My
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Us
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2015-02-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-02-04
- Data 1. wydania:
- 2015-01-01
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379438549
- Tłumacz:
- Jan Kraśko
Czy jedne wakacje - choćby były podróżą życia - mogą naprawić to, co się psuło przez długie lata?
Miliony czytelników pokochały Davida Nichollsa za charakterystyczny angielski humor i wdzięk powieści "Jeden dzień". Teraz mogą się cieszyć długo oczekiwaną tragikomiczną powieścią "My".
Książka nominowana do Nagrody Bookera 2014.
Douglas Petersen dostrzega, że jego żona poszukuje nowej drogi życia, a wydawało mu się, że będą szukali tej drogi we dwoje. Tym bardziej, że ich syn wkrótce opuści rodzinny dom i wyjedzie na studia. Kiedy więc Connie oświadcza, że i ona wkrótce się wyprowadzi, Douglas postanawia zamienić ostatnie rodzinne wakacje w podróż życia. Ma nadzieję, że czas spędzony razem pozwoli jemu i Connie znów się zbliżyć; sprawi, że żona pokocha go na nowo, a syn odzyska do niego szacunek. Bukuje więc hotele, kupuje bilety i wszystko starannie planuje. Czy coś może pójść nie tak? Okazuje się, że bardzo wiele...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Podróż życia
Przepisów na dobrą książkę romantyczną jest wiele. David Nicholls, autor „Dublera”, zekranizowanego i bestsellerowego „Jednego dnia” i jeden z najpopularniejszych brytyjskich scenarzystów, z pewnością z takimi standardami poradzi sobie świetnie. Jego najnowsza powieść to iście filmowa książka. Skonstruowana jest ze scen wręcz gotowych do przeniesienia na ekran, dużej liczby dialogów i opisów ograniczonych na rzecz akcji. Osobiście lubię czasem sięgać po takie lektury. To naprawdę miło spędzone, odprężające chwile.
„My” to opowieść o małżeństwie, rodzinie i trudnych relacjach z bliskimi. Całość oscyluje wokół niezwykłej podróży, którą Douglas Petersen organizuje przed wyjazdem swojego syna na studia jako ostatnie wspólne wakacje. Wkrótce okazuje się, że wycieczka po Francji, Holandii, Niemczech i Włoszech ma być nie tylko nauką dla wkraczającego w dorosłość syna, ale także próbą uratowania małżeństwa.
Lubię podróże, dlatego z chęcią czytam książki, które mogą przenieść mnie w nieznane kraje, a także w te miejsca, w których już byłam, by „pobyć” w nich ponownie. Tym razem jednak podróż przez Paryż, Amsterdam czy Wenecję nie jest wcale nastrojowa. Autor przyćmiewa atmosferę tych miejsc przewodnikowymi atrakcjami i dziełami sztuki. Mało tu typowej wakacyjnej magii. Ale jest to zabieg celowy. Bo takie właśnie są wakacje Petersenów, przebiegające zgodnie ze ściśle ustalonym planem Douglasa, planem, z którym wielokrotnie walczy jego żona Connie i przeciwko któremu ostatecznie buntuje się jego syn Albie.
Mimo usilnych starań Douglasowi nie wychodzi bycie dobrym mężem, ojcem i przewodnikiem. Działa według przyjętego planu, wychowuje syna według twardych reguł. Jest apodyktyczny, zawsze chce mieć rację. Jednak dzięki pierwszoosobowej narracji sympatyzujemy z nim. Dzięki jego punktowi widzenia nie do końca przekonuje nas wyluzowane podejście jego żony. W gruncie rzeczy Douglas i Connie stanowią dość dziwną parę. Wielokrotnie zastanawiamy się, czy w ogóle do siebie pasują. Tych dwoje naprawdę dużo przeszło. Łączy ich bardzo wiele, ale równocześnie pragną żyć zupełnie inaczej.
Jest to ponoć książka o małżeństwie. Nie każdym, bo nie wszystkie związki są tak skomplikowane i tworzone przez tak skrajnie różnych małżonków. To również książka o macierzyństwie, o trudach komunikacji z własnym dzieckiem, międzypokoleniowym zrozumieniu. To, co z początku wydaje się banalną historią – podróżą, która ma ratować małżeństwo i która w założeniu czytelnika pewnie skończy się happy endem, bo Connie na pewno nie oprze się jakiemuś pięknemu widokowi z Paryża czy Wenecji – staje się nietuzinkową opowieścią o podróży w głąb siebie. To historia o tym wszystkim, czym jest rodzina, co trzyma ją razem i co może ją uratować. To miła i inspirująca książka. Jest ciekawie napisana, przyjemnie się czyta i na pewno wielu będzie czekać na przeniesienie jej na duży ekran. To podróż nie tyle po Europie, co w czasie. To podróż po życiu.
Monika Samitowska-Adamczyk
Oceny
Książka na półkach
- 714
- 456
- 206
- 24
- 13
- 9
- 8
- 8
- 5
- 5
Opinia
Rzecz mało odkrywcza, ale jakże prawdziwa – wygląd zewnętrzny ma znaczenie. I nawet jeśli (co oczywiste) nie tak wielkie, jak to, co jest „w środku”, to pierwsze wrażenie, ten moment przyciągania (lub jego brak) ma znaczenie. W przypadku najnowszej książki Davida Nichollsa (dla mnie pierwszej, z którą miałam do czynienia) wygląd okładki miał znaczenie. Ujrzawszy ją, uznałam, że chcę wiedzieć, co się pod nią kryje.
No i dowiedziałam się, czego absolutnie nie żałuję. Jest to bowiem bardzo ciekawa książka. Wciągnęłam się od pierwszej strony, ale kto by się nie wciągnął po takim wyznaniu…
„Connie usiadła.
– O czym ty mówisz?
– Wszystko w porządku. Ani śladu włamywaczy.
– Nie mówiłam o włamywaczach. Mówiłam, że nasze małżeństwo dobiegło końca. Douglasie, chyba chcę od ciebie odejść” (David Nicholls, My)
Ot tak, po prostu. Po prawie 25 latach małżeństwa.
A potem wyjechali w wakacyjną podróż. Oni i ich 17-letni syn, Albie. Douglas postanowił zrobić wszystko, by uratować swój związek z Connie, chciał jej udowodnić, że nadal mogą być razem, że jeszcze wiele dobrego ich czeka, że wszystko się jakoś ułoży. Marzył o tym, bo kochał swoją żonę ponad wszystko i nie wyobrażał sobie życia bez niej. Nie miał jednak łatwego zadania. Nie przy charakterze Connie, a tym bardziej Albiego, którzy niejednokrotnie byli wobec niego bardzo nieuczciwi i jeszcze bardziej samolubni. I tak jakoś wyszło, że to on musiał się starać, tak o względy żony, jak i poważanie (nie mówiąc o miłości) syna. Tak bardzo chciał mieć ich blisko siebie, tak bardzo chciał, by oni pragnęli tego samego…
To Douglas jest narratorem w tej powieści. To on opowiada nam historię swojego małżeństwa i ojcostwa. I to jemu kibicuje się najbardziej. I wcale niekoniecznie po to, by w pełni odzyskał swoją rodzinę. Moim zdaniem Douglas zasłużył na coś więcej i nie ukrywam, że cieszyłam się, gdy choćby w najmniejszym stopniu to dostawał.
Bardzo Wam polecam ten tytuł. Jest o miłości, która powinna trwać wiecznie, i której nic nie powinno zagrażać. A jednak. Czasem wszystko się zmienia. Tak nagle. A może po prostu jesteśmy zbyt zaślepieni, by w porę dostrzec pierwsze oznaki nieuniknionego? Może warto otworzyć szerzej oczy, bo to, co widzimy, ma znaczenie?
Ku własnym przemyśleniom.
https://napieknej.wordpress.com/2015/02/16/my-david-nicholls/
Rzecz mało odkrywcza, ale jakże prawdziwa – wygląd zewnętrzny ma znaczenie. I nawet jeśli (co oczywiste) nie tak wielkie, jak to, co jest „w środku”, to pierwsze wrażenie, ten moment przyciągania (lub jego brak) ma znaczenie. W przypadku najnowszej książki Davida Nichollsa (dla mnie pierwszej, z którą miałam do czynienia) wygląd okładki miał znaczenie. Ujrzawszy ją,...
więcej Pokaż mimo to