Interesował mnie finał zapasów, którym - jak należało się spodziewać - będzie stracie Jacka z "olbrzymem" (osiłkiem) stojącym po ciemnej stronie mocy. Analogicznie jak w "Siła perswazji" czy w "Nic do stracenia". W wykreowanym przez Lee Childa bohaterze podoba mi się to, co znajdujemy w produkcjach filmowych ze Stevenem Sigalem - obaj nigdy nie przegrywają.

Interesował mnie finał zapasów, którym - jak należało się spodziewać - będzie stracie Jacka z "olbrzymem" (osiłkiem) stojącym po ciemnej stronie mocy. Analogicznie jak w "Siła perswazji" czy w "Nic do stracenia". W wykreowanym przez Lee Childa bohaterze podoba mi się to, co znajdujemy w produkcjach filmowych ze Stevenem Sigalem - obaj nigdy nie...

Kolejny udany, wciągający tom.

Kolejny udany, wciągający tom.

Dobry...ale przewidywalny - jak w fabule nawet opisywany przez przełożonych:)
Gdyby nie to, że sytuacji, teorii można się domyślić była by lepsza.
Czyta się jak zwykle szybko, napięcie jednak poniżej 100v i czym dalej tym mniej

Dobry...ale przewidywalny - jak w fabule nawet opisywany przez przełożonych:)
Gdyby nie to, że sytuacji, teorii można się domyślić była by lepsza.
Czyta się jak zwykle szybko, napięcie jednak poniżej 100v i czym dalej tym mniej

Jedna z bardziej wciągających historii z Jackiem Reacherem. Nasz niezniszczalny bohater tym razem na gościnnych występach w Londynie, pięściami i inteligencją rozwiązuje sprawę, która jak zwykle nie jest tym na co w pierwszej chwili wyglądała. Zadziwia mnie jednak, że pomimo towarzystwa pięknej agentki, zachowuje się jak nie on....

Jedna z bardziej wciągających historii z Jackiem Reacherem. Nasz niezniszczalny bohater tym razem na gościnnych występach w Londynie, pięściami i inteligencją rozwiązuje sprawę, która jak zwykle nie jest tym na co w pierwszej chwili wyglądała. Zadziwia mnie jednak, że pomimo towarzystwa pięknej agentki, zachowuje się jak nie on....

62/2023 (audiobook 35/2023)
“Sprawa osobista” to już dziewiętnasta odsłona przygód wiecznego wagabundy i jedna z najsłabszych pozycji z całej serii.

Można odnieść wrażenie, że te słabsze części cyklu powstają okresowo w momentach, kiedy Autor nie za bardzo radzi sobie z kreatywnością, a gonią go terminy i dedlajny narzucane przez umowy z wydawcą.

“Sprawa osobista” wyróżnia się, niestety, przeciętnością na tle innych tomów serii. Owszem, Reacher znów biega, strzela, łamie kości przeciwników jak zapałki. Ale sama historia, będąca osią fabuły, jest ciekawa w stopniu - rzekłbym eufemistycznie - umiarkowanym. Dodatkowo zwyczajowa cecha Reachera, czyli pewność siebie – tutaj już staje się irytującą arogancją.
Co więcej – nawet finał sprawy jest zwyczajnie nijaki, bez dramaturgii, dynamiki znanej z innych książek Autora. Brak specjalnych zaskoczeń, a ów finalny twist zamiast byś wystrzałem z tzw. grubej rury – tutaj jest ledwie pierdnięciem jak ze zwilgotniałego kapiszona.

Czy ten słaby tom zniechęcił mnie do całej serii? Nie.
Czy będę ją kontynuował? Ależ tak.

Książki wysłuchałem w wersji audio w interpretacji Tomasza Sobczaka. Tym razem lektor wykonał całkiem dobrą robotę – może taki rodzaj literatury podchodzi mu bardziej?

62/2023 (audiobook 35/2023)
“Sprawa osobista” to już dziewiętnasta odsłona przygód wiecznego wagabundy i jedna z najsłabszych pozycji z całej serii.

Można odnieść wrażenie, że te słabsze części cyklu powstają okresowo w momentach, kiedy Autor nie za bardzo radzi sobie z kreatywnością, a gonią go terminy i dedlajny narzucane przez umowy z wydawcą.

“Sprawa osobista”...

Czyta się jednym ciągiem, jak zawsze niezawodny Jack rozwiąże problem lub pomoże innym.

Czyta się jednym ciągiem, jak zawsze niezawodny Jack rozwiąże problem lub pomoże innym.

Fajnie że w każdej części Child trzyma solidny poziom ale szczerze hm, to 19 tom i jak pomyślę że nic do końca się nie zmieni na lepsze to czuję niepokój.
7 to taka ocena która z mojej strony należy się całemu cyklowi z Reacherem ale bardzo bym chciał dać dziewiątkę albo i nawet dychę którejś z pozostałych mi do przeczytania książek hm, no niestety na to się nie zanosi ale mimo wszystko brawo dla Lee Childa za stworzenie tak równego cyklu👏
Polecam 👏

Fajnie że w każdej części Child trzyma solidny poziom ale szczerze hm, to 19 tom i jak pomyślę że nic do końca się nie zmieni na lepsze to czuję niepokój.
7 to taka ocena która z mojej strony należy się całemu cyklowi z Reacherem ale bardzo bym chciał dać dziewiątkę albo i nawet dychę którejś z pozostałych mi do przeczytania książek hm, no niestety na to się nie zanosi ale...

W przypadku tego tomu mogę się jedynie przyczepić do zakończenia. Jak w przypadku filmu "Wróg u bram" spodziewałem się jakiegoś ostatecznego pojedynku pomiędzy genialnym snajperem a Reacherem, tym bardziej, że cała książka wydaje się budować napięcie przed nieuniknionym starciem, natomiast sama konfrontacja kończy się wg mnie za szybko i zbyt prozaicznie. Te niedociągnięcie rekompensuje natomiast "prawdziwe zakończenie" i ujawnienie prawdziwych motywów całej intrygi, na której została zbudowana książka. Tak poza tym, wszystko tip top.

W przypadku tego tomu mogę się jedynie przyczepić do zakończenia. Jak w przypadku filmu "Wróg u bram" spodziewałem się jakiegoś ostatecznego pojedynku pomiędzy genialnym snajperem a Reacherem, tym bardziej, że cała książka wydaje się budować napięcie przed nieuniknionym starciem, natomiast sama konfrontacja kończy się wg mnie za szybko i zbyt prozaicznie. Te niedociągnięcie...

Kolejny. ciekawy Jack Reacher na swoim stałym dobrym poziomie. I choć może nie wszystko jest wiarygodne, to przecież chodzi o dobrą zabawę i frajdę z czytania. A Jack Reacher jest po prostu niezniszczalny bo inaczej nie byłoby całego cyklu i tyle.

Kolejny. ciekawy Jack Reacher na swoim stałym dobrym poziomie. I choć może nie wszystko jest wiarygodne, to przecież chodzi o dobrą zabawę i frajdę z czytania. A Jack Reacher jest po prostu niezniszczalny bo inaczej nie byłoby całego cyklu i tyle.

Jak zwykle dobra, chociaż akcja nie zasuwa tak jak oczekiwałem

Jak zwykle dobra, chociaż akcja nie zasuwa tak jak oczekiwałem