Wszystkiego, co ważne, dowiedziałem się od Monty Pythona

Okładka książki Wszystkiego, co ważne, dowiedziałem się od Monty Pythona Brian Cogan, Jeff Massey
Okładka książki Wszystkiego, co ważne, dowiedziałem się od Monty Pythona
Brian CoganJeff Massey Wydawnictwo: Bukowy Las satyra
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
satyra
Tytuł oryginału:
Everything I Ever Needed to Know About* I learned from Monty Python
Wydawnictwo:
Bukowy Las
Data wydania:
2015-05-20
Data 1. wyd. pol.:
2015-05-20
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364481697
Tłumacz:
Maciej Studencki
Tagi:
monty python surrealizm komizm skecze
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
38 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
340
92

Na półkach: ,

Pochłonęłam w kilka godzin. Dla mnie świetna książka ukazująca podłoże komediowego geniuszu grupy Monty Pythona. Jestem od kilku lat fanką ich twórczości i analiza przeprowadzona w tej książce wielce mnie zadowala. Niektórym może wydać się nudna, ale mi podpasowała wyjątkowo.

Pochłonęłam w kilka godzin. Dla mnie świetna książka ukazująca podłoże komediowego geniuszu grupy Monty Pythona. Jestem od kilku lat fanką ich twórczości i analiza przeprowadzona w tej książce wielce mnie zadowala. Niektórym może wydać się nudna, ale mi podpasowała wyjątkowo.

Pokaż mimo to

avatar
442
314

Na półkach:

Oh matko, nie przebrnęłam. Z jednej strony w przedmowie autorzy klną się, że absolutnie celem tego tomu nie jest tłumaczenie czy wyjaśnianie sensu humoru Monty Pythona, czy nawet dawania kontekstu ich dowcipom. A kilka stron dalej mamy ni mniej ni więcej tylko filozoficzne, uniwersyteckie dyrdymały okołoskeczowe... Ani śmieszne, ani wyjaśniające, ani nie dające tła historycznego. Nie wiem co to ma być, ale ewidentnie nie jestem odbiorcą.

Oh matko, nie przebrnęłam. Z jednej strony w przedmowie autorzy klną się, że absolutnie celem tego tomu nie jest tłumaczenie czy wyjaśnianie sensu humoru Monty Pythona, czy nawet dawania kontekstu ich dowcipom. A kilka stron dalej mamy ni mniej ni więcej tylko filozoficzne, uniwersyteckie dyrdymały okołoskeczowe... Ani śmieszne, ani wyjaśniające, ani nie dające tła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
965
965

Na półkach: , ,

Jako wielbiciel talentu twórców Monty Pythona nie mogłem pominąć kolejnej pozycji poświęconej tej formacji. Przeczytałem z zainteresowanym rozpoczynając od zabawnej przedmowy. W zasadzie nie jest to linearna historia grupy, lecz praca wpisująca się w nurt naukowego wyjaśnienia na czym polegał fenomen programu „Latający Cyrk”. To próba uzmysłowienia, jak z wielu dziedzin czerpano inspirację, jak wiele różnorodnych tematów poruszano w audycjach i jak bardzo trzeba być oczytanym, by wychwycić wszystkie niuanse oraz zobaczyć gdzie tkwi istota żartu. Historia, filozofia, muzyka, biologia, geografia… długo by wymieniać, zresztą wiele wyjaśniają kierunki studiów kończonych przez aktorów. Inaczej rzecz ujmując, niewiedza zmuszała widza do sięgnięcia przynajmniej do encyklopedii w myśl hasła bawiąc – uczymy. Gdy dziś po latach oglądam cykl, to część skeczy zestarzała i dziwię się nawet że kiedyś mnie bawiły. Z kolei część Jestem jednak Pythonom ogromnie wdzięczny, że rozjaśnili humorem moją młodość, że wiem co to jest metopa, że umiem wymienić skład drużyny filozofów niemieckich (z niespodziewanym udziałem Franza Beckenbauera) i greckich, że znam historię rozwoju lotów balonowych, że poznałem malarstwo Turnera i smak cherry. Za wszystko… Ciekawa książka, chociaż momentami narracja nie jest zbyt płynna, zaś ze względu na rozbieranie poszczególnych zagadnień na czynniki pierwsze dedykowana przed wszystkim zagorzałym wielbicielom.

Jako wielbiciel talentu twórców Monty Pythona nie mogłem pominąć kolejnej pozycji poświęconej tej formacji. Przeczytałem z zainteresowanym rozpoczynając od zabawnej przedmowy. W zasadzie nie jest to linearna historia grupy, lecz praca wpisująca się w nurt naukowego wyjaśnienia na czym polegał fenomen programu „Latający Cyrk”. To próba uzmysłowienia, jak z wielu dziedzin...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1078
424

Na półkach: , ,

Czytanie o Latającym Cyrku Monty Pythona wbrew pozorom nie jest jak lizanie loda przez szybę cukierni. To raczej pełnowartościowa zabawa z pamięcią, obrazem i niejako wsteczny śmiech. Autorzy bardzo swobodnie poruszają się po twórczości Pythonów, analizując co ciekawsze ich zdaniem wątki.

Największe zastrzeżenie - bardzo nierówny poziom książki. Zdarzają się fragmenty wybitne, ukazujące podszewki Latającego Cyrku, z którego nawet Cleese czy Jones nie zdawali sobie sprawy, a bywa też... nudno. Niestety. W dodatku humor piszących, choć wyraźnie inspirowany dokonaniami Brytyjczyków (Gilliam od 2006 ma obywatelstwo),nie doskakuje do poziomu. Wykorzystuje medium, są smaczne elementy metameta/autoteliczne, lecz częściej kręciłem głową niż podnosiłem kąciki ust. Acz parę żartów sprawiło, że chichotałem lepiej niż matka Palina na przesłuchaniu przez Hiszpańską Inkwizycję.

Nie jest to kompedium wiedzy. Książka o tym skomplikowanym tytule to po prostu solidna porcja interpretacji Pythowersum, zrobiona przez fanów, którzy przypadkiem zostali profesorami. Do śmiechu, przypomnienia i paru zaskoczeń

Czytanie o Latającym Cyrku Monty Pythona wbrew pozorom nie jest jak lizanie loda przez szybę cukierni. To raczej pełnowartościowa zabawa z pamięcią, obrazem i niejako wsteczny śmiech. Autorzy bardzo swobodnie poruszają się po twórczości Pythonów, analizując co ciekawsze ich zdaniem wątki.

Największe zastrzeżenie - bardzo nierówny poziom książki. Zdarzają się fragmenty...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1197
1060

Na półkach: ,

Książka dla fanów twórczości Monty Pythona, starająca się przeanalizować i wyjaśnić niektóre z zawiłości erudycyjnych żartów grupy. Rzeczywiście jest to lekka i zabawna lektura, która dostarcza wielu informacji o niektórych kontekstach numerów Pythonów. Pisana w nieskomplikowany i zabawny sposób, odwołuje się do całkiem sporego zakresu źródeł. O Pythonach zwykło się pisać właśnie w taki niezobowiązujący sposób, nawet poważne prace przez ludzi z tytułem przed nazwiskiem.

Choć miałam wydanie luksusowe, to pani korektor trochę się nie postarała i mam wrażenie, że pod koniec książki nie chciało jej się bardziej, w związku z czym błędy pojawiały się częściej:)

Biggles pije herbatę.

Książka dla fanów twórczości Monty Pythona, starająca się przeanalizować i wyjaśnić niektóre z zawiłości erudycyjnych żartów grupy. Rzeczywiście jest to lekka i zabawna lektura, która dostarcza wielu informacji o niektórych kontekstach numerów Pythonów. Pisana w nieskomplikowany i zabawny sposób, odwołuje się do całkiem sporego zakresu źródeł. O Pythonach zwykło się pisać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
535
180

Na półkach: ,

Monty Python! Legenda kabaretu i filmów komediowych. Kto tych panów nie zna? Można ich kochać lub nienawidzić, śmiać się jak wariat słuchając ich, bądź rezygnować, stwierdziwszy, że to „nie dla mnie”. Tak czy inaczej – nazwa znana. Sześciu panów, którzy przed prawie pięćdziesięciu laty stworzyli Latający Cyrk Monty Pythona i kontynuowało jego działalność przez długi czas na wielu płaszczyznach, to dziś już staruszkowie, i można sobie tylko wyobrazić, jakim humorem raczą swoje dzieci i wnuki. Na temat panów powstawały już filmy i książki, a ich fenomen nadal pozostaje bez godnego naśladowcy. Jedną z takich książek, i chyba najbardziej zwracającą uwagę wizualnie, udało mi się dopaść w swoje szpony.

Publikacja panów Cogana i Masseya o lekko przydługim tytule „Wszystkiego co ważne …* dowiedziałem się od Monty Pythona” (w miejsce kropek do wstawienia dziedziny życia podane niżej na okładce),wedle ich własnych słów, nie ma na celu tłumaczenia, co w żartach Latającego Cyrku było śmieszne. Jeśli do kogoś nie przemawia humor pythonów, wyjaśnianie mu tego nie ma sensu, natomiast tym, których bawi ich gra, wyjawianie punkt po punkcie co też poeta miał na myśli może tylko popsuć zabawę. W zamian za to autorzy poruszyli kwestię historii samych aktorów, ich wykształcenia, życia prywatnego, wyznawanych poglądów i relacji z innymi ludźmi. Obraz, jaki wyłania się z tekstu jest ciekawy, choć i zaskakujący dla osoby, która nigdy nie zastanawiała się nad tak zwanych drugim dnem żartów: cała szóstka to osoby wykształcone na najlepszych brytyjskich uczelniach, specjalizujący się w historii, ekonomii czy politologii. Mnogość nawiązań do historii i obecnej sytuacji na świecie może zaskoczyć nawet wieloletniego fana formacji, i nie mówię o tak oczywistych rzeczach, jak hiszpańska inkwizycja (choć i o niej sporo przeczytamy).

Książka jest pisana specyficznym językiem, który nie stracił na tłumaczeniu, co jest o tyle ważne, że autorzy posługiwali się stylistyką pythonowską już od pierwszej strony. Częste w tekście są zwroty bezpośrednie do czytelnika, a nawet do kilku, podzieleni oni zostali bowiem na kategorie: pierwsza to osoby, które poczytują sobie to dziełko, stojąc przed sklepową półką („bierz i leć do kasy, na co czekasz?!”); druga to jej właściciele (absolutna przeciętność, wyraźnie podkreślana),natomiast trzecia, czyli osoby z wydaniami luksusowymi (których zawartości i oprawy nawet autorzy sobie nie wyobrażają),traktowane oczywiście ze wszelkimi względami i uwagą, zakrawającą na lizusostwo. Taki sposób pisania może zaskoczyć na początku, jednak idealnie wpasowuje się w tematykę książki.

Nie można nie zwrócić uwagi na szatę graficzną, nawiązującej projektem okładki i kart tytułowych rozdziałów do animacji otwierających programy Pythonów, szkoda tylko, że wszystkie poza okładką są czarno-białe (a może w wydaniu luksusowym jest inaczej?). Dodatkowym uzupełnieniem są rozrzucone w tekście ramki z „Bezużytecznymi faktami”, które zawierają wyjaśnienie niektórych pojęć. Nie są one jednak suchymi regułkami – pisane są takim samym, oryginalnym językiem i potraktowane dość lekko, jeśli chodzi o ładunek informacji, przedstawiając rzecz raczej na przykładach, i to nie zawsze może adekwatnych, ale z całą pewnością zabawnych. Karty rozdziałów mówią wyraźnie o tym, co w danej części się znajdzie i o jakiej dziedzinie kultury bądź nauki będzie mowa, i czy mi się wydaje, czy na każdej pojawia się słowo „pornografia”?

Kwestią sporną może okazać się to, jak przełożono tytuł. O ile transkrypcja jest wierna i dokładna, o tyle przedstawienie jej na okładce już nieco niefortunne: „Wszystkiego co ważne…* dowiedziałem się od Monty Pythona” z dodanym niżej „*o historii, sztuce, poezji (…)” bez tego dolnego dopisku nie brzmi dobrze, a wręcz jak coś, w co ten dopisek włożono niejako na siłę. Można się odnieść do oryginalnego: „Everything I Ever Neeeded to Know About ….* I Learned From Monty Python”, by zauważyć, że przeoczenie „about” robi sporą różnicę. Panowie, nie dało się zostawić tego małego w naszym języku spójnika, by to jedno, ale jakże znaczące zdanie miało więcej sensu?

Specyfika książki sprawia, że jest to lektura nie tylko dla fanów formacji Monty Python, a wręcz mogłaby służyć jako całkiem niezły materiał reklamowy. Nienarzucające się, proste teksty, wyjaśniające kontekst historyczny i społeczny skeczy, mówiące o występujących w nich aktorach, przytaczając ich wypowiedzi, okraszone sporą dawką swoistego, absurdalnego humoru i ujęte w charakterystyczne ramy graficzne sprawiają, że uśmiechnęłam się nie raz podczas czytania, nabierając coraz to większej ochoty na powtórzenie sobie tego i owego z twórczości grupy i obejrzenia tego, czego jeszcze nie znam. Pozycję polecam jako ciekawostkę, obok której nie sposób przejść obojętnie.

http://asafewarmplacewithbooks.blogspot.com/2015/06/nikt-nie-spodziewa-sie-hiszpanskiej.html

Monty Python! Legenda kabaretu i filmów komediowych. Kto tych panów nie zna? Można ich kochać lub nienawidzić, śmiać się jak wariat słuchając ich, bądź rezygnować, stwierdziwszy, że to „nie dla mnie”. Tak czy inaczej – nazwa znana. Sześciu panów, którzy przed prawie pięćdziesięciu laty stworzyli Latający Cyrk Monty Pythona i kontynuowało jego działalność przez długi czas na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
520
229

Na półkach: ,

Minęło 10 lat od momentu wyemitowania na antenie BBC pierwszego odcinka „Latającego cyrku Monty Pythona” zanim przyszłam na świat. Minęło pewnie kolejnych 15 (albo i więcej) zanim obejrzałam pierwszy odcinek i przepadłam z kretesem. W Pythonach kochałam wszystko – od dziwacznego akcentu, przez mało przystojne facjaty, aż po humor, którego w znacznej części nie rozumiałam. Nie przeszkadzało mi to zaśmiewać się jednak do łez z teorii Anne Elk (miss) czy marzyć o wyprawie na oba szczyty Kilimandżaro. Martwa norweska błękitna przyprawiała mnie o czkawkę ze śmiechu, poznałam kilka nazw serów i nauczyłam się nie ufać rozmówkom – szczególnie węgierskim, a kiedy ostatnio w modę weszli mężczyźni drwaloseksualni, nuciłam pod nosem „I’m a lumberjack and I’m okey. I sleep all night and work all day”. Kiedy pod koniec 1999 roku dotarła do mnie informacja o śmierci Tomasza Beksińskiego – myślałam o niej tylko przez pryzmat Monty Pythona.

Kilka tygodni temu w moje ręce wpadła książka Wydawnictwa Bukowy Las zatytułowana „Wszystkiego, co ważne* dowiedziałem się od Monty Pythona”. Nie mogłam po nią nie sięgnąć. Spodziewałam się, że książka będzie zawierać opisy poszczególnych skeczy i próby ich wyjaśnienia, ale zaraz na wstępie dowiedziałam się, że: Najważniejszym celem tej książki n i e jest opowiadanie, dlaczego skecze Monty Pythona są śmieszne. One po prostu takie s ą. I już! Książka opisuje Monty Pythona jako fenomen w świecie telewizji, fenomen, który niestety nie doczekał się kontynuatorów. Autorzy dość szczegółowo wyjaśniają źródło zarówno popularności, jak i brak spadkobierców. W każdym z kolejnych rozdziałów starają się ukazać na czym zasadzał się komizm Johna Cleesa i jego kompanów. Wyjaśniają co leżało u podstaw humoru Pythonów, nie psując jednak nikomu przyjemności oglądania skeczy. Dodatkowo sama książka pełna jest humoru i absurdu oraz drobnych mrugnięć w kierunku czytelnika.

Książkę polecam wszystkim, którzy tak, jak ja nigdy nie spodziewali się hiszpańskiej inkwizycji, chcieli zostać Ministrem Głupich Kroków, czy byli gotowi umrzeć, żeby tylko usłyszeć najzabawniejszy dowcip świata. Książkę czyta się długo. Bo co chwilę trzeba obejrzeć jakiś skecz na youtubie.

Minęło 10 lat od momentu wyemitowania na antenie BBC pierwszego odcinka „Latającego cyrku Monty Pythona” zanim przyszłam na świat. Minęło pewnie kolejnych 15 (albo i więcej) zanim obejrzałam pierwszy odcinek i przepadłam z kretesem. W Pythonach kochałam wszystko – od dziwacznego akcentu, przez mało przystojne facjaty, aż po humor, którego w znacznej części nie rozumiałam....

więcej Pokaż mimo to

avatar
402
260

Na półkach: , ,

Naukowa analiza motywów w dziełach MP. Ciekawe, ale czyta się średnio - zbyt naukowe, no i autorzy usiłują wprowadzić humor- bez rezultatu.

Naukowa analiza motywów w dziełach MP. Ciekawe, ale czyta się średnio - zbyt naukowe, no i autorzy usiłują wprowadzić humor- bez rezultatu.

Pokaż mimo to

avatar
12
5

Na półkach:

Trochę się zawiodłem.

Trochę się zawiodłem.

Pokaż mimo to

avatar
123
50

Na półkach:

Opis i wytłumaczenie ważniejszych skeczy MP. Wyjaśnianie czego można się było dowiedzieć z nich nt. historii, filozofii itd. To jak opisywanie i tłumaczenie żartu, więc...

Opis i wytłumaczenie ważniejszych skeczy MP. Wyjaśnianie czego można się było dowiedzieć z nich nt. historii, filozofii itd. To jak opisywanie i tłumaczenie żartu, więc...

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    78
  • Przeczytane
    56
  • Posiadam
    32
  • Teraz czytam
    8
  • 2015
    1
  • 2 kategoria
    1
  • Varia
    1
  • 2021
    1
  • Moje własne
    1
  • Popkultura
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wszystkiego, co ważne, dowiedziałem się od Monty Pythona


Podobne książki

Przeczytaj także