Zabij mnie, tato

Okładka książki Zabij mnie, tato
Stefan Darda Wydawnictwo: Videograf Cykl: Zdzisław Mokryna (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Zdzisław Mokryna (tom 1)
Wydawnictwo:
Videograf
Data wydania:
2015-11-10
Data 1. wyd. pol.:
2015-11-10
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378354055
Tagi:
policjant śledztwo thriller

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
730 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
829
671

Na półkach: , , , , , , , , , , ,

Od razu na wstępie powiem to, co jest dość ważne...
"Dom na wyrębach" zapamiętałem jako powieść nadzwyczaj klimatyczną, a szczerze mówiąc, niespodziewałem się tego wtedy po polskiej sztuce pisanej.
Natomiast thillerem "Zabij mnie tato" Stefan Darda prawdziwie mi zaimponował. Ta książka to prawdziwa petarda, gigantyczny wartość i moc treści. Ona jest w stanie zostawić na duszy czytelnika znamie, zagrzebać się w jego świaodmości na bardzo długo. Choć to, co czeka w środku nie jest łatwe w czytaniu, gdyż nie każdy jest w stanie znieść tak straszne i mroczne opowieści, będące kalką prawdziwej rzeczywistości, to mimo wszystko warto jest zmierzyć się z tą książką, naprawdę warto...
Sukces, jakość i popularność literatury, jaką uprawia Stefan Darda, pochodzący z lubelszczyzny pozwala mi pokładać własne nadzieje w tym, że uda mi się w niedalekiej przyszłości napisać coś, co nie będzie znane tylko i wyłącznie mnie samemu.
Jestem bardzo ciekaw jego kolejnych książek!!!

Każda książka ma duszę... Duszę osoby, która ją napisała, autora, dowódcę słów zawartych w treści. Ta dusza chowa w sobie wartości, myśli, wszelkie spostrzeżenia dotyczące świata i ludzi. Ma w sobie w sobie określone odzwierciedlenie.
Z każdym nowo poznanym autorem, z opowieścią, przez którą chce nas przeprowadzić jest tak samo, jak z nową znajomością w życiu codziennym, gdy kogoś spotykamy, a później poznajemy... Albo jest chemia, albo jej nie ma, albo doskonale się rozumiemy, albo nasza filozofia życia zupełnie się rozmija...
Nie dla wszystkich ludzi, których los na naszej drodze postawił, przeznaczone mamy pozytywne, ciepłe, pełne empatii uczucia. Są ludzi, których kochamy, lubimy, szanujemy, tolerujemy z większym, bądź mniejszym przymusem, albo szczerze niecierpimy, a w skrajnych przypadkach relacje te ocierać się mogą o nienawiść.
Tak samo jest z duszą autora, jego bogactem intelektualnym, moralnym, emocjonalnym... Albo go uwielbiamy, zachwycając się jego kunsztem, albo szczerze niecierpimy bełkotu, którym dzieli się z nami na łamach swojej książki, okraszając go nudą i wątkami, które nie poruszają w nas żadnej emocjonalnej struny.

Postacie, które powołuje do życia w swej opowieści są odgałęzieniami jego duszy, tego jak widzi ludzi, co się mu w nich podobna, a co nie. Ich literacka projekcja, pozwala mu się skonfrontować z rozmaitymi postawami, w które wciela się człowiek, od tych najbardziej emocjonalnych, esensjonalnych sytuacji, po te najbardziej banalne. To pozwala mu zrozumieć człowieka, to dlaczego tak, a nie inaczej postępuje. Daje mu to przede możliwość wyciągnięcia wniosków na przyszłość dla siebie, bo być może wobec kogoś w przeszłości, na tamtą przeszłą chwilę, nie zachował się tak, jak wtedy nakazywało mu sumienie. Natomiast po wielu przemyśleniach, gonitwie własnych myśli uznał, że jednak postąpił źle i gdy o tym napisze zrobi mu się na duszy, z pewnością o wiele lżej...
Te literackie projekcje to demony przeszłości albo aniołowie wspomnień, wszystko zależy od tego, czy te doświadczenia było dobre, czy złe, skrzywdziły go, czy też podniosły na duchu...
Oprócz zrozumienia istoty ludzkiego umysłu, ubierając swoje postacie w konkretne osobowościowe przebrania, mówi swojemu czytelnikowi, jak według niego powinien się człowiek w danej sytuacji zachować, jaką podjąć decyzję odnośnie czegoś w swoim życiu.
Te odgałęzienia jego duszy, jego umysłu stanowią o tym, czy dana opowieść jest dla nas wartościowa czy nie... Czy w jakiś sposób nas zmieniła, czy może nie dokonała niczego.

W jednej książce poznajemy duszę i umysł autora, a dzięki niemu poznajmy postacie przez niego wymyślone. Jeden człowiek, a jak wiele w danej chwili, może w nas zmienić.
Tak jak nowo poznany ktoś w naszym życiu ma swoich znajomych, przyjaciół bądź wrogów, tak samo autor swymi postaciami obudzonymi w wyobraźni, przedstawia nam swoją paczkę demonów przeszłości, aniołów wspomnień i świadków teraźniejszości. Oni wszyscy są jego mentalnym odniesieniem, świadectwem tego, co chce światu po przez nich powiedzieć...

Druga książka Stefana Dardy i coraz bardziej zaczynam go lubić jako człowieka. Bo piszący wkłada w swoje słowa samego siebie, a przez czytający ma doskonałą możliwość, by dowiedzieć się, co może grać w duszy jakiegoś, określonego pisarza.
Myślę, że jako człowiek Stefan Darda powinien być kimś wartościowym. Inaczej nie napisałby tak świetnej książki. Chciałbym, aby literacka znajomość z nim jeszcze trochę potrwała. Może to będzie znajomość na lata.

Cieszę się, że poznałem dzięki Stefanowi Dardzie, Pana Zdzisława, głównego bohatera tej powieści. Jest trochę do mnie podobny i jeśli będzie mi dane doczekać jego lat, to jest duże prawdopodbieństwo, że w życiu osobistym będzie mi się podobnie wiodło, jak jemu...
Pana Zdzisława z pewnością zapamiętam...:)

Od razu na wstępie powiem to, co jest dość ważne...
"Dom na wyrębach" zapamiętałem jako powieść nadzwyczaj klimatyczną, a szczerze mówiąc, niespodziewałem się tego wtedy po polskiej sztuce pisanej.
Natomiast thillerem "Zabij mnie tato" Stefan Darda prawdziwie mi zaimponował. Ta książka to prawdziwa petarda, gigantyczny wartość i moc treści. Ona jest w stanie zostawić na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 257
  • Chcę przeczytać
    930
  • Posiadam
    236
  • Teraz czytam
    24
  • Ulubione
    22
  • 2018
    18
  • 2019
    15
  • 2021
    14
  • Audiobook
    13
  • E-book
    12

Cytaty

Więcej
Stefan Darda Zabij mnie, tato Zobacz więcej
Stefan Darda Zabij mnie, tato Zobacz więcej
Stefan Darda Zabij mnie, tato Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także