Przepiękna opowieść, mądra, wzruszająca. Nigdy bym nie przypuszczała, że będę płakać czytając o gęsi... przepraszam - o bernikli białolicej. Na pewno wrócę jeszcze do tej książki.

Przepiękna opowieść, mądra, wzruszająca. Nigdy bym nie przypuszczała, że będę płakać czytając o gęsi... przepraszam - o bernikli białolicej. Na pewno wrócę jeszcze do tej książki.

👍👍👍👍👍👍👍

👍👍👍👍👍👍👍

Bardzo zgrabnie napisane, w świetnym stylu, takim, że ciężko się oderwać, przepięknie symboliczna. Ptaki są tu wyjątkowym łącznikiem, zobrazowaniem jak wiele poświęcenia i pracy wymaga sprostanie konsekwencjom naszych wyborów, jak bywa to ciężkie, i ile pytań nastręcza.
Bernikla białolica, szkocki chłopak i dziewczyna z bagien tzw. “mooskek-owak” – trójka odmieńców, których losy autor połączył w naprawdę dobrym stylu, momentami tylko przeszkadzała mi lekka ckliwość, wpychająca tę opowieść w ramy pretensjonalnego romansu. Ale tylko momentami, nie zepsuło to odbioru całego dzieła.
Powieść została napisana w latach 50. kiedy to Indianka mogła być bardzo inteligentna, oczytana, błyskotliwa, a i tak każdy oceniał ją przez pryzmat koloru skóry, nadawała się tylko do usługiwania białym. Natomiast chłopak z biednej rodziny, który marzy o karierze naukowej, powinien mieć żonę z dobrego domu, wyrobioną towarzysko i uprzejmą, która pomogłaby mu oderwać się od przeszłości i która wygładziłaby jego maniery w uniwersyteckim środowisku.
Niezwykle cenne były przemyślenia głównego bohatera o rasowych uprzedzeniach, jak łatwo potępiać niesprawiedliwość, pogardzać rasowymi przesądami, w aureoli fałszywego oburzenia, gdy stoi się bezpiecznie z boku, gdy nie jest się osobiście zaangażowanym. Problem pojawia się, gdy samemu staje się przed wyborem.

A ptaki… fragmenty o migracji bernikli, o ich godach i zwyczajach, były cudowną opowieścią o przywiązaniu, instynkcie, o walce. Nie mogłam się oderwać od opisów ich niesamowitych obyczajów.

Bardzo zgrabnie napisane, w świetnym stylu, takim, że ciężko się oderwać, przepięknie symboliczna. Ptaki są tu wyjątkowym łącznikiem, zobrazowaniem jak wiele poświęcenia i pracy wymaga sprostanie konsekwencjom naszych wyborów, jak bywa to ciężkie, i ile pytań nastręcza.
Bernikla białolica, szkocki chłopak i dziewczyna z bagien tzw. “mooskek-owak” – trójka odmieńców,...

Piękna opowieść o miłości, determinacji, łamaniu barier i konwenansów. Losy trojga bohaterów: studenta biologii - fanatycznego ornitologa; dziewczyny Pierwszych Narodów z plemienia Cree, która aspirowała do świata "białych najeźdźców". Trzecim bohaterem jest berenikla białolica, która przez zawirowania huraganu trafia na całkowicie odmienne dla niej tereny lęgowe.
Bardzo ciepła, niezwykle obrazowo napisana powieść Forda Bodswortha pięknie koresponduje z niedawno przeczytaną przeze mnie, głośną obecnie książką Joanny Gierak-Onoszko "27 śmierci Tobiego Obeda".

Piękna opowieść o miłości, determinacji, łamaniu barier i konwenansów. Losy trojga bohaterów: studenta biologii - fanatycznego ornitologa; dziewczyny Pierwszych Narodów z plemienia Cree, która aspirowała do świata "białych najeźdźców". Trzecim bohaterem jest berenikla białolica, która przez zawirowania huraganu trafia na całkowicie odmienne dla niej tereny lęgowe.
Bardzo...

Historia gąsiora, która uczy, że jeśli lgniesz do stada, musisz mieć w sobie coś z barana, jak większość.

Historia gąsiora, która uczy, że jeśli lgniesz do stada, musisz mieć w sobie coś z barana, jak większość.

Piękna książka o miłości gąsiora do swojej gąski i pewnego Irlandczyka do Indianki:) Sama nie wiem która z historii była dla mnie ważniejsza, autor zapewne naumyślnie przerywał opowiadanie o ptasim romansie w najbardziej zatrważających momentach więc chyba jednak to im kibicowałam, zwłaszcza, że ich problemy wynikały z czynników zewnętrznych. Nie chciałabym jednak ujmować niczego części poświęconej relacjom międzyludzkim. Odmieniec to nie tylko opowieść o gąsiorze, który z powodów pogodowych musiał odnaleźć się w obcym stadzie ale też o Indiance, która z powodu choroby została wyrwana na kilka lat z rodzinnej wioski i wyrosła na "cywilizowaną" kobietę bez żadnych praktycznych umiejętności wymaganych w jej rodzimym świecie. Trzecim odmieńcem jest matka głównego bohatera, kobieta która przez swoje niedomogi wizualne i nadmierną edukację nie mogła znaleźć męża, czwartym zaś jej syn, który bez "pleców" stara się osiągnąć jak najlepsze wyniki na uniwersytecie jako naukowiec. To nie jest romans, to coś więcej, raczej gra symboli i gestów niż ostentacyjne sceny. Polecam! Na pewno do niej wrócę.

Piękna książka o miłości gąsiora do swojej gąski i pewnego Irlandczyka do Indianki:) Sama nie wiem która z historii była dla mnie ważniejsza, autor zapewne naumyślnie przerywał opowiadanie o ptasim romansie w najbardziej zatrważających momentach więc chyba jednak to im kibicowałam, zwłaszcza, że ich problemy wynikały z czynników zewnętrznych. Nie chciałabym jednak ujmować...

Cudowny klimat i przeplatająca się historia ludzi i zwierząt daje nadzieję. Wróciłam do tek książki po latach. I będę wracać jeszcze nie raz ...

Cudowny klimat i przeplatająca się historia ludzi i zwierząt daje nadzieję. Wróciłam do tek książki po latach. I będę wracać jeszcze nie raz ...

Czytałam kilka razy, często do niej wracam. Dla mnie to książka z tych gdzie wybór miedzy dobrem a złem, jest oczywisty, gdzie zwycięża miłość, mimo kłód rzucanych pod nogi, mimo przeciwności losu. To taka książka ku pokrzepieniu serc, pisana mądrze i w dobrym stylu.

Czytałam kilka razy, często do niej wracam. Dla mnie to książka z tych gdzie wybór miedzy dobrem a złem, jest oczywisty, gdzie zwycięża miłość, mimo kłód rzucanych pod nogi, mimo przeciwności losu. To taka książka ku pokrzepieniu serc, pisana mądrze i w dobrym stylu.

Zarwana noc, ale było warto! Miłość młodego, ambitnego, białego mężczyzny do Indianki, czy hmm, wierność bernikli białolicej dla bernikli kanadyjskiej, co mnie bardziej urzekło? Chyba jednak te ptaki. Wspaniała opowieść, polecam!

Zarwana noc, ale było warto! Miłość młodego, ambitnego, białego mężczyzny do Indianki, czy hmm, wierność bernikli białolicej dla bernikli kanadyjskiej, co mnie bardziej urzekło? Chyba jednak te ptaki. Wspaniała opowieść, polecam!

Wooow, ksiazka jest rewelacyjna, fabula i narracja bez zarzutu, siegne po nia powtornie bez namyslu, polecam.

Wooow, ksiazka jest rewelacyjna, fabula i narracja bez zarzutu, siegne po nia powtornie bez namyslu, polecam.