rozwiń zwiń

W zbawiennej próżni

Okładka książki W zbawiennej próżni
Ronlyn Domingue Wydawnictwo: Albatros Seria: Pi literatura piękna
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Pi
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373594548
Średnia ocen

                6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
155 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
160
110

Na półkach:

Zabiorę Was dziś w zupełnie inny świat. Inny niż ten, do którego wszystkich, być może trochę niezamierzenie, przyzwyczaiłam. Zabiorę Was tam, gdzie nie ma detektywów, zagadek kryminalnych, morderców, potworów, a śmierć nie będzie efektem makabrycznych doświadczeń.

Śmierć - któż z nas o niej nie myśli. Jednych ona przeraża, drudzy traktują ją jak naturalną kolej rzeczy. Młodzi odkładają myśl o niej na później - bo przecież jeszcze całe życie jest przede mną, jeszcze mam mnóstwo rzeczy do zrobienia, jeszcze mnie to nie dotyczy. Mam czas... Jednak i on dla nas wszystkich kiedyś się skończy. I co dalej? Czy często zastanawiacie się, co stanie się z Wami potem? I czy w ogóle jest jakieś potem...

Czas dany Razieli Nolan szybko się skończył. Za szybko. Tragiczna śmierć w jednym momencie przekreśliła wszystkie jej ambitne plany i marzenia. Odebrała młode jeszcze życie, które miało toczyć się swoim rytmem, niechcący zniszczyła życie innego człowieka - tego, który kochał Razielę ponad wszystko, który swoją miłość skumulował tylko w niej jednej. Miłość ta została pochowana razem ciałem ukochanej... "Jeszcze nie słyszałam, by mężczyźnie pękło serce".

Koniec życia nie był jednak wyznacznikiem końca istnienia. Raziela znalazła się w świecie pomiędzy życiem, a tym, co jest potem. Tak, jest duchem, choć właśnie to określenie nie do końca mi tu odpowiada. Duch, w moim odczuciu (i sądzę, że nie tylko moim), to coś, co straszy, jest żądne zemsty i robi przeważnie dużo bałaganu. Istota, którą stała się Raziela, jest zupełnie inna. Pomaga duszom takim jak ona zrozumieć, co się z nimi stało, kim są i gdzie się znajdują. Jest kimś w rodzaju przewodnika w świecie "pomiędzy". Przede wszystkim jednak chce dowiedzieć się, jakie były dalsze losy ukochanego po jej śmierci. To właśnie miłość do narzeczonego sprawiła, że Raziela nie dotarła do celu swej pośmiertnej podróży.

Przypadkiem staje się również obserwatorem życia pewnego małżeństwa - Amy i Scotta. Im także stara się pomóc, kiedy zaczynają się poważne problemy, choć ma bardzo ograniczone możliwości. Ale nie tylko, bo Raziela może i straciła swoją cielesność, ale z pewnością zachowała przekorny charakter. Przed śmiercią (w 1929 r.) niejednokrotnie igrała z prawem. Naruszała jednocześnie granice ówcześnie pojmowanej przyzwoitości, uświadamiając kobiety na przykład o tym, jak można zabezpieczać się przed niechcianą ciążą. Z pewnością była silną, pewną siebie, inteligentną kobietą, jednocześnie nie pozbawioną dziewczęcego uroku. Zatem w swoim domu Amy i Scott muszą borykać się z takimi pozornie przypadkowymi sytuacjami, jak znikające fragmenty puzzli, wariujące radio czy też wciąż pojawiające się znikąd szklane kulki.

Ten, kto pomyśli, że jest to tanie romansidło, może się bardzo pomylić. Tak, jest to opowieść o miłości, lecz przy tym ujmuje nas swoją niezwykłą subtelnością, wyrafinowaniem, sensualnością, niemalże poetyckością. Język, jakim posługuje się Domingue, jest jednym z największych atutów utworu. Powieść z pewnością także wzrusza. Jeśli ktoś chciałby wiedzieć - nie płakałam, ale za to wstrząsnęło posadami mojej wrażliwości bardzo mocno. W pewnym momencie musiałam przerwać lekturę. Na chwilę, w której mogłam ochłonąć i przywrócić wewnętrzną równowagę.

Narratorką, jak się można domyślić, jest właśnie Raziela. Z tej właśnie perspektywy poznajemy historię jej krótkiego życia przed śmiercią i kilkadziesiąt lat pobytu "pomiędzy". Charakterystyczne dla tej powieści jest to, że przeszłość miesza się ze współczesnością w pozornie chaotyczny sposób. To jest tak jakbyśmy historię życia Razieli poszatkowali, przemieszali dokładnie, a potem te niepoukładane kawałki wkleili do książki. Ale to tylko, jak już wspomniałam, pozory, bo mimo swego rodzaju chaosu, opowieść jest bardzo spójna i z pewnością w żadnym momencie się nie pogubicie.

Powieść "W zbawiennej próżni" dała mi więcej niż oczekiwałam. Kupiona bez jakiegoś szczególnego przekonania (przyznam się, że właściwie cena była najbardziej zachęcająca), a porównanie do "Nostalgii anioła" Alice Sebold nic mi nie mówiło, ponieważ nie czytałam tej powieści. To, co wyróżniało tę książkę wśród innych, była z pewnością okładka. Najciekawsze jest to, że wzięłam ją tak naprawdę "na czarną godzinę", a więc miała być moim kołem ratunkowym w przypadku, gdy już nie będę miała co czytać. Okazało się, że jest jedną z tych najpiękniejszych perełek, która z pewnością znajdzie swoje honorowe miejsce w mojej osobistej biblioteczce.

Polecam z całej duszy...

Zabiorę Was dziś w zupełnie inny świat. Inny niż ten, do którego wszystkich, być może trochę niezamierzenie, przyzwyczaiłam. Zabiorę Was tam, gdzie nie ma detektywów, zagadek kryminalnych, morderców, potworów, a śmierć nie będzie efektem makabrycznych doświadczeń.

Śmierć - któż z nas o niej nie myśli. Jednych ona przeraża, drudzy traktują ją jak naturalną kolej rzeczy....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    201
  • Chcę przeczytać
    120
  • Posiadam
    88
  • Ulubione
    17
  • Teraz czytam
    4
  • 2013
    4
  • 2012
    3
  • 2014
    2
  • Fantastyka
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Więcej
Ronlyn Domingue W zbawiennej próżni Zobacz więcej
Ronlyn Domingue W zbawiennej próżni Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także