Męża poproszę
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2015-04-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-04-02
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379611737
- Tagi:
- literatura polska singiel
Jak zdobyć mężczyznę? Sposobów jest wiele…
Kobieta bez mężczyzny dziczeje fizycznie oraz umysłowo, a do tego we dwie pensje będzie łatwiej – powtarzają najbliżsi Tosi. Na nic groźby i prośby całej rodziny. Tosia powoli dobiega czterdziestki, nadal mieszka z matką, a na horyzoncie nadal nie widać żadnego kawalera. Stara panna, i już! Czy popełniła gdzieś błąd? W końcu ma za sobą wiele doświadczeń z różnymi mężczyznami A może tkwi w niej jakiś defekt? To by wreszcie coś wyjaśniało. Poznaj historię Tosi.
„Męża poproszę” to kipiąca humorem opowieść o mitach na temat miłości i małżeństwa, którymi nasze życie lukrowane jest od dzieciństwa. O szczęściu, którego definicję znają wszyscy wokół nas, oraz życiowym partnerze, którego nie warto szukać dla rodziny ani najbliższych ludzi. Ale dla siebie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 178
- 114
- 25
- 5
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
Opinia
O singielkach, kolejnych mniej lub bardziej udanych wersjach Bridget Jones czytaliśmy już wiele razy i chyba wolelibyśmy zamknąć ten rozdział w historii literatury kobiecej. Na szczęście książka Matyldy Man tylko z pozoru jest kolejną pozycją pisaną z perspektywy kobiety gorzko rozczarowanej męskim gatunkiem.
Tak naprawdę „Męża poproszę” to na wskroś polska, a przy tym nie idąca utartymi szlakami książka napisana w bardzo indywidualnym stylu. Matylda Man wyśmiewa nie tylko społeczne oczekiwania wobec samotnej kobiety, ale też skostniały model rodziny, sposób komunikacji pomiędzy małżonkami, krewnymi, trwanie w schematycznych rolach rodzinnych. Autorka obdarzona rewelacyjnym słuchem i ciętym poczuciem humoru przedstawia kolejne scenki i sytuacje celnie uderzające w polską mentalność.
Z wiekiem niekończące się dobre rady i sposoby na zdobycie męża spadają na nieszczęsną Tosię (główną bohaterkę „Męża poproszę”) w sposób coraz bardziej przytłaczający, a jej sytuacja w oczach rodziny staje się beznadziejna. Bo jak to, zostanie starą panną? Lawina argumentów pochodząca od matki i stryjenki opiera się głównie na założeniu, że kobieta nie może iść przez życie sama. Bo wstyd. Co ludzie powiedzą?
Urzekająco zostało odmalowane przekarmianie przez kobiety swoich mężczyzn, w imię miłości i utrzymania związku oczywiście. Usidlony samiec powinien ospały i nieświadomy leżeć na kanapie niczym trofeum dzielnej kobiety, której szczęśliwie udało się zdobyć i zatrzymać swoją ofiarę.
No, chyba że się zbuntuje, uzna ukochaną za przyczynę swoich większych życiowych porażek i wyrzuci ją ze wspólnego gniazdka, jak pierwsza prawdziwa miłość Tosi.
Kolejne perypetie i wpadki głównej bohaterki przy podejmowaniu sercowych decyzji są komiczne, często aż do bólu, a przy tym ujmują swojskością, tło książki to realia, które wszyscy doskonale znamy, ale autorce udało się uchwycić wiele absurdów, do których przywykliśmy i na co dzień ich nie zauważamy. Matylda Man sięgnęła po prozę życia wprost z podwórka pod blokiem. Z cudowną złośliwością wykpiwa tak emerytki ciągnące wózki na bazarek i plotkujące na spacerze, jak i dyskusje rodem z korporacyjnej stołówki.
Moje ulubione bohaterki drugoplanowe tej książki to właśnie sąsiadki Tosi i jej mamy, które podczas spacerów z psami stawały pod oknami sąsiadów i bez skrupułów komentowały swoje oraz cudze życie intymne między dyskusjami o cenie mięsa na bazarku.
Mentalność polskiego kołtuństwa okazuje się być cudownym tematem, aż dziwne, że tak niewiele się pisze podobnych książek. Największą zaletą „Męża poproszę” jest pójście indywidualną ścieżką w tworzeniu bohaterów, rozwijaniu akcji, zarysowywaniu tła. Wreszcie trafiła nam się autorka, której książki nie są dokładnie takie, jak wszystkie pozostałe lekkie czytadła stojące na półce z literaturą kobiecą.
http://www.ksiazka.net.pl/index.php?id=49&tx_ttnews[tt_news
O singielkach, kolejnych mniej lub bardziej udanych wersjach Bridget Jones czytaliśmy już wiele razy i chyba wolelibyśmy zamknąć ten rozdział w historii literatury kobiecej. Na szczęście książka Matyldy Man tylko z pozoru jest kolejną pozycją pisaną z perspektywy kobiety gorzko rozczarowanej męskim gatunkiem.
więcej Pokaż mimo toTak naprawdę „Męża poproszę” to na wskroś polska, a przy tym nie...