Maybe Someday

Okładka książki Maybe Someday Colleen Hoover
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2015
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Maybe Someday
Colleen Hoover
8,2 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2015
Wydawnictwo: Otwarte Cykl: Maybe (tom 1) literatura obyczajowa, romans
440 str. 7 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Maybe (tom 1)
Tytuł oryginału:
Maybe Someday
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2015-05-13
Data 1. wyd. pol.:
2015-05-13
Liczba stron:
440
Czas czytania
7 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375153415
Tłumacz:
Piotr Grzegorzewski
Tagi:
New Adult Piotr Grzegorzewski
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Trzask łamiących się serc



907 21 25

Oceny

Opinia

avatar
43
19

Na półkach:

Jestem wymagającym człowiekiem w bardzo wielu kwestiach, a szczególnie w kwestiach dobrych książek. "Maybe Someday" jest świetne i nie ulega wątpliwości, że czyta się szybko i ogromną ciekawością, co będzie dalej, jak potoczą się losy bohaterów, będą razem czy nie będą? Powieść jest raczej spokojna, przynajmniej dla mnie. Mimo tego iż dotyczy wielkich uczuć toczy się jak dla mnie raczej łagodnie trochę jak dobra piosenka. Czyta się dobrze i przyjemnie i oczywiście od momentu kiedy sprawy zaczynają się komplikować z Maggie, książka nabiera szybszego tempa i aż nie chcę się patrzyć na zegarek ze strachem, że może to już pora iść spać.
Niestety, mimo młodego wieku mogę powiedzieć, że jestem już dość doświadczonym czytelnikiem, dlatego w Maybe Someday czegoś mi brakowało. Przede wszystkim akcja książki jest bardzo ograniczona. Większość zdarzeń jaka ma miejsce w powieści dzieje się głównie w mieszkaniu Ridge i Warrena. Może taki był zamiar autorki, żeby jak najbardziej zacieśnić świat przedstawiony w książce i ukazać intymność głównych bohaterów. Potrafię to w taki sposób zinterpretować, choć może coś sobie dopisuje, wymyślam, a może autorka sama nie wie, że uzyskała taki efekt, bo może pisząc zrobiła do podświadomie. Ja jednak uważam, że ten efekt nie jest do końca fajny. Z jednej strony plusem jest to, że skupiła się jak najbardziej na uczuciach Ridge i Sydney, ale z drugiej strony odebrała im życie, bo w zasadzie ja miałam wrażenie, że wszystko kręci się wokół pisania tekstów do piosenek i rozmów dwojga głównych bohaterów. Wiemy, że Sydney pracuje w bibliotece, ale nie przypominam sobie żadnej sceny w której wspominałabym coś więcej na temat tej pracy i podobnie jest z jej studiami. Wiemy tylko tyle, że studiuje muzykę i chcę zostać nauczycielką. Ponadto ani razu w książce nie pojawiła się wzmianka, że Sydney np dzwoni do mamy i choć co prawda wiemy, że ma ona średni kontakt z rodzicami to jednak nic nie wskazuje, że całkowicie zerwała z nimi kontakt, a właśnie tak się zachowuje jeśli patrzeć na opisy wydarzeń. Podobnie jest w przypadku Rigde - niby jest kimś w rodzaju serwisanta komputerów/informatykiem ( no widzicie, nawet dokładnie nie pamiętam, bo tak mało o tym było w książce) a ani razu nie ma sceny w której np Rigde wspomina, że męczy się z jakimś zleceniem na naprawę laptopa ( co najwyżej jest scena w której jednego niszczy... to było dobre!).
Po za tym wszystkim najbardziej intryguje mnie sam pomysł z głuchotą Rigde i tym, że potrafi on mówić i do tego jeszcze grać na gitarze. Gdyby był osobą, która utraciła słuch podczas wypadku lub miał częściowy lub niewielki ubytek na słuchu, okej nie mam nic przeciwko, ale bardzo niewielkie, wręcz znikome jest prawdopodobieństwo, że osoba, która nigdy nie słyszała i co jest wyraźnie powiedziane praktycznie całkowicie, do tego stopnia, że aparat słuchowy nic nie daje, a bardziej przeszkadza, to w jaki sposób nauczył się mówić? To tak jakbyśmy mieli nauczyć się czytać tekst pisany w naszym języku, nie brajlem, nic nie widząc od urodzenia. Nie mnie oceniać realizm tej kwestii bo nie jestem specjalistą. Wiem tylko, że wydaję mi się to trochę naciągane.
Ogólnie rzecz biorąc książka mimo to i tak zyskała moje serce. Do tego ta piękna okładka... Niby nie powinno się oceniać książki po okładce, ale muszę przyznać, że polskie wydawnictw mają na prawdę genialnych grafików.

Jestem wymagającym człowiekiem w bardzo wielu kwestiach, a szczególnie w kwestiach dobrych książek. "Maybe Someday" jest świetne i nie ulega wątpliwości, że czyta się szybko i ogromną ciekawością, co będzie dalej, jak potoczą się losy bohaterów, będą razem czy nie będą? Powieść jest raczej spokojna, przynajmniej dla mnie. Mimo tego iż dotyczy wielkich uczuć toczy się jak...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    16 392
  • Chcę przeczytać
    8 334
  • Posiadam
    2 590
  • Ulubione
    1 836
  • Chcę w prezencie
    280
  • Teraz czytam
    192
  • 2015
    119
  • E-book
    117
  • Romans
    106
  • 2018
    96

Cytaty

Więcej
Colleen Hoover Maybe Someday Zobacz więcej
Colleen Hoover Maybe Someday Zobacz więcej
Colleen Hoover Maybe Someday Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także