W rodzinie ojca mego
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Reportaż
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2015-03-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-03-01
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380490437
- Tagi:
- literatura polska reportaż kościół katolicyzm Radio Maryja Rydzyk
W rodzinie ojca mego to zbiór reportaży o zwartych szeregach środowisk kościelnych, które same nazywają siebie Rodziną Radia Maryja. Autor, były dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, próbuje zmierzyć się z fenomenem toruńskiego imperium medialnego skupiającego kilkanaście milionów zaangażowanych katolików. Wójcik oddaje głos wiernym, kapłanom i kościelnym prominentom, cytuje audycje radiowe i listy pasterskie, jeździ na msze odprawiane przez księdza Piotra Natanka i pikietuje pod Krajową Radą Radiofonii i Telewizji, a nawet zapisuje się na studia na uczelni ojca Rydzyka. Dzięki temu, że nie boi się pytać ani słuchać, jego książka, pisana od wewnątrz, napędzana ciekawością i chęcią przeniknięcia do źródeł wspólnotowości, staje się bezprecedensowym portretem jednego z obliczy polskiego Kościoła.
Reportaże Wójcika fascynują, ale nie dają łatwych odpowiedzi na pytania, czy możliwa jest wspólna płaszczyzna dialogu i jaka jest przyszłość naszego katolicyzmu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Witaj w rodzinie. Magisterium z nienawiści
Charyzmatyczna osobowość, mityczny życiorys, smykałka do interesów, fanatyzm wyznawców, dogmatyzm etc. O kim mowa? Wcale nie o L. Ronie Hubbardzie, założycielu scjentologii*, ale o naszym nadwiślanym ziomku Tadeuszu Rydzyku. O redemptoryście, który z religii uczynił nie tylko narodowo-maryjno-ekonomiczny hydepark, ale także wprowadził do życia publicznego klarowny podział na dobrych i złych: na fundatorów imperium rzymsko-katolickiego duchownego i na jego lewackich przeciwników. Na polskich „patriotów”, którzy bronią wartości rodziny i kościoła katolickiego i na tych, którzy ośmielają się akceptować wszelki przejaw inności. Zatrważający obraz Polski i Polaków serwuje nam Marcin Wójcik, były dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, w przenikliwym i fascynującym reportażu „W rodzinie ojca mego”.
Fundamentalizm religijny ma wiele twarzy. Najczęściej jednak są to twarze odrzuconych, tych którzy egzystują na marginesie głównego nurtu społecznego. Samotne kobiety, osoby, które doświadczyły upokorzenia i biedy. Radiomaryjni fanatycy, którymi Rydzyk zręcznie i świadomie manipuluje, to zwarty i zdeterminowany batalion. Jego przywódca zaś umiejętnie, m.in. dzięki mediom: telewizji Trwam i Radio Maryja, prowadzi swoje owieczki ku „oświeceniu”. Antysemityzm, rasizm, nienawiść względem mniejszości seksualnych, to tylko część planu dydaktycznego ojca założyciela. I zdaje się, że tylko krok dzieli członków Rodziny Radia Maryja od magisterium z nienawiści.
Sernik ważny, parafianie powinni dbać o duszpasterza - przekonuje jeden z księży, bohater reportażu Wójcika. Obraz polskiego kościoła katolickiego, który wyłania się książki przeraża. Pruderia, hipokryzja, politykowanie, źle pojmowana idea patriotyzmu, Piotr Natanek, Krystyna Pawłowicz – przykłady można mnożyć. Przyglądając się liczbie odbiorców rydzykowych mediów oraz biorąc pod uwagę międzynarodowy zasięg Radia Maryja, lęk tylko się potęguje. Próżno w Toruniu szukać miłosierdzia, które podobno jest elementarną wartością chrześcijaństwa!
Nie bez powodu na początku przywołany został przykład scjentologów. Między grupą/ organizacją/ sektą? Rydzyka a scjentologiami istnieje zatrważająca liczba tożsamych punktów. I dlatego właśnie „W rodzinie ojca mego” Wójcika trzeba przeczytać. Dla świadomości, dla zrozumienia, dla przeciwdziałania, dla pluralizmu, i jakkolwiek górnolotnie to zabrzmi, dla wolności!
* W kontekście uzupełnienia lektury polecam książkę Droga do wyzwolenia L. Wrighta.
Monika Długa
Oceny
Książka na półkach
- 613
- 456
- 130
- 27
- 12
- 11
- 10
- 10
- 10
- 9
Cytaty
- Episkopat Polski nie rozwiązał problemu Radio Maryja, który to problem jest coraz trudniejszy do rozwiązania. To radio jest miejsce, gdzie...
RozwińMonika wysyła Zytę i Kingę do szkolnej pedagog. "Mama kazała na przyjść do pani, bo w naszym domu źle się dzieje. Tata mamę gwałci, tata mam...
Rozwiń
Opinia
Wszelkie skrajności odrzucają mnie. Nie lubię skrajnej lewicy zabierającej wszystko bogatym i dającym biednym. Tak samo, z drugiej strony, bogobojna i ojczyźniana martyrologia nie jest w stanie przekonać mnie do swych racji.
W reportażu „ W rodzinie ojca mego” mamy przykład religijnego zaślepienia, fundamentalizmu czystej wody przypominający islamski terroryzm. Wczytując się w słowa autora zastanawiałem się czy mam już się bać. Ludzie wypowiadający się na kartach książki nie pozostawiają złudzeń, najważniejsza jest ich prawda. Takie zdobycze demokratycznego świata jak tolerancja, sprawiedliwość, równość jest w ich mniemaniu zarezerwowana tylko dla ludzi wyznających wiarę w boga, o przepraszam, w wiarę w O. Tadeusza Rydzyka czy też w księdza Natanka, a wyznanie wiary musi zawierać wiarę w zamach smoleński i Polskę w ruinie.
Na razie żal mi wyznawców radia Maryja, którzy są w perfidny sposób manipulowani i wykorzystywani, którym każe się wierzyć i nie pozwala myśleć. Ale czy przy niewielkich zbiegach okoliczności ta fundamentalistyczna hydra nie podniesie głowy i skonsumuje inaczej myślących. W ’33 do władzy doszedł człowiek z którego kpiono i spychano na margines.
Wszelkie skrajności odrzucają mnie. Nie lubię skrajnej lewicy zabierającej wszystko bogatym i dającym biednym. Tak samo, z drugiej strony, bogobojna i ojczyźniana martyrologia nie jest w stanie przekonać mnie do swych racji.
więcej Pokaż mimo toW reportażu „ W rodzinie ojca mego” mamy przykład religijnego zaślepienia, fundamentalizmu czystej wody przypominający islamski terroryzm. Wczytując...