Szyfr
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Decoded
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2015-03-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-03-19
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379611850
- Tłumacz:
- Alina Siewior-Kuś
- Tagi:
- literatura chińska Alina Siewior-Kuś
Jedna z najlepiej sprzedających się chińskich powieści, niezwykły literacki thriller, który prowadzi nas w głąb świata szyfrów.
W swoim pasjonującym debiucie Mai Jia odsłania tajemniczy świat Jednostki 701, supertajnej organizacji szpiegowskiej, której zadaniem jest kontrwywiad i łamanie szyfrów.
Rong Jinzhen, autystyczny geniusz matematyczny z tajemniczą przeszłością, zostaje zwerbowany do Jednostki 701, co oznacza dla niego porzucenie badań naukowych. Jako największy chiński kryptograf Rong odkrywa, że wybitnym umysłem kryjącym się za szaleńczo trudnym Purple Code jest jego wybitny nauczyciel i najlepszy przyjaciel, który obecnie pracuje dla wroga Chin – ale to tylko pierwsza z licznych zdrad.
Powieść, błyskotliwie łącząca tajemnicę i napięcie szpiegowskiego thrillera z psychologicznie zniuansowanym wnikliwym studium charakterów i magicznymi cechami chińskich baśni, odkrywa w kryptografii klucz do ludzkiego serca.
Ta wciągająca zagadka i metafizyczna analiza umysłu geniusza jest pierwszą powieścią jednego z najwybitniejszych i najpopularniejszych współczesnych chińskich pisarzy, która ukazuje się po polsku. Wydano ją również w Stanach Zjednocznonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji, Hiszpanii, Holandii, Turcji, Izraelu, Czechach, Włoszech, Portugalii, Korei, Tajwanie, Rumunii, Danii, Serbii, Brazylii i na Węgrzech.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Rozgryźć umysł
Jeżeli poszukujecie powieści o wartkiej i pełnej nieoczekiwanych zwrotów akcji, to nie sięgajcie po „Szyfr” Mai Jia. Ta książka skierowana jest do osób lubiących spokojniejsze, ale w dalszym ciągu wywołujące dreszcz zainteresowania, fabuły. Daleki jestem od stwierdzenia, że „Szyfr” to pozycja nuda i odrzucająca czytelnika. Mai Jia korzysta z bardzo specyficznej formy narracji, która oddaje atmosferę książki, ale chwilami może męczyć odbiorcę.
W „Szyfrze” czytelnik otrzymuje zapis dziennikarskiego śledztwa dotyczącego genialnego kryptografa i matematyka Ronga Jinzhena. Właśnie wokół losów tej postaci zbudowana jest fabuła. Najciekawsze jest to, że główny bohater prezentowany jest pośrednio, poprzez fragmenty rozmów z osobami, z którymi Rong Jinzhen się zetknął. Dlatego nie traktuję „Szyfru” jako thrillera lub jakiejś jego odmiany. Zadaniem tego gatunku jest utrzymywać czytelnika w stanie nieustającego i trudnego w wytrzymaniu napięcia, z którego uwalnia dopiero zakończenie – i wtedy rozchodzą się przyjemne dreszcze. „Szyfrowi” bliżej do powieści psychologicznej zbudowanej wokół tajemniczej i morderczej pracy kryptografów. Dopiero takie ustawienie percepcji pozwala na właściwe docenienie tej książki. Potraktowanie tekstu Mai Jia tylko i wyłącznie jako formy thrillera szpiegowskiego bardzo spłyca zawarte w fabule znaczenia.
Niespieszny rytm narracji wynika z potrzeby rzetelnego opisu umysłu Ronga Jinzhena. Mai Jia zastanawia się nad istotą bycia geniuszem, jak ktoś się nim staje, jak kształci się takie osoby i jakie grożą im niebezpieczeństwa. Autor książki ciekawe wykorzystuje – bardzo oklepany – motyw „cienkiej linii dzielącej geniusza od szaleńca”. Zamiast halucynacji lub nadmiernego przywiązana do używek, Mai Jia, prezentuje powolny rozpad umysłu, stopniowe zamykanie się w sobie. Nie ma tutaj absolutnie żadnych fajerwerków, ale prezentacja tego nieuchronnego procesu jest przerażająca. Rong Jinzhen, genialny matematyk, bardzo powoli tracić umiejętność świadomego postrzegania świata. Staje się więźniem własnego umysłu, czego dowodem są dołączone na końcu książki fragmenty jego dziennika.
Dlatego polecam odwrócenie kolejności i zaczęcie od ostatniego rozdziału. Co prawda w ten sposób zna się zakończenie fabuły, ale w przypadku „Szyfru” nie jest ono, aż tak istotne. Znacznie ważniejsza jest droga, która do niego prowadzi. To, że rozpad umysłu Ronga Jinzhena jest nieuchronny czuć od samego początku, można odnieść nawet wrażenie, że z szaleńca staje się geniuszem, a potem wraca do punktu wyjścia. „Szyfr” jest fascynujący, ponieważ autor bardzo skrupulatnie opisał kolejne etapy dekompozycji psychiki Ronga Jinzhena. Ten opis jest tak doskonały, że nawet nie warto poszukiwać alternatywnego rozwiązania historii – nic nie mogło ocalić głównego bohatera. Od samego początku był skazany na bycie więźniem własnego szaleństwa.
Adrian Jaworek
Oceny
Książka na półkach
- 314
- 153
- 62
- 4
- 3
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
Cytaty
Interesująca, choć błędna teoria zawsze jest lepsza od nudnego, acz doskonałego dowodu.
Opinia
Historia szacownego chińskiego rodu, tło polityczne obu wojen światowych, a potem zimnej wojny, czysta matematyka, szyfry i agencja szpiegowska. Wszystko to i jeszcze więcej znajdziemy na kartach „Szyfru”, powieści jednego z najbardziej poczytnych pisarzy w Chinach. Ale czy taka mieszanka naprawdę może się udać? No i czy tak naprawdę można „Szyfr” nazwać powieścią szpiegowską (bo właśnie tak w dużej mierze jest reklamowana)?
Mai Jia zabiera nas do swojego świata, który dla polskiego czytelnika może wydać się nieco egzotyczny. A ci, którzy oczekują wartkiej akcji i wykręcających mózg intryg, srogo się zawiodą, bowiem pierwsza połowa książki to historia rodu i geneza głównego bohatera. Zaczynamy więc pod koniec dziewiętnastego wieku, w chińskim mieście Tongzhen, gdzie poznajemy rodzinę Rong, sławny ród handlarzy solą. Jeden z jej członków zostaje wysłany za wielką wodę, do Ameryki, gdzie studiuje i uczy się życia. Wraca stamtąd odmieniony, z nowym poglądem na świat i zakłada w Chinach uniwersytet matematyki, który tak naprawdę jest właściwym początkiem tej historii.
Następnie „Szyfr” prowadzi nas przez meandry kolejnych pokoleń Rongów, od genialnej matematyczki zwanej „Abakusem”, gdyż urodziła się z nienaturalnie wielką głową, poprzez jej syna, którego poród ją zabił, nazwanego z tej okazji „Morderczą głową”, aż po jego nieślubnego syna, który ostatecznie okazuje się głównym bohaterem tej opowieści. Rong Jinzhen, bo takie imię zostaje nadane chłopcu, z pozoru wydaje się dzieckiem upośledzonym, jednak lekki autyzm, na który cierpi, staje się jednym z jego atutów i pozwala mu stać się matematycznym geniuszem nad geniuszami. W powieści pojawia się tez polski akcent, w postaci profesora Jana Liseiwicza, który w wyniku zawirowań politycznych ląduje na etacie na uniwersytecie Rongów. On sam również jest matematykiem ocierającym się o geniusz i staje się mentorem Jinzhena, mającym duży wpływ na jego dalsze życie. No i dochodzimy w końcu do drugiej połowy „Szyfru”, który skupia się na rekrutacji i karierze Jinzhena w specjalnej, tajnej jednostce 701 – chińskiej agencji szpiegowskiej, zatrudniającej najlepszych deszyfrantów w kraju, a matematyczny geniusz zostaje skierowany do łamania szyfrów wroga.
Dlaczego zakwestionowałem przynależność „Szyfru” do literatury z gatunku szpiegowskiego? Mimo licznych wątków związanych z tematem i pomimo tytułu książki, główny wątek nie skupia się wcale na szyfrach jako takich. Nie dostajemy tutaj tajnych kodów i zagadek, których rozwiązanie na koniec jest wielkim twistem i pozostawia czytelnika z otwartą gębą. Zamiast na szyfrze, historia skupia się na osobie, która ten szyfr łamie, na jego psychice i przemyśleniach. Jak na powieść w głównej mierze opierającą się na matematyce, nie ma tutaj żadnych cyferek, zadań, równań i rozwiązań, wszystko przedstawione jest bardziej opisowo i metaforycznie. Łamanie szyfrów opiera się na psychicznych zmaganiach bohatera, wspomaganych snami. Cała historia napisana jest też z perspektywy narratora – którym teoretycznie jest sam autor – spisującego po latach historię Ronga Jinzhena, bohatera narodowego. Opowieść widzimy więc z perspektywy tej trzeciej, obcej osoby, dodatkowo przeplataną fragmentami wywiadów z osobami najbliższymi Jinzhenowi. W pewnym momencie dowiadujemy się nawet, że niektóre nazwiska i nazwy miast zostały zmyślone, aby chronić tożsamość bohaterów. Zabieg całkiem oryginalny, gdyż mamy tu do czynienia z książkowym odpowiednikiem paradokumentu. Jednak był to dla mnie chyba największy zarzut wobec „Szyfru”, gdyż taki a nie inny sposób prowadzenia historii zupełnie nie pozwolił mi się w żadnej mierze identyfikować z głównym bohaterem, kibicować mu, czy chociaż odczuwać do niego jakąkolwiek sympatię. Rong Jinzhen i jego losy były mi całkowicie obojętne.
Podsumowując – zapaleni wielbiciele literatury szpiegowskiej i zagadek, Johna Grishama czy Dana Browna, mogą nieco zawieść się lekturą „Szyfru”. Jednak ci, którzy lubią rozbudowane opowieści rozciągnięte w czasie i napisane w oryginalny sposób, znajdą tutaj coś dla siebie. „Szyfr” wpasowuje się raczej na półkę z dramatami psychologicznymi, niż na tę gdzie stoją kryminały i sensacja.
Recenzja ukazała się pierwotnie na portalu Głos Kultury
http://www.gloskultury.pl/mai-jia-szyfr-recenzja/
Historia szacownego chińskiego rodu, tło polityczne obu wojen światowych, a potem zimnej wojny, czysta matematyka, szyfry i agencja szpiegowska. Wszystko to i jeszcze więcej znajdziemy na kartach „Szyfru”, powieści jednego z najbardziej poczytnych pisarzy w Chinach. Ale czy taka mieszanka naprawdę może się udać? No i czy tak naprawdę można „Szyfr” nazwać powieścią...
więcej Pokaż mimo to