Anatomia katastrofy smoleńskiej. Ostatni lot PLF 101

Okładka książki Anatomia katastrofy smoleńskiej. Ostatni lot PLF 101 Tomasz Białoszewski, Jan Osiecki, Mieczysław Prószyński
Okładka książki Anatomia katastrofy smoleńskiej. Ostatni lot PLF 101
Tomasz BiałoszewskiJan Osiecki Wydawnictwo: Prószyński i S-ka historia
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2015-04-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-04-01
Język:
polski
ISBN:
9788380695641
Tagi:
Smoleńsk katastrofa
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Sędzia gorszego sortu Jan Osiecki, Andrzej Rzepliński
Ocena 7,5
Sędzia gorszeg... Jan Osiecki, Andrze...
Okładka książki Wspomnienia (niekoniecznie) dyplomatyczne Ewa Charitonow, Stanisław Ciosek, Jan Osiecki
Ocena 6,6
Wspomnienia (n... Ewa Charitonow, Sta...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
43 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
166
41

Na półkach:

Obiektywna prawda o wypadku

Obiektywna prawda o wypadku

Pokaż mimo to

avatar
642
433

Na półkach: , ,

Książkę kupiłem wyłącznie dla ceny 0,99, skoro kupiłem to przeczytałem. Czyta się dobrze i "jednym tchem", jednak... jest to tylko taki "raport komisji Maciarewicza", a rebours i tyle. Pisane pod tezę i wyraźnie sugerujące kto zawinił. Zręcznie pomijane wątki np. wojny Premier Tusk - Prezydent Kaczyński i rozdzielenia wizyt. Czekam na pracę która choć spróbuje wyjaśnić co się stało naprawdę działo. Bez żadnej stronniczości.

Książkę kupiłem wyłącznie dla ceny 0,99, skoro kupiłem to przeczytałem. Czyta się dobrze i "jednym tchem", jednak... jest to tylko taki "raport komisji Maciarewicza", a rebours i tyle. Pisane pod tezę i wyraźnie sugerujące kto zawinił. Zręcznie pomijane wątki np. wojny Premier Tusk - Prezydent Kaczyński i rozdzielenia wizyt. Czekam na pracę która choć spróbuje wyjaśnić co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
879
879

Na półkach:

Ponad dekada minęła od pamiętnego 10 kwietnia 2010 roku i emocje trochę opadły. To moja pierwsza książka o katastrofie, trudno więc mi się odnieść do jej wiarygodności, nie mam z czym porównać. Czytając ten reportaż, a właściwie raport starałam się nie dać ponieść emocjom i podejść do tematu obiektywnie, ale nie dało się. Zakładam, że opublikowane w książce fakty i dokumenty są rzetelne. I co? Osoby odpowiedzialne za prawidłowy i bezpieczny przebieg lotów wojskowych pracowały na ten śmiertelny lot przez wiele lat. Zaniedbania, niedopatrzenia, jakoś to będzie i lekceważące podejście do obowiązków i odpowiedzialności nakładały się na siebie i kumulowały. Aż do tragicznego dnia. Najczęściej bowiem winny jest człowiek, który albo coś źle zrobi, albo czegoś nie dopilnuje. Nawet niekoniecznie pilot, ale ktoś, kto go dopuszcza do rejsu. Ktoś, kto jest odpowiedzialny za to, by w samolocie znajdowała się aktualna instrukcja obsługi, a nie sprzed kilkudziesięciu lat, w dodatku po rosyjsku, którego nie zna nikt z obsługi. By kontroler na wieży i pilot potrafili mówić w tym samym języku, by… i tak dalej. Co rozdział to nowe niespodzianki. Raport panów: Białoszewskiego, Osieckiego i Prószyńskiego zrobił na mnie duże wrażenie, tym bardziej, że posługują się dokumentami, a wnioski pozostawiają czytelnikowi. Czytałam i włos mi się jeżył na głowie. Autorzy wprawdzie zapewniają, że w lotnictwie cywilnym jest dużo lepiej, ale i tak - jak tu teraz wsiąść do samolotu? Strach się bać.

Ponad dekada minęła od pamiętnego 10 kwietnia 2010 roku i emocje trochę opadły. To moja pierwsza książka o katastrofie, trudno więc mi się odnieść do jej wiarygodności, nie mam z czym porównać. Czytając ten reportaż, a właściwie raport starałam się nie dać ponieść emocjom i podejść do tematu obiektywnie, ale nie dało się. Zakładam, że opublikowane w książce fakty i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
147
118

Na półkach:

Tak to było? Zawinił człowiek, a właściwie ludzie? Jedna z tez na temat przyczyn katastrofy, bardzo sugestywna. Odnoszę wrażenie, że reportaż jast wiarygodny i prawdziwy.

Tak to było? Zawinił człowiek, a właściwie ludzie? Jedna z tez na temat przyczyn katastrofy, bardzo sugestywna. Odnoszę wrażenie, że reportaż jast wiarygodny i prawdziwy.

Pokaż mimo to

avatar
828
828

Na półkach: ,

Relatywnie krótka, ale bardzo treściwa i interesująca książka. Podsumowanie 5 lat pracy autorów na badaniem przyczyn tej katastrofy. Aby tą książkę w pełni zrozumieć należy przeczytać dwie poprzednie części "Ostatniego lotu". Ta objętościowo jest najkrótsza ale zawiera szereg dodatkowych informacji, do których udało się dotrzeć autorom tej książki takich chociażby jak informacje z transkrypcji zapisu rozmów w kabinie pilotów wykonanych w latach 2014–2015 przez biegłych prokuratury wojskowej (nie ma tu już Płk. Latkowskiego gdyż został powołany przez prokuraturę na biegłego w sprawie tej katastrofy). Z masy szczegółowych danych, skrótów, technicznych zwrotów oraz relacji świadków przytoczonych w tej książce (chodzi głównie o procedury pilotażu, łamanie procedur oraz podejście Lecha Kaczyńskiego) wyłania się obraz tego co działo się w kabinie pilotów. Przykre, że przez głupotę, nieodpowiedzialność oraz cynizm niektórych członków tej delegacji życie straciło 96 osób. Książka w wersji papierowej chyba nie jest dostępna. Ja czytałem ją w formie e-booka. Polecam. Warto poczytać.

Relatywnie krótka, ale bardzo treściwa i interesująca książka. Podsumowanie 5 lat pracy autorów na badaniem przyczyn tej katastrofy. Aby tą książkę w pełni zrozumieć należy przeczytać dwie poprzednie części "Ostatniego lotu". Ta objętościowo jest najkrótsza ale zawiera szereg dodatkowych informacji, do których udało się dotrzeć autorom tej książki takich chociażby jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1209
1153

Na półkach: , ,

Chłodna, obiektywna, oparta na faktach analiza ostatniego lotu TU-154M nr 101. Brawa dla Autorów za sięgnięcie do maksymalnej ilości fachowych źródeł, za opieranie się wyłącznie na faktach, a nie na spekulacjach czy domysłach, oraz za rzetelność!
Książka podzielona jest na 19 rozdziałów. Każdy opowiada o innym aspekcie feralnego lotu z 10.04.2010. Okazuje się, że na pokładzie tupolewa tylko jedna osoba z całej załogi miała uprawnienia. I nie był to żadne z pilotów, ale technik, który, nawiasem mówiąc, i tak nie zrobił nic. Pilot, Arkadiusz Protasiuk, nie dość, że nie był wystarczająco wyszkolony, to jeszcze podlegał silnym naciskom Błasika i Kaczyńskiego.
Rozdział o samym Lechu Kaczyńskim to reporterskie mistrzostwo świata. Okazuje się, że był uparty, agresywny, często wybuchał gniewem, groził kierowcom limuzyn i pilotom samolotów, że "jeszcze się policzymy!", że "zrobię wam rozpierduchę na skalę międzynarodową!". Ci, którzy latali w 36 specpułku, ale nie lecieli owego nieszczęśliwego dnia do Smoleńska, opowiadają, że Lech Kaczyński był trudnym i nielubianym gościem. Nikt nie chciał z nim latać, bo to oznaczało kłopoty.
Lot z 10 kwietnia był źle przygotowany, złamano mnóstwo procedur, w ogóle nie powinien się odbyć. Fałszowano prognozy pogody, kazano pilotowi lądować za wszelką cenę, tylko po to, by uniknąć politycznej kompromitacji, słabego i tak Lecha Kaczyńskiego.
Nonszalancja Błasika i pilotów 36 pułku, ich niedoszkolenie, brak wiedzy, fatalna organizacja imprezy, naciski spowodowały tę straszną katastrofę. KATASTROFĘ, a nie zamach, jak chcieliby niektórzy.
W tej książce jest wszystko czarno na białym. Sekunda po sekundzie.

Chłodna, obiektywna, oparta na faktach analiza ostatniego lotu TU-154M nr 101. Brawa dla Autorów za sięgnięcie do maksymalnej ilości fachowych źródeł, za opieranie się wyłącznie na faktach, a nie na spekulacjach czy domysłach, oraz za rzetelność!
Książka podzielona jest na 19 rozdziałów. Każdy opowiada o innym aspekcie feralnego lotu z 10.04.2010. Okazuje się, że na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
221
11

Na półkach: , ,

Tragiczny splot wielu niesprzyjających okoliczności: fatalne warunki pogodowe, braki w komunikacji, niezrozumienie zasad, niedopuszczalne braki (bo tak to trzeba nazwać) w wyszkoleniu, nieprzestrzeganie procedur, masa błędów przed lotem, w trakcie, a także dużo duzo przed i wreszcie brawura i strach przed konsekwencjami niewykonania rozkazu, "polska szkoła latania Tu-154M"...

Ciężko wystawić ocenę tej książce, niemniej za wykonaną olbrzymią pracę, tropienie wielu watków, wiedzę i umiejętność przekazania tego wszystkiego bez zbednych emocji, jasno, logicznie i zrozumiale dla przeciętngo czytelnika należy się tych gwiazdek jak najwięcej.

Tragiczny splot wielu niesprzyjających okoliczności: fatalne warunki pogodowe, braki w komunikacji, niezrozumienie zasad, niedopuszczalne braki (bo tak to trzeba nazwać) w wyszkoleniu, nieprzestrzeganie procedur, masa błędów przed lotem, w trakcie, a także dużo duzo przed i wreszcie brawura i strach przed konsekwencjami niewykonania rozkazu, "polska szkoła latania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
39
34

Na półkach: ,

Jestem jak ten niewierny Tomasz (nie na darmo jest on patronem jednej z moich profesji): muszę dotknąć - żeby uwierzyć. Dlatego nie przemawiają do mnie żadne bomby termobaryczne, elektromagnesy, wybuchy (ze szczególnym uwzględnieniem parówek i stodół),sztuczne mgły i inne tego typu fake newsy: lotniskowce po dolarze za sztukę, samoloty rozpylające coś nad naszymi głowami, płaska ziemia, syreny, węże morskie i małe zielone ludziki z kosmosu budujące egipskie piramidy.
Dlatego ta książka trafia mi do przekonania: każde z wydarzeń lotu ma swoje konsekwencje w procesie katastrofy. I to, że samolot przewrócił się na grzbiet, i to, że pasażerowie zostali zmiażdżeni przez golenie, bagaże, balast i zapasowe części, znajdujące się w luku pod podłogą, i to, że każde drzewo ma znacznie większą wytrzymałość w poprzek włókien niż wzdłuż, itd., itp., ect.
Nie wiem, komu polecić tę książkę... Ci, którzy wierzą w teorie A.M. - i tak książki nie zrozumieją. Ci, którzy w nie nie wierzą - i tak są przekonani o katastrofie, a nie zamachu, który był (jest?) potrzebny jako mit założycielski religii smoleńskiej, przy którym blednie nawet ludobójstwo w Katyniu, o którym już się nie mówi.
Lepiej nie wiedzieć jak się robi politykę i (nomen omen) parówki.

Jestem jak ten niewierny Tomasz (nie na darmo jest on patronem jednej z moich profesji): muszę dotknąć - żeby uwierzyć. Dlatego nie przemawiają do mnie żadne bomby termobaryczne, elektromagnesy, wybuchy (ze szczególnym uwzględnieniem parówek i stodół),sztuczne mgły i inne tego typu fake newsy: lotniskowce po dolarze za sztukę, samoloty rozpylające coś nad naszymi głowami,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
278
243

Na półkach:

Książka to ciekawy głos w dyskusji na temat przyczyn katastrofy. Jestem daleki od przyznania racji autorom wskazujących winnych tej tragedii nie mniej jednak trudno nie docenić ich pracy włożonej w opisanie dramatu do jakiego doprowadzono stan polskiego lotnictwa państwowego i nie mowa tu niestety o samolotach.

Książka to ciekawy głos w dyskusji na temat przyczyn katastrofy. Jestem daleki od przyznania racji autorom wskazujących winnych tej tragedii nie mniej jednak trudno nie docenić ich pracy włożonej w opisanie dramatu do jakiego doprowadzono stan polskiego lotnictwa państwowego i nie mowa tu niestety o samolotach.

Pokaż mimo to

avatar
216
40

Na półkach:

Szok i niedowierzanie! Dałbym 10, ale obniżam o 3 punkty za brak informacji o pancernej brzozie, sztucznej mgle i bombie termo-barycznej :)

Szok i niedowierzanie! Dałbym 10, ale obniżam o 3 punkty za brak informacji o pancernej brzozie, sztucznej mgle i bombie termo-barycznej :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    46
  • Chcę przeczytać
    26
  • Posiadam
    16
  • 2019
    2
  • 2015
    2
  • Reportaże i literatura faktu
    1
  • Ebook
    1
  • 2020
    1
  • E-book niekomerc. PDF, rtf, doc. txt
    1
  • Polska
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Anatomia katastrofy smoleńskiej. Ostatni lot PLF 101


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne