Jest to bardziej zbiór esejów o rozłamach w PPS oraz polityce sanacji, a tytułowy gang przewija się w tle. Niemniej czyta się bardzo dobrze. Są oczywiście błędy merytoryczne (choć niewielkie) i daleko idące tezy/opinie autora (m.in. sprawa rzekomego zastrzelenia strażnika Belwederu przez Piłsudskiego),jednak nie można tego tytułu traktować jako publikacji naukowej, czy nawet popularnonaukowej.

Jest to bardziej zbiór esejów o rozłamach w PPS oraz polityce sanacji, a tytułowy gang przewija się w tle. Niemniej czyta się bardzo dobrze. Są oczywiście błędy merytoryczne (choć niewielkie) i daleko idące tezy/opinie autora (m.in. sprawa rzekomego zastrzelenia strażnika Belwederu przez Piłsudskiego),jednak nie można tego tytułu traktować jako publikacji naukowej, czy...

Takie sobie.

Takie sobie.

Noty nie będę dawał bo bardziej przejrzałem niż przeczytałem, ale parę słów napiszę. Ta książka to peerelowski paszkwil na sanację i PPS pod płaszczykiem historii dwóch tytułowych gangsterów. Jest o rozgrywkach politycznych w PPS, domniemanych spiskach piłsudczyków, zabójstwie generała Zagórskiego czy wyczynach nieznanych sprawców. W tle jako jedyni w pełni sprawiedliwi Polski międzywojennej oczywiście polscy komuniści. Szkoda, że nie dowiemy się przy tym zbyt dużo o tytułowych bohaterach... Wiele można by przeboleć, ale ta książka została wznowiona w XXI wieku! Na szczególne potępienie zasługuje właśnie postawa wydawnictwa WAB, które w pogoni za zarobkiem wydało książkę w niezmienionej postaci, a wręcz zatuszowało jej rodowód. Brak jakiegokolwiek aparatu krytycznego czy nawet wstępu. Co więcej bowiem nigdzie wewnątrz książki nie znajdziemy nawet informacji kiedy została ona pierwotnie wydana! Opis z okładki autorstwa Sylwii Chutnik wskazuje, że nie przeczytała nawet 5 stron tej pozycji. Jedyna wskazówka to dość niewinnie brzmiący biogram autora. Skandal i granda.

Fani "Króla" nie dajcie się nabrać i dajcie sobie spokój z tą książką. Jakieś ciekawostki dla przygotowanego i odpornego na kanonadę propagandową się tutaj znajdą, ale generalnie szkoda czasu i pieniędzy.

Noty nie będę dawał bo bardziej przejrzałem niż przeczytałem, ale parę słów napiszę. Ta książka to peerelowski paszkwil na sanację i PPS pod płaszczykiem historii dwóch tytułowych gangsterów. Jest o rozgrywkach politycznych w PPS, domniemanych spiskach piłsudczyków, zabójstwie generała Zagórskiego czy wyczynach nieznanych sprawców. W tle jako jedyni w pełni sprawiedliwi...

Nie sądź książki po okładce - to jest dobra zasada. Co jednak, kiedy książka sama swoją okładką oszukuje? W przypadku tej książki okładka zdaje się głośno krzyczeć, że jest sensacyjnym reportażem historycznym o gangu prowadzonym przez dwie bardzo znane przed wojną persony (którym dodatkowej reklamy narobił pośrednio Szczepan Twardoch). Jednak ta okładka, tytuł i lead kłamią. No może niezupełnie: to także jest sensacyjny reportaż historyczny. Także i to. Ale mimo wszystko okładka kłamie.

Przede wszystkim jest to po prostu całkiem rzetelna książka historyczna o pewnym specyficznym fragmencie działalności warszawskiej PPS a potem PPSdFR. Odnosi się do źródeł, do dokumentów, cytatów, wspomnień. Autor niewątpliwie przeprowadził dużą kwerendę.
Jest to także poniekąd książka wspomnieniowa. Co prawda Rawicz był zbyt młody, żeby samemu brać udział w opisywanych zdarzeniach, był jednak w wystarczającym wieku, żeby osobiście poznać prawie wszystkich uczestników zdarzeń. Z wieloma rozmawiał na ten temat, wiele ich wypowiedzi zanotował. Można mu zarzucić - niestety - że jego notatki nie były prowadzone zbyt ściśle, przez co trudno je traktować jako ścisłe źródła, ale nadal są bardzo wartościowe.
Jest to wreszcie także i sensacyjny reportaż historyczny, ale wcale nie o tytułowych bohaterach. Oni się tam też pojawiają, ale są zaledwie małym fragmentem o wiele większej historii. To jest - oględnie mówiąc - historia przemocy obecnej w polityce w czasie II RP. Tu akurat widziana od strony PPS ale obecna w działaniu praktycznie wszystkich stronnictw w tym czasie.

I to jest bardzo mocne. Trudno zrozumieć historię II RP, jeśli nie zobaczy się tej "podszewki". A warto poznać ją przez książkę Rawicza bo czyta się to lekko, i jeśli tej książce wybaczy, że okładką próbowała oszukać, to potem już cała reszta będzie fantastyczna!

Książka była pisana w połowie lat sześćdziesiątych XX wieku, więc trzeba uwzględnić, że musiała niektóre tematy przedstawiać w sposób nieco skrzywiony, ale jest ich na tyle mało, że to nie razi. Na szczęście PPS była jednym z "rodziców PZPR" i nie trzeba było jej historii jakoś ukrywać, z drugiej strony to był ten "gorszy rodzic" więc nie trzeba było historii PPS specjalnie "wygładzać".

Naprawdę ważna książka.

Nie sądź książki po okładce - to jest dobra zasada. Co jednak, kiedy książka sama swoją okładką oszukuje? W przypadku tej książki okładka zdaje się głośno krzyczeć, że jest sensacyjnym reportażem historycznym o gangu prowadzonym przez dwie bardzo znane przed wojną persony (którym dodatkowej reklamy narobił pośrednio Szczepan Twardoch). Jednak ta okładka, tytuł i lead...

Kupiłem książkę, aby poczytać o gangsterach przedwojennej Warszawy. Pozycja jednak nuży zbyt długim i zbyt szczegółowym opisem historii Polskiej Partii Socjalistycznej. Trójka dla autora za poświęcony czas na zbieranie materiałów, lecz książka raczej dla pasjonatów historii politycznej.

Kupiłem książkę, aby poczytać o gangsterach przedwojennej Warszawy. Pozycja jednak nuży zbyt długim i zbyt szczegółowym opisem historii Polskiej Partii Socjalistycznej. Trójka dla autora za poświęcony czas na zbieranie materiałów, lecz książka raczej dla pasjonatów historii politycznej.

Tytuł bardzo zachęcający. W środku przeważa historia PPS i jej odłamów. Pozycja o tyle cenna, że pokazuje "ciemne, zakulisowe strony" lat międzywojennych. Do literatury tej należy podejść jednak z pewnym dystansem ze względu na osobę autora (książka powstała prawdopodobnie w latach końcu 50-tych XXw.)

Tytuł bardzo zachęcający. W środku przeważa historia PPS i jej odłamów. Pozycja o tyle cenna, że pokazuje "ciemne, zakulisowe strony" lat międzywojennych. Do literatury tej należy podejść jednak z pewnym dystansem ze względu na osobę autora (książka powstała prawdopodobnie w latach końcu 50-tych XXw.)

W mojej ocenie nie jest to książka stricte o Tacie Tasiemce i Łokietku. Pełno w niej rozdziałów, przepełnionch tematyką parii politycznych II RP i rozgrywek między nimi, zaś o głównych bohaterach znajdziemy jedynie krótką wzmiankę. Ciężko było ją skończyć, chociaż zapowiadała się wyśmienicie...

W mojej ocenie nie jest to książka stricte o Tacie Tasiemce i Łokietku. Pełno w niej rozdziałów, przepełnionch tematyką parii politycznych II RP i rozgrywek między nimi, zaś o głównych bohaterach znajdziemy jedynie krótką wzmiankę. Ciężko było ją skończyć, chociaż zapowiadała się wyśmienicie...

Nachalna propaganda komunizmu. Liczne antysemickie wycieczki.

Nachalna propaganda komunizmu. Liczne antysemickie wycieczki.