Po książkę Pawła Fortuny sięgnąłem jakiś czas po jego wystąpieniu na naszym firmowym spotkaniu. Wystąpienie zapadło mi w pamięci, przez wzgląd na niesamowitą energię jaka pojawił się na scenie, łatwość mówienia ( i trafiania) do ludzi i fajną osobowość prelegenta. Co do książki - mi się dobrze czytało. Jako pracownik korporacji, a wcześniej agencji marketingowej do mnie sporo historii trafiło i nie raz zdarzyło mi się uśmiechnąć samemu do siebie, bo opisy jakby z mojej pracy :) Nie jest to typ książki, którą "pochłania się" w jeden wieczór, tylko taka do której warto sięgnąć co jakiś czas. Zawarte historie nie stanowią jednej połączonej bryły, ale bardziej zbiór przemyśleń, złotych myśli, case'ów biznesowych. Myślę, że po tę pozycję powinni sięgnąć managerowie, aby lepiej zrozumieć swoje pewne zachowania i wpływ na zespół. Myślę, że co najmniej dwa case'y zastosuje do swojego życia i zobaczę czy działają :)

Na moją opinię i percepcję pozycji wpływ ma wcześniejszy kontakt z autorem i wspólne miasto Lublin.

Po książkę Pawła Fortuny sięgnąłem jakiś czas po jego wystąpieniu na naszym firmowym spotkaniu. Wystąpienie zapadło mi w pamięci, przez wzgląd na niesamowitą energię jaka pojawił się na scenie, łatwość mówienia ( i trafiania) do ludzi i fajną osobowość prelegenta. Co do książki - mi się dobrze czytało. Jako pracownik korporacji, a wcześniej agencji marketingowej do mnie...

No nie wzięło mnie, subiektywnie rzecz ujmując, i tyle. Zbiór ogólnych "felietonów" z zakresu tego, co i tak wiem. Było kilka ciekawych rozdziałów, nie przeważyły jednak nad większością. A mamy ponoć demokrację, więc wygrywa większość (nie zawsze mądrzejsza). Odkładałem po przeczytaniu kilku stron do następnego razu. I nie spieszyłem się do ponownego spotkania. Może kwestia oczekiwań, niespełnionych oczekiwań.
W kwestii zalet - ładna okładka i chwytliwy tytuł. Dla osób, lubiących tzw. literaturę motywacyjną - raczej przypadnie do gustu.
Diametralnie inna od Pozytywnej psychologii porażki.

No nie wzięło mnie, subiektywnie rzecz ujmując, i tyle. Zbiór ogólnych "felietonów" z zakresu tego, co i tak wiem. Było kilka ciekawych rozdziałów, nie przeważyły jednak nad większością. A mamy ponoć demokrację, więc wygrywa większość (nie zawsze mądrzejsza). Odkładałem po przeczytaniu kilku stron do następnego razu. I nie spieszyłem się do ponownego spotkania. Może kwestia...

Naprawdę świetna książka. Polecam każdemu "umoczonemu" w biznesie :-)))

Naprawdę świetna książka. Polecam każdemu "umoczonemu" w biznesie :-)))