Młyn nad Flossą

Okładka książki Młyn nad Flossą George Eliot
Okładka książki Młyn nad Flossą
George Eliot Wydawnictwo: Czytelnik literatura piękna
624 str. 10 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Mill On The Floss
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1960-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1960-01-01
Liczba stron:
624
Czas czytania
10 godz. 24 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Anna Przedpełska-Trzeciakowska
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
577
514

Na półkach:

Bardzo długa powieść i historia niespieszna. Można by ją opowiedzieć w o wiele krótszej wersji. Dla słuchania w tle bardzo miła. Ładny język, zabawne opisy charakterów i przywar ludzkich. Książka jest najciekawsza jak rozważa się ją pod kątem praw kobiet i stereotypów płciowych. Zaskoczyło mnie zakończenie.

Bardzo długa powieść i historia niespieszna. Można by ją opowiedzieć w o wiele krótszej wersji. Dla słuchania w tle bardzo miła. Ładny język, zabawne opisy charakterów i przywar ludzkich. Książka jest najciekawsza jak rozważa się ją pod kątem praw kobiet i stereotypów płciowych. Zaskoczyło mnie zakończenie.

Pokaż mimo to

avatar
606
599

Na półkach: ,

1. Pozycja iście klasyczna i jeśli nie nałoży się na tę powieść filtra czasów w których powstała to jest nie do zniesienia.
2. Postaci są infantylne, szczególnie kobieca, męskie natomiast nudne i małnwiarygodne - jakby zaślepione.
3. Zakończenie wydaje się najsłabszą częścią tej powieści.
4. Są lepsze pozycje klasyczne, troszkę szkoda czasu.

1. Pozycja iście klasyczna i jeśli nie nałoży się na tę powieść filtra czasów w których powstała to jest nie do zniesienia.
2. Postaci są infantylne, szczególnie kobieca, męskie natomiast nudne i małnwiarygodne - jakby zaślepione.
3. Zakończenie wydaje się najsłabszą częścią tej powieści.
4. Są lepsze pozycje klasyczne, troszkę szkoda czasu.

Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Na początku jest nawet dobrze. Barwne opisy dziecięcego świata, relacji i układów rodzinnych i społecznych. Niestety im dalej tym gorzej. Charaktery bohaterów są dość nieudolnie opisane, przerysowane albo w jedną albo drugą stronę. Słodka kuzyneczka bez wad, ostra ciotka nieznosząca sprzeciwu, dobroduszny ale jednocześnie tępy i mściwy ojczulek, piękna dziewuszka tatusia, itd. Potem już jest jazda bez trzymanki i robi się koszmarne romansidło w stylu Jane Austen tylko dużo nieudolniejsze. No i te zakończenie tak bez sensu jak słynna scena z jakiegoś serialu gdzie kartony leżące na ulicy zabijają bohatera. Raczej szkoda czasu.
Co mnie irytowało jeszcze: durne tłumaczenie na polski imion bohaterów, ale nie wszystkich. Dziwna niekonsekwencja. Madzia Tulliver... to brzmi po prostu kretyńsko.

Na początku jest nawet dobrze. Barwne opisy dziecięcego świata, relacji i układów rodzinnych i społecznych. Niestety im dalej tym gorzej. Charaktery bohaterów są dość nieudolnie opisane, przerysowane albo w jedną albo drugą stronę. Słodka kuzyneczka bez wad, ostra ciotka nieznosząca sprzeciwu, dobroduszny ale jednocześnie tępy i mściwy ojczulek, piękna dziewuszka tatusia,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1381
338

Na półkach: , ,

„Pamiętajcie, że obowiązek tolerancji mają tylko ludzie o szerokich horyzontach”

Pisarka pisząca pod pseudonimem męskim, głównie dlatego, że porusza tematy, które w purytańskim świecie byłyby nie do przyjęcia spod pióra kobiety. To moje drugie po „Miasteczku Middlemarch” spotkanie z autorką. „Młyn pod Flossą”, to w dużej mierze powieść autobiograficzna, szczególnie w zakresie relacji autorki z bratem.
Akcja powieści rozgrywa się w XIX wiecznej Anglii, w małym miasteczku, w środowisku średniozamożnych mieszkańców. Główna bohaterka Madzia i jej brat Tomek Tulliverowie mieszkają wraz z rodzicami w młynie Dorlcote, który od kilku pokoleń należy do ich rodziny. Miłość Madzi do brata jest ogromna, pełna uczuć i emocji. Tomek w swoich uczuciach jest pełen dystansu i surowości, choć widać, że bardzo kocha siostrę. Zbieg różnych wydarzeń oraz nieprzemyślanych działań ojca, doprowadza do utraty młyna, bankructwa rodziny i kolejnych, tragicznych w skutkach zdarzeń.
Autorka z bardzo dużą wnikliwością opisuje dzieje rodziny, jak sobie radzą w tej bardzo trudnej sytuacji, analizuje ich charaktery, relacje i emocje. Z dużą znajomością zarysowuje tło historyczne i osadza fabułę w tamtych czasach. Szczegółowo opisuje i ocenia charaktery wszystkich bohaterów, tych głównych i tych drugoplanowych, uzasadnia ich postępowanie oraz relacje i podejmowane decyzje. Nie do końca pozwala czytelnikowi na kreowanie własnych ocen. Mimo to z dużą przyjemnością czytałam tę powieść, towarzyszyłam głównej bohaterce w jej odważnych i niezależnych decyzjach, a też współczułam, kiedy nie mogła przeciwstawić się purytańskim przesądom.
Polecam wszystkim miłośnikom literatury wiktoriańskiej.

„Pamiętajcie, że obowiązek tolerancji mają tylko ludzie o szerokich horyzontach”

Pisarka pisząca pod pseudonimem męskim, głównie dlatego, że porusza tematy, które w purytańskim świecie byłyby nie do przyjęcia spod pióra kobiety. To moje drugie po „Miasteczku Middlemarch” spotkanie z autorką. „Młyn pod Flossą”, to w dużej mierze powieść autobiograficzna, szczególnie w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
333
142

Na półkach: ,

Ależ mnie poruszyła ta książka, tak niewinnie się zaczęła, a potem poruszyła wszystkie struny mojej wrażliwości.
Akcja powieści rozgrywa się na początku XIX w, w niewielkiej miejscowości. Główna bohaterka, to córka młynarza, obserwujemy jej dzieciństwo, dorastanie i wielkie przywiązanie do brata. Poznajemy losy jej rodziny, jak i życie małomiasteczkowej arystokracji. Życie tam jest uzależnione od „co powiedzą inni”. Nasza bohaterka ma swoje zasady, i z tego powodu często popada w konflikty z otoczeniem.
W powieści tej znajdujemy miłość, zdradę, wyrzuty sumienia i wewnętrzne rozterki głównej postaci. Autorka bardzo dogłębnie opisuje uczucia bohaterów i ich skrupuły.
Ileż tu przeżyć, wzruszających momentów, a kończąc powieść nie można nie uronić łzy..

Ależ mnie poruszyła ta książka, tak niewinnie się zaczęła, a potem poruszyła wszystkie struny mojej wrażliwości.
Akcja powieści rozgrywa się na początku XIX w, w niewielkiej miejscowości. Główna bohaterka, to córka młynarza, obserwujemy jej dzieciństwo, dorastanie i wielkie przywiązanie do brata. Poznajemy losy jej rodziny, jak i życie małomiasteczkowej arystokracji....

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
7

Na półkach:

Nie wiem jak to się stało, że ja miłośniczka XIX Anglii dopiero teraz natknęłam się na "Młyn nad Flossą". Pozycja dość pokaźna bo liczy prawie 700 a wydanie od Wydawnictwo MG zachwyca. A treść - historia zdecydowanie dla miłośniczek wiktoriańskiej Anglii. Na początku trochę się męczyłam dużą ilością opisów i wolnym tempem, ale gdy już wejdzie się w ten świat jest tylko lepiej. Jane Austen nie przebija ale jej fanki będą zachwycone .

Nie wiem jak to się stało, że ja miłośniczka XIX Anglii dopiero teraz natknęłam się na "Młyn nad Flossą". Pozycja dość pokaźna bo liczy prawie 700 a wydanie od Wydawnictwo MG zachwyca. A treść - historia zdecydowanie dla miłośniczek wiktoriańskiej Anglii. Na początku trochę się męczyłam dużą ilością opisów i wolnym tempem, ale gdy już wejdzie się w ten świat jest tylko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
240
50

Na półkach:

Zaskoczyła mnie ta książka. Na początku jest męcząco... Powolne przedstawienie postaci, dogłębna analiza charakterów i zachowań. Potem robi się ciekawie. Kryzys za kryzysem. Główna bohaterka dorasta i rozmyśla nad swoim nagle skomplikowanym życiem a wybory przed którymi staje łatwe nie są. Bardzo ciepła opowieść o młodości i miłości. Miłość do starszego brata to ważny wątek powieści. A z braćmi jak jest to wiadomo. Różnie. Bywają uciążliwi i surowi. Polecam dla koneserów.

Zaskoczyła mnie ta książka. Na początku jest męcząco... Powolne przedstawienie postaci, dogłębna analiza charakterów i zachowań. Potem robi się ciekawie. Kryzys za kryzysem. Główna bohaterka dorasta i rozmyśla nad swoim nagle skomplikowanym życiem a wybory przed którymi staje łatwe nie są. Bardzo ciepła opowieść o młodości i miłości. Miłość do starszego brata to ważny wątek...

więcej Pokaż mimo to

avatar
883
581

Na półkach:

,,Młyn nad Flossą" George Eliot to opowieść o rodzeństwie Madzi i Tomku. Początek książki nie zapowiadał , że będzie ona czymś szczególnym, a jednak... Powieść skupia się na skomplikowanych relacjach rodzinnych, uczuciach bratersko siostrzanych i młodzieńczych nieszczęśliwych miłościach. To trafnie oddany obraz tamtej epoki, kiedy zależności,konwenanse, poczucie obowiązku i uległość narzucały młodym ludziom, a szczególnie kobietom normy postępowania. Pójście za głosem serca w XIX wieku nie było takie proste o czym przekonała się nasza bohaterka Madzia .Jeśli do tego łamie się wszystkie konwenanse, ucieka z narzeczonym kuzynki i że skruchą w przypływie wyrzutów sumienia wraca do domu ,to społeczeństwo tego nie wybacza. Naturalnie ostracyzm spotyka kobietę, to ona hańbi swoją rodzinę i jest tą najgorszą. Według mnie to świetny klasyk a im dalej tym lepiej się czyta. Końcówka książki sprawiła że podniosłam jej ocenę na 8, należy jej się.

,,Młyn nad Flossą" George Eliot to opowieść o rodzeństwie Madzi i Tomku. Początek książki nie zapowiadał , że będzie ona czymś szczególnym, a jednak... Powieść skupia się na skomplikowanych relacjach rodzinnych, uczuciach bratersko siostrzanych i młodzieńczych nieszczęśliwych miłościach. To trafnie oddany obraz tamtej epoki, kiedy zależności,konwenanse, poczucie obowiązku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
853
772

Na półkach: , , ,

Przepiękna opowieść. Do kupna ,,Młynu nad Flossą '' zachęcił mnie krótki jej opis oraz pewnego rodzaju przeświadczenie , że wydawnictwo MG wydaje książki ciekawe, intrygujące, po prostu inne niż wszyscy. I co się okazało ? Co prawda długo mi się zeszło zanim przeczytałem ostatnie zdanie i zamknąłem z hukiem powieść George Eliot- to mimo to....książka przeszła moje najśmielsze oczekiwania dotyczące co do lektury.
Powieść napisana niezwykle bogatym, pięknym językiem. Autorka była świetnym obserwatorem rzeczywistości dotyczy to zarówno postaci, wydarzeń jak i także czegoś więcej. Eliot to obserwatorka, znawca ludzkich charakterów, a te jak wiemy są niezwykle złożone i często skomplikowane. I tutaj rzeczywiście pisarka bardzo się napracowała , ponieważ przy tak dużej liczbie bohaterów, wątków z nimi związanych czy to wątki główne czy to poboczne - całość rzec jasna łączy się potem jedną wspólną klamrą postacie jakie stworzyła są niezwykle ciekawe, barwne, są oryginalne nikt tutaj nie jest niczyją kopią. Wszyscy są wyjęci z prawdziwego życia. Mało tego. Czytając ,,Młyn nad Flossą '' każdy z nas może zauważyć, że historie bohaterów łączą się z naszym życiem. Jest rodzina, duża bardzo rodzina- wątków tutaj jest sporo- relacje rodzice dzieci, brat i siostra ( wątek tutaj jest najmocniejszy i trwa przez cały czas, aż po kres....) relacje z dalszą rodzina z sąsiadami, innymi mieszkańcami St. Ogg's. Relacje damsko-męskie. Dużo tutaj przyjaźni, miłości w różnych jej odcieniach ( czasem zwyczajnie jej nie ma, jest pożądanie, jest przyjaźń niezwykle silna, mocna ) jest tutaj w każdym bądź razie wszystko to co dotyczy człowieka w życiu, w trakcie jego wędrówki po tym łez padole. Szacunek, bankructwo, ciężka praca, próba odzyskania majątku i dobrego imienia, przebaczenie, nienawiść, pogarda, problemy natury duchowej łączą się z problemami natury sercowej.
Życie jest ciekawe jednym słowem mogę zakończyć tą recenzję, o tym też właśnie mówi powieść George Eliot.
Dla takich książek warto .....po prostu zwyczajnie żyć ! :)

Przepiękna opowieść. Do kupna ,,Młynu nad Flossą '' zachęcił mnie krótki jej opis oraz pewnego rodzaju przeświadczenie , że wydawnictwo MG wydaje książki ciekawe, intrygujące, po prostu inne niż wszyscy. I co się okazało ? Co prawda długo mi się zeszło zanim przeczytałem ostatnie zdanie i zamknąłem z hukiem powieść George Eliot- to mimo to....książka przeszła moje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
253
250

Na półkach:

„Młyn nad Flossą” to powieść oparta na wątkach autobiograficznych. Na łamach stron przenosi czytelnika w czasy XIX-wiecznej angielskiej prowincji, gdzie poznajemy losy Tulliverów.
Rodzina traci majątek, a rodzeństwo stoi u progu wielkich zmian. Szczególnie ciekawią te, których świadkiem stajemy się za sprawą Madzi - błyskotliwej, nieprzeciętnej bohaterce będącej iskrą pędu oraz feminizmu. To ona wyprzedza swoje czasu, zaskakuje inteligencją oraz zachowaniem.
Powieść Eliot warta jest docenienia przede wszystkim za obraz czasów i rzeczywistości ówczesnej epoki. Autorka z precyzją maluje pejzaż prowincji wraz z jej urokami, ale też przywarami. Możemy posmakować sielskiego piękna, jak również dostrzec obłudę społeczeństwa czy wieloletnie narośle przestarzałych poglądów i konwenansów. Lektura „Młynu nad Flossą” to niezwykła podróż do przeszłości, w której przyjrzeć można się zarówno społeczności jak i barwnym postaciom.
Co więcej? Sama fabuła to niespieszna wyprawa pozwalająca odkrywać i smakować. Przesycona klimatem oraz tym co niezwykle cenię w podobnych dziełach - wartościami. Podczas lektury czytelnik zetknie się z wieloma uniwersalnymi prawdami. Ponadczasowe reflekcje zostają w pamięci na dłużej.
Nie jest to tekst, w którym stawia się na akcję i mnogość wydarzeń. Na to też nie liczyłam. „Młyn nad Flossą” ujmuje atmosferą i emocjonalnością.
Nie można odmówić autorce talentu do tworzenia historii przejmujących. Jej warsztat jest plastyczny, a opisy, które podsuwa czytelnikom tchną namacalnymi wrażeniami. Przyznam, że bardzo lubię takie powieści. To dla mnie cudowny sposób na relaks, odpoczynek. Mam nadzieję, że także wśród Was znajdują się osoby, które cieszy taki rodzaj książek.

„Młyn nad Flossą” to powieść oparta na wątkach autobiograficznych. Na łamach stron przenosi czytelnika w czasy XIX-wiecznej angielskiej prowincji, gdzie poznajemy losy Tulliverów.
Rodzina traci majątek, a rodzeństwo stoi u progu wielkich zmian. Szczególnie ciekawią te, których świadkiem stajemy się za sprawą Madzi - błyskotliwej, nieprzeciętnej bohaterce będącej iskrą pędu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    555
  • Przeczytane
    366
  • Posiadam
    119
  • Klasyka
    13
  • Ulubione
    12
  • 2023
    10
  • XIX wiek
    9
  • Teraz czytam
    8
  • Literatura angielska
    7
  • Literatura brytyjska
    7

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Młyn nad Flossą


Podobne książki

Przeczytaj także