Przyznam szczerze, że nie sądziłam, że spodoba mi się taka książka. ALE JEDNAK! Ponadczasowa opowieść o miłości, bólu, rozstaniu. Z pewnością nie spodoba się wszystkim czytelnikom, za to mi podbiła serce. Dziękuję mojej wykładowczyni za to, że prosiła o przeczytanie tej książki, gdyby nie ona, nigdy nie poznałabym historii Augustyna Aureliusza i jego konkubiny. Mogę naprawdę polecić tę książkę. Mam nadzieję, że Wam również się spodoba i przekażecie dalej!

Przyznam szczerze, że nie sądziłam, że spodoba mi się taka książka. ALE JEDNAK! Ponadczasowa opowieść o miłości, bólu, rozstaniu. Z pewnością nie spodoba się wszystkim czytelnikom, za to mi podbiła serce. Dziękuję mojej wykładowczyni za to, że prosiła o przeczytanie tej książki, gdyby nie ona, nigdy nie poznałabym historii Augustyna Aureliusza i jego konkubiny. Mogę...

Bardzo żałuję, że nie ma już wydawnictwa "Jacek Santorski", które wydawało książki Josteina Gaardera. I że przeczytałam już wszystkie książki tego autora, ponieważ pisał on w magiczny sposób.

Książki nie polecam osobom z "pękniętym sercem", po zakończonych związkach czy ważnych relacjach, bo słowa tej książki bardzo wzruszają. Tym bardziej, że treść jest oparta na faktach.

Bardzo żałuję, że nie ma już wydawnictwa "Jacek Santorski", które wydawało książki Josteina Gaardera. I że przeczytałam już wszystkie książki tego autora, ponieważ pisał on w magiczny sposób.

Książki nie polecam osobom z "pękniętym sercem", po zakończonych związkach czy ważnych relacjach, bo słowa tej książki bardzo wzruszają. Tym bardziej, że treść jest oparta na...

Bardzo niebezpieczna lektura dla kobiet. Jest to list zranionej kobiety... kobiety bardzo inteligentnej i pełnej miłości. Niestety niebezpieczeństwo tego tekstu polega na jego dużej polaryzacji na konkretnym przypadku mężczyzny, który odrzucił miłość. To może prowadzić do niesłusznej generalizacji i błędnych wniosków.
Mimo to uważam, że należy zapoznać się z tą pozycją... ale bardzo ostrożnie, jeśli zaczniemy odnosić opisaną sytuację do realnego życia. Moim zdaniem nie należy wyciągać z niej pochopnych wniosków.
Ogólnie książka jest bardzo dobra, choć przez większość stron przewija się ten sam wątek - żalu po odrzuconej "miłości" (zarówno tej prawdziwej jak i tej fizycznej).

Bardzo niebezpieczna lektura dla kobiet. Jest to list zranionej kobiety... kobiety bardzo inteligentnej i pełnej miłości. Niestety niebezpieczeństwo tego tekstu polega na jego dużej polaryzacji na konkretnym przypadku mężczyzny, który odrzucił miłość. To może prowadzić do niesłusznej generalizacji i błędnych wniosków.
Mimo to uważam, że należy zapoznać się z tą pozycją......

bardzo dobra choć nie zapada w pamięć jak inne książki Gaardera

bardzo dobra choć nie zapada w pamięć jak inne książki Gaardera

Swego czasu przeczytałam "Wyznania" św. Augustyna, pamiętam, że podczas lektury targały mną podobne odczucia, które zostały wyrażone w "Vita Brevis", uderzał mnie egoizm (kwestia oddalenia konkubiny, z którą autor miał dziecko) i jego przesiąknięcie manicheizmem. Tyle, że te moje odczucia i emocje są adekwatne do współczesności, a nie do tamtych czasów i pomimo wszystko nie mogą współgrać, myślę, że czytając, trzeba mieć tę świadomość.
Augustyn też do końca nie może zostać zdyskredytowany swoją ułomnością, obnażył się ze swoich upadków, ze swoim burzliwym życiem i przedstawił trasę ku duchowości, przeklinając pokrótce własną głupotę.

Swego czasu przeczytałam "Wyznania" św. Augustyna, pamiętam, że podczas lektury targały mną podobne odczucia, które zostały wyrażone w "Vita Brevis", uderzał mnie egoizm (kwestia oddalenia konkubiny, z którą autor miał dziecko) i jego przesiąknięcie manicheizmem. Tyle, że te moje odczucia i emocje są adekwatne do współczesności, a nie do tamtych czasów i pomimo wszystko nie...

Jest to książka, która jakoś zapadła mi w serce. Któryś krok do mojego krytycznego spojrzenia nawet na źródła chrześcijaństwa. Przyglądasz się myśli, która sprała katolickie umysły i nagle dowiadujesz się, że jest prawie tak stara jak Jezus, ale niestety kilkaset lat od niego młodsza.

To Św. Augustyn jest ojcem naszego wstydu, naszego lęku przed seksualnością, to on - człowiek żyjący w konkubinacie - zrodził celibat, chrześcijańskie podejście do małżeństwa, grzech, grzech, grzech nieczystej myśli podniósł do dogmatu, dobra, antydogmatu.

Człowiek zanurzony w Bogu. I w grzechu. Kazał Jezus odciąć rękę? Augustyn pozbywa się Florii, zamęcza syna...

Ojcem czystości jest niegodziwość i ograniczenie filozofa, który się gdzieś w tych swoich "Wyznaniach" pogubił.


ALe nie mnie oceniać Augustyna. Książka jest świetna.
A życie jest krótkie (vita brevis)

Jest to książka, która jakoś zapadła mi w serce. Któryś krok do mojego krytycznego spojrzenia nawet na źródła chrześcijaństwa. Przyglądasz się myśli, która sprała katolickie umysły i nagle dowiadujesz się, że jest prawie tak stara jak Jezus, ale niestety kilkaset lat od niego młodsza.

To Św. Augustyn jest ojcem naszego wstydu, naszego lęku przed seksualnością, to on -...

Gaarder ma niezwykłą umiejętność poruszania ważkich kwestii z wrażliwością i inteligencją na stosunkowo niewielkiej liczbie stron. To duży talent, a ta książka zdaje się być tego najlepszym przykładem. Przepięknie podane zostają wątpliwości filozoficzno-religijne, dzięki czemu św. Augustyn zyskuje interesujący charakterologiczny rys, którego często zdaje się pozbawiać "monolity" z podręczników filozofii.
[Przeczytana po angielsku]

Gaarder ma niezwykłą umiejętność poruszania ważkich kwestii z wrażliwością i inteligencją na stosunkowo niewielkiej liczbie stron. To duży talent, a ta książka zdaje się być tego najlepszym przykładem. Przepięknie podane zostają wątpliwości filozoficzno-religijne, dzięki czemu św. Augustyn zyskuje interesujący charakterologiczny rys, którego często zdaje się pozbawiać...

Dzięki tej lekturze bardzo polubiłam Florię. Z pewnością była silną i bystrą kobietą, którą spotkał bezlitosny los. Co tu pisać, po prostu polecam!

Dzięki tej lekturze bardzo polubiłam Florię. Z pewnością była silną i bystrą kobietą, którą spotkał bezlitosny los. Co tu pisać, po prostu polecam!

Książka o kobiecie, z którą żył św. Augustyn i którą porzucił, aby robić karierę kościelną. Właściwie to nie tylko książka o niej, co książka napisana jej głosem. Narracja przyjęła formę listu. Pisze go obolała kobieta do tego, który ją skrzywdził. Rozważa powody, zastanawia się nad uczuciami, które mogły nimi miotać. Tak mało wie! A tak dużo straciła.
List został znaleziony przez postać, użyczającą głosu właściwemu (pierwszemu) narratorowi w antykwariacie, gdzieś w Ameryce Południowej, podczas pobytu z okazji targów książki. Kupił ją, choć nie był w stanie potwierdzić autentyczności. Nie pamiętam, czy przepłacił... ;)

Książka o kobiecie, z którą żył św. Augustyn i którą porzucił, aby robić karierę kościelną. Właściwie to nie tylko książka o niej, co książka napisana jej głosem. Narracja przyjęła formę listu. Pisze go obolała kobieta do tego, który ją skrzywdził. Rozważa powody, zastanawia się nad uczuciami, które mogły nimi miotać. Tak mało wie! A tak dużo straciła.
List został...

Piękny przykład jak faceci potrafią być świniami, nawet święci.

Piękny przykład jak faceci potrafią być świniami, nawet święci.