Książka jest pisana fenomenalnie lekkim piórem, przez co mimo sporej długości i naładowania tekstem czyta się lekko i bardzo przyjemnie. Autor nie jest pozbawiony poczucia humoru, więc co rusz zdarzało mi się parskać śmiechem. Porusza też w zgrabnych rozdziałach wiele aspektów seksualności początków XXw., od utraty dziewictwa po prostytucję.

Niestety - nie wszystkie. Przestępczości seksualnej autor poświęcił raptem parę akapitów, to tu to śmu, a szerokiego i bogatego tematu rozmaitych perwersji nie ruszył właściwie wcale. Z pewnych źródeł wiem, że rozmaite fetysze, sado-masochizm, pedofilia, podglądactwo itp. to nie są wynalazki XXIw., ale istniały sporo wcześniej, w XX-leciu również. Ergo czuję się lekko oszukana przez opis na okładce.

Książkę reklamowano również jako wielce szokującą i kontrowersyjną. Doprawdy? Większość informacji nie jest znowu wcale taka szokująca i zaskakująca, raczej większość osób interesujących się ogólnie dawną obyczajowością wie, że zdrada małżeńska była zjawiskiem powszechnym, masturbacja traktowana jak coś niesamowicie szkodliwego, a aborcja i antykoncepcja groziły utratą zdrowia i życia.

No i ostatnia kwestia - po każdym rozdziale autor podaje dokładną bibliografię, która na pierwszy rzut oka wydaje się być niesamowicie rozległa, ale w praktyce przez całą książkę przewijają się te same źródła i nazwiska, przez co przynajmniej ja miałam wrażenie w pewnym momencie, że czytam stale o tym samym.

Podsumowując - jest dobrze, mogłoby być rewelacyjnie, niemniej książkę polecam.

Książka jest pisana fenomenalnie lekkim piórem, przez co mimo sporej długości i naładowania tekstem czyta się lekko i bardzo przyjemnie. Autor nie jest pozbawiony poczucia humoru, więc co rusz zdarzało mi się parskać śmiechem. Porusza też w zgrabnych rozdziałach wiele aspektów seksualności początków XXw., od utraty dziewictwa po prostytucję.

Niestety - nie wszystkie....