Dostajemy tak jakby kontynuację "Wschodniego Gromu" gdyż akcja rozpoczyna się kilka lat po zakończeniu tamtej. Tym razem główną sceną walk będzie Iran. W stanach podczas studenckiej burdy (o dziewczynę) na jednym z kampusów ginie kilku studentów irańskich, w odpowiedzi tłum w Iranie wdziera się na teren ambasady Szwajcarskiej i porywa a następnie zabija urzędujących tam przedstawicielu USA (USA nie posiada własnej ambasady w Iranie) zamiast uspokojenia nastrojów zaczyna się eskalacja która doprowadza do inwazji USA na Iran. Wielowątkowość tej powieści jest naprawdę zaletą tej powieści, mamy możliwość popatrzeć na konflikt z każdej strony, bierzemy udział w walkach po stronie amerykanów jak i wojsk irańskich, mamy wgląd w politykę obu zwaśnionych stron a także państw żywotnie zainteresowanych tym co się dzieje w tym regionie (tak tak Chiny też tam są mają nawet na terenie Iranu swój Perski korpus). Walka toczy się nie tylko na terenie Iranu ale także europy gdyż przywódca duchowy Iranu ma małą niespodziankę 3 przenośne bomby atomowe o mocy 100 kiloton każda, które mają wybuchnąć w europie, Izraelu i na terenie Iranu. Tu w akcji spotkamy bohaterów znanych z poprzedniej książki. Co na ta inwazję powiedzą Chiny które upokorzone po przegranej wojnie z Rosją polegają na dostawach ropy z Iranu, jak zachowa się prezydent USA? Przeczytajcie naprawdę warto. Dodatkowo pod koniec książki dostajemy znak, że to jeszcze nie koniec i prawdopodobnie następna książka przeniesie nas na czarny ląd.

Dostajemy tak jakby kontynuację "Wschodniego Gromu" gdyż akcja rozpoczyna się kilka lat po zakończeniu tamtej. Tym razem główną sceną walk będzie Iran. W stanach podczas studenckiej burdy (o dziewczynę) na jednym z kampusów ginie kilku studentów irańskich, w odpowiedzi tłum w Iranie wdziera się na teren ambasady Szwajcarskiej i porywa a następnie zabija urzędujących tam...