Drugi tom fantastycznej serii Sandersona trzyma poziom. Po raz kolejny towarzyszymy Vin i znów nie jest to dla niej dobry czas. Nie jest to dobry czas dla nikogo.

Po obaleniu Ostatniego Imperatora władzę przejął Elend. Widząc jednak osłabienie środkowego Dominium pod mury Luthandel podchodzą obce armie. Elend musi wynaleźć sposób, by uratować swoich ludzi. Jest to trudne, nie ma żołnierzy a do oblężenia podchodzą nie tylko ludzie ale także Kolossy - straszne potwory. Jak przed takimi monstrami uratować miasto?

Vin też ma spore problemy. Pierwszym z nich jest drugi Zrodzony z Mgły, który mąci jej w głowie. To pod jego wpływem dokonuje takich a nie innych wyborów, których później żałuje. Innym problemem są mgły, które od Upadku bardzo się zmieniły. Dodatkowo Vin jest przekonana, że to ona jest Bohaterem Wieków i musi uwolnić moc, która jest uwięziona w Studni Wstąpienia, tylko w ten sposób uratuje świat. Jednak czy tak jest rzeczywiście?

Do tego trzeba dodać rozterki wszystkich innych bohaterów i dużo śmierci. Będzie mi niektórych z nich brakować. Bardzo podobają mi się Kandry, ciekawe istoty stworzone przez Imperatora.

Ciężko ocenić poziom ilości akcji. Ogólnie jest bardzo napięta sytuacja i jest kilka momentów wybuchu tych emocji.

Generalnie bardzo dobra kontynuacja. Poznajemy lepiej świat i postacie. Trochę boli mnie, że nikogo nie pokochałam tak jak Kaladina z Archiwum Burzowego Światła. Jednak postacie są bardzo dobrze skrojone i różnorodne, wspaniale widać przemianę i ich dojrzewanie.

Wspaniała kontynuacja.

Polecam.

Drugi tom fantastycznej serii Sandersona trzyma poziom. Po raz kolejny towarzyszymy Vin i znów nie jest to dla niej dobry czas. Nie jest to dobry czas dla nikogo.

Po obaleniu Ostatniego Imperatora władzę przejął Elend. Widząc jednak osłabienie środkowego Dominium pod mury Luthandel podchodzą obce armie. Elend musi wynaleźć sposób, by uratować swoich ludzi. Jest to trudne,...