Od jakiegoś czasu już szukałam książki, która była by lekka i przyjemna do czytania a do tego nie banalna. Po "Magiczne lato" sięgnęłam jakość bez większego przekonania i raczej z przypadku. Nie znałam do tej pory twórczości Aleksandry Tyl. Jak się okazało była to dokładnie taka książka jakiej szukałam.

Mogłam się przy niej zrelaksować i razem z bohaterkami (matką Alicją i córką Matyldą) wyjechać na polską wieś, do ciotki. A tam jak wiadomo, życie płynie zupełnie innym rytmem. Można pobiegać boso po trawie i nabrać dystansu do problemów. To jednak wcale nie oznacza, że na polskiej wsi jest nudno. Oj zdecydowanie nie. Nie tylko drobne ploteczki o innych mieszkańcach są bardzo ciekawe. Ciotka, zielarka, parząca "magiczne eliksiry" na wszystko zaradzi. Pomoże za równo w otrzymaniu awansu jak i znalezieniu miłości. Pojawia się też sprawa kryminalna a pan komendant stara się ją rozwiązać. Do tego wychodzi kilka tajemnic z przeszłości i wszystko razem stanowi cudowny wakacyjny, sielsko-anielski rarytas do poczytania nie tylko w wakacje.

Polecam serdecznie.

Od jakiegoś czasu już szukałam książki, która była by lekka i przyjemna do czytania a do tego nie banalna. Po "Magiczne lato" sięgnęłam jakość bez większego przekonania i raczej z przypadku. Nie znałam do tej pory twórczości Aleksandry Tyl. Jak się okazało była to dokładnie taka książka jakiej szukałam.

Mogłam się przy niej zrelaksować i razem z bohaterkami (matką Alicją...