Życie. Następny poziom. Coaching transpersonalny
Bez rozwoju duchowego nie ma dostępu do najsilniejszej a zarazem najgłębszej motywacji osobistej. Odpowiada ona na pytanie: co jest ważne, co nadaje sens nawet prostym działaniom. W tych kilku słowach można by streścić główne przesłanie tej książki, z którym jako coach i autor się utożsamiam. Klasyczne metody coachingu zachowują swoją skuteczność do chwili, kiedy pada pytanie o poczucie sensu podejmowanych działań na planie całego życia. Serdecznie polecam lekturę w głąb transpersonalnej motywacji.
Maciej Bennewicz, menedżer, trener, coach
Mindfulness to słowo, ktore jest już obecne we wszystkich najlepszych światowych podręcznikach zarządzania. Książka Jarka Gibasa pokazuje potęgę działania tych mechanizmów również w coachingu.
Mateusz Grzesiak, międzynarodowy nauczyciel i trener, psycholog
Jarosław Gibas odkrywa przed polskimi czytelnikami kierunek, w którym zmierza dzisiaj światowy coaching. To lektura dla poszukujących odpowiedzi, na najważniejsze życiowe pytania.
Jacek Walkiewicz, mówca motywacyjny i mentor
Wyrusz w podróż do źródeł rozwoju
Wyobraź sobie, że idziesz przez las. Błądzisz, szukając najlepszej drogi. Raz za razem rozglądasz się za nową ścieżką, wracasz w to samo miejsce, znowu szukasz i znowu się orientujesz, że jednak nie idziesz w dobrą stronę. Nagle nad głową, ponad drzewami widzisz szybującego sokoła. Postanawiasz iść za nim. Ścieżki przechodzą jedne w drugie, ale za każdym razem stają się szersze i idzie Ci się łatwiej. W końcu, wciąż za krążącym po niebie sokołem, trafiasz na gościniec prowadzący do ogrodu. Na jego końcu widzisz majaczący w oddali dom. I kiedy się doń zbliżasz, spostrzegasz, że nie ma już sokoła. Zniknął dokładnie w tym momencie, w którym zobaczyłeś swój prawdziwy CEL. Zniknął, bo nie był Ci już potrzebny!
Coaching transpersonalny podchodzi do człowieka jako do fizycznej, psychicznej i duchowej całości. Rola coacha polega na upewnieniu się, że wybory, których dokonuje klient, są rzeczywiście jego wyborami: są dyktowane sercem, płyną z głębi duszy, są zgodne z tym, kim klient jest naprawdę i kim faktycznie chce zostać. Coach musi wiedzieć, że kierunek, w którym klient chce iść, nie jest jedynie mrzonką i nie wynika z presji społecznej. Musi także przekonać się, iż zmiana, która dokonuje się w kliencie, będzie trwała. Reszta — autodiagnoza, zdefiniowanie celu i wybór właściwej drogi ku przyszłości — leży po stronie klienta procesu coachingowego. Dlaczego? Ponieważ w coachingu, jak w życiu, naprawdę wszystko zależy od Ciebie!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Transgresje i dygresje
Coaching to obecnie modne pojęcie, słowo-wytrych za którym może kryć się świetna technika motywowania czy klarowania celu i ścieżki życia, wspierana przez doskonałego trenera, ale także marketingowa wydmuszka strzępków wiedzy psychologicznej ładnie opakowanych i drogo sprzedawanych przez nieodpowiednie osoby. Oddzielenie jednego od drugiego bywa trudne, zwłaszcza dla potencjalnych klientów. Warto zatem uważnie się rozglądać, czytać różne publikacje z tego zakresu i wyrobić sobie własny pogląd na te kwestię. Uważne i wnikliwe czytanie przyda się tym bardziej, że literatury na ten temat jest w naszym kraju coraz więcej, duża część wydana została przez nieznane, nowopowstałe wydawnictwa.
Książka „Życie. Następny poziom. Coaching transpersonalny” zawiera bez wątpienia kilka ciekawych wskazówek oraz garść opowieści buddyjskich czy wschodnich. Napisana jest prostym, przystępnym językiem, często potocznym i może stać się lekturą osób w różnym wieku, z odmiennym doświadczeniem życiowym i na odmiennych etapach osobistego rozwoju. I na tym w zasadzie kończy się lista zalet tej publikacji. Wykaz wad i niedociągnięć jest znacznie dłuższy.
Autor książki, być może dobry coach warsztatowy, zdecydowanie nie posiadł podstawowych wiadomości z psychologii poznawczej, zwłaszcza dotyczącej spostrzegania i uczenia się tudzież zasad konstrukcji udanej książki z zakresu rozwoju osobistego. W wyniku tychże ważkich braków otrzymujemy lity tekst, podzielony tylko na rozdziały rozpoczynające się szeregiem pytań i przypowieścią, po której następuje mało uporządkowany, pozbawiony wyraźnej struktury tekst. Czytelnik nie uświadczy w nim ani punktów (dwa małe wyjątki, wyglądające raczej na przypadek mało tu zmieniają),ani myślników, żadnych wyróżników ważniejszych pojęć czy fragmentów, a tym bardziej ilustracji, wykresów czy choćby jakiś graficznych ozdobników, nie wspominając już o przypisach (znalazłam słownie jeden) czy bibliografii poszerzającej omawiane zagadnienia (cytatów jest kilka i większość nawiązuje do poprzednich książek pana Gibasa). Znajdzie za to dwukrotne powtórzenie dwu tych samych przykładów ilustrujących coś zupełnie innego i powielanie starych, dobrze znanych od lat co najmniej dwudziestu, anegdot o orle. Irytuje niekonsekwencja i przeczenie samemu sobie – autor snuje rozważania o niesprawiedliwym traktowaniu kobiet w naszym społeczeństwie i efektach tego w postaci niskiej samooceny klientek, po czym w tym samym rozdziale zwraca się do czytelników używając wyłącznie czasowników z męską końcówką (zrobiłeś, pomyślałeś). Rażą także inne przykłady braku konsekwencji: pisząc o szkodliwości stereotypów czy osądzania innych autor książki zadaje czytelnikowi pytania i przypisując (przypuszczalne) mu stereotypowe lub nierozwojowe odpowiedzi, na które może oczywiście zaraz mądrze odpowiedzieć.
Najbardziej jednak przeszkadza kompletny brak profesjonalnej zawodowej neutralności światopoglądowej autora: nawet nie chodzi tu o przytaczanie co chwila buddyjskich opowieści czy takichże technik rozwojowych, ale o bardzo dosadną krytykę i pomniejszanie osób odnajdujących się w konkretnych wyznaniach religijnych z ich jasno określoną strukturą hierarchiczną. Ten bardzo osobisty osąd razi z dwóch powodów: autor postuluje oduczenie się automatyzmu osądzania innych, po czym sam to robi przedstawiając osoby deklarujące swą przynależność do konkretnych kościołów jako niedojrzałe osobowościowo czy rozwojowo, w dodatku wydaje się to być postawą niedopuszczalną u coacha, zwłaszcza pracującego z klientem w obszarze duchowości, o czym traktuje książka. W odniesieniu do terapeutów neutralność i obiektywizm jest jednym z kluczowych wymogów i wskazań praktyki zawodowej, a jej nie respektowanie traktować należy jako zachowanie nieetyczne. Wydawać by się mogło zatem, że w odniesieniu do coachów sprawa będzie wyglądała podobnie, tutaj jednak jest inaczej.
Kwestia transpersonalnego podejścia do człowieka zostaje w książce przedstawiona w sposób dość niejasny i zagmatwany. Przyznam, że gdybym nie znała tych kwestii wcześniej byłabym nieco zagubiona po lekturze. Podobnie ma się rzecz w kwestii przytaczanych w książce teorii psychologicznych czy badań – koncepcje Freuda, Junga czy Maslowa zostają potraktowane pobieżnie, fragmentarycznie i umieszczone w tekście wyrwane z kontekstu, przez co zostają zubożone, a nawet w pewien sposób zniekształcone.
Tytuł „Życie. Następny poziom” nie spełnił dla piszącej te słowa swej obietnicy i raczej kazał zawracać na poziomy poprzednie. Nie wiem więc dla kogo jest ta książka. Raczej nie skorzystają z niej osoby potrzebujące ukierunkowania i chcące się rozwijać – jest zbyt pobieżna i przeważnie traktuje o kwestiach teoretycznych, zatem lepsze będą po prostu sesje coachingu pod kierunkiem odpowiedniego specjalisty lub sesja psychoterapeutyczna z psychologiem rozwoju. Dla specjalistów – ludzi zawodowo pracujących z klientami nad rozwojem osobistym – publikacja także okazać się może zbyt powierzchowna i mało praktyczna, ponieważ zamiast transgresji znaleźć można tu głównie dygresje na tematy okołorozwojowe. Może zatem tom stanowi dobry materiał do badań bibliograficznych i zainspiruje do sięgnięcia po inne wydawnictwa z tego obszaru i do porównań.
Jowita Marzec
Książka na półkach
- 55
- 47
- 12
- 7
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Te facet jest genialny. W tak mądry i przystepny sposób opisuje zagadnienia, do których próbujemy dojśc przez całe życie. Tp jest trudny proces wchodzena na kolejne poziomy, ale jeog ksiażki to swietna pomoc w tej drodze
Te facet jest genialny. W tak mądry i przystepny sposób opisuje zagadnienia, do których próbujemy dojśc przez całe życie. Tp jest trudny proces wchodzena na kolejne poziomy, ale jeog ksiażki to swietna pomoc w tej drodze
Pokaż mimo toBardzo ciekawa pozycja. Moim zdaniem dla tych co nie chcą ograniczać się do klasycznego coachingu. Polecam
Bardzo ciekawa pozycja. Moim zdaniem dla tych co nie chcą ograniczać się do klasycznego coachingu. Polecam
Pokaż mimo toPrzeczytana w odpowiednim momencie inspiruje do zmian.
Przeczytana w odpowiednim momencie inspiruje do zmian.
Pokaż mimo toPo przeczytaniu "Alchemii duchowego rozwoju" sięgnęłam po kolejną książkę Pana Jarka i nie zawiodłam się. Obie książki się nawzajem uzupełnieniają. Rozszerzają widzę i pokazują ujęcie tematu. trochę innej perspektywy. Polecam wszystkim zainteresowanym tematem.
Po przeczytaniu "Alchemii duchowego rozwoju" sięgnęłam po kolejną książkę Pana Jarka i nie zawiodłam się. Obie książki się nawzajem uzupełnieniają. Rozszerzają widzę i pokazują ujęcie tematu. trochę innej perspektywy. Polecam wszystkim zainteresowanym tematem.
Pokaż mimo toKupiłem bo spis treści zasugerował, że będzie to zwarty i (drugie wydanie) przemyślany przegląd idei i słów/haseł kluczy modnych we współczesnym coachingu (przepraszam procesie transpersonalnym bo autor odcina się od ośmieszanego coachingu). Początkowe rozdziały to mocno zniechęcający słowotok. Stosunek treści /ilości słów waha się na poziomie 0,1-0,3. Język pusty i chaotyczny, z „zawężoną” logiką jak z motywacyjnej mantry dla mniej żwawych mentalnie. Już miałem zrezygnować, ale wymyśliłem sobie zabawę, zaimprowizowane „minibadanie” – Gibas jako zjawisko kulturowe i rynkowe. Wydaje się, że „nieogarnięty” język jest bowiem tylko objawem podstawowego problemu autora, który widać ma za sobą wiele lektur w szeroko zakreślonym obszarze. Stara się sprawnie pochłaniać teksty i przerabiać na nauczycielską /trenerską papkę oraz historyjki dla klientów swoich szkoleń. Brak mu filozoficznego spojrzenia i warsztatu, intelektualnego nawyku umożliwiającego wartościową syntezę przyswajanych treści i refleksję na poziomie metafizycznym. To pozwoliłoby odróżnić pustosłowie i banał od głębi (słowo głębia jest u autora równie nieodłączną jak pustą częścią wielu sformułowań),odsiać szum i uporządkować chaos a dopiero potem proponować kierunek, znajdować metafory oraz narzędzia do przybornika trenera. Niestety zamiast tego mamy objawienia:
Jesteśmy całością złożoną z tego, co fizyczne, jak i z tego co psychiczne, a ponadto z tego, co duchowe. Działamy jak system naczyń połączonych i jeśli nie zachodzi w nas synergia pomiędzy tymi przestrzeniami, to przeżywamy nasze życie, nigdy nie doświadczając jego prawdziwej pełni.
(może warto sporządzić listę Gibasówek, odpowiednik kultowych szaranowiczówek).
Jednak muszę podkreślić, że zostałem nagrodzony za cierpliwość. Ostatnie rozdziały, od Medytacji, okazały się na tle poprzednich znacznie przyzwoitsze tzn. współczynnik treści/liczby słów wzrósł powiedzmy do 0,5-0,8.Może taki był zabieg autora- stworzyć dno żeby się od niego odbić 😊
Ale paradoksalnie jego aż do bólu komercyjne nastawienie i podążanie za klientem, które mocno zubaża książkę, może być kluczem dla atrakcyjności i swoistej skuteczności prowadzonych szkoleń.
Kupiłem bo spis treści zasugerował, że będzie to zwarty i (drugie wydanie) przemyślany przegląd idei i słów/haseł kluczy modnych we współczesnym coachingu (przepraszam procesie transpersonalnym bo autor odcina się od ośmieszanego coachingu). Początkowe rozdziały to mocno zniechęcający słowotok. Stosunek treści /ilości słów waha się na poziomie 0,1-0,3. Język pusty i...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWidzę Jak mocno rozwija się autor. Każda jego następna książka jest coraz lepsza. Chciałbym kiedyś z nim współpracować na coachingu
Widzę Jak mocno rozwija się autor. Każda jego następna książka jest coraz lepsza. Chciałbym kiedyś z nim współpracować na coachingu
Pokaż mimo toZauroczony książką "Motocyklizm. Droga do mindfulness" postanowiłem przeczytać kolejną pozycję tego autora... I to był błąd, mam mieszane uczucie jak tę książkę ocenić. Jedyne zdanie jakie przychodzi mi do głowy to - że gdyby "kołcz" brał odpowiedzialność za swoje rady (cywilno/losowo/prawne) to najpewniej przestałby być "kołczem". W książce tak od połowy banał goni banał (rady w stylu wujka "dobra rada"). Drażni. Szkoda czasu.
Zauroczony książką "Motocyklizm. Droga do mindfulness" postanowiłem przeczytać kolejną pozycję tego autora... I to był błąd, mam mieszane uczucie jak tę książkę ocenić. Jedyne zdanie jakie przychodzi mi do głowy to - że gdyby "kołcz" brał odpowiedzialność za swoje rady (cywilno/losowo/prawne) to najpewniej przestałby być "kołczem". W książce tak od połowy banał goni banał...
więcej Pokaż mimo toDlaczego (tak często) coaching przynosi jedynie pozorne, chwilowe zmiany, albo wręcz w ogóle nie działa? I co musiałoby się stać, aby trwała zmiana – nie tylko na poziomie nawyków i zachowań, ale przed wszystkim osobowości klienta – stała się faktem? To ważne pytania w dobie coraz większej popularności coachingu i z oczywistych względów powinni je sobie zadać wszyscy zainteresowani – zarówno klienci, jak i coachowie.
Pełna recenzja na:
http://moznaprzeczytac.pl/zycie-nastepny-poziom-coaching-transpersonalny-jaroslaw-gibas/
Dlaczego (tak często) coaching przynosi jedynie pozorne, chwilowe zmiany, albo wręcz w ogóle nie działa? I co musiałoby się stać, aby trwała zmiana – nie tylko na poziomie nawyków i zachowań, ale przed wszystkim osobowości klienta – stała się faktem? To ważne pytania w dobie coraz większej popularności coachingu i z oczywistych względów powinni je sobie zadać wszyscy...
więcej Pokaż mimo to