Bardzo dobrze napisana książka o poszukiwaniu swojego miejsca w życiu. Dużo zbiegów okoliczności doprowadza do tego, że główna bohaterka odnajduje swoje przeznaczenie i miłość. Polecam, naprawdę dobrze się czyta.

Bardzo dobrze napisana książka o poszukiwaniu swojego miejsca w życiu. Dużo zbiegów okoliczności doprowadza do tego, że główna bohaterka odnajduje swoje przeznaczenie i miłość. Polecam, naprawdę dobrze się czyta.

Ciekawa historia Jane, kobiety dorosłej której ktoś poukładał życie nie pytając jej o zdanie. Chłopak oświadcza się jej i informuje o ślubie wiadomością na poczcie głosowej - szczyt szczytów. Już wszystko ustalił z jej matką. Nic dziwnego, że dziewczyna ma dość. Wypadek na motocyklu "przychodzi" w samą porę, o ile tak można powiedzieć o wypadku. Jane postanawia zerwać z chłopakiem i wyjeżdża odpocząć do Edynburga. Tam poznaje Grace i jej rodzinę. Po paru tygodniach więcej ją będzie łączyć z nowo poznanymi ludźmi, niż z własną rodziną. Zaprzyjaźni się z Brittany, będzie miała kolejny wypadek ... ;) ale o tym przeczytacie sami. Polecam.

Ciekawa historia Jane, kobiety dorosłej której ktoś poukładał życie nie pytając jej o zdanie. Chłopak oświadcza się jej i informuje o ślubie wiadomością na poczcie głosowej - szczyt szczytów. Już wszystko ustalił z jej matką. Nic dziwnego, że dziewczyna ma dość. Wypadek na motocyklu "przychodzi" w samą porę, o ile tak można powiedzieć o wypadku. Jane postanawia zerwać z...

Los Jane Darley jest z góry ustalony przez rodziców: studia prawnicze, kariera w kancelarii oraz ślub z wybranym przez nich mężczyzną. Jednak Jane ukrywa swoją drugą tożsamość. Nieszczęśliwy wypadek sprawia, że postanawia rzucić dotychczasowe życie i wyruszyć w podróż za ocean, aby odnaleźć własną tożsamość oraz szczęście.

Powieść Martyny Senator zawiera dosyć oklepane motywy, jednak mają w sobie nutkę tajemniczości, która bardzo intryguje i nie pozwala się oderwać. Do tego zabawne dialogi oraz klimat Szkocji urzekają mnie całkowicie.

Los Jane Darley jest z góry ustalony przez rodziców: studia prawnicze, kariera w kancelarii oraz ślub z wybranym przez nich mężczyzną. Jednak Jane ukrywa swoją drugą tożsamość. Nieszczęśliwy wypadek sprawia, że postanawia rzucić dotychczasowe życie i wyruszyć w podróż za ocean, aby odnaleźć własną tożsamość oraz szczęście.

Powieść Martyny Senator zawiera dosyć oklepane...

"Trzymałam w dłoniach własne życie zwinięte w mały tobołek. Jeszcze nie było za późno na ocalenie tego, co piękne i stłamszenie tego, co sprawia ból. Mogłam na nowo uwierzyć i z fantazją małego dziecka zainwestować w marzenia."

"Kiedy wolność mówi szeptem" to pierwsza książka Martyny Senator, a porównując ją do pozostałych powieści tej autorki, widać jak wiele nauczyła się od początku przygody z pisaniem.

Jane, po wypadku zauważa, że życie, które prowadzi jest teatrem. Udaje, że jest szczęśliwa i gra dwie osoby - Jane poukładaną studentkę prawa oraz Jane, która jeździ na motorze i jest dekoratorem wnętrz. Jej życie to ciągle ukrywanie prawdziwej siebie i odrzucanie marzeń. Wisienką na torcie są zaręczyny, a raczej informacja o zaplanowanym ślubie, którą pozostawił jej chłopak na sekretarce. Wtedy Jane pakuje się i ucieka na drugi koniec świata, gdzie próbuje znaleźć wolność i poukładać sobie życie.

Czy uda jej się zacząć od nowa? Czy rodzina nie sprowadzi jej po chwili do Ameryki? Czy Jane będzie na tyle odważna, aby zawalczyć o siebie?

Jest to najsłabsza książka Martyny Senator, ale nie znaczy to, że jest ona słaba. Pokazuje to, że autorka od pierwszej do najnowszej książki zrobiła ogromny postęp.

W "Kiedy wolność mówi szeptem" wątek miłosny nie gra głównej roli. To historia o spełnianiu oczekiwań bliskich i zapominaniu o swoich marzeniach. Ciepła, przyjemna i wciągająca opowieść dla wszystkich, którzy nie boją się marzyć.

"Trzymałam w dłoniach własne życie zwinięte w mały tobołek. Jeszcze nie było za późno na ocalenie tego, co piękne i stłamszenie tego, co sprawia ból. Mogłam na nowo uwierzyć i z fantazją małego dziecka zainwestować w marzenia."

"Kiedy wolność mówi szeptem" to pierwsza książka Martyny Senator, a porównując ją do pozostałych powieści tej autorki, widać jak wiele nauczyła się...

Ta książka była świetna! Bardzo długo leżała wśród książek które planuje przeczytać, za każdym razem kusiła opisem na okładce ale dopiero w tym tygodniu po nią sięgłam... Jest naprawdę przyjemna - nawet jeśli fabuła jest dość oklepana, nawet jeśli człowiek domyśla się zakończenia.
Mam zastrzeżenie tylko do dwóch rzeczy - po pierwsze zastanawia mnie okładka - po co ta kobieta? Czego wrzucili zdjęcie jakiejś przypadkowej kobiety która nie ma nic wspólnego z bohaterką książki... No i wątek brata byłego narzeczonego -jak dla mnie totalnie niepotrzebny :)

Zdecydowanie polecam! :)

Ta książka była świetna! Bardzo długo leżała wśród książek które planuje przeczytać, za każdym razem kusiła opisem na okładce ale dopiero w tym tygodniu po nią sięgłam... Jest naprawdę przyjemna - nawet jeśli fabuła jest dość oklepana, nawet jeśli człowiek domyśla się zakończenia.
Mam zastrzeżenie tylko do dwóch rzeczy - po pierwsze zastanawia mnie okładka - po co ta...

Na pozór prosta historia o dziewczynie, która ucieka od pewnych decyzji i przeszłości, a w rzeczywistości prawdziwa opowieść o tym, że warto zawalczyć o swoje marzenia i wreszcie żyć swoim życiem, a nie zadowalać innych. Ale, zanim przejdę do sedna tego, co chcę o tej książce napisać, kilka zaledwie słów o samym audiobooku. Miałam już okazję zapoznać się z twórczością autorki przy okazji „Ósmego koloru tęczy”, którą również odsłuchałam w formie audiobooka. Czytała go ta sama lektorka, co „Kiedy wolność mówi szeptem” - Monika Dąbrowska – Jarosz. Wpisałam już panią na listę moich ulubionych lektorów i podtrzymuję wszystko co, napisałam przy okazji poprzedniej pozycji. Odpowiednia intonacja, odpowiednia barwa głosu, świetny podział na role, z wyszczególnieniem i znakomitym wejściu w rolę każdego bohatera. To nie mój pierwszy audiobook, dlatego znacie już trochę moje upodobania i wiecie, że w tej kwestii jestem niesamowicie wymagająca. Pani Monika oddała treść książki z wdziękiem i odpowiednią klasą.

Główną bohaterką powieści Senator jest Jane. Kobieta bardzo podatna na narzucane jej zdanie i oczekiwania. Przez całe niemal życie, Jane grała wszystkie role, jakie zaplanowali jej bliscy. Prawo, które studiowała na wyraźne polecenie rodziców, a także towarzystwo w jakim się obracała, czy narzeczony, którego wybrała jej matka. Rodzina Jane mieszkała w wielkim domu w Chicago. Rodzicie obracali się wśród najlepszej śmietanki towarzyskiej i bogatych inwestorów. Jane miała swoje mieszkanie i tam spędzała wolny czas, jak się okaże, potajemnie studiując oprócz prawa, drugi kierunek, a później pracując w firmie zajmującej się projektami wnętrz. I ten właśnie kierunek jest tym wymarzonym.

Jane oprócz tego, że była ładna i mądra miała jeszcze jedną ukrytą pasję - kochała motory. Nawet posiadała jeden i to na nim ulegnie wypadkowi. Nikt z bliskich nie wie, ani o jej pracy, przerwanych studiach prawniczych, ani o motocyklu. Tuż po wyjściu ze szpitala, Jane przewróci swoje życie do góry nogami. Zerwie telefoniczne zaręczyny z Chrisem i wyjedzie daleko od domu, za Ocean, do Szkocji. To miejsce okaże się nie tylko dla niej duchowym azylem. To będzie czas, w którym kobieta zrozumie wiele rzeczy, znajdzie życiową ścieżkę, spokój wewnętrzny, odnajdzie też swoją przeszłość i tożsamość oraz pozwoli odzyskać zaufanie do innych. Tam pozna Brigget oraz przystojnego, krnąbrnego indywidualistę Tomma. To będzie początek jej wielkiej podróży w głąb siebie i walka o swoje marzenia.

Przyznam, że zakończenie jest po prostu zaskakujące. Cieszę się, że autorka nie stworzyła przelukrowanej historii, tylko autentyczną opowieść o poszukiwaniu własnego „ja”. Każdy z bohaterów ma jakąś przeszłość za sobą, są wyraziści, indywidualni. Co najważniejsze, ci, którzy otoczą opieką Jane uświadomią jej, że życie nie polega na zadowalaniu innych, a bycie w zgodzie z samym sobą, nie wolno wstydzić się powziętych decyzji, marzeń, czy pragnień. Na początku trochę się irytowałam, że Jane daje tak sobą manipulować, ustawiać po kątach, jednak autorka nie dała zrobić jej krzywdy. Okazało się, że to bohaterka silna i jak chce to potrafi tupnąć nogą i walczyć o siebie.

Cała recenzja na:
http://nietypowerecenzje.blogspot.com/2017/05/audiobook-kiedy-wolnosc-mowi-szeptem.html

Na pozór prosta historia o dziewczynie, która ucieka od pewnych decyzji i przeszłości, a w rzeczywistości prawdziwa opowieść o tym, że warto zawalczyć o swoje marzenia i wreszcie żyć swoim życiem, a nie zadowalać innych. Ale, zanim przejdę do sedna tego, co chcę o tej książce napisać, kilka zaledwie słów o samym audiobooku. Miałam już okazję zapoznać się z twórczością...

Książka opowiada o poszukiwaniu i odnajdywaniu siebie, o przyjaźni i rodzącej się miłości.

Książka opowiada o poszukiwaniu i odnajdywaniu siebie, o przyjaźni i rodzącej się miłości.

Wolność dodaje skrzydeł. Czasem też krzyczy. Głośno.
Tu mówi szeptem.
By nie popełnić największego błędu w swoim życiu, trzeba to życie czasem przewrócić do góry nogami. Rzucić wszystko. Wyjechać. Pobyć w całkowitej ciszy. Pozbierać myśli.
Tak robi bohaterka. Odwołuje ślub i wyjeżdża do pięknego zakątka w Szkocji. Dopiero tam czuje się wolna. Czuje, że wreszcie trzyma w dłoniach stery własnego życia. Tam znajduje przyjaciół. Czy tam będzie jej miejsce na ziemi?
Akcja nie porywa, sączy się powolutku. Piękna Szkocja uwodzi. Uwodzi też język i styl.
Lektura miła w odbiorze. Przyjemnie spędziłam czas.

Wolność dodaje skrzydeł. Czasem też krzyczy. Głośno.
Tu mówi szeptem.
By nie popełnić największego błędu w swoim życiu, trzeba to życie czasem przewrócić do góry nogami. Rzucić wszystko. Wyjechać. Pobyć w całkowitej ciszy. Pozbierać myśli.
Tak robi bohaterka. Odwołuje ślub i wyjeżdża do pięknego zakątka w Szkocji. Dopiero tam czuje się wolna. Czuje, że wreszcie trzyma w...

19/2017 (A)

19/2017 (A)

7/10
Historia Jane, ktora porzuca narzeczonego, Chicago i zamieszkuje w Szkocji poszukujac sensu zycia. Historia jak dla mnie przewidywalna i czulam bardzo szybko jak sie skonczy.

7/10
Historia Jane, ktora porzuca narzeczonego, Chicago i zamieszkuje w Szkocji poszukujac sensu zycia. Historia jak dla mnie przewidywalna i czulam bardzo szybko jak sie skonczy.