Atak Tytanów: Bez żalu. Levi – narodziny #1

Okładka książki Atak Tytanów: Bez żalu. Levi – narodziny #1 Isayama Hajime, Gun Snark, Hikaru Suruga
Okładka książki Atak Tytanów: Bez żalu. Levi – narodziny #1
Isayama HajimeGun Snark Wydawnictwo: J.P. Fantastica Cykl: Atak Tytanów: Bez żalu (tom 1) komiksy
166 str. 2 godz. 46 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Atak Tytanów: Bez żalu (tom 1)
Tytuł oryginału:
進撃の巨人 悔いなき選択 (Shingeki no Kyojin Gaiden: Kuinaki Sentaku)
Wydawnictwo:
J.P. Fantastica
Data wydania:
2015-05-28
Data 1. wyd. pol.:
2015-05-28
Data 1. wydania:
2015-04-28
Liczba stron:
166
Czas czytania
2 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374714488
Tłumacz:
Paweł Dybała
Tagi:
manga akcja dramat tragedia tajemnica supernatural
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Atak Tytanów - Before the Fall tom 3 Isayama Hajime, Satoshi Shiki, Ryo Suzukaze
Ocena 0,0
Atak Tytanów -... Isayama Hajime, Sat...
Okładka książki Atak Tytanów - Before the Fall tom 2 Isayama Hajime, Satoshi Shiki, Ryo Suzukaze
Ocena 0,0
Atak Tytanów -... Isayama Hajime, Sat...
Okładka książki Atak Tytanów - Before the Fall tom 1 Isayama Hajime, Satoshi Shiki, Ryo Suzukaze
Ocena 6,5
Atak Tytanów -... Isayama Hajime, Sat...
Okładka książki Atak Tytanów - Lost Girls Ryosuke Fuji, Isayama Hajime, Hiroshi Seko
Ocena 7,5
Atak Tytanów -... Ryosuke Fuji, Isaya...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
226 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2137
506

Na półkach: ,

Dowiadujemy się więcej o postaci, kapitanie Levi'ym i o tym, co doprowadziło go do dołączenia do Korpusu Zwiadowczego. Sama historia była dość zwięzła i bardzo szybko przejrzałem te dwa tomy. To było satysfakcjonujące, a rozwój postaci, który otrzymaliśmy od Leviego, był naprawdę dobry.

Kapitan Levi to bardzo przekonująca postać. Jest zimną, pragmatyczną osobą o miękkim sercu, które możemy zobaczyć tu i tam. Bardzo troszczy się o swoich towarzyszy, przyjaciół i pokonanie Tytanów, aby ocalić samą ludzkość. W rzeczywistości jest niesamowicie niesamowity w pokonywaniu Tytanów i fajnie było zobaczyć jego pierwszą bitwę z Tytanami.

Ogólnie rzecz biorąc, była to ciekawa „historia pochodzenia” postaci najlepszego żołnierza ludzkości i tego, jak uwikłał się w Erwina Smitha i Korpus Zwiadowczy. Jak stworzyli niesamowity duet, którym są w głównej fabule. Zdecydowanie polecam przeczytanie tej serii, ale dopiero po przeczytaniu głównej mangi lub obejrzeniu anime.

Dowiadujemy się więcej o postaci, kapitanie Levi'ym i o tym, co doprowadziło go do dołączenia do Korpusu Zwiadowczego. Sama historia była dość zwięzła i bardzo szybko przejrzałem te dwa tomy. To było satysfakcjonujące, a rozwój postaci, który otrzymaliśmy od Leviego, był naprawdę dobry.

Kapitan Levi to bardzo przekonująca postać. Jest zimną, pragmatyczną osobą o miękkim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
825
595

Na półkach:

Jeśli tę opinię czyta osoba, która ma przed sobą dylemat: "Najpierw obejrzeć te 2 odcinki >>Bez żalu<<, czy najpierw przeczytać mangę?", niech najpierw przeczyta mangę. W odwrotną stronę można być mocno zawiedzionym.
Samo wydanie oraz kreska są prześliczne i zakochać się można. Natomiast coś mi nie pasuje w akcji, jakby była za bardzo chaotyczna. Żałuję też, że nie przedstawiono nam lepiej Isabel i Farlana, którzy dla Levi'ego byli przecież ważnymi osobami. Natomiast tego zabrakło mi też w anime, czułam niedosyt, miałam wrażenie że to wszystko jest za krótkie i dzieje się za szybko.

Jeśli tę opinię czyta osoba, która ma przed sobą dylemat: "Najpierw obejrzeć te 2 odcinki >>Bez żalu<<, czy najpierw przeczytać mangę?", niech najpierw przeczyta mangę. W odwrotną stronę można być mocno zawiedzionym.
Samo wydanie oraz kreska są prześliczne i zakochać się można. Natomiast coś mi nie pasuje w akcji, jakby była za bardzo chaotyczna. Żałuję też, że nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
303
124

Na półkach:

No regret
Manga by (grafika) Hikaru Suruga, (scenariusz) Gun Snark, (kreator serii) Hajime Isayama

Te osoby, które śledzą serie „Atak tytanów” z pewnością znają ten tytuł. No Regret - Bez żalu, Narodziny Levi’ego to wyjaśnienie historii najsilniejszego żołnierza w dziejach ludzkości, którego spotykamy w anime i mandze. Dlaczego Ackerman zyskał fanów i fanki na całym świecie? Skąd wziął się w szeregach Zwiadowców?

Kreska różni się od tej, którą znajdziemy w głównej historii Ataku Tytanów. Historia zapiera dech w postaciach, choć osoba, która w pierwszej kolejności obejrzała OVA anime może poczuć się nieco skonfundowana przez fakt, że historia jest ułożona dość chaotycznie.

Poza tym czytanie jej powonienie to fajny powrót do przeszłości w chwili, gdy seria ma zakończyć się już w przyszłym miesiącu.

Pierwsza cześć No Regret dostaje ode mnie 10/10⭐️

No regret
Manga by (grafika) Hikaru Suruga, (scenariusz) Gun Snark, (kreator serii) Hajime Isayama

Te osoby, które śledzą serie „Atak tytanów” z pewnością znają ten tytuł. No Regret - Bez żalu, Narodziny Levi’ego to wyjaśnienie historii najsilniejszego żołnierza w dziejach ludzkości, którego spotykamy w anime i mandze. Dlaczego Ackerman zyskał fanów i fanki na całym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
374
1

Na półkach: , ,

Mangi

Mangi

Pokaż mimo to

avatar
84
74

Na półkach: , , , , ,

"Nie wiedziałem... nie mogłem wiedzieć... choć wierzyłem we własne możliwości... i w wybory towarzyszy, którym ufałem, nikt nie mógł przewidzieć, jak to się skończy..."

Czy ktoś zastanawiał się, jak ciężką i wyboistą drogę musiał przejść człowiek okrzyknięty najsilniejszym żołnierzem w historii ludzkości? Ten spin-off właśnie przedstawia jego historię.

Oczywiście, różnice między mangą i anime są wyraźne - inna kolejność wydarzeń, niektórych klatek nie ma w anime, bądź trójka bohaterów poznała się w inny sposób. Mimo tego najważniejszy wątek pozostał bez zmian.

Levi został wykreowany jako typowy badass, który odbiega umiejętnościami od pozostałych żołnierzy. To osoba, która ceni sobie... porządek! Brud nie ma prawa bytu, gdy Levi jest w pobliżu! Wywołuje to rozbawienie w czytelniku. Przez niego nie jedna sprzątaczka straciłaby pracę. Jest niezwykle dokładny - nie tylko w porządkach, ale i walce. Niestety jego ciężki charakterek i trzymanie ludzi na dystans utrudniają mu kontakty z ludźmi. Do tego jest osobą inteligentną, dumną i mściwą, dodatkowo nie jest zbyt potulnym żołnierzem. Nie potrafi co prawda wyrażać uczuć, ale po niektórych jego zachowaniach widać, że ceni sobie przyjaźń. Niski i drażliwy chłopak potrafi sprawić wiele problemów. Tajemnicza i intrygująca postać.

Razem z Farlanem i Isabel żyją w podziemiach stolicy, skąd chcą się wyrwać. Nie mają na to dobrego sposobu, dopóki nie pojawia się pułkownik Erwin z pewną propozycją, która może się okazać zbawieniem, bądź fatum.

Młodzi bohaterowie przechodzą ciężką drogę, by jednak móc dostać się na powierzchnię. W końcu mają do wykonania coś bardzo ważnego, od czego zależą ich losy!

Równie ciekawą i tajemniczą postacią jest tutaj Erwin. Ciężko go rozgryźć i przewidzieć, o czym on naprawdę myśli. Posiada kamienny, niewzruszony wyraz twarzy, podobnie jak Levi. Oprócz niego interesujący są też przyjaciele głównego bohatera - troszkę mało rozgarnięta Isabel i przebiegły Farlan. Stanowią nieźle dobrane trio, które w walce świetnie współpracuje.

Autorka w posłowiu wyznaje, że przygotowywała się do narysowania tej mangi i odwiedziła miejsce, które mogło wyglądać podobnie do podziemia, żeby wczuć się w klimat. Widać, że starała się oddać uczucia mieszkańców oraz ich smutek i pragnienie opuszczenia tego miejsca. Jej rysunki są naprawdę piękne, dodatkowo zostawia niewiele klatek bez tła, stara się je rysować nawet w dynamicznych momentach.

"Miałem rację, Levi... naprawdę jesteś skrzydłem rewolucji...!"

"Nie wiedziałem... nie mogłem wiedzieć... choć wierzyłem we własne możliwości... i w wybory towarzyszy, którym ufałem, nikt nie mógł przewidzieć, jak to się skończy..."

Czy ktoś zastanawiał się, jak ciężką i wyboistą drogę musiał przejść człowiek okrzyknięty najsilniejszym żołnierzem w historii ludzkości? Ten spin-off właśnie przedstawia jego historię.

Oczywiście, różnice...

więcej Pokaż mimo to

avatar
590
489

Na półkach: , , , ,

Jak już wiecie, jestem fanką „Ataku Tytanów”, więc nic dziwnego, że w moje ręce również trafił spin-off serii „Atak Tytanów: Bez Żalu. Levi – Narodziny”. No sami rozumiecie, był to mój taki „must have”. Choć wiedziałam, że Hajime Isayama tym razem tej historii nie tworzył, postanowiłam przymknąć na to oko, bo oficjalnie manga jest zaliczona do kanonu, także jest wstępem do głównej historii. W dodatku skupia się na jednej z bardziej charakterystycznych postaci z tego uniwersum, a jest nią nie kto inny, jak Levi. Moje zdanie na jego temat powinniście znać, czy te wydarzenia wystarczą, abym je zmienił?

W podziemnym mieście grasują rabusie. W takich slumsach to nic dziwnego, ale oni używają sprzętu do manewrów przestrzennych. I wcale nie wyglądają na zwykłych amatorów. Posługują się nim równie dobrze, co żołnierze korpusu zwiadowczego, w szczególności patrząc na szefa bandy Levia…
Erwin, pułkownik korpusu zwiadowczego, pewnego dnia składa mu propozycję…
Oto Levi i jego początki, jego droga, którą musiał pokonać, aby z podziemi dostać się do zwiadowców. I to wszystko za nim został ogłoszony najsilniejszym żołnierzem ludzkości.


Nie mogę wam napisać, że jestem zachwycona. Owszem, manga jest ciekawa, posiada dosyć interesujący wątek, ale jest trochę chaotyczna i wiele w niej niedopowiedzeń. Najważniejsze jest to, że nie wpływa to na odbiór przedstawionej historii. Ale, najbardziej, co mnie raziło po oczach to kreska. Nie mogłam się do niej przyzwyczaić. Po stokroć wolę tę charakterną od Hajime Isayamy. Ta była dla mnie zbyt cukierkowa, niepasująca do klimatu tego świata. Po prostu to nie to samo. W niektórych kadrach brakowało mi w niej dynamiki, wszystko było statyczne. Wyglądało to tak, jakby bohaterowie urządzili sobie pogawędkę na dachu, zamiast próbować zgubić pościg. Ot, takie małe niedopracowanie.


„Nie wiedziałem… Nie mogłem wiedzieć… Choć wierzyłem we własne możliwości… I w wybory towarzyszy, którym ufałem. Nikt nie mógł przewidzieć, jak to się skończy…”


Levi, Farlan, Isabel, ta trójka wydaje się być bardzo zżyta ze sobą. Isabel traktuje Levia, jak brata. Nawet nazywa go „brachol”. Każde z nich ma swoją własną historię i powód, przez który znalazło się u boku swojego przywódcy, choć starają się go tak nie traktować, bo wiedzą, że Levi by tego nie chciał. Erwin natomiast uważa, że w przyszłości mogą być „jednym ze skrzydeł rewolucji”. Innym żołnierzom wcale się nie podoba, że będą u swojego boku mieć zwykłych bandziorów. Nie mogą pogodzić się z tym faktem, nie potrafią im zaufać, ani nie wierzą w ich umiejętności. Są dla nich zbędni i z pewnością znaleźliby się tacy, którzy chętni by ich widzieli w paszczy tytana.

Oprócz dołączenia tej trójki do korpusu zwiadowców, w tym wszystkim jest coś głębszego. Za tym wszystkim kryje się plan, jak i jednej, tak i drugiej strony. Każde ma swoje ukryte cele. Tylko komu powiedzie się realizacja zdania? Szkoda tylko, że ta manga jest tak krótka, bo wydaje mi się, że całość można było o wiele lepiej przedstawić. A tak wszystko gna na łeb i na szyję. Z jednej strony to tylko spin-off, ale wolałabym, gdyby było więcej szczegółów, które idealnie dopełniłyby cały klimat. Nie jest źle, ale zawsze mogłoby być lepiej. Jestem także ciekawa, jak zostało to pokazane w wersji animowanej, bo wiem, że taka też istnieje. Na pewno do niej zajrzę, bo to tylko dwa odcinki z tego, co mi wiadomo.

Wydanie naszej mangi jest całkiem estetyczne, choć nie podoba mi się okładka. Levi ma tam bardzo dziwne kolory. Jest jakiś zielonkawy, jakby się pochorował. W środku znajdują dwie kolorowe strony, które na szczęście wyglądają o niebo lepiej. Chciałabym także poznać lepiej Isabel i Farlana, bo wydają się całkiem interesującymi postaciami. Pewnie nie będzie mi to dane, ale marzyć zawsze można. Jedyne co mogę na ten moment o nich powiedzieć to, na pewno charakterem odbiegają od Levia i tworzą niezłą mieszankę wybuchową. Nawet trochę go przyćmili swoją osobowością. Ale, to tylko moja subiektywna opinia. W ostatnim rozdziale zostało też pokazane coś, czego bym się po tym kurduplowatym kapitanie nie spodziewała. W głównej mandze czegoś takiego nie zauważyłam i powiem wam, że to trochę poprawia jego wizerunek w moich oczach.



Moja ocena: 7/10

Jak już wiecie, jestem fanką „Ataku Tytanów”, więc nic dziwnego, że w moje ręce również trafił spin-off serii „Atak Tytanów: Bez Żalu. Levi – Narodziny”. No sami rozumiecie, był to mój taki „must have”. Choć wiedziałam, że Hajime Isayama tym razem tej historii nie tworzył, postanowiłam przymknąć na to oko, bo oficjalnie manga jest zaliczona do kanonu, także jest wstępem do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
870
287

Na półkach: , , , , ,

Zawiodłam się.
Po obejrzeniu No regrets miałam duże oczekiwania względem tej mangi, a strasznie się zawiodłam.
Już w początkowych scenach kreska jest mało dynamiczna, postaci wyglądają jakby spokojnie chodziły sobie po tych dachach, albo zatrzymywały się do konkretnych kadrów. Kreskę można jeszcze wybaczyć, ale pustki w fabule nie.
Co się stało z historią dołączenia Isabel do teamu Leviego? W anime pozwoliła poznać i polubić bohaterów, tutaj wydawali się obcy.
Akcja gnała na łeb na szyję, ciężko było nadążyć. Aura "tajemnicy" odnośnie planu Farlana była sztuczna - wspomniana zbyt wiele razy bez wyjaśnienia.

W większości przypadków manga jest lepsza od animowanej wersji, bądź porównywalna jakościowo, ale inna. Seriale lubią obcinać mniej ważne momenty, skracać akcję i wciskać swoje udogodnienia, które na dłuższą metę prowadzą do uproszczenia. W papierowej wersji można dłużej zatrzymać się w pewnych momentach, często (zwłaszcza starsze produkcje) wygląda o niebo lepiej. Tutaj jest odwrotnie. Ani kreska, ani bohaterowie, ani akcja nie przekonują.

Za drugim razem jakoś lepiej to odebrałam (może z powodu braku wysokich oczekiwań),ale białe plamy wokół ruszających się postaci bywają za duże, a twarze tytanów bardziej śmieszne niż straszne. Przynajmniej ludzie wyglądają porządnie, nie to co w 1szym tomie głównej serii.

Zawiodłam się.
Po obejrzeniu No regrets miałam duże oczekiwania względem tej mangi, a strasznie się zawiodłam.
Już w początkowych scenach kreska jest mało dynamiczna, postaci wyglądają jakby spokojnie chodziły sobie po tych dachach, albo zatrzymywały się do konkretnych kadrów. Kreskę można jeszcze wybaczyć, ale pustki w fabule nie.
Co się stało z historią dołączenia Isabel...

więcej Pokaż mimo to

avatar
56
56

Na półkach:

Na wstępie chciałbym napisać, że nie jestem ogromnym fanem „Ataku Tytanów”. Choć obejrzałem cały pierwszy sezon, a także przeczytałem kilkadziesiąt rozdziałów w internecie, tytuł, krótko mówiąc, mnie nie porwał. Co więcej, byłem rozczarowany faktem, że wydawnictwo JPF postanowiło wydać tę mangę w Polsce. Jednak przez zbieg okoliczności w ręce wpadły mi dwa pierwsze tomy. Przeczytałem je i, o dziwo, byłem pozytywnie zaskoczony. Wersja tomikowa spodobała mi się na tyle, że postanowiłem sięgnąć po spin-off tej pozycji, jakim jest „Atak Tytanów: Bez Żalu” – historia jednej z najpotężniejszych postaci tego uniwersum, czyli Leviego. Decyzja o jej wydaniu mnie nie dziwi – „podstawowa” wersja mangi odniosła ogromny sukces, a tak ogromny wynik sprzedaży był możliwy w głównej mierze dzięki wielkiemu hype'owi na pierwszy sezon anime.

„Atak Tytanów: Bez Żalu” to historia uzupełniająca uniwersum znane nam do tej pory. Wszystko kręci się wokół Leviego – niegdyś przywódcy bandy grasującej w podziemiach stolicy. W normalnych okolicznościach pewnie nikt nie zwróciłby na nich uwagi, gdyby nie to, że po mistrzowsku używają sprzętu do manewrów przestrzennych. Z tego powodu pewnego razu w kontakt z nimi wchodzi Erwin, pułkownik korpusu zwiadowczego, który składa Leviemu propozycję nie do odrzucenia.

Cała recenzja dostępna na stronie: https://www.konwenty-poludniowe.pl/recenzje/mangi/1363-recenzja-mangi-suruga-hikaru-gun-snark-atak-tytanow-bez-zalu

Na wstępie chciałbym napisać, że nie jestem ogromnym fanem „Ataku Tytanów”. Choć obejrzałem cały pierwszy sezon, a także przeczytałem kilkadziesiąt rozdziałów w internecie, tytuł, krótko mówiąc, mnie nie porwał. Co więcej, byłem rozczarowany faktem, że wydawnictwo JPF postanowiło wydać tę mangę w Polsce. Jednak przez zbieg okoliczności w ręce wpadły mi dwa pierwsze tomy....

więcej Pokaż mimo to

avatar
86
26

Na półkach:

Ponieważ główna seria bardzo mi się podoba postanowiłam sięgnąć po spin-off. Jest to zdecydowanie tytuł dla fanów Ataku Tytanu. Warto jednak zwrócić uwagę na kreskę która diametralnie różni się od tej Isagamy. Czy to dobrze czy źle to już kwestia gustu. Z jednej strony statyczne kadry wyglądają bardzo dobrze a postacie przepięknie się prezentują. Ale gdy dochodzi do starcia z tytanami brakuje tu dynamizmu z oryginału. Poza tym tytani Suruga nie wyglądają zbyt przerażająco.

Ponieważ główna seria bardzo mi się podoba postanowiłam sięgnąć po spin-off. Jest to zdecydowanie tytuł dla fanów Ataku Tytanu. Warto jednak zwrócić uwagę na kreskę która diametralnie różni się od tej Isagamy. Czy to dobrze czy źle to już kwestia gustu. Z jednej strony statyczne kadry wyglądają bardzo dobrze a postacie przepięknie się prezentują. Ale gdy dochodzi do starcia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
270
162

Na półkach: , , ,

Jedna z moich pierwszych mang
Przyjaciółka przez dwa miesiące mówiła prawie tylko o tym.
W końcu obejrzałam anime.
Musiałam przeczytać tą mangę.
Uwielbiam postacie o podobnym charakterze do Levi'a
Kreska według mnie była cudowna, jak i cała manga.
Na pewno kupie drugi tom, i jak najbardziej polecam <3

Jedna z moich pierwszych mang
Przyjaciółka przez dwa miesiące mówiła prawie tylko o tym.
W końcu obejrzałam anime.
Musiałam przeczytać tą mangę.
Uwielbiam postacie o podobnym charakterze do Levi'a
Kreska według mnie była cudowna, jak i cała manga.
Na pewno kupie drugi tom, i jak najbardziej polecam <3

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    329
  • Posiadam
    143
  • Chcę przeczytać
    79
  • Manga
    70
  • Ulubione
    38
  • Mangi
    29
  • 2021
    4
  • Manga
    4
  • Mangi i komiksy
    4
  • Komiksy
    4

Cytaty

Więcej
Isayama Hajime Atak Tytanów: Bez żalu. Levi – narodziny #1 Zobacz więcej
Isayama Hajime Atak Tytanów: Bez żalu. Levi – narodziny #1 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,7
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna Niemczyk
Ocena 7,0
Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna...

Przeczytaj także