I bez tej publikacji Camus pozostanie na wieki.

Inne: http://www.nowamuzyka.pl/author/jaroslawszczesny/

Zapiski wybitnego pisarza.

To właściwie nie jest powieść, gdyż została nieukończona. Dostaliśmy wgląd w szkic, a być może coś większego, ale na pewno nie jest to rzecz skończona w takiej formie, w jakiej Albert Camus chciałby pokazać to światu. Naturalnie możemy próbować tu doszukiwać się wtrętów autobiograficznych, ale niekoniecznie one by się ostały w finalnej wersji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
714
529

Na półkach: , ,

pierwsza warstwa: skóra

Pierwszy rozdział Pierwszego człowieka to ogromnie intensywna i mocna scena. Nagły, przedwczesny poród pod pochmurnym niebem Algierii, młody mężczyzna szukający pomocy w obcym miasteczku i narodziny chłopca.

A później, po przewróceniu strony i przejściu w kolejny rozdział, spotykamy tego samego chłopca, mającego już czterdzieści lat. Wszystkie wydarzenia pierwszych stron to jedynie niewiele znacząca przeszłość, której rzecz jasna nie zatrzymał w pamięci. Ojciec zginął na wojnie, gdy Jacques miał zaledwie rok, zatem ojca nie znał nigdy. I w żaden sposób mu to nie doskwierało, przynajmniej do tej pory. Odwiedziny grobu ojca, zdarzenie doskonale obojętne, staje się nagle momentem zwrotnym, gdy bohater dostrzega datę urodzin i śmierci wyryte na nagrobku: „Nagła myśl, która przyszła mu do głowy, była wstrząsem. On miał czterdzieści lat. Spoczywający pod tą płytą mężczyzna, jego ojciec, był od niego młodszy.”

Szok, którego doznaje bohater, staje się pretekstem dla wszczęcia poszukiwań, próby odnalezienia fragmentów rozbitej przeszłości. W kolejnych rozdziałach, czas teraźniejszy nieustannie przeplatany jest z minionymi wydarzeniami; dorosły mężczyzna szuka ojca i przy okazji siebie samego odwiedzając kolejne miejsca i ludzi; jednocześnie w szeregu retrospekcji (lwia część książki),młody chłopiec przeżywa swoje dzieciństwo, pierwsze przygody, cierpienia i rozczarowania, kolejne inicjacje, przekracza kolejne granice.

I już na tym poziomie ta cokolwiek surowa, choć sentymentalna podróż do rozgrzanej afrykańskim słońcem i afrykańską nędzą krainy dzieciństwa, jest lekturą wyjątkowo dobrą. Świadomość odległej, oglądanej we wspomnieniu przeszłości, miesza się tu z niezwykłą, namacalną, wręcz organiczną bliskością wszystkich wydarzeń. Wszystko ma tu fakturę, zapach, brzmienie.

druga warstwa: mięśnie

I ta sentymentalna opowieść o dojrzewaniu, przeplatana z szukaniem jakiejś tożsamości, już sama w sobie jest książką cokolwiek dobrą. Należy ją jednak czytać, mając świadomość, że to fabularyzowana opowieść autobiograficzna. Świadomość prawdziwości większości wydarzeń, zwielokrotnia ciężar książki.

Falujące od upału niebo, nędzne życie w małym mieszkanku, wyścigi na plażę, bójki, zmagania z piętrzącymi się wymaganiami, wszystko to jest tak bliskie i namacalne, bo to prawdziwy, nie zmyślony świat. Tutejsze postaci żyją. Ile prawdy, ile tętniącej krwi jest w postaci surowej babki, ile cudownej łagodności i bólu w opisach zawsze cichej i dobrej matki, ile zadziorności i szaleństwa w nieokrzesanym wuju!

I jak głęboka i autentyczna jest postać tego chłopca, który co prawda na brak ojca nigdy się nie uskarżał, stale jednak potrzebował takiego, albo innego potwierdzenia i akceptacji. Najpierw u przyjaciół i kolegów na podwórku, później w trakcie polowań i pracy u wuja Ernesta. Malec wszędzie szuka potwierdzenia tego, że jest kimś, jakiegoś ratunku, przed tłamszącą czarną chmurą: babką.

W końcu postać nauczyciela, pana Bernarda, weterana Pierwszej Wojny Światowej, który z wielkim sercem pomaga dzieciom swoich kolegów, którzy z frontu nie wrócili. Do książki dołączone są też dwa listy. Pierwszy z nich pisze dorosły już, uhonorowany Noblem Albert Camus. Pisze go właśnie do swojego nauczyciela, Germaina Louisa. „Bez Pana, bez tej serdecznej dłoni, którą wyciągnął Pan do biednego dziecka, którym byłem, bez Pańskiego nauczania i Pańskiego przykładu, to wszystko by się nie wydarzyło.”

trzecia warstwa: kości

Jest jeszcze trzecia warstwa. Książka została wydana ponad trzydzieści lat po śmierci autora. Ten nigdy jej nie skończył. W jego torbie znaleziono rękopis z niedokończoną powieścią.

Zdania piane odręcznie, zdobione skreśleniami, notatkami, sugestiami, kilka nieczytelnych słów i ten nagły koniec. Wszystko to zostało uwzględnione podczas wydawania książki. Uwagi na marginesach i przekreślenia, o wszystkim dowiemy się z przypisów. Wszystko to sprawia, że ma się wrażenie obcowania z surowym językiem, literackim tworzywem, niezastygłym jeszcze żywiołem. Często przypis zadaje pytanie – czy powinienem ten wątek rozwinąć? Czy trzeba coś skreślić? Czy dodać jakiś opis?

czwarta warstwa: duch

Książka urywa się nagle. Ta wyprawa do przeszłości, traktat o braku korzeni, o pustce, którą trzeba jakoś wypełnić. W ostatnim akapicie czytamy:

...bo urodził się na świecie bez przodków i bez pamięci, w świecie, gdzie unicestwienie tych, którzy żyli tu przed nim, było całkowite (…) czuł dzisiaj, że życie, młodość, istoty wymykają mu się i nie może już ich zatrzymać, i pozostaje mu tylko ślepa nadzieja, że owa ciemna siła, która przez tyle lat trzymała go przy życiu, syciła bez umiaru i wspierała w najtrudniejszych okolicznościach, z tą samą niewyczerpaną szczodrością, z jaką zawsze dawała mu powody do życia, da mu również powody, by się zestarzeć i umrzeć bez buntu.

Jak wyglądał moment, w którym Camus pisał te słowa? Może wyskrobał je na kartce w pośpiechu, schował do torby, po czym wsiadł w auto i chwilę później zginął? Wolę myśleć, że pisał te słowa w spokoju, przed położeniem się spać, że noc była cicha i spokojna i naprawdę kojąca. Wolę myśleć, że tak. Ten, który urodził się w świecie bez przodków, znalazł siłę i nadzieję i ulgę.

A potem, jak już pisałem, wsiadł w samochód i umarł. Książka, którą pisał, książka o jego własnym życiu została znienacka urwana. Tak samo jak życie, które opisywała. Zupełnie tak, jakby to nie Camus, ale ktoś inny postawił tutaj kropkę. Po odłożeniu książki i przetrawieniu jej, myślę sobie, że ona urywa się w doskonałym momencie. Że nie mogła być już lepsza i pełniejsza.


___________________________
https://www.facebook.com/statekglupcow

pierwsza warstwa: skóra

Pierwszy rozdział Pierwszego człowieka to ogromnie intensywna i mocna scena. Nagły, przedwczesny poród pod pochmurnym niebem Algierii, młody mężczyzna szukający pomocy w obcym miasteczku i narodziny chłopca.

A później, po przewróceniu strony i przejściu w kolejny rozdział, spotykamy tego samego chłopca, mającego już czterdzieści lat. Wszystkie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
674
258

Na półkach: ,

Sięgnąłem po książkę „Pierwszy Człowiek”, aby zgłębić spuściznę literacką wielkiego francuskiego pisarza Alberta Camusa, który nie pozostawił przecież po sobie tasiemcowych tomów swojej twórczości. Już w trakcie lektury dowiedziałem się, że jest to pośmiertna książka Camusa, która powstała na podstawie wybiórczych tekstów i ręcznych zapisków autora, które rzekomo odnaleziono przy zwłokach po jego fatalnym wypadku samochodowym.
Książka najprawdopodobniej miała być autobiograficznym zapisem dzieciństwa oraz wczesnej młodości autora, którego literackim odpowiednikiem jest Jacques Cormery, półsierota, wychowywany przez matkę i władczą babkę, którego bieda i praca kształtuje od pierwszych lat życia. Temat bardzo wdzięczny, popularny przecież w literaturze XX w., do tego osadzony w egzotyczne ramy francuskiej Algierii wypełnionej mistyką wschodu i konfrontacją kultury Zachodu ze Światem Islamu. Niestety mistrz nie ukończył (lub tak naprawdę nie rozpoczął) swojej pracy z tekstem i to co mamy do dyspozycji ma charakter kadłubowy, roboczy, jest to zlepek nie zawsze powiązanych ze sobą epizodów. Ocalały kadłubek powieści robi wrażenie nieco banalnej i miejscami nudnej historii pewnego francuskiego chłopca z Algierii, którego młodość przypadała na okres międzywojenny. Z pewnością Camus dopiero zbierał poszczególne motywy, markował sylwetki bohaterów, aby finalnie związać całość ze sobą i okrasić ją jakąś głębszą tezą przewodnią. Niestety wypadek samochodowy przeciął nie tylko linię życia pisarza, ale i jego przygotowania do wielkiego literackiego dzieła w stylu „Obcego” czy „Dżumy”. Mimo wszystko lektura jest dość przyjemna, a czytelnik odnajdzie się tutaj w dobrze już sobie znamy świecie stworzonym wcześniej przez pisarza.

Sięgnąłem po książkę „Pierwszy Człowiek”, aby zgłębić spuściznę literacką wielkiego francuskiego pisarza Alberta Camusa, który nie pozostawił przecież po sobie tasiemcowych tomów swojej twórczości. Już w trakcie lektury dowiedziałem się, że jest to pośmiertna książka Camusa, która powstała na podstawie wybiórczych tekstów i ręcznych zapisków autora, które rzekomo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
17
10

Na półkach: ,

Znakomita powieść, stanowiła dla mnie punkt odniesienia, jeśli chodzi o warsztat, przy tworzeniu mojej własnej powieści "Jarek Patriota: Bóg, honor i włoszczyzna"

Znakomita powieść, stanowiła dla mnie punkt odniesienia, jeśli chodzi o warsztat, przy tworzeniu mojej własnej powieści "Jarek Patriota: Bóg, honor i włoszczyzna"

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
895
360

Na półkach:

Można czytać tę książkę i za każdym razem odkryć w niej coś innego, nowego, świeżego. Pełna refleksji, zadumy, szukania sensu życia, podróż w przeszłość, piękny język, mocne cytaty... Myślę, że tak można posumować całość.

Można czytać tę książkę i za każdym razem odkryć w niej coś innego, nowego, świeżego. Pełna refleksji, zadumy, szukania sensu życia, podróż w przeszłość, piękny język, mocne cytaty... Myślę, że tak można posumować całość.

Pokaż mimo to

avatar
379
195

Na półkach: ,

Pozycja ciekawa i naprawdę dobrze się czyta. Niestety jest po prostu niedokończona, co powoduje że poza fanami Camus raczej ciężko ją komukolwiek polecić (chyba że jako ciekawostkę)
6++

Pozycja ciekawa i naprawdę dobrze się czyta. Niestety jest po prostu niedokończona, co powoduje że poza fanami Camus raczej ciężko ją komukolwiek polecić (chyba że jako ciekawostkę)
6++

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    456
  • Przeczytane
    366
  • Posiadam
    104
  • Teraz czytam
    13
  • Ulubione
    10
  • Chcę w prezencie
    7
  • Albert Camus
    7
  • 2023
    5
  • Nobliści
    5
  • 2018
    4

Cytaty

Więcej
Albert Camus Pierwszy człowiek Zobacz więcej
Albert Camus Pierwszy człowiek Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także