Okularnik

Okładka książki Okularnik Katarzyna Bonda Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Okularnik
Katarzyna Bonda Wydawnictwo: Muza Cykl: Cztery żywioły Saszy Załuskiej (tom 2) kryminał, sensacja, thriller
848 str. 14 godz. 8 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Cztery żywioły Saszy Załuskiej (tom 2)
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2015-05-20
Data 1. wyd. pol.:
2015-05-20
Liczba stron:
848
Czas czytania
14 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377589809
Tagi:
literatura polska profiler kryminalistyka Podlasie
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Nie ma ciała, jest historia



28 1 62

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
3311 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
70
26

Na półkach:

Miała być – i jest! Zachęcam do lektury kilku słów i myśli na temat drugiej części przygód profilerki, Saszy Załuskiej – czyli „Okularnika” autorstwa Katarzyny Bondy.

Jak pisałem już w recenzji „Pochłaniacza”, tetralogia kryminalna Bondy z jednej strony opowiada dzieje zagadkowych zbrodni rozwiązywanych przy użyciu różnych metod kryminalistyki, z drugiej sięga znacznie głębiej, ukazując nam pewne uniwersalne prawdy o życiu każdego z nas. „Okularnikowi” towarzyszy żywioł ziemi – co to oznacza? Co znajdziemy w drugiej części serii?

Znajdziemy złożoną intrygę towarzyszącą tajemniczym okolicznościom śmierci młodych kobiet – ale oczywiście nie tylko. W książkach Katarzyny Bondy wątki kryminalne stanowią jedynie fragment książki. W istocie każda z nich zabiera nas w podróż pokazującą pewien wycinek polskiej rzeczywistości. Wraz z bohaterami „Okularnika” zanurzymy się w przeszłość i zobaczymy, jak bardzo to, co z pozoru za nami, wpływa na tu i teraz. Zobaczymy również, jakie konsekwencje może nieść za sobą prawda ukrywana i zacierana przez lata. Gotowi?

Akcja powieści rozgrywa się na Podlasiu, a konkretnie w Hajnówce leżącej na pograniczu białoruskim. Z pozoru małej, spokojnej mieścinie, której mieszkańcy wiodą swoje spokojne, unormowane życie. Pozornie, bo pod powierzchnią normalności tkwi ogromna warstwa ludzkiej tragedii domagającej się przypomnienia, rozliczenia i upamiętnienia.

Co ciekawe, a czego zupełnie się nie spodziewałem, książka Katarzyny Bondy wpisuje się obszernymi fragmentami w historyczno-społeczną dyskusję o historii Podlasia i Białostocczyzny, podejmowaną przez takich autorów jak chociażby Anna Bikont w reportażu pt. „My z Jedwabnego”, czy Marcin Kącki w wydanej niedawno pozycji pt. „Białystok. Biała siła, czarna pamięć”. Jest to o tyle wyjątkowe, że nagle poza wątkiem kryminalnym „Okularnik” staje się książką o walce z tożsamością i trudną przeszłością mieszkańców Hajnówki i okolicznych ziem. Książką, która ze zwykłego (wydawałoby się) kryminału – bo przecież sięgając po nią spodziewamy się, że czeka nas przygoda z tajemniczą zbrodnią w tle – staje się opowieścią o antysemityzmie, nacjonalizmie, próbie pogodzenia żywiołu polskiego (katolickiego) z białoruskim (prawosławnym) na tle tragedii, która spotkała Podlasie i jego mieszkańców podczas II Wojny Światowej i w czasach powojennych. To powoduje, przynajmniej w moim przypadku, że lektura staje się jeszcze bardziej wciągająca. Do końca nie wiadomo, co z opowieści jest prawdziwe, a co nie. W trakcie lektury kilkukrotnie zdarzyło mi się ją przerwać, aby sprawdzić w innych źródłach czy to, o czym przed chwilą czytałem, rzeczywiście miało miejsce.

„Okularnik” prezentuje nam dość dużą liczbę bohaterów i wątków, które tworzą mozaikę zależności komplikujących Saszy Załuskiej rozwiązanie śledztwa. Mieszkańcy ukrywają prawdę, mataczą, utrudniają śledztwo, bardziej lub mniej świadomie powtarzają plotki zasłyszane w przeszłości. Książka, ze względu na wielowątkowość i pewną zawiłość, jest rzeczywiście bardzo rozbudowana, co odbija się na tempie akcji. Przyzwyczajeni bowiem do konstrukcji kryminałów oczekujemy raczej tego, że fabuła będzie nas porywać mnogością wydarzeń – a niekoniecznie prezentacją świata przedstawionego, czy misterną, psychologiczną konstrukcją sylwetek bohaterów. Ale taka jest przecież, patronująca książce jako żywioł, ziemia. Spokojna, ułożona warstwowo, kryjąca równocześnie przeszłość i tajemnice. Mnie osobiście taka konstrukcja raczej urzeka niż zniechęca. Bardziej wciąga niż odpycha, ponieważ to właśnie dzięki tej drobiazgowości, szczegółowości i naturalności opisów czuję się tak, jakbym tam był i został zaproszony do dalszego zgłębiania historii Podlasia – obok niektórych wątków przytoczonych w powieści trudno przejść obojętnie. I tak się zresztą stało – po zakończeniu lektury przygód Saszy Załuskiej, Piotra Bondaruka oraz „Burego” sięgnąłem po całą serię książek przybliżających historię Białostocczyzny. Gdyby nie lektura „Okularnika” i wrażenie, które na mnie zrobiła ta pozycja, zapewne nie pomyślałbym o tym, że warto ten temat zgłębić i lepiej poznać.

Podsumowując muszę przyznać, że jedyną rzeczą, która mnie nieco rozczarowała w „Okularniku” było zakończenie. Spodziewałem się czegoś innego, chyba bardziej osadzonego w realiach – ale to tylko dowód na to, że autorka potrafi i lubi zaskakiwać. I nawet jeśli wolałbym, aby ta historia zakończyła się inaczej, to doceniam, że Bonda kolejny raz mnie „wykiwała” :).

Jedynym minusem obecnej sytuacji jest to, że następny, trzeci tom przygód Saszy Załuskiej, ukaże się dopiero we wrześniu 2016 roku. Ale wiem, że warto czekać. Na spotkaniu z autorką w mojej rodzinnej Łodzi podczas Salonu Ciekawej Książki, usłyszeliśmy oficjalnie, że akcja „Lampionów”, którym patronuje żywioł ognia, rozgrywać się będzie w na ulicach naszego miasta, które zapłonie. Nie pozostaje zatem nic innego, jak czekać niecierpliwie na to, co zgotuje swojej bohaterce Katarzyna Bonda. Do zobaczenia w Łodzi!

Recenzja na: http://zkamerawsrodksiazek.pl/katarzyna-bonda-okularnik-recenzja/

Miała być – i jest! Zachęcam do lektury kilku słów i myśli na temat drugiej części przygód profilerki, Saszy Załuskiej – czyli „Okularnika” autorstwa Katarzyny Bondy.

Jak pisałem już w recenzji „Pochłaniacza”, tetralogia kryminalna Bondy z jednej strony opowiada dzieje zagadkowych zbrodni rozwiązywanych przy użyciu różnych metod kryminalistyki, z drugiej sięga znacznie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    8 955
  • Chcę przeczytać
    3 429
  • Posiadam
    1 983
  • Teraz czytam
    253
  • Ulubione
    131
  • 2018
    106
  • Chcę w prezencie
    90
  • Kryminał
    76
  • Kryminały
    69
  • 2019
    52

Cytaty

Więcej
Katarzyna Bonda Okularnik Zobacz więcej
Katarzyna Bonda Okularnik Zobacz więcej
Katarzyna Bonda Okularnik Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także