Po "Mitologii Nordyckiej" czas odświeżyć sobie zbiór opowieści, złudzeń, zmyśleń, miniatur, reetelingów i drzwi do fantastycznej wyobraźni autora. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Gaimana i teraz, po latach wracam do "Dymu i luster" z pewnym sentymentem. Niektóre opowieści postarzały się, niektóre "smakują" inaczej, inne są trafione inne nie. Jeśli lubicie światy Gaimana to zbiór jest w sam raz dla was, jeśli go nie znacie to jeszcze lepiej. Każde opowiadanie to inny klimat, inny styl, inne wrażenia. Mamy tu wierszowane klasyki: "Mikołaj był", "Bay Wolf" czy "Dzieciznę". Nowe wersje baśni i historii biblijnych: "Morderstwa i tajemnice", "Krew, śnieg i jabłka", ukłony w stronę innych twórców np. Lovecrafta czy Moorcocka, trochę pornografii ("Pożarty", "Uczta"), trochę humoru ("Rycerskość"). Słowem: mamy tu istną literacką pra-zupę, cudowny misz-masz i ucztę dla wyobraźni.
"Dym i lustra" to pozycja, która po prostu musi stać na półce każdego miłośnika fantastyki i literatury w ogóle.
Nie rozumiem tylko czemu wydawca powciskał do tego wydania opowiadania, które od zawsze figurowały w tomie kolejnym: "Rzeczy ulotne".

Po "Mitologii Nordyckiej" czas odświeżyć sobie zbiór opowieści, złudzeń, zmyśleń, miniatur, reetelingów i drzwi do fantastycznej wyobraźni autora. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Gaimana i teraz, po latach wracam do "Dymu i luster" z pewnym sentymentem. Niektóre opowieści postarzały się, niektóre "smakują" inaczej, inne są trafione inne nie. Jeśli lubicie...