Prawdziwa karuzela emocji. Po przeczytaniu ostatniej strony pierwszego tomu z niecierpliwością czekałam na następny. Byłam ciekawa, jak potoczyły się losy Emmy i co tak naprawdę wydarzyło się w domu wujostwa. A autorka, mistrzyni budowania napięcia, przeniosła nas od razu kilka miesięcy później. Kilka razy któryś z bohaterów wspomniał lakonicznie o dramacie Emmy, ale na wyjaśnienie wydarzeń tej nocy trzeba było czekać cały tom! Ale przyznam, że ten zabieg wypadł korzystnie.
Emma postanawia dać szansę matce, której praktycznie nie pamięta z wczesnego dzieciństwa. Okazuje się jednak, że wspólne mieszkanie nie jest łatwe, a Rachel ma wyjątkowo paskudną osobowość. Kobieta jest niezrównoważona psychicznie i od początku nie wzbudziła mojego zaufania. Zmienne nastroje matki źle wpływają na Emmę. Dziewczyna zaczyna oddalać się od najbliższych sobie osób, Evana i Sary. Myślę, że podświadomie wstydzi się swojej historii, matki alkoholiczki i tego, że w przeszłości ktoś tak bardzo jej nienawidził, że chciał ją zabić. Niespodziewanie zaprzyjaźnia się z kochankiem matki, który jest od niej niewiele starszy. Przyznam, że nie podobała mi się ta znajomość. Jonathan był według mnie typem bluszcza, który owijał się wokół słabszej psychicznie ofiary, udawał przyjaciela(a może faktycznie wierzył, że tak może być) i wykorzystywał tragiczną historię. Sam, skrywał niezwykle mroczne oblicze i chciał pociągnąć za sobą Emmę. Budował w niej inny obraz świata. Ostatecznie zniszczył to, co miała w życiu najcenniejsze... (ale o tym przekonajcie się sami).
Emma bywa nieco irytująca, często nie rozumiałam podejmowaną przez nią decyzji (choć bardzo się starałam wczuć w jej sytuację). Myślę, że ogrom nieszczęść jakie ją spotkały w czasie krótkiego czasu, sprawiły, że zamykała się w sobie, nie chciała nikogo obarczać problemami i żyła w dziwnym poczuciu winy, że w ogóle istnieje. Jej zachowanie wobec Evana nie było uczciwe, ale wynikało właśnie z niskiego poczucia wartości. Chyba nie potrafiła sobie wyobrazić, ze zasługuje na kogoś takiego jak Evan - przystojny, bogaty i nadzwyczaj dobry. Gorąco polecam całą serię!

Prawdziwa karuzela emocji. Po przeczytaniu ostatniej strony pierwszego tomu z niecierpliwością czekałam na następny. Byłam ciekawa, jak potoczyły się losy Emmy i co tak naprawdę wydarzyło się w domu wujostwa. A autorka, mistrzyni budowania napięcia, przeniosła nas od razu kilka miesięcy później. Kilka razy któryś z bohaterów wspomniał lakonicznie o dramacie Emmy, ale na...