rozwiń zwiń

Half the World

Okładka książki Half the World
Joe Abercrombie Wydawnictwo: Voyager Cykl: Morze Drzazg (tom 2) fantasy, science fiction
484 str. 8 godz. 4 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Morze Drzazg (tom 2)
Wydawnictwo:
Voyager
Data wydania:
2015-02-12
Data 1. wydania:
2015-02-12
Liczba stron:
484
Czas czytania
8 godz. 4 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780007550234
Średnia ocen

                8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
830
671

Na półkach: , , , ,

Takiego czegoś to ja dawno nie odwaliłem...
W momencie, gdy Joe Abercrombie wypuszczał na rynek wydawniczy "Półkróla" i "Półświat" doszło to do mojej wiadomości. Choć jak pokazał czas dość dobrze go zapamiętałem, to wtedy niezainteresowałem się nim i jego książkami na tyle, by od razu rzucić się na nie, niczym przeciętny Polak przed Świętami rzuca się na karpie:)
Jedynak, gdybym wcześniej wiedział, to co wiem teraz, rzucił bym się na nie w księgarni jak maniakalny tropiciel smakowitych literackich smaczków. Zrobiłbym to z obsesją i psychozą porównywalną z apetytem Hannibala Lectera w wydaniu Anthonego Hopkinsa.

Dobra zatem przejdę do rzeczy i określę, co rozumiem poprzez słowo "odwaliłem"...:)
Podczas ostatniej wizyty w bibliotece ponownie oddałem jeden stosik, który już za mną i zgarnąłem kolejny, który miałbyć przede mną. Pośród nich znalazły dwie pierwsze części tryglogii "Morza drzazg". Ta wizyta w bibliotece pokazała właśnie, że jednak Joe Abercrombie zapadł mi w pamięci, może nie na tyle, by od razu szturmem do księgarni pocwałować, ale na tyle by upolować je w księgarni, nie czekając na chwilę jakiegokolwiek wahania...:)
Teraz przejdę jeszcze bardziej do rzeczy w kwesti mojego "odwalenia"...:)
Wtajemniczeni dobrze wiedzą, ale nie znajcy jeszcze tematu, niekoniecznie, że okładki tychże dwóch, jakże świetnych książek, mają w sobie mnóstwo podobieństwa. Zbliżona kolorystyka, barwy, schemat jej konstrukcji. Różnią się od siebie, ale można patrząc na nie, nieco się zagubić, pomylić...
Ostatecznie przechodząc do rzeczy, to moje "odwalenie" polega właśnie na tym, że to własnie mi się zdarzyło. Sądząc, że sięgam po pierwszy tom, którym według mnie był "Półświat", sięgnąłem właśnie po niego. Gdy ją skończyłem i z miejsca miałem zamiar rzucić się na kolejną część, coś mi się nie zgadzało. Okazało się, że pierwszym tomem jest "Półkról", a nie jak mi się wydawało "Półświat". Oniemiałem trochę, ale na szczęście nie wpadałem w panikę, bo pomyślałem sobie, że z tej mojej pomyłki, może wyniknąć, coś równie fajnego i tak też się stało.
Dzięki temu poznałem historię Króla Yavriego, Zadrę, Branda i spółkę zupełnie inaczej, niż mieli okazję się o tym przekonać ci, którzy przeczytali we właściwej kolejności...

Zadra i Brand...
To właśnie oni grają pierwsze skrzypce w "PÓŁŚWIECIE"...To właśnie swoją charyzmą, osobowością, odwagą wszczepioną w krew, w ich DNA, zdobyli moje uznanie, moją sympatię...
Zadra przebyła swoją drogę od niepokornej, trochę chaotycznej, nastoletniej, zbuntowanej dziewczyny, po w pełni świadomą, bogatą w pokorę oraz w doświadczenie w walkach wojowniczkę, przed którą drżeli silni i potężni, zaprawieni w bojach mężczyźni Gettlandu i nie tylko tej krainy.
Natomiast Brand od skrytego, odważnego choć trochę zachowawczego wojownika, przeszedł również pewną metamorfozę. Może nie była ona tak widoczna jak w przypadku Zadry, bo w sumie nawet jako takiej wielkiej przemiany nie potrzebował moim zdaniem. Nie był tak zbuntowany jak ona. Brakowało mu śmiałości, by dać wyraz swojej odwadze, by mógł w konsekwencji stanąć przed swoją największą próbą własnej moralności, określi co rozumie, poprzez słowo honor, oddanie, walka dla swojej krainy.
Nie powiem nic więcej, a samych zainteresowanych mogę jedynie zachęcić i powiedzieć, że warto ich poznać, ale najlepiej przekonać się o tym na własnej skórze...:)

****
"W chwili, gdy zaczynasz wierzyć w swoją własną wielkość, jesteś zgubiony"
Mark Owen - "Niełatwy dzień"

"Zdolni ludzi potrafią się nauczyć nawet pokory"
Jo Nesbo - "Syn"

"Cierpliwość i wytrwałość. Przeciwieństwo ślepego uporu. I znacznie mądrzejsze od niego"
John Marsden - "Przyjaciele mroku"

"Mocny jak wieża bądź, co się nie zegnie,
Chociaż się wicher na jej szczyt wali.
Danthe Aligieri - "Boska komedia"

"Głupcy chwalą się tym, czego zamierzają dokonać. Bohaterowie biorą się do dzieła." ( 99 str. )
****

Wielkie umiejętności, nadzwyczajne zdolności potrzebują tak samo ogromnych pokładów pokory. Wiara w siebie, pewność tego, co umiemy jest ważne, ale bez pokory nic wielkiego nie uda się nam osiągnąć...
Gdy ktoś wybitny, do tego młody i nie poparty doświadczeniem trafi na godny siebie, aczkolwiek doświadczy autorytet, nauczyciela, który właściwie poprowadzi go w drodze do spełniania swoich marzeń, swojego powołania, masz szansę stać się kimś wielkim, kimś na miarę swojego talentu. Nieoszlifowany diament posuwa się w marność, usycha, powszednieje, zatraca się w swej wyjątkowości, przechodząc do przeciętności.
Zazdra i Brand, a w szczególności ta pierwsza są idealnych przykładem, na poparcie powyższych słów...

Zatem nie zwlekajcie, tylko nie popełnijcie mojego małego błędu i zacznijcie swój rejs po "MORZU DRZAZG" od "Półkróla"...:)

Takiego czegoś to ja dawno nie odwaliłem...
W momencie, gdy Joe Abercrombie wypuszczał na rynek wydawniczy "Półkróla" i "Półświat" doszło to do mojej wiadomości. Choć jak pokazał czas dość dobrze go zapamiętałem, to wtedy niezainteresowałem się nim i jego książkami na tyle, by od razu rzucić się na nie, niczym przeciętny Polak przed Świętami rzuca się na karpie:)
Jedynak,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 292
  • Chcę przeczytać
    867
  • Posiadam
    340
  • Fantasy
    45
  • Ulubione
    44
  • Fantastyka
    41
  • 2023
    26
  • Teraz czytam
    19
  • Chcę w prezencie
    15
  • Audiobook
    15

Cytaty

Więcej
Joe Abercrombie Pół świata Zobacz więcej
Joe Abercrombie Pół świata Zobacz więcej
Joe Abercrombie Pół świata Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także