Tajny agent. Moje życie wśród narkoterrorystów
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Mundus
- Tytuł oryginału:
- The Dark Art. My Undercover Life in Global Narco-terrorism
- Wydawnictwo:
- Data wydania:
- 2015-04-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-04-17
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788323339007
- Tłumacz:
- Agnieszka Szurek
- Tagi:
- narkotyki agent
Edward Follis na początku wykrywał niewielkich dilerów kokainy. Z czasem zaczął rozpracowywać wielomilionowe transakcje, wśród nich takie, które zawierane są w prywatnych odrzutowcach. W ciągu prawie trzydziestu lat pracował na pięciu kontynentach. Był tajnym agentem w Kairze i Paryżu, Bangkoku i Jerozolimie, Kabulu i Ciudad Juarez. Zdołał przeniknąć w głąb struktur organizacji przestępczych współczesnego świata. Odkrył potężnych narkotykowych bossów i miliarderów, kierujących działaniami największych i najbardziej niebezpiecznych organizacji terrorystycznych: Al Kaidą i Hezbollahem, Zjednoczoną Armią Szanów z Tajlandii czy meksykańską federacją karteli narkotykowych. W intrygujący sposób opowiada o pracy w agencji wywiadowczej DEA, która dzięki niemu stałą się wyspecjalizowaną jednostką walczącą z narkoterroryzmem.
"Tajny agent" to przejmujące, jedyne w swoim rodzaju świadectwo osoby znajdującej się w samym centrum wydarzeń, mówiące o daleko posuniętej i niepokojącej współpracy między handlarzami narkotyków, a organizacjami terrorystycznymi. Odznaczony wieloma medalami agent odsłania mroczną sztukę prowadzenia tajnych operacji pod fałszywą tożsamością.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
To nie jest fikcja
To nie jest fikcja literacka, gdzie autor siedzi bezpiecznie przy swoim biurku, sączy kawę i wymyśla, co by tu zrzucić na plecy bohatera. Przyłożyć mu do czoła broń na środku miejskiego parkingu? Wysłać go na drugi koniec świata z milionami dolarów w marynarskich workach? Rzeczywistość potrafi wymyślać scenariusze, które wydają się wprost nieprawdopodobne. A Edward Follis chyba przeżył je wszystkie.
Dwa przykłady, które znalazły się na początku tekstu, to nic innego jak zapis z akcji agenta DEA Edwarda Follisa. Człowieka, który w swojej karierze stykał się z najgroźniejszymi handlarzami narkotyków na całym świecie. Podróżował, sprzedawał, a przede wszystkim znał narkotyki. Follis spisał swoje wspomnienia, a powstałą tak książkę czyta się lepiej niż niektóre kryminały.
Próżno szukać w „Tajnym agencie” głównego wątku spajającego książkę w całość. To nie do końca chronologicznie uporządkowane wspomnienia, ale napisane literackim językiem. Jedynie soczyste dialogi sprawiają, że czytelnik zdaje się wyczuwać fałszywą nutą w opowieści Follisa. Ale im dalej czytelnik zapuszcza się w świat narkotyków, tym bardziej upewnia się, że słowa padające na kartach „Tajnego agenta” to czysta prawda. Dialogi, opisy sytuacji czy tajnych akcji potrafią przyprawić o gęsią skórkę. Mając świadomość, że to co czytamy jest tylko zapisem prawdziwych sytuacji, trudno nie zacząć odczuwać szacunku dla Follisa.
Agent DEA nie tylko przyczynił się do złapania jednych z największych bossów narkotykowego światka, ale także poświęcił swoje życie. Nie potrafił i tak naprawdę chyba sam nie chciał zakładać rodziny, ani się wiązać. On żył pracą, a bez niej Follis byłby nagi. W „Tajnym agencie” widać nie tylko brudy świata przestępczego, ale także jego blaski. Ogromne pieniądze, szacunek i częściowo nawet przyjaźń. W wielu miejscach na świecie dilerów karano śmiercią, a sam Follis przyznaje, że zdarzało mu się ostrzegać „współpracowników” przed nalotami, by ci sami mogli oddać się w ręce stróżów.
Bartosz Szczygielski
Książka na półkach
- 178
- 27
- 10
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Opinia
"Praca tajnego agenta jest sztuką. Niech was to jednak nie zmyli: to mroczna i śmiertelna sztuka" pisze Follis i robi to dobrze. Ostatecznie przyznaje jednak, że rola agentury jest coraz mniejsza i zostaje wypierana przez najnowocześniejsze technologie, np. drony. Wysoka ocena, którą wystawiłem, to także zasługa świetnego tłumaczenia. Jedna z lepszych książek jakie czytałem, jednak...
Jednak, pozostaje pewien niesmak, który - rzecz jasna - jest uzasadniony narodowością autora. Mówię o braku obiektywizmu i przyznania USA miana imperialnej potęgi niosącej śmierć i zniszczenie w państwach, w których jej jedynym interesem są pieniądze w postaci ropy naftowej lub innej siły ekonomicznej. Przykład?! Proszę bardzo - Pakistan, który nie jest pogrążony w wojnie z USA, a jednak Amerykańscy mordercy (nazwijmy rzeczy po imieniu) mordują na terenie Pakistanu niewygodnych oponentów politycznych, ludzi oskarżonych o terroryzm lub tych wobec których domniemywa się, że mogą mieć z nim coś wspólnego. Wszystko za pomocą bezzałogowych dronów, które przy okazji zabijają cywilów. Bez sądu, na terenie kraju, który nie jest pogrążony w wojnie - a więc mordują. Pakistański rząd nabrał wody w usta, a raczej amerykańskich dolarów. Tego brakowało. Zamiast tego mamy cholernie dobrą, ale jednak poprawnie polityczną historię życia dzielnego amerykańskiego patrioty. No, ale cóż... to jednak jego historia a nie historia współczesna USA. Rozumiem jednak, że ogromna kariera jaką zrobił autor nigdy nie będzie mogła być mniejsza, a niżeli kariera pisarska, więc... czytajcie, bawcie się i uczcie, bo to kawał dobrej lektury. Trochę omijającej niewygodną prawdę, ale wciąż!
"Praca tajnego agenta jest sztuką. Niech was to jednak nie zmyli: to mroczna i śmiertelna sztuka" pisze Follis i robi to dobrze. Ostatecznie przyznaje jednak, że rola agentury jest coraz mniejsza i zostaje wypierana przez najnowocześniejsze technologie, np. drony. Wysoka ocena, którą wystawiłem, to także zasługa świetnego tłumaczenia. Jedna z lepszych książek jakie...
więcej Pokaż mimo to