Nie przebaczaj I
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Nie przebaczaj (tom 1)
- Wydawnictwo:
- niezależne
- Data wydania:
- 2015-05-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-05-15
- Liczba stron:
- 80
- Czas czytania
- 1 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- komisk zemsta kresy
„W powojennym państwie polskim dominują nieszczęście, duma i strach” – fragment artykułu z ‘Life’ 1938
„Nie przebaczaj” to pierwsza część komiksu rysowanego przez Mariannę Strychowską do scenariusza Kuby Ryszkiewicza, którego akcja osadzona jest w dwudziestoleciu międzywojennym na Kresach Wschodnich. Komiks gatunkowo jest mrocznym westernem, którego inspiracji można szukać w filmach Quentina Tarantino, oryginalnej trylogii „Gwiezdnych Wojen” czy w westernach, takich jak „The Unforgiven” czy „Deadwood”.
„Nie przebaczaj” opowiada o losach rodziny – Eustachego, Marii i ich syna Tadeusza, którzy po wojnie powracają do majętności na Kresach Wschodnich. Tam przez lata wiodą spokojne życie, aż do momentu, kiedy w brutalny sposób zostają z majątku wyrzuceni przez bandę Łazara.
„Nie przebaczaj” zdecydowanie nie jest komiksem historycznym.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 30
- 13
- 10
- 7
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
NIGDY NIE PRZEBACZAJ TYM, KTÓRZY NA TO NIE ZASŁUGUJĄ
Ludzie w całym naszym życiu krzywdzą nas wielokrotnie. Zadają nam dotkliwe ciosy nie raz, nie dwa. Czy wszystkie krzywdy można wybaczyć? Czy wszystkie rany da radę wyleczyć czas? Na te pytania postara się odpowiedzieć część pierwsza komiksu rysowana przez Mariannę Strychowską do scenariusza Kuby Ryszkiewicza.
Akcja komiksu rozgrywa się w dwudziestoleciu międzywojennym na Kresach Wschodnich. Eustachy- głowa rodziny, wraca po wojnie do domu do swojej żony Marii i syna Tadeusza. Nie wiadomo jak długo go nie było u boku rodziny, nie wiadomo, gdzie walczył.
Przez jakiś czas rodzina wiedzie spokojne sielskie życie, aż do momentu, kiedy zjawia się u nich Łazar i jednym mocnym, zdecydowanych ruchem ręki podrzyna Eustachemu gardło. W takim wypadku brzemienna Maria i Tadeusz muszą uciekać jak najdalej z miejsca mordu. Schronienie znajdują w domu, w którym to panie sprzedają usługi panom spragnionych wrażeń. Mimo tego nie mogą oni wrócić do normalnego rytmu, gdyż Łazar nie spocznie, póki nie dokończy swojego dzieła...
"W POWOJENNYM PAŃSTWIE POLSKIM DOMINUJĄ NIESZCZĘŚCIE, DUMA I STRACH"
Dobra, muszę się do czegoś Wam przyznać, bo wcześniej czy później i tak to wyjdzie na jaw. Otóż, moje doświadczenia z komiksami są znikome. Tak naprawdę nie wykraczają one poza czasy w szkole podstawowej, kiedy to przez ramię widziałam jak moi koledzy z namiętnością czytali te kolorowe pisemka ze Spidermanem, Batmanem bądź Kaczorem Donaldem. Więc jak widzicie, w tym temacie jestem całkowicie zielona.
Kiedy więc otrzymałam propozycję przeczytania komiksu "Nie przebaczaj", długo się nie zastanawiałam, gdyż różni się on od tych, które dotychczas widziałam. Przeważnie komiksy biją nas po oczach eksplozją kolorów i barw, podczas, gdy "Nie przebaczaj" jest zachowany w szaro- czarno- białej tonacji. Nie jest w nim mowa o sielance, nie jest to żadna bajka, tylko przedstawiony świat pełen zła, okrutności i wulgarności, co bez wątpienia czyni tę historię wyjątkową.
Jak łatwo się domyślić, na komiks nie trzeba poświecić dużo czasu, skoro więcej tam obrazków, niżeli tekstu, ale zdecydowanie warto wymazać parę chwil ze swojego życiorysu, aby po niego sięgnąć i przeczytać, gdyż gwarantuję, że jest to coś zupełnie innego, niż mieliście do tej pory styczność. Co prawda trzeba wspomnieć, że ów obrazkowa opowieść jest jakby prologiem, wstępem do głównych, najbardziej istotnych wydarzeń, bo gdy akcja nabiera zawrotnego tempa, krew leje się na wszystkie strony, a nasz mózg działa na najwyższych obrotach i za wszelką cenę chcemy wiedzieć co wydarzy się dalej, autor studzi nasz entuzjazm i kończy komiks w najmniej odpowiednim dla nas czytelników momencie, pozostawiając w nas przy tym poczucie niedosytu. No bez przesady! Kończenie w takim miejscu powinno być surowo karane, bo jakby nie patrzeć, klasyfikuje się to do znęcania psychicznego ;)
Co do bohaterów, to tak naprawdę nic nie jestem w stanie o nich napisać. Żaden bohater nie wychylał się poza innych, przez co ciężko nawiązać w kimkolwiek jakąś zażyłą czytelniczą więź. Eustachy bowiem ginie już na samym początku, Marię głównie widzimy z małą córeczką na rękach, a Tadeusz stoi jakby na uboczu na zmianę grając na skrzypcach, myjąc podłogę lub wodząc oczami za roznegliżowanymi prostytutkami od czasu do czasu wypowiadając jakieś mniej ważne kwestie. Z kolei Łazar to zwykły czarny charakter, jakich wiele, który maltretuje, gwałci, zabija. Żadna nowość. I o ile w książkach doprowadzałoby to mnie do szału, o tyle w komiksie mi to odpowiada, gdyż śmiem twierdzić, że właśnie na tym polega siła tej historii. Dzięki temu autor podsyca w nas apetyt i zostawia nas z głową pełną pytań, by z czasem odkryć przed nami wszystkie karty i co za tym idzie, rozwiać nasze wszelkie wątpliwości.
Nie ukrywajmy jednak, że najbardziej oddziałują na czytelnika rysunki. Pani Marianna Strychowska spisała się idealnie kreśląc grubą kreską po papierze, przez co wszystko nabiera niebywałej autentyczności. Gdzie obrazki mają wzbudzać w nas grozę, przerażają. Gdzie mają zmuszać do refleksji, zmuszają. Osobiście nie mogłam się na nie napatrzyć i nie raz dałam się złapać na tym, że przerzucałam kartki do tyłu tylko po to, aby jeszcze raz zerknąć na te małe nakreślone cuda. Pani Marianno, gratuluję ogromnego talentu!
Ogromna zaletą bez wątpienia jest także zabieg zrusyfikowania języka, co także nadaje całej oprawie realności. Zważywszy, że umiem język ukraiński, czytanie tych zdań nie sprawiło mi jakichkolwiek trudności, ale zdaję sobie sprawę, że niektórzy będą potrzebować skorzystać ze słownika. Ale uspokajam, nie będzie to wcale konieczne, gdyż niektórych słów można domyśleć się na zasadzie kontekstu.
Cóż mogę więcej napisać? Chyba jedynie to, że czekam z niecierpliwością na kontynuację. Mam już w głowie pewne wyobrażenia, więc ciekawe czy któreś z nich będzie tym właściwym zakończeniem ;)
Serdecznie polecam komiks "Nie przebaczaj" osobom, które nie boją się sięgać po prawdziwe historie ociekające okropieństwem, bez żadnego grama fałszu i obłudy. Odradzałabym go jednak młodocianym, gdyż nie brakuje na kartach tej opowieści scen przedstawiających akty seksualne czy też mężczyzn pokazanych w pełnej okazałości.
http://czytelnicze-turbulencje.blogspot.com/2015/08/nigdy-nie-przebaczam-tym-ktorzy-na-to.html
NIGDY NIE PRZEBACZAJ TYM, KTÓRZY NA TO NIE ZASŁUGUJĄ
więcej Pokaż mimo toLudzie w całym naszym życiu krzywdzą nas wielokrotnie. Zadają nam dotkliwe ciosy nie raz, nie dwa. Czy wszystkie krzywdy można wybaczyć? Czy wszystkie rany da radę wyleczyć czas? Na te pytania postara się odpowiedzieć część pierwsza komiksu rysowana przez Mariannę Strychowską do scenariusza Kuby Ryszkiewicza.
...