Co Mikołaj robi na co dzień? Wypełnia misje SuperMikołaja a ile zabawnych przygód po drodze go spotyka przeczytacie w książce wydawnictwa Wilga.

Zapraszam na moją recenzję:

http://www.kreatywnezycie.pl/przygody-super-mikolaja-recenzja/

Co Mikołaj robi na co dzień? Wypełnia misje SuperMikołaja a ile zabawnych przygód po drodze go spotyka przeczytacie w książce wydawnictwa Wilga.

Zapraszam na moją recenzję:

http://www.kreatywnezycie.pl/przygody-super-mikolaja-recenzja/

Nie dalej jak rok temu, w zaprzyjaźnionej bibliotece, wpadło mi w rękę dość obszerne tomiszcze o dziwnym tytule "Przygody Supermikołaja". Jako, że tematyka była jak najbardziej na czasie, postanowiłem umilić córce kilka wieczorów lekturą tejże właśnie książki. Błąd!
Godzina 21.00. Dziecko skacze po łóżku, bo właśnie odesłało Piaskowego Dziadka gdzie pieprz rośnie. Ja z kolei leżę na podłodze i próbuję przestać rechotać. Mniej więcej tak wyglądał pierwszy kontakt ze wspomnianym tytułem.
"Przygody Supermikołaja", to bardzo ciepła (pomimo miejsca zamieszkania głównego bohatera),mądra, ale przede wszystkim zabawna opowieść o Mikołaju i jego ekipie. Gdy Wspaniała Magiczna Noc dobiegnie końca i wszystkie dzieci na świecie zostaną już obdarowane wymarzonymi podarunkami, Święty M. nie ma wiele do roboty. Pewnego wieczoru, podczas wizyty w stajni poznaje Renka - zapasowego renifera zaprzęgowego, który z uwagi na niewielkie gabaryty, nie może się przebić do "wyjściowego składu". Jednakże niezwykle łebski i wygadany z niego okaz. Od razu staje się samozwańczym asystentem Mikołaja i przyrzeka znaleźć swojemu pracodawcy jakieś hobby. Po kilku nieudanych sugestiach i próbach (to moja ulubiona część książki) wpadają na pomysł, by w ciągu całego roku pomagać wszystkim potrzebującym dzieciom. Ale tak incognito, w przebraniu, czyli w masce i obcisłym kostiumie z peleryną. W ten oto sposób rodzi się SUPERMIKOŁAJ! Bohater od (wszelkich) boleści! ;) Jeszcze tylko wypadało by popracować nad sylwetką (?!),zbudować jakiś pojazd (Fantasanie) i w drogę...
Więcej na blogu http://www.zwyklamatka.pl/2016/12/pozycja-obowiazkowa-na-swieta.html

Nie dalej jak rok temu, w zaprzyjaźnionej bibliotece, wpadło mi w rękę dość obszerne tomiszcze o dziwnym tytule "Przygody Supermikołaja". Jako, że tematyka była jak najbardziej na czasie, postanowiłem umilić córce kilka wieczorów lekturą tejże właśnie książki. Błąd!
Godzina 21.00. Dziecko skacze po łóżku, bo właśnie odesłało Piaskowego Dziadka gdzie pieprz rośnie. Ja z...

Śmieszne przygody Mikołaja imjego renifera. Dla 4 latka zabawna historia na dobranoc.

Śmieszne przygody Mikołaja imjego renifera. Dla 4 latka zabawna historia na dobranoc.

Świat się zmienia, przyśpiesza. Postęp, technologia, nowe trendy wkroczyły nawet na biegun północny. Śrubokręt ultradźwiękowy M33, łyżwoostrzałka, naciągacz sprężyn, czy błyskawiczna kokardowiązałka w zwinnych rękach pracowitych elfów, doprowadzają do takiej efektywności pracy podczas przygotowań do Wspaniałej Magicznej Nocy, że Święty Mikołaj widząc taki stan rzeczy, popada w przygnębienie spowodowane brakiem zajęć i wrażeniem, że jest już zupełnie niepotrzebny.

Więcej na stronie: przystanrodzina.blogspot.com/2015/01/niedziela-z-ksiazka-przygody.html

Świat się zmienia, przyśpiesza. Postęp, technologia, nowe trendy wkroczyły nawet na biegun północny. Śrubokręt ultradźwiękowy M33, łyżwoostrzałka, naciągacz sprężyn, czy błyskawiczna kokardowiązałka w zwinnych rękach pracowitych elfów, doprowadzają do takiej efektywności pracy podczas przygotowań do Wspaniałej Magicznej Nocy, że Święty Mikołaj widząc taki stan rzeczy,...

Książek o Bożym Narodzeniu, czy też Mikołaju jest dość sporo na polskim rynku. Różnią się one jednak między sobą tym, że jedna np. opisuje pracę Świętego Mikołaja, inna ukazuje, jak on wygląda. Publikacja, którą Wam dziś zaprezentuję opowiada o ... Supermikołaju.

Jak wiadomo nie od dziś, Święty Mikołaj tuż przed Bożym Narodzeniem ma do pomocy elfy, które czytają listy, przygotowują prezenty, pakują je. W tym przedświątecznym okresie pomagają Mikołajowi, by wszystko dotarło na czas. Doszło nawet do tego, że dzięki ulepszonym technologiom wszystko było już gotowe kilka dni wcześniej. Święty Mikołaj czuł się trochę odrzucony, gdyż elfy wykonywały większość pracy samodzielnie. Pewnego dnia wraz ze spóźnionymi listami doszła jedna wiadomość, wyjątkowa, która wylądowała w kieszeni bohatera. Jeden chłopiec potrzebował jego pomocy...

Książek o świętach mam kilka, jednak do tej pory nie trafiłam na pozycję idealną. Z chęcią jednak zbieram kolejne publikacje, gdyż myślę, że w tym świątecznym okresie warto zapoznawać się w tego typu książkami. ,,Przygody Supermikołaja" to opowieść przeznaczona dla starszych dzieci. Autorzy ukazują, że w tym okresie nie musimy zawsze prosić tylko prezenty, czasem ważniejsze dla nas są pewne cechy charakteru, których nam brakuje. Tylko czy Święty Mikołaj będzie potrafił sprostać temu wyzwaniu?

Opowieść ma prawie 250 stron, jednak czytałam ją nieco ponad godzinę. Duża czcionka, krótkie rozdziały oraz ilustracje zdecydowanie skracają czas lektury. Przedstawiona historia jest bardzo ciekawa, dosyć wciągająca. Dzięki tej bajce nasze święta na pewno nie będę nudne. Prosty styl sprawia, że książkę czyta się na raz. Supermikołaj ma wiele do zrobienia, czy pomoże tym, którzy tego potrzebują? Przeczytajcie koniecznie.

,,Przygody Supermikołaja" to książka, z którą warto się zapoznać w tym magicznym, świątecznym okresie. Niesamowicie wprowadzi nas w ten klimat, pomoże lepiej zrozumieć Świętego Mikołaja. Ciekawą postacią jest tutaj także renifer Renek, który doskonale dopełnia całości. Ze swojej strony mogę zapewnić, ze lektura tej książki należy do udanych.

Moja ocena: 5/6

Książek o Bożym Narodzeniu, czy też Mikołaju jest dość sporo na polskim rynku. Różnią się one jednak między sobą tym, że jedna np. opisuje pracę Świętego Mikołaja, inna ukazuje, jak on wygląda. Publikacja, którą Wam dziś zaprezentuję opowiada o ... Supermikołaju.

Jak wiadomo nie od dziś, Święty Mikołaj tuż przed Bożym Narodzeniem ma do pomocy elfy, które czytają listy,...

Mimo że już od paru lat nie wierzę w mikołaja, mimo iż jestem trochę za stara na takie książki czytając ją bawiłam się doskonale. Przywróciła ona do mnie wiele pięknych wspomnień z dzieciństwa (moje już tak jakby się skończyło). Poczułam się dzięki niej jakbym miała znów 7 lub 9 lat. A do tego wprowadziła mnie w świąteczny nastrój. Bardzo bawiła mnie postać SuperMikołaja oraz Renka, a ich przygody były równie śmieszne i ciekawe. Co więcej mogę napisać? Polecam każdemu (doświadczyłam na własnej skórze że czasem nie warto patrzeć na wiek).

Mimo że już od paru lat nie wierzę w mikołaja, mimo iż jestem trochę za stara na takie książki czytając ją bawiłam się doskonale. Przywróciła ona do mnie wiele pięknych wspomnień z dzieciństwa (moje już tak jakby się skończyło). Poczułam się dzięki niej jakbym miała znów 7 lub 9 lat. A do tego wprowadziła mnie w świąteczny nastrój. Bardzo bawiła mnie postać SuperMikołaja...

Strasznie to płytkie. Rozumiem, że współcześnie przedstawia się postać św. Mikołaja jako starego grubego przygłupa. Jednak nie potrafię tego przeboleć, pomimo że historyjki nawet wciągające.

Strasznie to płytkie. Rozumiem, że współcześnie przedstawia się postać św. Mikołaja jako starego grubego przygłupa. Jednak nie potrafię tego przeboleć, pomimo że historyjki nawet wciągające.