Lubię oglądać film 'Dom dusz' z gwiazdorską obsadą: Jeremy Irons, Meryl Streep, Glenn Close, Winona Ryder, Antonio Banderas... Jakiś czas temu dowiedziałam się, że pierwsza była powieść (ostatniego czasu ciągle jestem zaskakiwana informacjami, że moja myśl o oryginalności scenarzystów jest błędna). Byłam bardzo zadowolona, kiedy znalazłam 'Dom duchów' Isabel Allende.
Książka rożni się bardzo od filmu, dzięki czemu mogłam poznać zupełnie inną historię rodziny Truebów z Chile, ich dzieci, wnuków...
O wiele bardziej podobała mi się wersja papierowa. Ma w sobie niesamowity klimat i nastrój, zmieniający się jak w kalejdoskopie przy pomocy tak odmiennych bohaterów: gwałtownego Estebana, medium Clary, spokojnej Blanki, Feruli ze zmarnowanym życiem, ascetycznego Jaime oraz ekscentryka Nicolasa. Strony same przekładają się podczas czytania, tak bardzo historia wciąga.
Poza tym znalazłam gdzieś informacje, że 'Dom duchów' to kolejna pozycja realizmu magicznego (zgadzam się z stu procentach), którego wybitnym przedstawicielem jest Gabriel Garcia Marquez. Jednak ja wolę styl Isabel Allende niż Marqueza, zwykle przemęczanego przeze mnie.
Powieść warta do lektury, nawet jeśli ktoś wcześniej widział film. Zobaczy, że jednak oryginał w większości przypadku będzie lepszy.

Lubię oglądać film 'Dom dusz' z gwiazdorską obsadą: Jeremy Irons, Meryl Streep, Glenn Close, Winona Ryder, Antonio Banderas... Jakiś czas temu dowiedziałam się, że pierwsza była powieść (ostatniego czasu ciągle jestem zaskakiwana informacjami, że moja myśl o oryginalności scenarzystów jest błędna). Byłam bardzo zadowolona, kiedy znalazłam 'Dom duchów' Isabel Allende....