Sword Art Online 04 - Taniec wróżek
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Sword Art Online (tom 4)
- Tytuł oryginału:
- Sword Art Online 04 - Fairy Dance
- Wydawnictwo:
- Kotori
- Data wydania:
- 2015-05-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-05-29
- Data 1. wydania:
- 2010-04-10
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363650551
- Tłumacz:
- Anna Piechowiak
- Tagi:
- Kotori SAO Sword Art Online Fairy dance light novel
Asuna nadal nie odzyskała przytomności. Kazuto podejrzewa, że ma to związek z „ALfheim Online”, grą VRMMO, która w ostatnim czasie zdobyła wielką popularność wśród graczy. Niezwykle realistyczny świat ALO w niczym nie ustępuje wirtualnej rzeczywistości SAO. Dzięki dynamicznym walkom, obecności magii oraz zastosowaniu „silnika lotu”, który pozwala na swobodne poruszanie się w powietrzu, ALO przyciąga całe rzesze użytkowników.
By uratować ukochaną, Kazuto po raz kolejny zakłada na głowę NerveGear. Przybiera swoje stare i sprawdzone imię, Kirito, i loguje się do wirtualnego świata. Jako przedstawiciel rasy Spriggan wyrusza do miejsca uwięzienia Asuny – do Drzewa Świata, które jest ostatecznym celem wszystkich graczy!
Po drodze, na skutek intrygi uknutej przez wojowniczą rasę Salamander, Kirito staje w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa. Na szczęście dzięki pomocy Leafy, wróżki z rasy Sylfów, oraz Yui, Wróżki Nawigacyjnej, udaje mu się ujść z życiem. Wreszcie dociera do stóp Drzewa Świata. A tam, w chwili najcięższej próby, wychodzi na jaw, kim tak naprawdę jest jego nowa towarzyszka, Leafa.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 311
- 170
- 101
- 23
- 13
- 12
- 8
- 7
- 6
- 6
Cytaty
- Zrozumiesz, kiedy wykiełkuje. Decyzję, co zrobić dalej, zostawiam tobie. Możesz je zniszczyć i na zawsze o nim zapomnieć... Ale jeśli poza...
RozwińTylko na skraju śmierci czułem, że naprawdę żyję. Rzucić się w wir krwawej walki, wypalić się do samego końca, a potem paść - wierzyłem, że ...
Rozwiń
Opinia
Czwarty tom SAO jest kontynuacją akcji zawartej w tomie trzecim. Nadal Kirito desperacko przedziera się przez ALO, aby uwolnić Asunę, niczym rycerz na białym koniu, nie, poprawka niczym szermierz wróż na szarych skrzydłach.
Tak jak fabuła w trzecim tomie bardzo mi się podobała tak tutaj ocena spada. Akcja, która do tej pory spokojnie się rozwijała, posiadając wątki poboczne nagle nabrała tempa i wszystko poza głównym wątkiem przestało mieć znaczenie. To samo tyczy się bohaterów. Do tej pory szala między Kirito a Leafą była mniej więcej wywarzona. Niestety w tym tomie wszystko skupiło się wyłącznie na Kirito i jego dążeniu do ocalenia ukochanej. Skończyło się to mocnym pokrzywdzeniem innych postaci oraz ogólnie fabuły. Brak wątków pobocznych, które mogłyby nakreślić psychikę bohaterów, relacje między nimi, ukazać nowy świat ALO, trochę boli. Skupienie się jedynie na Kirito również. Nagle nawet Leafa schowała się w cień, a o innych to już nie ma, co wspominać. Pojawiają się na chwileczkę, tylko po to, aby pomóc dzielnemu szermierzowi i znikając, jakby rozpłynęli się w eterze. A szkoda. Ogólnie wszystko zostało poświęcone jednej myśli, na parciu do przodu w wirtualnej rzeczywistości, aby uratować Asunę. Przesadzone, zwłaszcza, że trzeci tom oferował wyśrodkowaną opcję. A do tego, wszystko rozgrywa się już tylko w wirtualnym świecie. Akcja do rzeczywistości powraca na chwilę z początki a potem dopiero na sam koniec po rozwiązaniu sprawy w ALO. Właśnie rozwiązanie akcji. Z przykrością trzeba stwierdzić, że pozostawia nieprzyjemny posmaczek. To jak udało się dostać do wnętrzna Drzewa Świata nie dziwi, to było do przewidzenia już gdzieś w połowie tomu trzeciego. Jednak to jak udało się pokonać Oberona, już pozostawiać trochę do życzenia. Można by było przyjąć taki obrót sprawy, gdyby tylko lepiej go przedstawić (co w sumie nie byłoby takie trudne) oraz bardziej wyjaśnić. I niestety nie tylko to można by wyjaśnić i bardziej rozbudować. Ostatni rozdział, a dokładniej akcja po powrocie do rzeczywistości jest niesamowicie uboga. Zostało poruszonych kilka interesujących kwestii, z którymi czytelnik z chęcią zapoznałby się bliżej. Jednak autor uznał, że wystarczy wspomnieć w kilku zdaniach, że coś takiego miało miejsce i można lecieć dalej. Zostaje tylko przykre uczucie rozczarowania. Szkoda, wielka szkoda.
Kwestia techniczna. Zwyczajowo rysunki zasługują na pochwałę. Dodatkowy przyjemny plus to mapka świata ALO. Dalej mam poważną uwagę do autora, który nadal nie może się zdecydować, w jakiej narracji chce pisać. Szerzej pisałam o tym przy recenzji/opinii o tomie trzecim. Tutaj to już aż tak nie razi jak poprzednio, ale to tylko, dlatego że wszystko skupiło się na Kirito i nie było zbytnio przeskoków do innych bohaterów. Tyle w kwestii zarzutów do autora, co do tłumaczenia. Znalazło się jakieś powtórzenie słowa, zgubiona literka, ale można to wybaczyć. Mocno nie raziło.
Podsumowując. Tak jak tom trzeci napalił mnie na ALO i kontynuację, tak tom czwarty nie spełnił oczekiwań. To, co było poprzednio dobre teraz zostało zredukowane do minimum. Naprawdę wielka szkoda, bo potencjał był duży. Jednak mimo tego i tak nowelkę ło się lekko, szybko oraz przyjemnie. Miłe chwile odskoczni od codzienności. Chociaż ten koniec… Wybaczcie. Po prostu ostatni rozdział wyjątkowo nie przypadł mi do gustu. Przypominał trochę stwierdzenie z pewnej bajki „jak biegłem przez mosteczek to zjadłem jeden listeczek, a jak koło rzeczki to wypiłem tylko jedną kropelkę” (cytat sparafrazowałam i chyba trochę przeinaczyłam, ale niestety nie pamiętam w całości). Dość to przykre, bo jakby nie było to ostatni rozdział i zakończenie akcji świata ALO; jak głosi zapowiedź przy tomie piątym, poznamy nową wirtualną grę.
Ogólnie nowelka była przyjemna i jak ktoś czytał trzeci to dobrze byłoby, aby przeczytał i czwarty, w celu zamknięcia fabuły. Osobą, które nie zapoznały się z poprzednikiem, nie mają, co szukać w kontynuacji. Ja osobiście spędziłam miłe chwile z lekturą, mimo jej wad. I o ile przy tomie trzecim chciałam wystawiać ocenę pomiędzy „bardzo dobry” a „rewelacja”, tak teraz wystarczy pierwszy z nich. Chociaż gdybym miała ocenić tylko i wyłącznie ten tom, to miałby tylko „dobry”. Jednak, że jest to kontynuacja i oceniam fabułę ogólnie w całości to ALO zyskuje naklejkę „bardzo doby”.
Czwarty tom SAO jest kontynuacją akcji zawartej w tomie trzecim. Nadal Kirito desperacko przedziera się przez ALO, aby uwolnić Asunę, niczym rycerz na białym koniu, nie, poprawka niczym szermierz wróż na szarych skrzydłach.
więcej Pokaż mimo toTak jak fabuła w trzecim tomie bardzo mi się podobała tak tutaj ocena spada. Akcja, która do tej pory spokojnie się rozwijała, posiadając wątki poboczne...