Marsz Radetzky'ego

Okładka książki Marsz Radetzky'ego Joseph Roth
Okładka książki Marsz Radetzky'ego
Joseph Roth Wydawnictwo: Austeria Seria: Dzieła zebrane [Joseph Roth] powieść historyczna
441 str. 7 godz. 21 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Seria:
Dzieła zebrane [Joseph Roth]
Wydawnictwo:
Austeria
Data wydania:
2015-04-07
Data 1. wyd. pol.:
1977-01-01
Data 1. wydania:
2019-01-01
Liczba stron:
441
Czas czytania
7 godz. 21 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378660651
Tłumacz:
Wanda Kragen
Tagi:
Austro-Węgry Wiedeń
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
217 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
142
142

Na półkach:

Dla fanów Najjaśniejszego Pana i atmosfery schyłkowych Austro-Węgier - duża gratka. Poza tym, dobra powieść obyczajowa.

Dla fanów Najjaśniejszego Pana i atmosfery schyłkowych Austro-Węgier - duża gratka. Poza tym, dobra powieść obyczajowa.

Pokaż mimo to

avatar
739
332

Na półkach:

List miłosny i epitafium dla Austro-Węgier i cesarza Franciszka Józefa jednocześnie. Nie dziwię się, że to ulubiona książka Roberta Makłowicza.

List miłosny i epitafium dla Austro-Węgier i cesarza Franciszka Józefa jednocześnie. Nie dziwię się, że to ulubiona książka Roberta Makłowicza.

Pokaż mimo to

avatar
84
74

Na półkach: ,

Obraz mateczki Austrii, której nie znamy patrząc z polskiej, galicyjskiej perspektywy. Nie ma tutaj dobrotliwego i ciepłego ojczulka-cesarza, a raczej starszy zagubiony pan, którego postać jest tłem zarysowanej fabuły.
Autor, pisząc książkę w na przełomie lat 20. i 30. XX wieku zbudował portret świata, który jeszcze pamiętał, ale pod koniec XIX wieku odchodzi do historii wraz z fikcyjną, zasłużoną rodziną von Trotta.
Możemy odetchnąć spokojnym, nieco nudnym, powietrzem pogranicznego miasteczka, czy też zanurzyć się w rozterkach starego barona, który widzi, że życie jego syna nie potoczyło się w pożądany przez niego sposób.
Szczerze polecam wszystkim miłośnikom CK Monarchii.

Obraz mateczki Austrii, której nie znamy patrząc z polskiej, galicyjskiej perspektywy. Nie ma tutaj dobrotliwego i ciepłego ojczulka-cesarza, a raczej starszy zagubiony pan, którego postać jest tłem zarysowanej fabuły.
Autor, pisząc książkę w na przełomie lat 20. i 30. XX wieku zbudował portret świata, który jeszcze pamiętał, ale pod koniec XIX wieku odchodzi do historii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
213
213

Na półkach:

Przepiękny obraz odchodzącego świata. Wspaniały język, fraza, kompozycja... Cudeńko!

Przepiękny obraz odchodzącego świata. Wspaniały język, fraza, kompozycja... Cudeńko!

Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
1028
131

Na półkach:

Przede wszystkim wielekroć powtarzana, przewodnia myśl książki, jakoby wraz z wojną Austro-Węgry z góry skazane były na klęskę i rozpad, zwyczajnie fałszywa. Armia c.k. monarchii przy wsparciu Niemiec trzymała się aż do października 1918, wtedy dopiero jej narody zaczęły masowo odmawiać posłuszeństwa i wszystko się posypało. Przez ponad cztery lata panowała zadziwiająca lojalność, wyjąwszy stosunkowo nieliczne grupy "wichrzycieli". Póki Niemcy sobie radzili, Austro-Węgry też sobie radziły. A Niemcy radzili sobie aż do lata 1918, i gdyby nie wejście USA, wojna mogłaby mieć inny wynik. Dlatego fatalilstyczny defetyzm to nie jest coś, co dominowało w Austro-Wegrzech, i dlatego książka Rotha daje kiepskie wyobrażenie o tamtejszych nastrojach. Owszem, było to mocarstwo oprócz Turcji wówczas najsłabsze, ale bynajmniej nie zmurszałe, jak to się pod wpływem takich właśnie książek utrwaliło.

Poza tym zwyczajnie zakalcowate. Kostyczne postaci, nudna narracja (zapinanie guzików i gładzenie mankietów zajmuje w niej poczesne miejsce). Być może to też pod tezę o "zmurszałości" państwa, ale sądząc po mojej innej lekturze Rotha, to on tak po prostu pisał, i ci jego "bohaterowie" przypominają dość ubogie kukły bez życia.

Przede wszystkim wielekroć powtarzana, przewodnia myśl książki, jakoby wraz z wojną Austro-Węgry z góry skazane były na klęskę i rozpad, zwyczajnie fałszywa. Armia c.k. monarchii przy wsparciu Niemiec trzymała się aż do października 1918, wtedy dopiero jej narody zaczęły masowo odmawiać posłuszeństwa i wszystko się posypało. Przez ponad cztery lata panowała zadziwiająca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
328
138

Na półkach: ,

Bohaterowie tej książki to trzy pokolenia rodziny von Trotta, a dokładniej mówiąc trzech przedstawicieli tej rodziny. Dziadek zasłużył się w bitwie pod Solferino ratując życie cesarzowi Austro-Węgier, Franciszkowi Józefowi I. W ten sposób los panów von Trotta staje się związany z cesarzem i monarchią Austro-Węgierską.
„Cesarz siwobrody,... i stary pan von Trotta byli Austrią.” Nawet ich upadek następuje jednocześnie.
Czytając książkę słyszy się marsz Radetzky'ego, który jest grany każdej niedzieli przed domem starosty von Trotta. Marsz ten został skomponowany dla panującego Habsburga, i życie panów von Trotta jest poświęcone cesarzowi i służbie dla ojczyzny. Umiera cesarz, rozsypuje się ojczyzna, umierają także potomkowie bohatera spod Solferino.
Może trochę smutna, ale jakże piękna książka, z którą warto się zapoznać. Polecam.

Bohaterowie tej książki to trzy pokolenia rodziny von Trotta, a dokładniej mówiąc trzech przedstawicieli tej rodziny. Dziadek zasłużył się w bitwie pod Solferino ratując życie cesarzowi Austro-Węgier, Franciszkowi Józefowi I. W ten sposób los panów von Trotta staje się związany z cesarzem i monarchią Austro-Węgierską.
„Cesarz siwobrody,... i stary pan von Trotta byli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
107
53

Na półkach:

Kiedy skowronek zasypia słodko
w malutkim krzesełku z traw,
nocą, na polu blisko wsi
zostaję sam..

Kiedy skowronek zasypia słodko
w malutkim krzesełku z traw,
nocą, na polu blisko wsi
zostaję sam..

Pokaż mimo to

avatar
12
3

Na półkach:

Pozostaje trochę niedosyt, że cudowny klimat Austo-Węgier i nostalgia za nim nie ciągnie się dalej na kolejne lata. Jednak dla wszystkich tęskniących za "cysorzem" to pozycja obowiązkowa. Autor potrafi również w przejmujące opisy czysto egzystencjalne i uczuciowe.

Pozostaje trochę niedosyt, że cudowny klimat Austo-Węgier i nostalgia za nim nie ciągnie się dalej na kolejne lata. Jednak dla wszystkich tęskniących za "cysorzem" to pozycja obowiązkowa. Autor potrafi również w przejmujące opisy czysto egzystencjalne i uczuciowe.

Pokaż mimo to

avatar
784
784

Na półkach: , ,

14/180/2023
Piękna opowieść o życiu codziennym w Austrii, wydającej ostatnie tchnienia. Życie codzienne klasy wysoce średniej, należy dodać. Starosta. Syn oficera i ojciec oficera. Syn bohatera i ojciec nieudacznika. Tłem są ostatnie podrygi wielonarodowego mocarstwa, starzejący się sklerotyczny cesarz i wojna wisząca nad Europą. A bohaterowie do końca bawią się i tańczą. Bo co im zostało…
„Brązowy pasztet z wątróbek, nadziewany czarnymi jak smoła truflami, stał w migoczącym okolu przejrzystych kryształów lodowych. Soczysta pierś bażanta sterczała samotnie na śnieżnobiałym półmisku, pośród pstrego korowodu zielonych, czerwonych, białych i żółtych jarzyn – każda w salaterce ze złoto-niebieskim rąbkiem, ozdobionej herbem. W dużej kryształowej wazie roiły się miliony czarnoszarych perełek kawioru, uwieńczonych złotymi tarczkami cytryny. A okrągłe, bladoróżowe płatki szynki, pod strażą trójzębnego widelca, ułożyły się posłusznie obok siebie na podłużnym półmisku w towarzystwie rumianolicych, chrupiących rzodkiewek, podobnych do czerstwych dziewcząt wiejskich. Tłuste, szerokie karpie i wąskie, śliskie szczupaki leżały na szkle, porcelanie i srebrze – gotowane, smażone lub marynowane w słodko-kwaśnym sosie cebulowym. Obłe chlebki, czarne, śniade i białe, spoczywały w prostych, po wiejsku plecionych koszyczkach, jak dzieci w kołyskach, niedostrzegalnie pokrajane i złożone tak kunsztownie z powrotem, że wyglądały na całe i nienaruszone. Między potrawami stały flaszki – pękate i opasłe, smukłe i wysokie, czworo- i sześciogranne karafki z rżniętego szkła oraz gładkie, okrągłe, jedne z długimi, inne znowu z krótkimi szyjkami, z etykietami lub bez, a wszystkie otaczał zwarty plik różnokształtnych kielichów i kieliszków.”

14/180/2023
Piękna opowieść o życiu codziennym w Austrii, wydającej ostatnie tchnienia. Życie codzienne klasy wysoce średniej, należy dodać. Starosta. Syn oficera i ojciec oficera. Syn bohatera i ojciec nieudacznika. Tłem są ostatnie podrygi wielonarodowego mocarstwa, starzejący się sklerotyczny cesarz i wojna wisząca nad Europą. A bohaterowie do końca bawią się i tańczą....

więcej Pokaż mimo to

avatar
209
45

Na półkach:

Wspaniałe podzwonne dla Austro-Węgier

Wspaniałe podzwonne dla Austro-Węgier

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    430
  • Przeczytane
    281
  • Posiadam
    75
  • Ulubione
    14
  • Literatura austriacka
    8
  • 2023
    8
  • Powieść historyczna
    7
  • Literatura piękna
    5
  • Historia
    5
  • Austro-Węgry
    5

Cytaty

Więcej
Joseph Roth Marsz Radetzky'ego Zobacz więcej
Joseph Roth Marsz Radetzky'ego Zobacz więcej
Joseph Roth Marsz Radetzky'ego Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także