Milcząca siostra
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Riley MacPherson (tom 1)
- Seria:
- Kobiety to czytają!
- Tytuł oryginału:
- The Silent Sister
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2015-02-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-02-19
- Liczba stron:
- 456
- Czas czytania
- 7 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379611676
- Tłumacz:
- Tomasz Wilusz
- Tagi:
- Tomasz Wilusz literatura amerykańska rodzina siostry
Autorka licznych bestsellerów Diane Chamberlain napisała wielowymiarową opowieść o siostrach i mrocznych tajemnicach.
Riley MacPherson przez całe życie sądziła, że jej starsza siostra Lisa we wczesnej młodości popełniła samobójstwo. Teraz, ponad dwadzieścia lat później, odnajduje dowody, że to nieprawda. Lisa żyje. Przybrała nową tożsamość. Dlaczego jednak przed laty postanowiła uciec z domu i jakich tajemnic strzeże do dziś? Poszukując prawdy, Riley musi zdecydować, co przeszłość oznacza dla jej obecnego życia.
A jeśli całe twoje dotychczasowe życie okazuje się zbudowane na kłamstwie… Co byś zrobiła? Czy chciałabyś poznać prawdę?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
A jeśli całe twoje dotychczasowe życie okazuje się zbudowane na kłamstwie…
A jeśli całe twoje dotychczasowe życie okazuje się zbudowane na kłamstwie…
Takie słowa widnieją na okładce najnowszej powieści pt. „Milcząca siostra” autorstwa uznanej amerykańskiej powieściopisarki Diane Chamberlain. Zdanie to, początkowo wzbudzające jedynie drobny niepokój, po zakończonej lekturze uderza w czytelnika ze zdwojoną siłą. Co byś zrobił, gdyby twoje spokojne, ułożone życie w ciągu chwili zmieniło się o 180 stopni? A ludzie, którym ufasz i których kochasz, tak naprawdę powinni odgrywać w twoim życiu zupełnie inną rolę, niż to było dotychczas? Co, jeśli cały twój świat, który tak misternie sobie budowałeś, od lat opiera się na fundamencie z kłamstw? Bez wątpienia jest to porażająca perspektywa, ale dokładnie taki scenariusz spotkał główną bohaterkę powieści Chamberlain, Riley MacPherson.
Historia rozpoczyna się w jednym ze smutniejszych momentów życia Riley: chwilę po śmierci jej ojca. Pozostawił on po sobie całkiem pokaźny majątek, w tym dom rodzinny. Dziewczyna chce jak najszybciej uporać się z formalnościami dotyczącymi spadku oraz pozbyć się tego, czego nie chce zatrzymać. Jednocześnie usiłuje uporać się ze smutkiem po utracie ojca i nauczyć żyć ze świadomością, że oprócz brata nie ma żadnej rodziny. Matka zmarła już jakiś czas temu, a jej dużo starsza siostra Lisa lata temu popełniła samobójstwo na skutek ciężkiej depresji. Tak jej się przynajmniej wydawało do chwili obecnej.
Dowody znalezione podczas sprzątania domu wskazują na pewne nieścisłości w kwestii rzekomej śmierci siostry. Osoby z bliskiego otoczenia Riley zdają się coś wiedzieć na ten temat, jednak niekoniecznie chcą o tym mówić. Jak więc wygląda prawda? Prawda jest dużo bardziej zagmatwana, niż mogłoby się wydawać. To, co kobieta brała do tej pory za pewnik, stało się wielką niewiadomą, nie tylko pod względem tajemniczych losów jej siostry, lecz także jej własnych. Może jej obecne życie było naznaczone samotnością, ale cechowała je dobrze jej znana i bezpieczna stabilność. W jednej chwili straciła także to…
Chamberlain stworzyła powieść wyjątkowo emocjonującą, gdzie czytelnik przeżywa losy bohaterki wraz z nią. Wszelkie negatywne odczucia, których ona doświadcza, spadają również na nasze barki. Na szczęście tak samo jak ona pragniemy rozwikłania całej tej zagadki związanej z przeszłością Riley i epilog nam to przynosi. Czy czułam się usatysfakcjonowana zakończeniem, które wybrała pisarka? Nie do końca. Idąc tropem całej powieści: brakło mi tu emocji i silnego zwrotu akcji. Można śmiało powiedzieć, że finisz jest przewidywalny. Cóż, oby tylko dla mnie.
Książka poprowadzona jest prostym i charakterystycznym dla Chamberlain stylem. Jak zawsze w jej przypadku, liczy się tu akcja i jej zwroty – teraz też stoją one na wysokim poziomie. Jeśli ktoś preferuje pierwszoosobową narrację oraz liczne retrospekcje, to nie zawiedzie się, ponieważ i tym razem u Chamberlain tego nie zabrakło. Podziwiam jej talent do tak zgrabnego i płynnego łączenia jednego z drugim; widać tu jak na dłoni dobry warsztat autorki.
Podsumowując: Diane Chamberlain kolejny raz mnie nie zawiodła. Znów stworzyła porywającą historię, która mocno chwyta za serce, i z uwagi na naprawdę dobry pomysł na fabułę powieści znów nie dała mi się nudzić. Czasem mam wrażenie, że wyobraźnia pisarki nie ma żadnych granic oraz że jest studnią bez dna, z której może czerpać wiadrami bez obawy, że kiedykolwiek wyschnie. Serdecznie polecam lekturę „Milczącej siostry” każdemu!
Ewa Szczepańska
Oceny
Książka na półkach
- 1 680
- 1 552
- 199
- 70
- 38
- 25
- 21
- 20
- 16
- 16
Cytaty
Nieważne, ilu ludziom na tobie zależy, powiedziała sobie w duchu. Jeśli nie możesz odsłonić przed nimi swojego prawdziwego oblicza, jesteś s...
RozwińBądź ostrożna. Przyjaciel łatwo może stać się wrogiem.
Opinia
Przeszłość...
To ona zawsze pozostaje nam w pamięci. Wraca do nas we wspomnieniach, nawiedza nas w snach. Albo to są jakieś miłe sny przywołujące chwile dla nas przyjemne, ważne, które sprawiły, że poczuliśmy się dobrze, radość przepełniała nasze serce..., albo niekoniecznie, ponieważ to, co dopada nas w snach jest ciągle i nieustannie powracającym koszmarem, który dzień po dniu jest naszym przekleństwem i prześladuje nas nie pozwalając nam zapomnieć o tym, co już dawno chcielibyśmy wyrzucić z naszej pamięci.
To właśnie przeszłość jest częstym mechnizmem, na którego kanwie buduje swoją fabułę Diane Chamberlain..
Nie wiem czy to dla jej książek standard, ale podejrzewam jednak, że tak jest w istocie i rzeczywiście zawsze część wymyślanej przez nią fabuły odnosi się do przeszłości. To już bowiem druga książka, gdzie przeszłość gra jedną z głównych ról...
...może przeczucie mnie myli, a może nie..., przyszłość da odpowiedź...
Rodzinne tajemnice...
Gdy wydaje nam się, że o naszej rodzinie wiemy dosłownie wszystko, to jest to rzeczywiście racja, "tylko nam się wydaje"...
Bardzo często, gdy śmierć dopadnie kogoś z naszej rodziny, bądź osobę dobrze nam znaną na jaw wychodzi wiele brudów i tajemnic, które za życia były przez te osoby wytrwale ukrywane...
Czy chcielibyście wiedzieć wszystko o waszych bliskich, osobach, na których wam zależy/zależało? Czy prześwietlając tajemnice, które ukrywają, nie balibyście się prawdy z nich bijącej...?
W jednej chwili wydaje się, że mamy wszystko, że jesteśmy szczęśliwi, że niczego nam nie brakuje, a za jakiś czas przychodzi moment, chwila naszej nieuwagi, albo słabości, sekundy, w czasie których tracimy zdrowy rozsądek i całe nasze szczęście rozpada się jak wielki domek z kart potraktowany lekkich powiewem wiatru, który pojawił się niespodziewanie, bez żadnych prognoz...
Obojętność okazywana bliskim w chwili ich śmierci sprawia, że tak naprawdę nie wiemy nic znaczącego o ich życiu, to na czym opierała się ich codzienność, jacy byli, co było bliskie ich sercu, na czym im zależało. Nie jesteśmy tego świadomi, jeśli nie poświęcamy im zbyt wiele czasu...
W pogoni za naszą przyszłością, za naszymi marzeniami, za celami jakie sobie obieramy, powoli, krok po kroku gubimy relację z naszymi bliskimi. Kiedy po ich śmierci zdamy sobie sprawę, jak mało o nich wiedzieliśmy, nagle w naszym odczuciu staną się dla nas tak obcy, jak zwyczajny przechodzień mijany na ulicy, bądź spacerze w parku...
Autorka zwraca uwagę na bardzo ważną rzecz. Szkoda, że zdajemy sobie sprawę o niej dopiero wtedy, gdy doświadczamy śmierci bądź innego rodzaju odejścia, jakiejś bliskiej nam osoby. Dlaczego wcześniej nie zadbamy o te relacje? Dlaczego wspinaczka na szczyty naszych marzeń przysłania nam, osoby, na którym naprawdę nam zależy? Wydaje się nam, że poświęcamy im wystarczającą ilość czasu. Nasz brak czasu staje się złudzeniem, które przekonuje nas do tego, że robimy dla nich wszystko, co jest w naszej mocy?
Kiedy ostatnio odwiedziliście swoją babcię, dziadka, szczerze i tak zwyczajnie z nimi rozmawiając? Czy znajomi, koledzy na tle rodziny są dla nas, aż tak bardzo ważni? Ile w swej codzienności potrafię poświęcić czasu dla mojej mamy, taty? Czy naprawdę wystarczy rozmowa telefoniczna, raz na tydzień, dwa razy w miesiącu, a może i jeszcze rzadziej? Czy wizyty, by ich odwiedzić naprawdę trzeba ograniczać do dwóch, trzech w ciągu roku? Jak wyglądaja moje relacje z siostrą, bratem? Czy jest dla mnie przyjacielem, przyjaciółką? Jak dbam o własne relacje z rodzeństwem? Czy święta i okazjonalne, rodzinne okazją są rzeczywiście jedyną okazją, by się spotkać? Dlaczego wcześniej mi się to nie zdarza.
Myślę, że pośród tych możliwych alternatyw, odnoszących się do relacji z naszymi bliskimi, wiele z osób będzie mogło się pod tym podpisać. Ja niektóre z nich mogę sobie zarzucić, choć staram się dbać o swoje relacje. Bowiem nawet wtedy, gdy wydaje się nam, że nasze relacje są dobre, zawsze możemy sprawić, że staną się jeszcze lepsze. Wszystko zależy tylko od nas i naszych chęci.
******
******
Uwaga SPOILER
Ten fragment radziłbym pominąć. Odnoszę to do tych, którzy jeszcze nie czytali książki. Te słowa, które poniżej przytoczę mogą podać na tacy sugestię, która szybko może naprowadzić czytających na dalszy ciąg fabuły...
Czy zastanawialiście się kiedyś, jakby wyglądało wasze życie, gdybyście musieli upozorować własne samobójstwo? Jakbyście żyli z myślą, że bliscy cierpią z tego powodu, że się zabiliście? Z pewnością zastanawialibyście się nad tym..., co myślą o was, czy w ogóle myślą? Czy są w stanie sobie z tym pogodzić i przejść nad tym do porządku dziennego? Czy wtedy z ukrycia od czasu do czasu obserwowalibyście ich, by przekonać się jak wiele dla nich znaczyliści? Czy widać po nich, że cierpią...
*******
*******
Pierwsza połowa książki dobra, druga znakomita. Gdy przeszłość odsłoniła wszystkie swoje karty moje zaskoczenie sięgnęło zenitu...
"Każdy z nas ma jakąś przeszłość, lecz to przecież tylko dawne zdarzenia, nic więcej. Można się z nich czegoś nauczyć, nie sposób ich jednak zmienić po fakcie".
Nicholas Sparks - "Bezpieczna przystań"
"Blizny przypominają nam, że przeszłość zaistniała naprawdę".
Thomas Harris - "Czerwony smok"
Przeszłość...
więcej Pokaż mimo toTo ona zawsze pozostaje nam w pamięci. Wraca do nas we wspomnieniach, nawiedza nas w snach. Albo to są jakieś miłe sny przywołujące chwile dla nas przyjemne, ważne, które sprawiły, że poczuliśmy się dobrze, radość przepełniała nasze serce..., albo niekoniecznie, ponieważ to, co dopada nas w snach jest ciągle i nieustannie powracającym koszmarem, który dzień po...