rozwińzwiń

Zniknięcie Emily Marr

Okładka książki Zniknięcie Emily Marr Louise Candlish
Okładka książki Zniknięcie Emily Marr
Louise Candlish Wydawnictwo: W.A.B. literatura piękna
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Disappearance of Emily Marr
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2015-05-29
Data 1. wyd. pol.:
2015-05-29
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328020344
Tłumacz:
Małgorzata Glasenapp
Tagi:
Małgorzata Glasenapp
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
64 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2548
1977

Na półkach:

Ta książka naprawdę mnie zaskoczyła!
Owszem, ma kilka wad, ale jednak najlepsze w niej jest to, że potrafi bardzo solidnie zaskoczyć i odmienić całkowicie spojrzenie na daną historię. Przyznaję, dałam się autorce nabrać!
Bohaterką książki jest postaci Emily. Emily, która przez swoje zachowanie stała się najbardziej znienawidzoną osobą w Wielkiej Brytanii. Musi uciekać, musi się odciąć...
Historia jest złożona, skomplikowana i bazuje wokół kilku wątków. Po pierwsze dotyczy on medialnego linczu i potęgi internetu do siania nienawiści. A drugi temat, to zaburzenia psychiczne, które powodują życiową degradację...
Mimo złożoności, książkę czyta się świetnie. A zakończenie, solidnie zaskakuje!

Ta książka naprawdę mnie zaskoczyła!
Owszem, ma kilka wad, ale jednak najlepsze w niej jest to, że potrafi bardzo solidnie zaskoczyć i odmienić całkowicie spojrzenie na daną historię. Przyznaję, dałam się autorce nabrać!
Bohaterką książki jest postaci Emily. Emily, która przez swoje zachowanie stała się najbardziej znienawidzoną osobą w Wielkiej Brytanii. Musi uciekać, musi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
619
418

Na półkach: , , ,

Czy marzyliście kiedyś o wielkiej sławie? Żeby mieć mnóstwo fanów, którzy obserwowaliby każdy wasz krok? Mieć milion obserwujących w mediach społecznościowych? I żeby każda gazeta pragnęła zrobić z wami nie jeden wywiad? Niestety, ale takie życie ma również swoje cienie. Przekonała się o tym (i to dość boleśnie) Emily Marr… Wdając się z romans z żonatym lekarzem, Arthurem Woodhallem, nie przeczuwała nawet, ile problemów sprowadzi to na jej głowę. Pragnęła tylko być kochaną i móc kochać mężczyznę, stanowiącego cały jej świat. I chociaż każda z nas na pewno sobie zdaje sprawę z tego, jak z reguły takie romanse się kończą, to w tym konkretnym przypadku miało być zupełnie inaczej. Lecz jedna, krótka, ale obfita w mocne słowa rozmowa telefoniczna, a w następstwie pewne makabryczne wydarzenia wszystko psują… Emily zostaje wręcz zlinczowana, w gazetach wypisują o niej sama bzdury, a biedna dziewczyna popada w coraz większą depresję… Gdzieś indziej i trochę później, młoda dziewczyna tuła się od ulicy do ulicy, od latarni do latarni… Szuka wsparcia i pomocnej dłoni. Odnajduje ją całkiem przypadkiem, po tym jak włamuje się do jednego z pobliskich domów. Poznaje Emmie, zamkniętą w sobie i tajemniczą osóbkę. Z czasem jednak wychodzą na jaw coraz dramatyczniejsze sekrety, które z pewnością odcisną piętno na wszystkich bohaterkach tej historii…
Z autorką, czyli Louise Candlish, nie miałam do tej pory styczności, nie wiedziałam więc czego mogę spodziewać się po tej konkretnej powieści. I niestety, ale jest to dość specyficzna historia. Przez większość czasu dzieje się bardzo mało, akcja wlecze się jeszcze wolniej niż ślimak, starający się przejść na drugą stronę chodnika, żeby prawie na sam koniec przyspieszyć niczym gepard czy struś pędziwiatr. Może ze względu na specyficzne i dość zaskakujące ostatnie sceny moja ocena wywindowała się nieco wyżej niż to zamierzałam zrobić pierwotnie. Nie polubiłam prawie żadnego z bohaterów. Artur Woodhall na każdym etapie zdawał mi się gburem i strasznym egoistą. Tabby była za to strasznie naiwna i irytująca swoim zachowaniem. Emmie… Zdawała się być idealna, ale z drugiej strony wiecznie coś mi w niej nie pasowało; niby chciała być pomocna i ciepła, ale z drugiej strony wszystko skrzętnie skrywała. Jedyną w miarę ciepłą postacią okazała się być Emily Marr. Do samego końca miałam cichutką nadzieję, że wszystko zakończy się pozytywnie i po jej myśli. Historia ta ukazuje, jak łatwo jest zniszczyć czyjeś życie, poprzez paskudne oskarżenia. W pewnym momencie czytelnik może odnieść wrażenie, że często dajemy się ponieść swoim własnym osądom, nie próbując wysłuchać drugiej strony i chociaż spróbować zrozumieć jej stanowisko. Autorka dysponuje lekkim stylem, ale nawet on nie był w stanie pomóc mi jakoś lepiej odebrać tę książkę. Po samym tytule, jak i opisie spodziewałam się czegoś w rodzaju trzymającego w napięciu thrillera psychologicznego. A to co czytelnik tutaj otrzymuje to nic innego jak mieszanka ckliwego romansu, odrobinę kryminału i dużą szczyptę dramatu. Szkoda jedynie, że ta mieszanka nie jest wybuchowa.

Czy marzyliście kiedyś o wielkiej sławie? Żeby mieć mnóstwo fanów, którzy obserwowaliby każdy wasz krok? Mieć milion obserwujących w mediach społecznościowych? I żeby każda gazeta pragnęła zrobić z wami nie jeden wywiad? Niestety, ale takie życie ma również swoje cienie. Przekonała się o tym (i to dość boleśnie) Emily Marr… Wdając się z romans z żonatym lekarzem, Arthurem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
825
697

Na półkach:

Bohaterkami książki są... Tabby, która po rozstaniu z mężczyzną, bez pieniędzy ląduje we Francji, w domu nieznajomej Angielki zasypia. Na domiar tego w późniejszym czasie wchodzi w układ z żonatym facetem,ma z nim romans. Drugą najważniejszą bohaterką jest Emily Marr, bądź Emma Mason, a może i nawet Eve Baron.
Emily Marr to znienawidzona kobieta Wielkiej Brytanii, która została przez ludzki osąd oskarżona o śmierć żony i 2 nastoletnich synów swojego kochanka Arthura. Czy za niewiernosc mężczyzny odpowiada tylko kobieta? Czy aby, ocalić swoje małżeństwo to zdanie "wszystkie chwyty dozwolone" popychaja do samobójstwa swojego i zabójstwa swoich dzieci?
Po tej tragicznej informacji Arthur odchodzi od swojej młodszej kochanki, zostawia dziewczynę ze załamanym sercem. Dziewczyna postanawia opuścić Londyn i uciec od całego tego zamieszania i publiczności. °
°
Kim tak naprawdę jest Emma Mason? Dlaczego Eve podała Tabby swoje nieprawdziwe informacje o sobie? Co dziewczyna ma do ukrycia? Czy Arthur odnajdzie prawdziwa Emily i będą ze sobą?🤔🤔🙈
°
°
Ja to wszystko wiem... Tak naprawdę pierwsze 50 stron zniechęca do czytania, jednak później jest zdecydowanie ciekawsza fabuła. Zakończenie... Jest jednym słowem "dziwne" , bo dowiemy się że Eve /Emma ucieka i nikt nie wie gdzie jest... 🙈🙊 Takiego zakończenia się nie spodziewałam 🙈

Bohaterkami książki są... Tabby, która po rozstaniu z mężczyzną, bez pieniędzy ląduje we Francji, w domu nieznajomej Angielki zasypia. Na domiar tego w późniejszym czasie wchodzi w układ z żonatym facetem,ma z nim romans. Drugą najważniejszą bohaterką jest Emily Marr, bądź Emma Mason, a może i nawet Eve Baron.
Emily Marr to znienawidzona kobieta Wielkiej Brytanii, która...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1009
327

Na półkach:

Spodziewałam się fajerwerków, a otrzymałam lekko nudnawą historię. Książka do połowy była ciężko strawna, w połowie akcja przyspieszyła, a na finał wszystko diabli wzięli. Kolejny raz dałam się nabrać ochom i achom koleżanek z pracy, wychwalających powieść. Temat może i ciekawy, ale jakoś mnie nie przekonał. Wymęczyłam. Dla wielbicielek ckliwych bajek....

Spodziewałam się fajerwerków, a otrzymałam lekko nudnawą historię. Książka do połowy była ciężko strawna, w połowie akcja przyspieszyła, a na finał wszystko diabli wzięli. Kolejny raz dałam się nabrać ochom i achom koleżanek z pracy, wychwalających powieść. Temat może i ciekawy, ale jakoś mnie nie przekonał. Wymęczyłam. Dla wielbicielek ckliwych bajek....

Pokaż mimo to

avatar
94
86

Na półkach:

"Zniknięcie Emily Marr" opisuje dwie kobiety, każda z nich boryka się z innym problemem. W ich życiu były dobre momenty, jednak los sprawił, że zostały same, zdane tylko na siebie. Obydwie utraciły miłość, w której czuły się ważne, kochane, bezpieczne.
Emily padła ofiarą skandalu wywołanego przez znaną dziennikarkę Ninę, która jest zarazem jej sąsiadką. Wyszedł na jaw jej romans z żonatym Arthurem. Dziewczyna zostaje stłamszona przez ludzi, którzy widzą w niej tylko winę. Mimo ogromnego uczucia zostaje odtrącona od Arthura. Wygnana wyjeżdża do Francji.
Tabitha znajduje się w nieznanym miejscu z obcym mężczyzną. Po błogiej nocy wie, że musi już wyjść z jego mieszkania znajdującego się na francuskiej wyspie. Nie ma mieszkania, gdzie się zatrzymać. Poznaje Emily, która proponuję jej pomoc w znalezieniu pracy i wspólne mieszkanie. Tabby cieszy się, bo przez ostatnie miesiące nie było jej do śmiechu. Jej miłość zakończyła się, a ona nadal nie potrafiła przestać kochać. Dziewczyny razem się wspierają, poznają. Do czasu kiedy Tabby postanawia znaleźć Arthura i poprosić, by porozmawiał z Emily.
Hmmmm.... Naprawdę ta książka jest pełna smutku. Jest tu dużo opisów niezmierzonego uczucia jakim jest miłość, jest żal, jest cierpienie.
Końcówka jest zaskakująca i to jakiś jedyny mega zwrot w akcji.
Podsumowując mega wielkiego szału nie ma, ale historie są na tyle poruszające i ciekawe, że warto przeczytać.

"Zniknięcie Emily Marr" opisuje dwie kobiety, każda z nich boryka się z innym problemem. W ich życiu były dobre momenty, jednak los sprawił, że zostały same, zdane tylko na siebie. Obydwie utraciły miłość, w której czuły się ważne, kochane, bezpieczne.
Emily padła ofiarą skandalu wywołanego przez znaną dziennikarkę Ninę, która jest zarazem jej sąsiadką. Wyszedł na jaw jej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1518
1121

Na półkach: , , , ,

Kiedy przed około rokiem przeczytałam powieść Louise Candlish "Od kiedy cię nie ma" wiedziałam, że jest to moje pierwsze, ale na pewno nie ostatnie spotkanie z autorką. Lektura kolejnej książki pt."Zniknięcie Emily Marr" potwierdziła moje przypuszczenia. Co więcej... z prawdziwą przyjemnością sięgnę po kolejne opowieści Pani Candlish.

Fabuła powieści dotyczy dwóch obcych sobie kobiet, które zupełnie niespodziewanie spotykają się w małej miejscowości na francuskiej wyspie Re oblanej wodami Atlantyku.

Trzydziestoletnia Emmie mieszka w niewielkim domku w miasteczku Saint Martin de Re, pracuje jako sprzątaczka i wiedzie samotne życie na uboczu. Pragnie stać się niewidoczna dla otoczenia i zapomnieć o przykrych wydarzeniach w jakich uczestniczyła przed kilkoma miesiącami. Ograniczanie kontaktów ma jej pomóc odzyskać spokój i równowagę. Kiedy niespodziewanie zastaje w swoim mieszkaniu śpiącą kobietę, jest przekonana, że traumatyczna przeszłość do niej powróciła...
Dwudziestopięcioletnia Tabitha Dewhurst została porzucona przez chłopaka podczas podróży po świecie. Nie chce wracać do domu matki, do Londynu, więc próbuje zorganizować sobie jakoś nowe życie. Załamana, bez grosza przy duszy, przypadkiem trafia właśnie na wyspę Re. Podstępem udaje jej się dostać do czyjegoś mieszkania, gdzie chce odpocząć i potem wyruszyć dalej w poszukiwaniu pracy.

Niespodziewane spotkanie obu kobiet, które różnią się zdecydowanie temperamentem i charakterem, stopniowo przeradza się w prawdziwą przyjaźń. Tabby jest wdzięczna Emmy za wyciągniętą dłoń i pomoc jaką od niej otrzymała. Emmy cieszy się, że mogła spełnić dobry uczynek pomagając komuś w potrzebie. Kilka miesięcy wspólnego mieszkania zbliża bohaterki, ale pomimo rodzącego się zaufania Emmie wciąż nie chce mówić o swojej przeszłości. Ciekawość i dociekliwość Tabby pozwala odkryć pewne okoliczności, dzięki którym Emmie daje jej do przeczytania szczegółową relację z wydarzeń, przez które znalazła się we Francji.

Głośna sprawa zdrady angielskiego chirurga Artura Woodhalla - człowieka z wyższych sfer, ze sporo młodszą od niego sąsiadką Emily Marr obiegła przed kilkoma miesiącami całą Anglię, a za pośrednictwem prasy, telewizji i internetu wydostała się poza granice wyspy. Za tragiczne w sutkach następne wydarzenia winą obarczono Emily, która jako ta zła, bezwstydna kobieta rozbiła rodzinę i przyczyniła się do całego morza krzywd. Tego publicznego linczu, szkalowania i nękania psychicznego dopuściła się angielska prasa rozdmuchując całą aferę i sprowadzając ją do rangi przestępstwa. Taki obrót sprawy zmusił Emily do opuszczenia kraju i udania się w miejsce, gdzie przestanie być rozpoznawana.

Louise Candlish stworzyła ciekawą historię o miłości i przyjaźni zwracając szczególną uwagę na takie aspekty jak pomówienia, oczernianie, zemsta, które mogą zdrowego człowieka doprowadzić do zaszczucia i skrajnego załamania. Dzięki odpowiedniemu przedstawieniu faktów tak popularny temat jak zdrada małżeńska urasta do rangi apokalipsy, przed którą już nawet nie można się bronić. W wątkach pobocznych autorka poświęciła sporo miejsca demencji i kolejnym stadiom choroby Alzheimera oraz depresji, która ma destrukcyjny wpływ na ludzką psychikę, a tym samym życie człowieka.

"Zniknięcie Emily Marr" to powieść, która zmusza czytelnika do wyciągania wniosków. Autorka prowadzi wydarzenia w taki sposób, że wyrabiamy sobie własny pogląd na sytuację łącznie z zakończeniem, które gdzieś nam się powoli kreuje. Ale nie dajcie się zwieść pozorom. Mogę Was zapewnić, że żadne z rozwiązań, które sobie umyślicie nie będzie tym ostatecznym, jakie przygotowała bohaterom Pani Candlish. Zwrot jest na tyle zaskakujący, że aż trudno w niego uwierzyć. Tym niemniej nie odbiera opowieści realizmu, a jest jedynie kolejnym rozwiązaniem, którego nikt nie brał pod uwagę.

Jeśli interesują Was powieści psychologiczno-obyczajowe i chcecie zostać w stu procentach zaskoczeni przez autorkę to naprawdę polecam. Podsumowując - niezwykła, emocjonująca i intrygująca powieść, której warto poświęcić czas i uwagę.

Kiedy przed około rokiem przeczytałam powieść Louise Candlish "Od kiedy cię nie ma" wiedziałam, że jest to moje pierwsze, ale na pewno nie ostatnie spotkanie z autorką. Lektura kolejnej książki pt."Zniknięcie Emily Marr" potwierdziła moje przypuszczenia. Co więcej... z prawdziwą przyjemnością sięgnę po kolejne opowieści Pani Candlish.

Fabuła powieści dotyczy dwóch obcych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
433
252

Na półkach: , ,

Po "Zniknięciu Emily Marr" stopniowego rozwikłania tajemnicy można się spodziewać, ale tego, co obmyśliła sobie Louise Candlish, żeby rzucić nowe światło na całą sprawę na krok od dotarcia do jej sedna - tego przewidzieć się nie da. Jedno jedyne zdanie, które przewraca wszystko do góry nogami (no dobrze, w całej powieści drugie). To współczesna historia związków i fascynacji, odbierających zdrowie, a nawet życie. Ani przesłodzona, ani wyjątkowo fatalna, a jednak pokazująca, jak nieodwracalnie piętno może odcisnąć jeden wybór na niejednym losie. Książka kobiety, o kobietach i chyba głównie dla kobiet, bo nikt tak jak one nie zrozumie tego, co niedopowiedziane.

Kiedy Emmie zastaje Tabby we własnym domu, ogarnia ją przerażenie. Nie przypuszcza nawet, że nieproszony gość może nie mieć pojęcia o skandalu, którym angielskie media żyły miesiącami, obdzierając tytułową bohaterkę z prywatności i skazując na wygnanie. O dziwo, mimo gadatliwości młodszej i milczenia starszej, więź między bohaterkami się zacieśnia. Znajdują wspólny język, w którym nie słowa są najważniejsze. Równocześnie czytelni(cz)k(a) śledzi historię romansu, otwierając razem z Tabby puszkę Pandory. Trudno pozostać obiektywnym, jeżeli nie każda strona dochodzi do głosu. Dlaczego więc tysiącom ludzi tak łatwo było osądzić przeciętną dziewczynę na podstawie szkalujących artykułów? I co skłoni ukrywającą się gdzieś na francuskiej Île de Ré trzydziestoparolatkę do uchylenia rąbka tajemnicy przed dziewczyną, która pojawiła się znikąd…?

Mimo przeplatanej, pozornie paralelnej konstrukcji, Candlish zręcznie udaje się sterować uwagą tak, żeby zdołać zaskoczyć, i to nie samym rozwiązaniem tajemnicy. "Zniknięcia Emiliy Marr" może i nie czyta się z zapartym tchem, ale za to z rosnącym zainteresowaniem odnośnie tego, na co potrafią porwać się kobiety. Polecam czytelniczkom płci pięknej chociażby dla przypomnienia sobie o tej, przed którą mogą otworzyć w środku nocy duszę albo z którą dla odmiany potrafią milczeć. Póki co brytyjska autorka nie trafiła do moich faworytów, ale gdyby Louise Candlish jeszcze kiedyś stanęła mi na drodze, sprawdzę, co tym razem namotała.

Po "Zniknięciu Emily Marr" stopniowego rozwikłania tajemnicy można się spodziewać, ale tego, co obmyśliła sobie Louise Candlish, żeby rzucić nowe światło na całą sprawę na krok od dotarcia do jej sedna - tego przewidzieć się nie da. Jedno jedyne zdanie, które przewraca wszystko do góry nogami (no dobrze, w całej powieści drugie). To współczesna historia związków i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
606
599

Na półkach: ,

1. powierzchowna
2. ciekawe plecenie wątków
3. właściwie bez zakończenia
4. brak wykończenia wątków

1. powierzchowna
2. ciekawe plecenie wątków
3. właściwie bez zakończenia
4. brak wykończenia wątków

Pokaż mimo to

avatar
37
36

Na półkach: ,

Wciągająca opowieść z zaskakującym wątkiem. Jeśli macie ochotę zniknąć ze świata realnego, to polecam strony powieści. Przeczytałam w jeden wieczór.

Wciągająca opowieść z zaskakującym wątkiem. Jeśli macie ochotę zniknąć ze świata realnego, to polecam strony powieści. Przeczytałam w jeden wieczór.

Pokaż mimo to

avatar
422
127

Na półkach:

Bardzo przeciętna. Mam wrażenie, że autorce nie udało się w pełni przedstawić potencjału tej historii.

Bardzo przeciętna. Mam wrażenie, że autorce nie udało się w pełni przedstawić potencjału tej historii.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    109
  • Przeczytane
    87
  • Posiadam
    27
  • Teraz czytam
    4
  • 2020
    2
  • 2017
    2
  • E-book
    2
  • Ulubione
    2
  • Obyczajowe
    2
  • Booktour
    2

Cytaty

Więcej
Louise Candlish Zniknięcie Emily Marr Zobacz więcej
Louise Candlish Zniknięcie Emily Marr Zobacz więcej
Louise Candlish Zniknięcie Emily Marr Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także