Signum Sanguinem. Mrok

Okładka książki Signum Sanguinem. Mrok Evanna Shamrock
Okładka książki Signum Sanguinem. Mrok
Evanna Shamrock Wydawnictwo: Novae Res fantasy, science fiction
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2015-04-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-04-01
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379426423
Tagi:
horror parapsychologia tajemnica
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
322
315

Na półkach:

Signum sanguinem jest wspaniałą, wciągającą książką, na której nie zawiedzie się żaden fan kryminału. Powieść zachwyciła mnie od początku i z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy. Pióro autorki jest przyjemne w odbiorze i z radością zapoznam się z kolejnymi tomami. Powoli utwierdzam się w przekonaniu, że debiutanci potrafią pokazać klasę i napisać coś ciekawego, co zachwyci niejednego czytelnika. Dlatego zachęcam was do poznania książki i mam nadzieję, że nie zawiedziecie się.

Więcej na: http://www.bookparadise.pl/2017/09/signum-sanguinem-mrok-evanna-shamrock.html

Signum sanguinem jest wspaniałą, wciągającą książką, na której nie zawiedzie się żaden fan kryminału. Powieść zachwyciła mnie od początku i z przyjemnością sięgnę po kolejne tomy. Pióro autorki jest przyjemne w odbiorze i z radością zapoznam się z kolejnymi tomami. Powoli utwierdzam się w przekonaniu, że debiutanci potrafią pokazać klasę i napisać coś ciekawego, co zachwyci...

więcej Pokaż mimo to

avatar
157
10

Na półkach: , ,

Historia Jojo wciąga, bo kto nie chciałby poznać człowieka, który nienawidzi ludzi? Dlaczego ucieka? Wszystkie odpowiedzi są poukrywane w Signum Sanguinem - książkowym świecie pełnym tajemnic, krwi i lęków. Długo zastanawiać się można, kto w Auditum pociąga za sznurki, bo samobójstwo byłego więźnia nie jest motywem prowadzącym. Wątkiem głównym jest cholernie mroczna historia Zimmermannów.

Pierwszy tom jest wprowadzeniem do ich opowieści. Nazwałbym go rozgrzewką, dobrą rozgrzewką przed tomem drugim. Jest wiele niedopowiedzeń, ale skoro wiemy już, że możemy sięgnąć po odpowiedzi, nie pozostaje nic innego, jak tylko wciągnąć się w tę historię.

Historia Jojo wciąga, bo kto nie chciałby poznać człowieka, który nienawidzi ludzi? Dlaczego ucieka? Wszystkie odpowiedzi są poukrywane w Signum Sanguinem - książkowym świecie pełnym tajemnic, krwi i lęków. Długo zastanawiać się można, kto w Auditum pociąga za sznurki, bo samobójstwo byłego więźnia nie jest motywem prowadzącym. Wątkiem głównym jest cholernie mroczna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
121
25

Na półkach:

Lubię czytać książki z gatunku fantasy, nie tylko autorstwa znanych na całym świecie pisarzy. „Signum Sanguinem. Mrok” to debiutancka powieść polskiej (niech Was nie zmyli pseudonim literacki!) autorki, która zniknęła pod natłokiem nowych utworów – a szkoda, bo ma w sobie ogromny potencjał. Może jednak wybije się dzięki kontynuacji?

Wystarczy przeczytać kilka powieści Kinga czy Sapkowskiego, by mniej więcej wiedzieć, czego się spodziewać po ich następnych dziełach. Debiuty nowych, nieznanych autorów są ekscytujące – poznajemy twórcę, jego sposób patrzenia na świat, język i bohaterów, których wykreował. Jeśli jego wizja nas porwie, czeka nas kawał dobrej lektury. Świat Evanny Shamrock w „Signum Sanguinem” jest mroczny i tajemniczy, ale wciąga. Po skończeniu książki aż chciałoby się przejść ulicami Auditum, pójść na rynek, do herbaciarni albo spotkać się z bohaterami poznanymi na kartach powieści.

„Signum Sanguinem” zaskakuje niekonwencjonalnym charakterem, postaciami i wydarzeniami. Głównym bohaterem jest siedemnastoletni Jojo. Nie ma rodziny, domu, przeszłości, a jego jedynymi towarzyszami są ponure myśli, tajemnicze wizje oraz rudy kot. Mieszka w opuszczonych domach w Auditum – mieście, które opanował strach wywołany serią niewyjaśnionych przestępstw i samobójstw. Życie chłopaka zdaje się nie mieć większego sensu, jednak na jego drodze pojawiają się Naznaczeni – osoby, które podobnie jak Jojo, posiadają pewien dar. Ich celem jest rozwiązanie zagadki miasta i poznanie prawdy o samych sobie. Jojo wraz z Kamilem, Eliaszem, Aggie i Maksem staje do nierównej walki z nieznanymi, mrocznymi siłami. Czy wychodzą z niej zwycięsko? Nie wiadomo, jest to pierwsza część serii o Naznaczonych.

Powieść Evanny Shamrock czyta się lekko i szybko. Realistyczne opisy miasta potrafią przenieść prosto do świata Naznaczonych, bohaterowie wzbudzają sympatię, a opisane wydarzenia trzymają w napięciu do ostatniej strony. Gdzieniegdzie można natknąć się na rysunki i interesujące cytaty. Autorka kładzie ogromny nacisk na znaczenie imion, kolorów i symboli, które odgrywają w książce bardzo ważną rolę. „Signum Sanguinem” posiada specyficzną aurę tajemniczości, niepewności i grozy, stanowiąc dla Czytelnika nowe, interesujące doświadczenie.

Ze względu na niedopowiedzenia i niedokończone wątki „Signum Sanguinem” aż się prosi o kontynuację. Druga część serii wkrótce znajdzie się w księgarniach i warto się z nią zapoznać, ponieważ pod wieloma względami przewyższa swoją poprzedniczkę. Zdecydowanie polecam!

Lubię czytać książki z gatunku fantasy, nie tylko autorstwa znanych na całym świecie pisarzy. „Signum Sanguinem. Mrok” to debiutancka powieść polskiej (niech Was nie zmyli pseudonim literacki!) autorki, która zniknęła pod natłokiem nowych utworów – a szkoda, bo ma w sobie ogromny potencjał. Może jednak wybije się dzięki kontynuacji?

Wystarczy przeczytać kilka powieści...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach: , ,

"Znak krwi" to świetny tytuł. Debiutanckie dzieło Evanny Shamrock przyciągnęło mnie właśnie dzięki niemu. Spodziewałam się bestialskiego thrillera, a natrafiłam na pełen niedopowiedzeń kryminał - w końcu pierwsza część sagi. Ale czego się dowiedziałam (i co mogę zdradzić): głównym bohaterem jest Jojo, chłopak-zwierzątko, który pomieszkuje w opuszczonych kamienicach i ucieka przed ludźmi, przeskakując mury. Jego pustelniczy żywot przerywają samobójstwa mieszkańców miasta i spotkania z grupką nastolatków, którzy wydają się w jakiś sposób ze sobą powiązani... Są to Kamil, Eliasz, Aggie i Maks. I tu ogromny plus dla autorki. Jej postacie są tak dobrze zarysowane, że zapamiętuje się je natychmiast; nie sposób ich pomylić. Każde z nich zostało związane z jakimś kolorem, co w ciekawy sposób dodaje symboliki książce.
Powieść pełna jest opuszczonych miejsc, co nadaje jej specyficzny klimat. Sceny na torach, w cegielni czy podziemiu katedry należą według mnie do najlepszych. Jeśli ktoś lubi nawiązania do kultury łacińskiej, bez wątpienia spodoba mu się ta książka.
Mnie osobiście zachwycił cytat indyjskiego poety Tagore'a, jakim została rozpoczęta. W ogóle autorka lubuje się w cytatach. Niemal na każdej stronie Signum Sanguinem znajdziemy jakieś zdanie, które możnaby oprawić w cudzysłów i włożyć do książki z sentencjami.
Poza tym książka jest zwięzła, pozbawiona zbędnych przymiotników. Do setnej strony czyta się ją spokojnie; potem tempo akcji narasta w taki sposób, że nie sposób odłożyć jej przed końcem. Ostatnie strony zostały przeze mnie połknięte, a nie przeczytane. Z niecierpliwością czekam na drugą część - liczę na rozwinięcie losów Jojo i wytłumaczenie wątku zdolności paranormalnych bohaterów.

"Znak krwi" to świetny tytuł. Debiutanckie dzieło Evanny Shamrock przyciągnęło mnie właśnie dzięki niemu. Spodziewałam się bestialskiego thrillera, a natrafiłam na pełen niedopowiedzeń kryminał - w końcu pierwsza część sagi. Ale czego się dowiedziałam (i co mogę zdradzić): głównym bohaterem jest Jojo, chłopak-zwierzątko, który pomieszkuje w opuszczonych kamienicach i ucieka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
172
95

Na półkach: ,

W ostatnich miesiącach, a może nawet latach rzadko bywały okazję, kiedy to mogłam zagłębić się w powieść, która oferowała mi zagadnienia z gatunku fantasy. Jest to przede wszystkim wina braku czasu wynikającego z ciągłej nauki. Sama się sobie dziwię, że potrafiłam wytrzymać tyle czasu bez przeczytania jakiejkolwiek książki fantasy. Rozpoczynając swoją przygodę z książkami tylko i wyłącznie interesowały mnie te, które mieściły się w ramach tego gatunku. Pragnę przedstawić moim Czytelnikom w dzisiejszym poście książkę o dość dziwnym tytule "Signum Sanguinem", która miała stanowić dla mnie przyjemną odskocznie od literatury z którą w ostatnich miesiącach czytałam. Warto również wiedzieć, że zbytnio nie zastanawiałam się nad tą książką. Stąd też moje oczekiwania co do niej były wręcz zerowe. Mój wybór kierowałam tym, iż przypisano jej łatkę /fantastyki/. Czy taki spontaniczny wybór wyszedł mi na dobre?

Opis fabuły, który znajduje się na okładce niewiele nam mówi. Dostajemy informacje o miejscu akcji, o mieście, które nosi wdzięczną nazwę Auditum. Nie jest to zwyczajne miasto. Od kilku dobrych lat dzieją się w nim dość dziwne i budzące grozę wśród jego mieszkańców rzeczy. Ludzie, zwłaszcza nastolatkowie znikają bezpowrotnie. Punktem kulminacyjnym wydarzeń zdaje się stanowić samobójstwo, które dodatkowo wstrząsa mieszkańcami Audiutum i utwierdza ich w przekonaniu iż w ich okolicy coś jest nie tak. Tworzą się dwie grupy ludzi. Jedni z nich wierzą, że wszystkie te wydarzenie nie są ze sobą połączone. Natomiast drudzy są świecie przekonani, że z pewnością nie jest to przypadek i zdarzenia, którymi są świadkami muszą się w jakiś sposób wiązać. Któż z nich ma rację?

Głównym bohaterem książki jest 17-nastoletni Jojo niemający nikogo bliskiego oprócz swojego kota. Stara się trzymać od ludzi z daleka i pomieszkuje w ruinach starych domostw. Nastolatek ukrywa jeden ze swoich wielkich sekretów i z pewnością to stanowi główną przyczyną nienawiści do ludzi i trzymania się od nich z daleka. Całe jego życie zmienia się pod wpływem wizji, które zaczynają go coraz częściej nękać. Spotyka na swojej drodze grupę ludzi, którzy również zdają się być dziwni, inni co on i tak jak Jojo, chcą odkryć tajemnice masowych zniknięć nastolatków. Od Jojo zależy czy zdecyduje się pomóc, czy skaże się na śmierć...

Prawda jest taka, że nie miałam pojęcia w jaki sposób należałoby przybliżyć Wam fabułę tej powieści, gdyż po przeczytaniu tej pozycji sama nie wiem o co w niej właściwie chodziło. Zdecydowanie jest to książka niekonwencjonalna i już na wstępie muszę przekazać Wam informację iż nie każdemu przypadnie ona do gustu. Jednak ja zapisuje się do grupy tych osób, dla których ta książka była dziwnym, ale przede wszystkim przyjemnym i nowym doświadczeniem, którego ani przez chwilę nie pożałowałam.

Styl pisania Evanny Shamrock stoi na przyzwoitym poziomie. Co to oznacza? Jej pióro jest wyrobione dostatecznie dobrze, żeby zachęcić czytelnika, a przede wszystkim zaintrygować go przedstawionymi wydarzeniami na tyle dobrze, aby chciał on czytać i poznawać coraz to nowe sekrety jakie skrywa książka i jej główny bohater. Autorka z każdą kolejną stroną coraz bardziej zachęcała mnie do poznania jej całościowego zamysłu. Muszę również przyznać, że były momenty trudne, gdyż Shamrock momentami po prostu zrywała z jednym wątkiem i błyskawicznie przeskakiwała na następny zostawiając mnie z myślami pełnymi wątpliwości. W pewnym momencie naprawdę nie wiedziałam, który wątek jest tym głównym wątkiem i na czym powinnam najbardziej się skupić. Było to rozpraszająca, jednak w ostateczności całość odbieram jak najbardziej na plus, gdyż pomimo tego całego mętliku i chaosu debiut tej młodej pisarki miał coś w sobie. Myślę, że przede wszystkim chodzi tu o klimat, oraz o aurę pewnej tajemniczości i mistyki, którą bardzo sobie cenie zwłaszcza w książka fantasy.

Chwała autorce i Wydawnictwu za wprowadzenie krótkich rozdziałów, oraz ich tytułów! Zauważyłam, że coraz rzadziej można spotkać się z tak bardzo potrzebnym i pożądanym przez nas Czytelników rozwiązaniem. Ciekawym urozmaiceniem są również rysunki, prawdopodobnie wykonane przez samą autorkę utrzymane w stylu mangi. Bardzo szanuje również życiowe cytaty, których w tej książce było sporo i które wielokrotnie zmuszały mnie do refleksji.

Kończąc moje wypociny, chciałabym Was poinformować, że debiut tej 19-letniej autorki być może nie zwali Was z nóg, ale jeżeli oczekujecie czegoś lekkiego, czegoś co posiada barwnych bohaterów i ciekawą choć miejscami chaotyczną fabułę to zapraszam Was w takim razie do lektury "Signum Sanguinem". Osobiście czekam na dalsze poczynania autorki i deklaruję, że z chęcią przeczytam jej kolejną książkę.

W ostatnich miesiącach, a może nawet latach rzadko bywały okazję, kiedy to mogłam zagłębić się w powieść, która oferowała mi zagadnienia z gatunku fantasy. Jest to przede wszystkim wina braku czasu wynikającego z ciągłej nauki. Sama się sobie dziwię, że potrafiłam wytrzymać tyle czasu bez przeczytania jakiejkolwiek książki fantasy. Rozpoczynając swoją przygodę z książkami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
343
140

Na półkach: , , , ,

"Signum Sanguinem. Mrok" to dla mnie książka nie do końca wiadomo o czym. Jednak dzięki niej wiemy, jak wygląda życie człowieka skrywającego tajemnice, która za żadne skarby świata nie może wyjść na światło dzienne. Napisana łatwym i przejrzystym językiem, jednak pozostawia wrażenie niedokończonej i mocno niedopracowanej.
Pełna recenzja: http://biblioteczka-blanki.blogspot.com/2015/05/31-evanna-shamrock-signum-sanguinem-mrok.html

"Signum Sanguinem. Mrok" to dla mnie książka nie do końca wiadomo o czym. Jednak dzięki niej wiemy, jak wygląda życie człowieka skrywającego tajemnice, która za żadne skarby świata nie może wyjść na światło dzienne. Napisana łatwym i przejrzystym językiem, jednak pozostawia wrażenie niedokończonej i mocno niedopracowanej.
Pełna recenzja:...

więcej Pokaż mimo to

avatar
296
130

Na półkach:

Debiuty są niezwykle ciężkie do recenzji. Z jednej strony nie chce się gasić autora i mówić, że jego utwór nie jest dobry, a z drugiej strony trzeba zaznaczyć błędy i zasugerować możliwość ich poprawy. Należy pamiętać, że debiut wcale nie musi zaraz zagwarantować nam miliona sprzedanych egzemplarzy i międzynarodowej kariery. Często dopiero późniejsze powieści dają nam to, o czym cały czas marzyliśmy, do tego świetnym przykładem są osoby, o których świat dowiedział się dopiero po ich śmierci (najtragiczniejsze z wyjść). Tak czy inaczej, chciałam przez to powiedzieć, że nawet jeśli czyjaś pierwsza książka nie zostanie pozytywnie odebrana nie oznacza to końca kariery. Cieszę się, że wydawnictwa takie jak Novae Res dają szansę młodym artystom.

"Signum Sanguinem. Mrok" Evanny Shamrock byłby bardzo ciekawą książką, gdybym ją rozumiała... Wiem jaki był zamysł i koncepcja utworu, jednak przez większość książki nie miałam pojęcia o czym czytam, między innymi dlatego tak długo zajęło mi dobrnięcie do końca, prawie dwa tygodnie się z nią męczyłam, sprawdzając co jest przyczyną mojego niezrozumienia. Ale zacznijmy od początku. Najpierw kilka słów o autorce: miłośniczka muzyki irlandzkiej, baśniowych obrazów Studia Ghibli i Madhouse, zagadnień prawa oraz psychologii, pieszych wycieczek i gór. W wolnych chwilach zajmuje się szkicowaniem i grafiką komputerową. Z jej pasji do pisania narodziła się powieść Signum Sanguinem. Znalazłam nawet pewien profil na Deviantart'cie z podobnym nickiem, jednak nie umiałam stwierdzić czy jest to ta sama osoba. Evanna Shamrock to na pewno bardzo ciekawy pseudonim, chętnie dowiedziałabym się jaka jest jego historia i co oznacza dla autorki.

Tak na prawdę to nie wiem o czym jest "Signum Sanguinem. Mrok". Z opisu wynika, że głównym wydarzeniem w powieści powinna być ta 'tajemnicza śmierć' i to ona powinna być w centrum, jednak wydaje mi się, że została troszeczkę pominięta i wydawała się być tylko tłem. Podobnie jest z innymi przygodami. Mam wrażenie, że autorka chciała wprowadzić dużo tajemnic i niedopowiedzeń, ale nie wyjaśniła później o co tak na prawdę chodziło. Zamysł kompozycyjny był jak najbardziej ciekawy, ale nadmiar niedokończonych myśli wprowadził lekki zamęt, przez co nie udawało mi się skupić wystarczająco dużo uwagi.
Bohaterowie są niezwykle tajemniczy i zagadkowi. Już od pierwszej strony rzucani jesteśmy w wir zdarzeń. Postacie pojawiają się i znikają, ale zdołałam wyodrębnić trzy: Jojo, Kamil i Eliasz. Powiem szczerze, że ich życiorysy mi się mieszają, więc nie jestem w stanie ich opisać. W każdym razie panowie mają pełne prawo stać się bożyszczami tysiąca nastolatek w Polsce.

Na pewno atutem powieści jest lekki styl. Wszystko napisane jest prostym językiem. Do tego książka pełna jest złotych myśli, które nadawałyby się do przywieszenia nad łóżkiem, jednak nie zapisałam żadnego z nich, ponieważ książkę czytałam głównie w podróży lub w poczekalni u doktora. Musicie sami sięgnąć i się przekonać. Dodatkowym plusem są krótkie rozdziały, które w chociaż minimalnym stopniu porządkują powieść. Łatwo jest przez to wrócić do poprzednich wątków. Całość okraszają bardzo ładne ilustracje, które pomagają w budowaniu nastroju. Przyjemnie jest czasem zatrzymać się i popatrzeć.

"Signum Sanguinem. Mrok" nie jest idealny, ale na pewno trzeba mu dać szansę. Pomimo pewnych zakłóceń w fabule i lekkiego chaosu, jest ciekawie poprowadzony. Fantastyka z nutką grozy - to chyba najlepiej podsumowywałoby tę powieść. Polecam młodzieży, która dopiero zaczyna swoją przygodę z fantastyką i osobom, które lubią same uporządkować fabułę i złożyć ją w zgodną całość.
Debiut uważam, za częściowo udany i życzę sukcesów!

http://wirtualna-kultura.blogspot.com/

Debiuty są niezwykle ciężkie do recenzji. Z jednej strony nie chce się gasić autora i mówić, że jego utwór nie jest dobry, a z drugiej strony trzeba zaznaczyć błędy i zasugerować możliwość ich poprawy. Należy pamiętać, że debiut wcale nie musi zaraz zagwarantować nam miliona sprzedanych egzemplarzy i międzynarodowej kariery. Często dopiero późniejsze powieści dają nam to, o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
2

Na półkach:

Infantylny styl, chaotyczna akcja i nudnawi bohaterowie. Nie polecam!

Infantylny styl, chaotyczna akcja i nudnawi bohaterowie. Nie polecam!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    46
  • Przeczytane
    25
  • Posiadam
    10
  • Ulubione
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Nowe2015
    1
  • 2016
    1
  • E-booki
    1
  • NwB
    1
  • Egzemplarze recenzenckie
    1

Cytaty

Więcej
Evanna Shamrock Signum Sanguinem. Mrok Zobacz więcej
Evanna Shamrock Signum Sanguinem. Mrok Zobacz więcej
Evanna Shamrock Signum Sanguinem. Mrok Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także