Początek jest nieco nudny, trzeba przebrnąć przez kilka pierwszych felietonów. Ja miałam ułatwienie w postaci audiobooka czytanego przez autora. Potem, w miarę słuchania, było już łatwiej i parę razy szczerze się zaśmiałam. Cieszy mnie, że nie ma tu krążenia wokół tematu dzieci, wszak nie każda para musi mieć dzieci i gagi nie muszą się kręcić wokół tego. Za to plus. W ogóle plus za skupienie się faktycznie na małżeństwie, ale w tym pojęciu partnerstwa. Dzięki temu w wielu sytuacjach odnajdą się także pary młodsze stażem.
Mnie wiele sytuacji, które przyjemnie i kulturalnie wyśmiano, przypominało zachowania rodziców. I zaskakujące, że tacy ludzie przeważnie doskonale zdają sobie sprawę z absurdu pewnych swoich zachowań, a mimo to nic z tym nie robią. Być może u Pana Majewskiego ta pozycja to próba "zrobienia czegoś".
Przyjemnie się słucha, nie ma tu żadnych rewelacji, kilka ciekawych porównań. Dobre na wieczór bez planów. Trzy godzinki, a zleciało.

Początek jest nieco nudny, trzeba przebrnąć przez kilka pierwszych felietonów. Ja miałam ułatwienie w postaci audiobooka czytanego przez autora. Potem, w miarę słuchania, było już łatwiej i parę razy szczerze się zaśmiałam. Cieszy mnie, że nie ma tu krążenia wokół tematu dzieci, wszak nie każda para musi mieć dzieci i gagi nie muszą się kręcić wokół tego. Za to plus. W...