Pięć krótkich opowiastek o Kubusiu i jego przyjaciołach. Każda z nich przedstawia znanych bohaterów w innej postaci, każda z nich czegoś uczy.
Nadchodzi taki dzień, w którym Kubuś przeczuwa, że „coś się wydarzy”. Miś spaceruje z Krzysiem po Stumilowym Lesie. Obydwaj robią gwiazdy, bawią się w „pomylone nogi”. I choć czytelnik zdaje się oczekiwać jakiegoś wielkiego BUM – okazuje się, że każdy dzień niesie z sobą wiele niespodzianek, ciekawych rozmów, chwil – i niekoniecznie musi to być coś wielkiego. Ważne natomiast jest to, z kim się jest, z kim dzieli się te chwile.
Czy mieszkańcom Stumilowego Lasu zasmakują ciasteczka Kangurzycy, na które otrzymała przepis od Klubu Szczęśliwych Przepisów? Bez jajek, bez cukru – za to z dużą ilością soli. Czy domyślacie się już, co za ciasteczka tak naprawdę upiekła mama Maleństwa?
„Zakład o nie wiem co” uświadamia nam, że w życiu potrzebne jest czasem trochę wariactwa, szaleństwa. Tak, jak w przypadku Królika, który jest bardzo uporządkowany, zdyscyplinowany, pracowity. Pojawienie się w jego ogrodzie Tygrysa ze sprężynami wywróci Króliczy świat na chwilę do góry łapkami. Spróbujcie ocenić te dwie postacie – po czyjej stronie stoicie: Czy Królika ogrodnika, który tak mocno stąpa po swej ogrodniczej ziemi czy może jednak Tygrysa – który ma w sobie coś z artysty bujającego w obłokach. Tak czy siak jest bonus na końcu tej historii – przepis na uprawę swojej domowej sałaty. Mniam.
Jaki sukces odniósł Prosiaczek, z czego zrezygnowała Sowa, na czym polega pomoc Kubusia, dlaczego Kłapouchy jest taki markotny, jaką bajkę Kubuś opowie Kłapouchemu na dobranoc?
Książka w swej konwencji nawiązuje do klasycznej powieści Milne’a i kreskówek. Historie są ciekawie opowiedziane przez przesadnego moralizatorstwa. To za sprawą Wandy Chotomskiej, która jest autorką tekstów. Dlatego nic mi tu nie zgrzyta, jak to ma niestety miejsce przy tego typu projektach. Dużo ilustracji, teksty mruczanek, pomysły na zabawę.

Pięć krótkich opowiastek o Kubusiu i jego przyjaciołach. Każda z nich przedstawia znanych bohaterów w innej postaci, każda z nich czegoś uczy.
Nadchodzi taki dzień, w którym Kubuś przeczuwa, że „coś się wydarzy”. Miś spaceruje z Krzysiem po Stumilowym Lesie. Obydwaj robią gwiazdy, bawią się w „pomylone nogi”. I choć czytelnik zdaje się oczekiwać jakiegoś wielkiego BUM –...

„Są takie dni, kiedy wiadomo, że coś się wydarzy. Coś nowego, coś wspaniałego, coś bardzo miłego”.
.
Kubuś Puchatek i jego najwspanialsza gromadka przyjaciół zapraszają na coś nowego, na nową mruczankę, na nowe ciasteczka niby do jedzenia a niby do dekoracji. No i najważniejsze na „skok - szok - smutki w bok!” - czyli akrobatyczne szaleństwo Tygryska, który uczy Królika skakać wysoko, że hop, hop!.
.
Nawet nie macie pojęcia jakich cennych rad możecie się odwiedzić od Królika w temacie ogrodu, plewienia, sadzenia i zajadania zdrowiej, chrupiącej - własnej !! marchewki.
.
I jeśli ktoś myśli, że Prosiaczek jest taki malutki, że niby to nic nie potrafi, to jest w ogromnym błędzie!. Bo to właśnie, ON, dostarczy nam dobrych rad dla początkujących aktorów, i zaprezentuje swój najwspanialszy w życiu występ wokalno - artystyczny, gdzie po „odśpiewaniu piosenki, zerwała się taka burza braw, że Prosiaczek kłaniał się aż trzydzieści razy”! - czyż, to nie jest urocze?
.
Z serii Kubuś i Przyjaciele, dostępne są również:
- Kubuś i dobre maniery
- Kubuś i lekcje ze Stumilowego Lasu
.
Dodatkowym atutem jest twarda oprawa, duże litery, kolorowa czcionka oraz bajeczne rysunki w klimacie Disneya. Grafika bardzo mocno pobudza wyobraźnię, i naprawdę nie można oderwać od niej oczu.
.
I juz tak na sam koniec, te książeczki maja też bardzo mocne przesłanie, takie małe lekcje życia dla najmłodszych (i nie tylko). Zresztą chyba do Kubusia nie muszę Was zachęcać.

„Są takie dni, kiedy wiadomo, że coś się wydarzy. Coś nowego, coś wspaniałego, coś bardzo miłego”.
.
Kubuś Puchatek i jego najwspanialsza gromadka przyjaciół zapraszają na coś nowego, na nową mruczankę, na nowe ciasteczka niby do jedzenia a niby do dekoracji. No i najważniejsze na „skok - szok - smutki w bok!” - czyli akrobatyczne szaleństwo Tygryska, który uczy Królika...

Był sobie raz mały miś w czerwonym kubraczku, który uwielbiał miodek. Mieszkał w Stumilowym Lesie i miał wielu wspaniałych przyjaciół. Brzmi znajomo? Założę się, że tak. W końcu, kto nie zna Kubusia Puchatka, psotnego misia o małym rozumku? Wielu z nas pamięta Kubusia z dzieciństwa, a dzięki Wydawnictwu Egmont i książeczce „Kubuś i jego gromadka” mamy szansę przenieść się w ten cudowny czas beztroski, ale również pokazać naszym dzieciom Stumilowy Las i jego mieszkańców.

Książeczka zawiera w sobie pięć zabawnych historyjek, a każda z nich opowiada o przygodach Kubusia Puchatka i jego przyjaciół. Zapewniam was, że w Stumilowym Lesie czeka was wiele atrakcji, a jego mieszkańcy dostarczą wam wspaniałą zabawę i niezapomniane przygody. Jesteście gotowi? Krzyś i Kubuś pokażą wam zabawę w naśladowanie, Kangurzyca upiecze ciasteczka, których się nie je, Królik i Tygrysek nauczą jak być dobrym ogrodnikiem, Prosiaczek weźmie udział w przedstawieniu, a Kłapouchy opowie wam bajkę. Wygląda na to, że nie będziecie się nudzić, a chwile, które spędzicie z książeczką na pewno będą niezapomniane.

Opowiadania zostały napisane w mądry i zabawny sposób, dzięki czemu wasze pociechy oprócz świetnej rozrywki, będą mogły się czegoś nauczyć. Przyjaciele ze Stumilowego Lasu zawsze mogą na sobie polegać, pomagają sobie, służą radą, stawiają czoło problemom, a przede wszystkim dobrze się bawią. Na końcu każdej historyjki znajdziecie ciekawe porady, dzięki którym maluchy będą mogły przez chwilę poczuć się jak bohaterowie swoich ulubionych bajek, ale także w zabawny i kreatywny sposób spędzić czas. Nauczą się jak zrobić ciastka do malowania, wyhodować sałatę, a nawet przez chwilę będą miały szansę, tak jak Prosiaczek, stać się aktorami.

Na uwagę zasługuje również oprawa książeczki. Twarda okładka, piękne i kolorowe ilustracje, a do tego duża i czytelna czcionka. Na pewno będzie to idealna książeczka dla dzieci które już potrafią samodzielnie czytać, ale myślę że i te młodsze będą zachwycone. Dobra zabawa gwarantowana, a do tego świetny sposób na wspólne czytanie i spędzanie czasu razem z dzieckiem.

„Kubuś i jego gromadka” to była dla mnie wspaniała podróż do czasów dzieciństwa. Dzięki tej książeczce, również moje dziecko miało okazję poznać Kubusia i jego przyjaciół. Wędrówka do Stumilowego Lasu dostarczyła nam wielu wspaniałych chwil i wrażeń. Jestem pewna że i wy będziecie oczarowani. Koniecznie sięgnijcie po tę wyjątkową publikację i razem z Kubusiem Puchatkiem przeżyjcie ciekawą i niezapomnianą przygodę! Gorąco polecam!

__________________________________
http://czytanie-moja-milosc.blogspot.com/

Był sobie raz mały miś w czerwonym kubraczku, który uwielbiał miodek. Mieszkał w Stumilowym Lesie i miał wielu wspaniałych przyjaciół. Brzmi znajomo? Założę się, że tak. W końcu, kto nie zna Kubusia Puchatka, psotnego misia o małym rozumku? Wielu z nas pamięta Kubusia z dzieciństwa, a dzięki Wydawnictwu Egmont i książeczce „Kubuś i jego gromadka” mamy szansę przenieść się w...

Stumilowy Las to miejsce przyjazne dla wszystkich gości. Nie obowiązują tu żadne zakazy, czy nakazy a mile widziana jest zawsze dobra zabawa. Można tu także spotkać przyjaciół, którzy nas ugoszczą, znajdą chwilę i zaproszą do siebie. Nie ma więc na co czekać tylko czas wyruszyć na wspólną wycieczkę, po której pozostaną niezapomniane wrażenia.

Do bajek o Kubusiu Puchatku mam duży sentyment. W dzieciństwie to właśnie przy nich spędziłam wiele wieczorów. Przygody tego przyjaznego misia dostarczały mi wówczas wielu emocji i zapewniały rozrywkę oraz zachęcały do czytania. Sięgnięcie po tę publikację stanowiło dla mnie przeniesienie się jeszcze na chwilę do tego beztroskiego czasu, gdy siadałam z książką i zatapiałam się w ten cudowny świat, który był niczym magnez. Wszystko inne wówczas odchodziło na dalszy plan. O takich lekturach się nie zapomina.

Książeczka została bardzo ładnie wydana. Twarda oprawa, barwne ilustracje i czytelna czcionka to zdecydowanie walory tej publikacji. Do tego ciekawy pomysł na opowieść, która przedstawiona została w prosty, lecz jakże interesujący sposób. Już wstęp stanowi zaproszenie, zapowiadające dobrą zabawę, co samo w sobie może stanowić zachętę dla najmłodszych.

Każdy rozdział to inna opowieść dotycząca różnych bohaterów. Czasem idziemy się pobawić, innym razem popracować, a jeszcze innym bierzemy udział w przedstawieniu. Brak tu monotonni a różnorodność tylko dodaje kolorów. Każda opowieść uwieńczona została niespodzianką. Czasem jest to wierszyk, a czasem przepis na ciasteczka do ozdabiania, czy też porady dla początkujących ogrodników. Pomysły są interesujące i myślę, że mogą zainteresować najmłodszych. Dodatkowo w czasie opowieści przekazywane są pewne zasady właściwego zachowania w różnych sytuacjach. Przykład może stanowić ugoszczenie przez Puchatka Kłapouchego czy też przyniesienie smakołyków na spotkanie u Kangurzycy. W każdym miejscu natrafiamy na piękne ilustracje, które przeplatają się z tekstem i stanowią jego uzupełnienie.

Dla mnie „Kubuś i jego gromadka” to była sentymentalna podróż do dzieciństwa i czasu spędzonego z bohaterami opowieści. Lektura jest ciekawa pod względem zarówno treści jak i oprawy. Czytelna czcionka i prosta budowa zdań zachęcają do samodzielnego czytania, ale mogą też stanowić dobry pomysł na czas wspólnie spędzony nad lekturą. Polecam tę publikację, gdyż poza dostarczeniem dobrej rozrywki będzie także ozdobą półki.

http://ksiazki-moj-maly-swiat.blog.pl/2015/06/24/kubus-i-jego-gromadka-hallie-marshall/

Stumilowy Las to miejsce przyjazne dla wszystkich gości. Nie obowiązują tu żadne zakazy, czy nakazy a mile widziana jest zawsze dobra zabawa. Można tu także spotkać przyjaciół, którzy nas ugoszczą, znajdą chwilę i zaproszą do siebie. Nie ma więc na co czekać tylko czas wyruszyć na wspólną wycieczkę, po której pozostaną niezapomniane wrażenia.

Do bajek o Kubusiu Puchatku...

Jestem pewna, że na przygody Kubusia Puchatka nie będę
Was musiała długo namawiać. Sami w większości dobrze znacie mieszkańców Stumilowego lasu i niezmiennie wpływają oni na jakość Waszego humoru i samopoczucia.

Kubuś i jego gromadka to pięć całkiem nowych historyjek, z których nauczycie się zabawy w naśladowanie, poznacie przepis na ciasteczka nie do zjedzenia, sekrety dobrego ogrodnika, jak okiełznać tremę przed publicznym występem oraz całkiem zwyczajne marzenie Kłapouchego.

Opowiadania są bardzo sympatyczne, dokładnie tak samo jak "miś o bardzo małym rozumku". Jedne są zabawne, inne całkiem poważne, a jeszcze inne podpowiedzą jak radzić sobie z trudnościami. Bohaterami opowieści są wszyscy przyjaciele Krzysia i Kubusia Puchatka. Razem stawiają czoło losowi, bawią się, uczą, sprzeczają, pomagają :) Na koniec każdego rozdziału bonus w postaci przepisu na ciastka, nową zabawę, porady ogrodnicze, dobre rady dla aktorów i puchatkowa bajka.

Na pochwały zasługuje szata graficzna książeczki. Twarda oprawa, wygodny format, wyraźny, duży druk, krótkie teksty, staranne, licencjonowane ilustracje, które od pierwszej strony przyciągną uwagę, pobudzą wyobraźnię, a poziom zabawy osiągnie punkt kulminacyjny.

Zapraszam wszystkich do lektury :)


aleksandrowemysli.blogspot.com

Jestem pewna, że na przygody Kubusia Puchatka nie będę
Was musiała długo namawiać. Sami w większości dobrze znacie mieszkańców Stumilowego lasu i niezmiennie wpływają oni na jakość Waszego humoru i samopoczucia.

Kubuś i jego gromadka to pięć całkiem nowych historyjek, z których nauczycie się zabawy w naśladowanie, poznacie przepis na ciasteczka nie do zjedzenia, sekrety...

Dziś zapraszam Was do Stumilowego Lasu, do którego wstęp ma każdy z nas. Każdy, kto ma ochotę przeczytać kilka ciekawych historii, by dowiedzieć się co słychać u ulubionych mieszkańców. Kubuś Puchatek i jego przyjaciele podarują dorosłym wspomnienie dzieciństwa, a dzieciom pokażą świat łagodnych i uroczych bajek. To wszystko znajdziemy w książce „Kubuś i jego gromadka” Wydawnictwa Egmont.

Na początek warto wspomnieć o bardzo fajnym wydaniu tego tytułu: twarda okładka, odpowiedni format i przede wszystkim mnóstwo dużych i ciekawych ilustracji. Krótkie opowiadania sprawiają, że bardzo szybko się czyta, a młodszy czytelnik nie jest znudzony. A co możemy znaleźć u naszych bohaterów?

Są Kubusiowe i Krzysiowe mruczanki, nietypowe ciasteczka Kangurzycy i wspólne przyjęcie, zakład Tygrysa z Królikiem, przełamanie tremy Prosiaczka czy bajka dla Kłapouchego. Wszystko opowiedziane w zabawny i interesujący sposób. Dodatkowo na końcu każdej historii znajdują się atrakcje dla dzieci w postaci propozycji zabawy, przepisu na ciasteczka i dekoracje, dobrych rad dla ogrodników i aktorów i specjalnej bajeczki. Każdy znajdzie coś dla siebie :-)

Kubuś Puchatek wraz ze swoimi przyjaciółmi to postacie, których przygody są opowiedziane w ciepły i przystępny sposób. Każdy maluch z pewnością znajdzie swojego ulubionego bohatera. Dlatego polecam też inne tytuły z tej serii :-)

nasz-zaczytany-swiat.blogspot.com

Dziś zapraszam Was do Stumilowego Lasu, do którego wstęp ma każdy z nas. Każdy, kto ma ochotę przeczytać kilka ciekawych historii, by dowiedzieć się co słychać u ulubionych mieszkańców. Kubuś Puchatek i jego przyjaciele podarują dorosłym wspomnienie dzieciństwa, a dzieciom pokażą świat łagodnych i uroczych bajek. To wszystko znajdziemy w książce „Kubuś i jego gromadka”...

Żółty miś w czerwonym kubraczku, kochający miód i mający niezwykłych przyjaciół zaprasza do Stumilowego Lasu... Kto jest chętny?
Radzę - zabierzcie ze sobą swoje pociechy.
Za pośrednictwem wydawnictwa Egmont Polska osoby dorosłe maja okazje ponownie odwiedzić Kubusia Puchatka, Tygryska czy Prosiaczka, a dzieci będą miały szanse ich poznać, dzięki krótkim opowiadaniom z ich udziałem w roli głównej.

"Kubuś i jego gromadka" to zbiór kilku krótkich historii, w których dzieci poznają przygody mieszkańców Stumilowego Lasu. Kubuś i Krzyś zapraszają do zabawy, Pani Kangurzyca upiecze ciasteczka, których się nie je, Tygrysek i Pan Królik uczą jak uprawiać ogród i skakać, Prosiaczek pokonuje swoją tremę a Kłapouchy opowie bajkę.

Na końcu każdego opowiadania znajdują się ciekawe rady dla najmłodszych. Dzięki Pani Kangurzycy dzieci mogą upiec ciasteczka do malowania, a poprzez rady Pana Królika wyhodować sałatę. Maluchy poznają także inne wskazówki...

Ze względu na to, że jest to pozycja dla dzieci muszę wspomnieć o oprawie graficznej, która bardzo mi się podoba. Okładka twarda, obrazki kolorowe, czcionka duża, a tekst na stronie krótki. Książeczkę czyta się szybko, a barwna grafika pobudza wyobraźnię.

"Kubuś i jego gromadka' to bardzo dobra książeczka dla najmłodszych. Szybka w czytaniu, pouczająca i pobudzająca wyobraźnię. Jak najbardziej polecam.

Żółty miś w czerwonym kubraczku, kochający miód i mający niezwykłych przyjaciół zaprasza do Stumilowego Lasu... Kto jest chętny?
Radzę - zabierzcie ze sobą swoje pociechy.
Za pośrednictwem wydawnictwa Egmont Polska osoby dorosłe maja okazje ponownie odwiedzić Kubusia Puchatka, Tygryska czy Prosiaczka, a dzieci będą miały szanse ich poznać, dzięki krótkim opowiadaniom z...

Bardzo przyjemna lektura dla mnie i mojego 4-letniego Słońca. Ilustracje w wydaniu Egmontu z 2015 r. utrzymane w klimacie Disney'a.

Bardzo przyjemna lektura dla mnie i mojego 4-letniego Słońca. Ilustracje w wydaniu Egmontu z 2015 r. utrzymane w klimacie Disney'a.