Wilczyce. Angielskie królowe
- Kategoria:
- historia
- Tytuł oryginału:
- She-Wolves: The Women Who Ruled England Before Elizabeth
- Wydawnictwo:
- Astra
- Data wydania:
- 2015-09-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-09-23
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788389981882
- Tłumacz:
- Magdalena Loska
- Tagi:
- historia Anglii Tudorowie
Gdy w 1553 roku zmarł młody król Edward VI, okazało się, że nie ma mężczyzny, który mógłby zażądać tronu Anglii. Po raz pierwszy w historii królestwa koronę miała przejąć królowa. Czy powinna nią zostać Maria, córka Katarzyny Aragońskiej, czy Elżbieta, córka Anny Boleyn, a może jedna z ich kuzynek – Jane Grey lub Maria, królowa Szkotów?
Okazuje się, że nie po raz pierwszy w historii Anglii podniesiono problem władzy kobiet. Czterysta lat przed śmiercią Edwarda Matylda, córka Henryka I i wnuczka Wilhelma Zdobywcy, znalazła się niesłychanie blisko objęcia tronu i samodzielnego panowania. W okresie od XII do XV wieku trzy inne wyjątkowe kobiety – Eleonora Akwitańska, Izabela Francuska i Małgorzata Andegaweńska – dowiodły, że potrafią rządzić, o ile otwarcie nie kwestionują męskiego autorytetu. W uznaniu swych zasług każda z nich szybko zyskała pogardliwe miano „wilczycy”.
Niniejsza książka prezentuje szczegółową historię każdej z tych kobiet, podkreślając istotę paradoksu, z jakim musiały się zmierzyć dziedziczki tronu Tudorów: skoro mężczyzna był przewodnikiem kobiety, a król przewodził całemu narodowi, jak zatem uzasadnić, że władza królewska znalazła się w kobiecych rękach?
Dramatyczna i fascynująca opowieść o królowych, które odmieniły historię Anglii: Matyldzie, Eleonorze z Akwitanii, Izabeli Francuskiej, Małgorzacie Andegaweńskiej i Marii Tudor. O królowych, które równie odważnie walczyły z wrogimi frakcjami, co z własnymi mężami. To one wpłynęły na zmianę średniowiecznego pogląd na temat roli kobiety i jej udziału we władzy, a w konsekwencji utorowały drogę do tronu Elżbiecie I. Helen Castor analizuje wpływ nieprzeciętnych władczyń na politykę Anglii i stara się odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób w czasach, kiedy kobieta podlegała mężczyźnie, a królowi podlegało całe społeczeństwo, na czele państwa mogła stanąć właśnie kobieta?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 227
- 59
- 30
- 12
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Rzadko sięgam po tego typu książki, ale że interesuję się historią Anglii to postanowiłam ją przeczytać.
Powiem tak, źle nie było, ale jakoś zaangażowana w historię też nie byłam. Sądziłam, że skoro jest to książka o angielskich królowych to one będą na pierwszym planie, ale zdarzały się momenty, kiedy było parę stron poświęconych królom lub jakimś innym mężczyznom. Pojawiało się również wiele osób o takich samych imionach, które pojawiały się na raz, przez co często się gubiłam, o kim tym razem jest mowa. Jeśli chodzi o płynność czytania to momentami przez strony wprost płynęłam, a czasami męczyłam się okropnie, więc jeden akapit musiałam czytać dwa razy.
Polecam fanom historii Anglii. Innym to już niekoniecznie, bo można w którymś momencie przysnąć.
Rzadko sięgam po tego typu książki, ale że interesuję się historią Anglii to postanowiłam ją przeczytać.
więcej Pokaż mimo toPowiem tak, źle nie było, ale jakoś zaangażowana w historię też nie byłam. Sądziłam, że skoro jest to książka o angielskich królowych to one będą na pierwszym planie, ale zdarzały się momenty, kiedy było parę stron poświęconych królom lub jakimś innym mężczyznom....
Fascynujące portrety kilku kobiet, o których historia powoli zapomina... A przynajmniej ja przed lekturą znałam tylko Eleonorę Akwitańską i to za sprawą Katharine Hepburn i Lwa w zimie. Naprawdę świetna!
Fascynujące portrety kilku kobiet, o których historia powoli zapomina... A przynajmniej ja przed lekturą znałam tylko Eleonorę Akwitańską i to za sprawą Katharine Hepburn i Lwa w zimie. Naprawdę świetna!
Pokaż mimo toDobrze napisana książka historyczna o kobietach które musiały / chciały rządzić Anglią gdzie tylko mężczyźni mieli do tego prawa. Aż do czasów kilku wspaniałych kobiet.....
Dobrze napisana książka historyczna o kobietach które musiały / chciały rządzić Anglią gdzie tylko mężczyźni mieli do tego prawa. Aż do czasów kilku wspaniałych kobiet.....
Pokaż mimo toKsiążka jest dobra, bo widać jak wielką pracę wykonała Autorka przy jej powstaniu. Załączona obszerna bibliografia może poszerzyć i pogłębić kwestie niedokładnie opowiedziane, lub pominięte w niniejszym opracowaniu.
Praca niestety nie jest pozbawiona wad np.:bezustanne podkreślanie, że kobieta nie jest zdolna do rządzenia krajem, bo jest kobietą lub takie zagęszczenie postaci o jednakowych imionach w opisywanych wydarzeniach, że trudno się zorientować, o której osobie w danym momencie jest mowa. Poza tym zdarzają się literówki i błędy stylistyczne.
W mojej opinii, nie wszystkie ukazane w opracowaniu kobiety były faktycznie mądrzejsze od mężczyzn i lepiej nadające się na monarchę. Być może w im współczesnych czasach tak było, jednak sposób opisania ich dokonań przez Autorkę, w ogóle mnie do tego nie przekonał. Wręcz odwrotnie w kilku przypadkach potwierdził moje przekonanie, że cały ich wysiłek szedł na marne.
Polecam dla miłośników historii, ale takich, którzy dość dobrze już znają średniowieczne dzieje Anglii i Francji, bo kilka błędów rzeczowych też można w tej pracy znaleźć.
Książka jest dobra, bo widać jak wielką pracę wykonała Autorka przy jej powstaniu. Załączona obszerna bibliografia może poszerzyć i pogłębić kwestie niedokładnie opowiedziane, lub pominięte w niniejszym opracowaniu.
więcej Pokaż mimo toPraca niestety nie jest pozbawiona wad np.:bezustanne podkreślanie, że kobieta nie jest zdolna do rządzenia krajem, bo jest kobietą lub takie zagęszczenie...
Ta książka to duży zawód. Bohaterkami miały być angielskie królowe, tymczasem zostały one sprowadzone do drugoplanowych postaci w opisie dziejów. Większość miejsca poświęcono "męskiej wersji" historii; owszem, to oni byli w przewadze liczności i siły, ale sądziłam, że autorka pokaże nam sytuację z kobiecego punktu widzenia. Tymczasem dostajemy streszczenie kilku okresów historii, w których obecności królowych nie sposób nie zauważyć, ale nie dość wyrazisty obraz ich faktycznego udziału w tworzeniu dziejów.
Ta książka to duży zawód. Bohaterkami miały być angielskie królowe, tymczasem zostały one sprowadzone do drugoplanowych postaci w opisie dziejów. Większość miejsca poświęcono "męskiej wersji" historii; owszem, to oni byli w przewadze liczności i siły, ale sądziłam, że autorka pokaże nam sytuację z kobiecego punktu widzenia. Tymczasem dostajemy streszczenie kilku okresów...
więcej Pokaż mimo toJohn Knox był człowiekiem, który z całą stanowczością sprzeciwiał się kobiecym rządom. W swojej książce pt.” Pierwszy alarm przeciw potwornemu władaniu kobiet”, wydaną w 1558 roku, dowodzi, że kobieta nie może rządzić i jest to wstrętne, wbrew naturze i zniewaga dla Boga. Nie był on osamotniony w swoich poglądach. Średniowieczna mentalność nie przewidywała wynoszenia kobiety nad mężczyznę, w jakiejkolwiek kwestii. Kobieta miała rodzić dzieci, dbać o dom i do tego ograniczała się jej rola. Kobiety, które próbowały postępować inaczej, napotykały na swojej drodze całą masę przeszkód, z których powszechne potępienie było najmniejszym z ich problemów.
Helen Castor prezentuje nam sylwetki kobiet niebanalnych, które odegrały ogromną rolę w kształtowaniu angielskiej historii - Matylda (żona Henryka V, cesarza rzymskiego),Eleonora Akwitańska (żona Ludwika VII, a potem Henryka II) , Izabela Francuska (żona Edwarda II Plantageneta) i Małgorzata Andegaweńska (żona szalonego króla, Henryka VI) i na końcu Maria Tudor, zwana także Krwawą Marią. Każda z tych kobiet była zmuszona walczyć o to, co jej się należało.
Helen Castor miała w ręku dobry temat. Mogła przybliżyć życiorysy kobiet, o których często historia milczy. Niestety, nie zrobiła tego umiejętnie. Spodziewałam się czegoś dużo lepszego, zwłaszcza z tę cenę.
Oczywiste jest, że po tę książkę nie sięgnie ktoś, kogo nie interesuje średniowieczna Anglia. Jednakże nawet dla kogoś, kto temat zna, ta książka będzie trudnym orzechem do zgryzienia. Autorka popełniła podstawowy błąd i skupiła się na tle historycznym, które zdominowało wizerunki opisywanych kobiet. Jak dla mnie to niewybaczalny błąd, który zaważył na dalszym odbiorze tej książki O ile historie Matyldy i Eleonory dało się jeszcze czytać bez ironicznego grymasu, to wizerunki pozostałych kobiet ginęły w odmętach chaosu pojęciowego, zbędnych faktów, wszechobecnych i w tym wypadku niepotrzebnych dat. Najgorzej czytało mi się o Izabeli Francuskiej-to, co zrobiono z losami tej kobiety, to są jakieś kpiny.
Nie polecam tej książki nikomu, kto ma jakiekolwiek pojęcie o historii Anglii i chce dowiedzieć się czegokolwiek o wizerunkach tych kobiet. Za tę cenę można kupić dwie, inne książki o tej tematyce i mieć nadzieje, że ich autorzy lepiej potraktują kobiety, które ówcześnie kształtowały losy Anglii. Zostały zepchnięte na margines w ten sam sposób, w jaki zrobili z nimi średniowieczni kronikarze, chcąc zatuszować ich czyny. Dopiero Elżbieta I pokazała, że kobieta nie tylko może rządzić Anglią twardą ręką i doprowadzić ją do świetności.
John Knox był człowiekiem, który z całą stanowczością sprzeciwiał się kobiecym rządom. W swojej książce pt.” Pierwszy alarm przeciw potwornemu władaniu kobiet”, wydaną w 1558 roku, dowodzi, że kobieta nie może rządzić i jest to wstrętne, wbrew naturze i zniewaga dla Boga. Nie był on osamotniony w swoich poglądach. Średniowieczna mentalność nie przewidywała wynoszenia...
więcej Pokaż mimo toDla zainteresowanych historią Anglii, ale także dla tych, których ciekawi, jak radziły sobie kobiety w roli królowych w czasach, kiedy ówcześni moraliści uważali je istoty gorsze, słabe i niemądre.
A radziły sobie lepiej niż niejeden z bożej łaski król.
Książka zawiera mnóstwo (czasem wydaje się, że za dużo) informacji, zwłaszcza, kiedy możnowładcy wdają się w przeróżne spiski i alianse, które porzucają i za chwilę zawierają inne, często z uprzednimi wrogami. Szybko się przeczytać nie da, bo wiedza musi się uleżeć, a stron do przeczytania dużo. Ale warto !
Dla zainteresowanych historią Anglii, ale także dla tych, których ciekawi, jak radziły sobie kobiety w roli królowych w czasach, kiedy ówcześni moraliści uważali je istoty gorsze, słabe i niemądre.
więcej Pokaż mimo toA radziły sobie lepiej niż niejeden z bożej łaski król.
Książka zawiera mnóstwo (czasem wydaje się, że za dużo) informacji, zwłaszcza, kiedy możnowładcy wdają się w przeróżne...
Patrząc na moje wybory czytelnicze można zauważyć że lubię historie. Najbardziej zaś fascynują mnie silne kobiety które miały znaczący wpływ na jej bieg (Bona, Elżbieta Tudor, Katarzyna Wielka). Dlatego też pod choinkę zażyczyłam sobie książkę Helen Castor "Wilczyce. Angielskie królowe" która to ukazuje pierwsze średniowieczne władczynie angielskie które utorowały drogę kobietom do samodzielnej władzy w Anglii.
Książka opowiada losy 4 królowych: Matyldy, Eleonory Akwitańskiej, Izabeli Francuskiej i Małgorzaty Andegaweńskiej które wiedzione własną ambicją bądź też potrzebą obrony praw do korony w imieniu swoich mężów czy synów skutecznie kruszyły wizerunek królowej która w angielskiej tradycji miała być li tylko cichą, posłuszną i dobrą żoną i matką.
Na ponad 400 stronach książki (plus przypisy i bibliografia) poznajemy przez pryzmat tych władczyń historię Anglii od XII do XV wieku i to jest właśnie, moim zdaniem, największą wadą tej książki.
Mimo iż autorka się starała nie sposób było uniknąć ogromnego nagromadzenia faktów, dat, nazwisk które nawet dla osoby która interesuje się historią Anglii było przytłaczające. Bardzo trudno jest opowiedzieć historie całego życia władczyni na 100 stronach (bo tyle mniej więcej poświęcone jest każdej z królowych). Zostajemy zbombardowani przez niezwykle szczegółowe opisy bitew, wojen, przewrotów co przesłania nam same bohaterki.
Autorka porwała się na rzecz niezwykle trudną ponieważ w jednej książce chciała opisać cztery postaci historyczne (dodatkowo są na końcu książki dwa króciutkie rozdziały o Marii i Elżbiecie Tudor) i wyszedł z tego bardziej skrypt a nie opowieść.
Takie przedstawienie historii mało do mnie nie przemawia. W mojej ocenie ta książka wypada słabo.
Patrząc na moje wybory czytelnicze można zauważyć że lubię historie. Najbardziej zaś fascynują mnie silne kobiety które miały znaczący wpływ na jej bieg (Bona, Elżbieta Tudor, Katarzyna Wielka). Dlatego też pod choinkę zażyczyłam sobie książkę Helen Castor "Wilczyce. Angielskie królowe" która to ukazuje pierwsze średniowieczne władczynie angielskie które utorowały drogę...
więcej Pokaż mimo toInteresująca pozycja o mniej mi znanych królowych Anglii - "Wilczycach" (pogardliwe miano jak sam autor podkreśla) które miały okazję znaleźć się blisko tronu, które rządziły, "i o ile otwarcie nie kwestionują męskiego autorytetu".
Książka podzielona jest na rozdziały o Matyldzie, o Eleonorze, o Izabeli, o Małgorzacie i na koniec o Marii Tudor i o jej siostrze Elżbiecie.
Ciekawa, polecam, zwłaszcza miłośnikom historii Anglii.
Niezwykle trudno było mierzyć się kobietom z rzeczywistością panującą w odleglejszych czasach, a jeśli chodzi o sprawowanie władzy, o ! to było dopiero wyzwanie! Polecam!
Interesująca pozycja o mniej mi znanych królowych Anglii - "Wilczycach" (pogardliwe miano jak sam autor podkreśla) które miały okazję znaleźć się blisko tronu, które rządziły, "i o ile otwarcie nie kwestionują męskiego autorytetu".
więcej Pokaż mimo toKsiążka podzielona jest na rozdziały o Matyldzie, o Eleonorze, o Izabeli, o Małgorzacie i na koniec o Marii Tudor i o jej siostrze...