rozwińzwiń

Wykucie Miecza Mroków

Okładka książki Wykucie Miecza Mroków Tracy Hickman, Margaret Weis
Okładka książki Wykucie Miecza Mroków
Tracy HickmanMargaret Weis Wydawnictwo: Rebis Cykl: Miecz Mroków (tom 1) fantasy, science fiction
347 str. 5 godz. 47 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Miecz Mroków (tom 1)
Tytuł oryginału:
Forging the Darksword
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
1993-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1993-01-01
Liczba stron:
347
Czas czytania
5 godz. 47 min.
Język:
polski
ISBN:
8385696644
Tłumacz:
Andrzej Sawicki
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Dragons of Deceit Tracy Hickman, Margaret Weis
Ocena 8,0
Dragons of Deceit Tracy Hickman, Marg...
Okładka książki Gniew smoka Tracy Hickman, Margaret Weis
Ocena 6,8
Gniew smoka Tracy Hickman, Marg...
Okładka książki Tajemnica smoka Tracy Hickman, Margaret Weis
Ocena 7,1
Tajemnica smoka Tracy Hickman, Marg...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
28
28

Na półkach:

Niestety, "Wykucie miecza mroków" uważam, za średniaka. W ogóle mam wrażenie, że z wydawnictwem zysk i s-ka to zawsze trochę loteria jeśli chodzi o fantasy. Można trafić przyjemną perełkę a można dostać właśnie coś takiego jak to. Niby nie ma dramatu ale jednak przez większość czasu się męczyłem. A bardzo chciałem żeby mi się spodobało, naprawdę :) Mamy tu duet autorów: Margaret Weis i Tracy Hickman. Są to oczywiście twórcy świata Dragonlance, wykorzystywanego min jako tło do wielu edycji gry dungeons and dragons. W świecie tym toczy się również akcja serii kultowych powieści, też autorstwa Hickman i Weis. O tych książkach można mieć różne opinie, jednak nie da się zaprzeczyć, że zapoczątkowały w nurcie pewien trend.
Ale to nie o dragonlance bede tu pisał. W "mieczu mroków" autorzy przedstawiają czytelnikowi zupełnie nowy świat, dość oryginalny zresztą. W przeciwieństwie do typowego świata fantasy, tutaj każdy jest magiem i posiada magiczne moce. I niby cały świat jest przemyślany i rozbudowany, szpołeczeństwo magów jest oczywiście dośc zaawansowane, są podziały na różne role, każdy przynależy do grupy mającej różne moce, są kasty, są konflikty... ale wszystko to jednak trzyma się jakby na słowo honoru, pewne aspekty świata trochę do mnie nie przemawiały. Jakoś dziwne było dla mnie to, że w magicznym społeczeństwie wciąż potrzebni są ludzie do wykonywania prostych prac jak np siew zbóż czy nie wiem, bycie strażnikiem przy bramie... Wygląda to trochę tak jakby w miarę tworzenia świata, autorzy dostrzegali kolejne dziury i łatali je kolejnymi toeriami jak akurat u nich działa magia. Według mnie w ogole to nie potrzebne, lepiej jakby pewne aspekty zlostały niedpowiedziane zamiast przedstawiania wszystkiego na tacy. Ostatecznie są to raczej drobne rzeczy, ale na informacje o świecie przeznaczone jest tak dużo miejsca, że nie sposób było zacząć zwracać na nie uwagę. Fabuła "startuje" bardzo powoli, wiele początkowych rozdziałów zawiera po prostu, w takiej czy innej formie, zrzut informacji o świecie przedstawionym... Główny bohater zaczyna dopiero grać swoją rolę jakoś w połowie powieści. Wtedy też czytelnik dowiaduje się, że cały ten ciekawy świat opisywany do tej pory... to zostawiamy go za sobą. Nie tam będzie się działa akcja ;)
Kolejnym kłopotem dla mnie była właśnie postać głównego bohatera. Nie mogłem go polubić. Autorzy chcieli zrobić z niego takiego anty-bohatera, ale wydaje mi sie że trochę przesadzili. Wyszedł emo edgelord, którego zachowanie wiele razy powodowało, że przewracałem oczami. Zakładam, że miał być jakąś taką tragiczną postacią, która nosi w sobie tyle bólu, że nie potrafi obcować z innymi, ale wyszło że jest po prostu niedojrzały i humorzasty. Zresztą każda występująca w książce postać sprawia wrażenie bardzo irracjonalnej, nie wiem, może to magia tak wpływa na ludzi :) W ogóle cały wątek głównego bohatera, to kim jest i jak wygląda jego życie wydawał się być bardzo na siłe. Nie chcę zdradzać za wiele, powiem tylko, że jego inność i sposób w jaki ją ukrywa są mocno naciągane. Ostatecznie nie jest jakoś bardzo źle, ale nie jest też super dobrze. Po prostu z każdej strony ta książka wypada... no średnio.
Jest jednak pewna rzecz, która trochę mocniej mnie zirytowała i to przeważyło na ocenie. Chodzi o to, że nie lubię za bardzo sag fantasy. Głównie dlatego, że w sagach często wątek narracyjny całości a nie danego tomu gra pierwszą rolę. Jasne jest to preferencja, ale wolę, jak tomy są w miarę "osobno", a łączące je wątki to bardziej tło... Tu niestety jest na odwrót, spora część książki, to po prostu przygotowanie czytelnika na kolejny tom, niby mamy jakiś zamknięty wątek, ale jest on słaby i ostatecznie generuje więcej niewiadomych niż odpowiedzi. Z mojego punktu widzenia jest to trochę nieczysta zagrywka względem czytelnika i sztuczne wydłużanie życia powieści. Ale zaznaczam: kwestia preferencji.
Żeby nie było, że same negatywy, jedna rzecz przpadła mi do gustu. Wyraźnie w powieści autorzy chcą zaprezentować motyw walki magii z technologią. Niestety wątek ten nie jest specjalnie rozwinięty, a szkoda. Gdyby więcej ksiażki bylo skupione na tym, mogłoby wyjśc z tego coś bardzo ciekawego. Zakładam, że jest to pociągnięte bardziej w kolejnych tomach, ale raczej już po nie nie sięgnę.
"Wykucie Miecza Mroków" to jedna z tych historii, które pewnie dużo łagodniej potraktowałbym za młodu. Teraz niestety do mnie nie przemawia. Nie żebym żałował czasu spędzonego z tą książką, ale raczej nie zachęciła mnie aby kontunuować czytanie reszty trylogii.
W skali od jednego Mrocznego jak Zraniona Dusza Głównego Bohater Ostrza do dziesięciu, daje pięć!

Niestety, "Wykucie miecza mroków" uważam, za średniaka. W ogóle mam wrażenie, że z wydawnictwem zysk i s-ka to zawsze trochę loteria jeśli chodzi o fantasy. Można trafić przyjemną perełkę a można dostać właśnie coś takiego jak to. Niby nie ma dramatu ale jednak przez większość czasu się męczyłem. A bardzo chciałem żeby mi się spodobało, naprawdę :) Mamy tu duet autorów:...

więcej Pokaż mimo to

avatar
805
394

Na półkach:

Historia wciągająca i świetnie napisana - jako trylogia dość nierówna. Polecam dla czytelników lubiących klasycznie rozegranie.

Historia wciągająca i świetnie napisana - jako trylogia dość nierówna. Polecam dla czytelników lubiących klasycznie rozegranie.

Pokaż mimo to

avatar
108
43

Na półkach:

Rozkręca się powoli, ale wciąga. Inna niż powieści z cyklu Dragonlance. Sam pomysł stworzenia kategorii ludzi potrzebnych magom, by mogli używać magii, może wydawać się dziwny, ale w miarę zagłębiania się w lekturę przyzwyczajamy się do tego i czekamy niecierpliwie na dalszy rozwój wypadków.

Rozkręca się powoli, ale wciąga. Inna niż powieści z cyklu Dragonlance. Sam pomysł stworzenia kategorii ludzi potrzebnych magom, by mogli używać magii, może wydawać się dziwny, ale w miarę zagłębiania się w lekturę przyzwyczajamy się do tego i czekamy niecierpliwie na dalszy rozwój wypadków.

Pokaż mimo to

avatar
3034
2034

Na półkach: ,

"Wykucie miecza mroków" to pasjonująca opowieść o niezwykłym świecie Merilon i rządzących nim prawami. Bardzo drastycznymi prawami, które skazywały dziecko narodzone bez magii, czyli bez Życia, na śmierć. Niezależnie od jego pochodzenia - w oczach ludu było ono bowiem Martwe.
Takiż los spotkał jedynego syna Imperatora, który krótko po narodzinach został poddany Próbie i, niestety, jej nie przeszedł. Został uznany Martym i skazany na śmierć. Wykonawcą wyroku miał być boskup Vanya, jednak miał on swe własne plany.....

Soryon był młodym katalistą, który podczas ceremonii Próby trzymał w rękach niemowlę. Serce mu się krajało, kiedy przekazywał je na niechybną śmierć. Sam był wyrzutkiem, żyjącym obok innych katalistow, bowiem dopuścił się wielkiego występku. Ciekawość zaporowadziła go do tajnych komnat, gdzie studiował zakazane księgi. Został na tym przyłapany i oddany w ręce biuskupa Vanyi - i stał się narzędziem w rękach tego człowieka. Został wysłany na Bezdroża w poszukiwaniu niejakiego Jorama.
Kiedy ich ścieżki sie przecięły, okazało się, że już się kiedyś spotkali....
Saryon, zamiast zabrać Jorama z powrotem do Źródła i oddać pod sąd, zbliżył się do chłopaka. Razem stworzyli nieziemskie narzędzie, Miecz Mroków, które miało zaprowadzić nowy ład świata.

"Wykucie miecza mroków" nie przyciaga czytelnika ani swym tytułem, ani okładką (lekko trącącą myszką),ale jeśli już zagłębimy się, w to, co powieść ma nam do zaoferowania, nie sposób się od niej oderwać. Powieść jest porywająca, niesamowicie magiczna i klimatyczna. Autorzy zabierają nas do świata, gdzie wszystko rodzi się z magii, a z pracy rąk utrzymują się tylko wyrzutki spoleczeństwa - jest to zakazane. Meble, domy, czy inne przedmioty powstają w magiczny sposób kształtowane magią, a nie siłą rąk. Dzieci, które rodzą się bez magii, skazywane są na śmierć. Jednak są rodzice, którzy je ukrywają. Często trafiają one do obozu renegatów - Technologów, tak jak Joram.
Prezentowana w książce opowieść porywa czytelnika i przenosi w niesamowite miejsce, przy pomocy barwnych i niezwykle sugestywnych opisów. Na uwagę zasługują również sylwetki bohaterow, bardzo oryginalne i pomysłowo wykreowane. Pierwszy tom wciągnął mnie na tyle, że bez żadnej zwłoki sięgnęłam po drugi, a trzeci czeka na stoliku nocnym :) Ale, ale - to nie koniec, bo w bibliotece widziałam jeszcze dwie trylogie tej samej pary autorow, na pewno ich nie ominę :)
Polecam ! Poszukajcie w swoich bibliotekach - napradę warto!

http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2014/07/wykucie-miecza-mrokow-t1-tracy-hickman.html

"Wykucie miecza mroków" to pasjonująca opowieść o niezwykłym świecie Merilon i rządzących nim prawami. Bardzo drastycznymi prawami, które skazywały dziecko narodzone bez magii, czyli bez Życia, na śmierć. Niezależnie od jego pochodzenia - w oczach ludu było ono bowiem Martwe.
Takiż los spotkał jedynego syna Imperatora, który krótko po narodzinach został poddany Próbie i,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    144
  • Chcę przeczytać
    123
  • Posiadam
    40
  • Fantastyka
    8
  • Fantasy
    8
  • Fantastyka i s-f
    2
  • Dragonlance
    2
  • Chcę kupić
    1
  • DLa Pati
    1
  • Raczej, chyba
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wykucie Miecza Mroków


Podobne książki

Przeczytaj także