Zapisane w kościach

Okładka książki Zapisane w kościach
Simon Beckett Wydawnictwo: Amber Cykl: Dr David Hunter (tom 2) kryminał, sensacja, thriller
331 str. 5 godz. 31 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Dr David Hunter (tom 2)
Tytuł oryginału:
Written in Bone
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2014-12-03
Data 1. wyd. pol.:
2014-12-03
Liczba stron:
331
Czas czytania
5 godz. 31 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324153107
Tłumacz:
Jan Kraśko
Tagi:
Dr David Hunter Antropologia sądowa Śledztwo Morderstwo

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
6634 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
829
671

Na półkach: , , , , ,

Kto z was chciałby zobaczyć swój szkielet? Zobaczyć jak wygląda, w najdrobniejszym szczególe...
Znajdzie się ktoś taki?
Jak wyglądać może nasza klatka piersiowa, gdy wszlekie ciało, narządy ją oplatające, do niej przytwierdzone, znikną z jej powierzchni? Sprawdzilibyśmy sobie przy okazji, czy aby nie brakuje nam żadnego żeberka, czy aby wszystko jest na swoim miejscu.
Poza tym mielibyśmy okazję przekonać się całkowicie, raz na zawsze rozwiewając wszelkie wątpliwości, jak twarde są nasze cztery litery, czy rzeczywiście mamy na czym usiąść...:) Widząc układ kostny naszej miednicy dostalibyśmy w końcu niezaprzeczalny dowód.
Od miednicy niedługa droga wiedzie ku temu, by ocenić i obejrzeć sobie nasz kręgosłup i to jak bardzo jest pogięty, powykrzywiany..., a może nie, możliwe, że ktoś z was ma idealnie prosty kręgosłup, kto wie...
Natomiast od kręgosłupa niedaleko do naszych odnóży, kochanych kończyn, dzięki którym jesteśmy w stanie zrobić pratycznie wszystko. Im zawdzięczamy to że chodzimy, że możemy coś zjeść i całą masę innych rzeczy, których wymienienie, nie jest potrzebne. Są naszym bardzo ważnym narzędziem, więc swoją drogą, ciekawe jak silne ręce, ramiona i nogi dźwigające razem z nami cały ciężar życia wyglądają, gdy zniknie z nich skóra, mięśnie, czy tkanki...
Jednak najważniejsza, najbardziej intrygująca jest coś jeszcze...Oczywiście..., prosta sprawa...
Nasza czaszka, przerażająco - intrygująca...
Dlaczego przerażająca? Bowiem, gdy ktoś zobaczy ją w jakimś zupełnie przypadkowym miejscu, obraną ze skóry, mózgu, oczu i innych jej elementów, włos na skórze mu się jeży.
Jej specyficzna budowana, konstrukcja od zawsze była idealną wizytówką dla wszelkiego typu horrorów, czy rzeczy, które budzą w ludziach lęk, poczucie grozy...
Zwykle widzimi swoją twarz patrząc w lustro, a gdybyśmy pewnego dnia zamiast twarzy, ujrzeli w naszym lustrzanym odbiciu, naszą czaszkę...?
Czyż nie ciekawi was jej wygląd, choć troszkę...heh

Pewnie sobie pomyślicie, że mam coś z głową nie tak, ale mam nadzieję, że nie wszysycy...
...bo to tylko zabawa słowem!!!

No właśnie, o kościach, ich genezie, ich wyjątkowości, będzie dużo w tej książce. Poza tym każdy czytelnik przekona się o sile książki, nie na własnej skórzy, ale poczuje to aż we wszystkich kościach, aż zatrzeszczą, zazgrzytają w niektórych momentach...

Czy mając do dyspozycji jedynie kości, można dowiedzieć się o czyłowieku, jego przeszłości, dosłownie wszystkiego, nawet po jego śmierci?
Oczywiście...!!!
Z takim gościem jak David Hunter wszystko jest możliwe...

To, że jest to kolejny świetny kryminał, co dobitnie świadczy ocena, którą tej książce przypisałem, nie muszę nikogo do tego przekonywać..
Skupię się na bardzo ciekawym zagadnieniu..., a mianowicie, czy warto odwracać uwagę od treści, próbując przewidzieć, kto jest tym złym? Może niekoniecznie?
Nie lepiej cieszyć się po prostu dobrym kryminałem, ciekawą historią, śledztwem, które nie pozwala uspokoić się naszej ciekawości? Główkowanie, analizowanie zachowania postaci moim zdaniem nie służy do końca temu, że czerpiemy w pełni przyjemność z czytania.
Z biegiem stron i tak wszystko się okaże, autor odkryje przed czytelnikiem swoją wiedzę tajemną. Wszystko niech dzieje się naturalnie, nic na siłę. Bo jeśli mimowolnie czytelnik odkryje wszystkie asy w rękawie powieści, to nic złego się nie stanie. Całą przyjemność z czytania znika, jeśli ktoś za wszelką cenę analizuje, szczegółowp zagłębiania się w rozwój akcji, postacie.
Po, co to wszystko...?
Trzeba iść na żywioł, niech wszystko dzieje się spontanicznie...
A czy jeśli ktoś odkryje wszystkie niejasności, odpowie na każdy znak zapytania, wówczas świadczy to o tym, że książka jest słaba, przewidywalna? Czy o sile kryminału świadczy jedynie labirynt poplątanych wątków?
Odpowiedź na pierwsze pytanie wydaje się być oczywista, przynajmniej dla mnie. Jeśli poza samą zagadką, książka sobą nic nie reprezentuje, to wtedy można mówić o słabości warsztatu słowa, danego pisarza. Nawet wcześniejsze odkrycie zagadki nie zaniża wartości książki, jeśli jej treść, poza główną intrygą nakręcającą akcję, mówi o czymś ważnym, ma głębszy wymiar. Na dobry kryminał nie składa się samo suche śledztwo. Jest bowiem wiele czynników, które świadczą o jego jakości. Śledztwo, dla mnie jest akurat najmniej ważne. To postacie, ich wyrazistość świadczy o tym, że książka chwyta czytelnika za emocje, nie pozwalając im spokojnie usiedzieć. Wtedy, gdy ta postać jest "jakaś", jej reagowanie na rozwój wydarzeń w książce, utrzymuje naszą ciekawość w najwyższym stanie gotowości.
Zatem formalnością wydaje się być odpowiedź na drugie pytanie, o sile kryminału, jak i każdej książki stanowią bohaterowie, bo to z nimi czytelnik może się utożsamić, bo to dzięki nim ma szanse na to, że ta opowiedziana historia może w jakiś sposób go zmienić. Zapętlenie fabuły to jedynie dodatek, który przyniesie nam na koniec zaskoczenie, ale czy zaskoczenie jest naprawdę takie ważne...
Nie muszę być porażony czymś szokujuącym, by daną książkę uznać za wartościową..., dobrze jak jest, bo to także jest element, który da książce dodatkowego smaczku, ale najważniejszy nie jest.

Ta książka pogruchocze wam wszystkie kości..., porazi wasz ciało dogłębnie...przebije się przez skrórę, zaatakuje mięśnie, tkanki, by na końcu zatrzymać się na czymś o wiele twardszym..., na waszych KOŚCIACH...
Szkieletowa załoga Davida Huntera zaprasza na pokład...:)

Kto z was chciałby zobaczyć swój szkielet? Zobaczyć jak wygląda, w najdrobniejszym szczególe...
Znajdzie się ktoś taki?
Jak wyglądać może nasza klatka piersiowa, gdy wszlekie ciało, narządy ją oplatające, do niej przytwierdzone, znikną z jej powierzchni? Sprawdzilibyśmy sobie przy okazji, czy aby nie brakuje nam żadnego żeberka, czy aby wszystko jest na swoim miejscu.
Poza...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    17 271
  • Chcę przeczytać
    4 504
  • Posiadam
    3 278
  • Ulubione
    836
  • Teraz czytam
    175
  • Kryminał
    120
  • 2014
    112
  • Simon Beckett
    92
  • Kryminały
    91
  • 2018
    91

Cytaty

Więcej
Simon Beckett Zapisane w kościach Zobacz więcej
Simon Beckett Zapisane w kościach Zobacz więcej
Simon Beckett Zapisane w kościach Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także